To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Szczury a salmonella

almetka - Czw Lis 24, 2011 17:41
Temat postu: Salmonelloza
Właśnie wróciłam od weta..Powiedział że Sasza prawdopodobnie ma salmonelloze i leki możliwe że żadne nie pomoga i możliwa jest śmierć.. Ja już łzy w oczach .. Powiedziałam że zaczeło się od kichania dostawała enro potem unidox, potem to i to..
Teraz przez 9 dni marbocyl... i dalej źle...
Dziś dostała 0.2 /300g szczura gentamycyny w zastrzyku rozcieńczonym z NaCl..
Powiedział że jak jest krew z nosa i oczu(poryfina) to już źle i znak że coś sie dzieje...
Nie wiem co o tym sądzić... Sasza z Maszą to moje serduszka i jak jeszcze Saszce ...

Prosze o jakieś wasze rady czy to prawda z tym? czy ktoś się spotkał?

Powiedział też zebym odstawiła leki bo juz dlugo biorą i nie mają tej flory bakteryjnej w sobie(zaczelam dawac im probiotyki)
To może samo im wszystko minie i będą zdrowe..
Dziwne to wszystko, najdziwniejsze że reszta stada juz przestała kichać a Saszka oddzielona siedzi..
Jest taka chudziutka ze zaraz ide bo jakies banany i musze ją przytuczyć...

Oli - Czw Lis 24, 2011 18:52

almetka, po pierwsze na jakiej podstawie stwierdził salmonellozę? kichania i porfiryny? to przede wszystkim zmień weta, bo salmonelloza objawia się biegunką! a nie kichaniem :/

jakie objawy ma szczurka oprócz kichania i porfiryny (obecnośc porfiryny wcale nie sygnalizuje końca zycia, bo szczury porfiryny wydzielają w różnych sytuacjach, także stresu jeśli dołącza nowy lokator, czy jest remont w mieszkaniu, a przecież to nie zagraża ich życiu ;) )?

Oli - Czw Lis 24, 2011 18:53

almetka napisał/a:
Jest taka chudziutka ze zaraz ide bo jakies banany i musze ją przytuczyć...
najlepiej kup kaszkę sinlac (producent nestle, dostępna w większości hipermarketów na dziale z jedzeniem dziecięcym typu kaszki i gerberki), to ją najlepiej odżywi.
Martini - Czw Lis 24, 2011 19:12
Temat postu: Re: Salmonelloza
almetka napisał/a:
Powiedział że jak jest krew z nosa i oczu(poryfina) to już źle i znak że coś sie dzieje...


No to krew czy porfiryna? Bo to zasadnicza różnica.
Porfiryna nie jest czymś mega dziwnym, jednej z moich dziewczyn cieknie, jak za bardzo podokazuje na wybiegu, śpi jak zabita przez cały następny dzień wtedy - to nie jest sytuacja zagrożenia życia chyba. "coś się dzieje" - na pewno, ale jak Ci Oli napisała, niekoniecznie od razu jest mega źle. Nie nakręcaj się przede wszystkim i nie rozsiewaj wokół siebie złych emocji, no i nie żegnaj ze szczurkiem zbyt wcześnie!

Oli - Czw Lis 24, 2011 19:15

Martini napisał/a:
Nie nakręcaj się przede wszystkim i nie rozsiewaj wokół siebie złych emocji, no i nie żegnaj ze szczurkiem zbyt wcześnie!
może najpierw zmień weta, poszukaj w dziale weterynarze, może jest jakiś polecany w Twoim mieście lub okolicy ;)
Martini - Czw Lis 24, 2011 19:23

Off-Topic:
Oli napisał/a:
Martini napisał/a:
Nie nakręcaj się przede wszystkim i nie rozsiewaj wokół siebie złych emocji, no i nie żegnaj ze szczurkiem zbyt wcześnie!
może najpierw zmień weta, poszukaj w dziale weterynarze, może jest jakiś polecany w Twoim mieście lub okolicy ;)


No niby tak, ale moim zdaniem lepiej jest szukać na spokojnie, zamiast sięnakręcając;)

almetka - Czw Lis 24, 2011 19:28

Właśnie chodzi o to że ja facetowi mówiłam że:
-Sasza biega jest żywa
-Ma apetyt zajada wszystko
-Kupa normalnie, siku też.

Sasza od zawsze była podatna na przeziębienia. Pod koniec sierpnia zaczeła kichać , potem całe stado.
I tak leczyłam tymi lekami i nic nie działało..
Teraz całe stado POZA SASZĄ dostaje dalej Marbocyl(powiedziałam wetowi że ludzie na forum mający hodowle mówią że można nawet do 30 dni to podawać żeby wyleczyć wszystko) Ja podaje dzisiaj 9 dzień i jeszcze myślę że chwile pociągne na tym bo dziewczyny nie są zdrowe w 100%.

Natomiast jak sie zapytał czy ma krew w oczkach i nosku czyli poryfine ja powiedziałam no że czasami ma, ale nie non stop.
I mówie że to przecież szczury mają też w sytuacjach stresowych i to od razu nie oznacza śmierci...
Ze całe stadko miało poryfinke i jakoś już praktycznie żadna z bab nie kicha.

A on na to że to bakteria salmonelloza T... jakaś na T ale nie moge sobie przypomnieć.
Mi sie kojarzyło od razu że to z żołądkiem a on mówi że jakieś symbionty tam są i moga żyć i nie przeszkadzać .
Jakiś filozof z tego weta..
W kazdym bądź razie osłuchał płucka i powiedział że jeszcze czyste ale że słyszy szmery w krtani..

No i powiedział że Sasza do poniedziałku czyli przez 5 dni ma brać genta.
I 0,2ml a waży dokładnie 320g.
Czyli ile powinna dostać? Bo pozostali lekarze kompletnie sie nie znają więc ja im powiem według rad waszych.

Dziewczynki dostają jeszcze: imunoglukan, flegamine oraz lakcid.

ol. Dziewczyny mają bardzo różnorodną diete.
Codziennie dostają coś innego, albo np. kluski /ryż/kasza z warzywami.
A to jogurt naturalny z bananami a to jakieś inne rzeczy.

Co o tym wszystkim sądzić? na wstępnie zapytałam czy zna sie na ogonach powiedział że tak.. Czy jest po prostu zwykłym idiotą?-.-

Krew- on na to tak mówi chodziło o poryfine
I nie wiem jakim cudem stwierdził że to prawdopodobnie ta bakteria...

Skopiowałam wypowiedz z drugiego forum..

Kasik - Czw Lis 24, 2011 19:35

almetka napisał/a:
A on na to że to bakteria salmonelloza T... jakaś na T ale nie moge sobie przypomnieć.
Mi sie kojarzyło od razu że to z żołądkiem a on mówi że jakieś symbionty tam są i moga żyć i nie przeszkadzać .

Po pierwsze, salmonelloza to choroba, a bakteria to Salmonella. Możliwe, że chodziło mu o S. typhi lub typhimurium. Ale salmonella nie jest symbiontem ssaków, tylko drobiu. Może poza tym pomyliło mu się z mykoplazmą, która często u szczurów jest w płucach. Ale generalnie albo Ty nie spamiętałaś lub coś pokręciłaś, albo wet opowiada jakieś totalne bzdury.

Oli - Czw Lis 24, 2011 19:37

almetka napisał/a:
czy ma krew w oczkach i nosku czyli poryfine
to nie jest zamiennik, a wet jak widać nie wie podstawowych rzeczy, z nim raczej nic dobrego się nie zdziała :?

almetka napisał/a:
ol. Dziewczyny mają bardzo różnorodną diete.
Codziennie dostają coś innego, albo np. kluski /ryż/kasza z warzywami.
A to jogurt naturalny z bananami a to jakieś inne rzeczy.
jeśli to odnośnie mojego komentarza o sinlacu, to nie chodzi o zróznicowanie diety, a podtuczenie chorego ;) sinlac jest to kaszka dla dzieci bardzo odżywcza, naprawdę polecam kupić.

almetka napisał/a:
Czy jest po prostu zwykłym idiotą?
nie sądzę aby był idiotą, ale na szczurach to się raczej nie zna sądząc po diagnozie i tej wypowiedzi o porfirynie.
almetka - Czw Lis 24, 2011 20:28

Oli-Ok kupie tą kaszke a wypowiedz kierowałam do ol. z drugiego forum..
Zbieram kase i jade do dr. Rzepki do Wawy mam dość lubelskich specjalistów...

Oli - Czw Lis 24, 2011 20:30

almetka napisał/a:
Zbieram kase i jade do dr. Rzepki do Wawy
to jest bardzo dobry pomysł, oby szybko się zrealizował ;) :kciuki:
Niamey - Czw Lis 24, 2011 20:44

almetka, a zanim uzbierasz kasę zajrzyj do działu z polecanymi weterynarzami - kojarzę że ludzie z Lublina mieli jakichś sprawdzonych wetów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group