Polecani - [polecam] [Wrocław] Tomasz Piasecki
szczurasek - Pon Lip 01, 2013 21:17
jacek.ciach napisał/a: | Niestety już nie pamiętam dokładnie... ale z lekami chyba koło 50-60 zł. | a moge się upewnic ile szczurków leczyłeś?
jacek.ciach - Pon Lip 01, 2013 21:19
Trzy szczurasy.
Roksana - Śro Gru 04, 2013 21:30
mam pytanie odnośnie "zwierzyńca", z opinii i z własnego doświadczenia wiem, że dr Piasecki jest bardzo dobry, ale ostatnio ciężko jest mi się wpasować w jego godziny przyjęć, dlatego też trafiam na dr Agnieszkę Zalesińską lub dr Ewelinę Stanicką. Mam bardzo mieszane uczucia odnośnie obu Pań, w ciągu ostatniego miesiąca musiałam moi szczurom podawać dwa razy antybiotyk co myślicie o tych Paniach?
Biała - Śro Gru 04, 2013 23:39
Obie panie doktor mają potencjał i są dobrymi lekarzami znającymi się na gryzoniach.
Choć oczywiście, doktor Piasecki jest bardziej doświadczonym diagnostą, dziewczyny w razie wątpliwości oczywiście z nim się konsultują.
Polecamy.
Senthe - Nie Lut 21, 2016 17:48
Byłam w gabinecie na Bulwarze Ikara, za samą wizytę bez niczego biorą 40 zł... : |
Gamabunta - Pon Lut 22, 2016 22:38
Senthe, no niestety, ale teraz to standard prawie wszędzie.
Ogoniasta - Pon Lut 22, 2016 22:48
Senthe napisał/a: | Byłam w gabinecie na Bulwarze Ikara, za samą wizytę bez niczego biorą 40 zł... : | |
Niestety tak to wygląda. Płacisz za "otwarcie karty". Jeżeli przypadek/choroba wymaga kilku wizyt, to przy każdej kolejnej płacisz już tylko za leki/zastrzyki/dodatkowe badania/zabiegi itp.
Gamabunta - Pon Lut 22, 2016 23:15
Ale to też różnie bywało. Jak zdarzyło mi sie przyjść z paskudami moimi, które nabawiły sie wszy to tylko powiedziałam, że przyszłam z wszami i poprosiłam o specyfik na nie i zapłaciłam tylko za to. Po tym jak przez rok, jak nie dłużej byłam stałym bywalcem, co miesiąc jak sie udało, a ja nie to co kilka tygodni, z czymś innym to już nie brali ode mnie pieniędzy za wizytę. Inna sprawa, że za każdym razem przychodziłam w sumie z gotową diagnozą, tylko po leki. "No to znowu ja, znowu z nową przysadką."
Ogoniasta - Pon Lut 22, 2016 23:24
Gamabunta napisał/a: | Ale to też różnie bywało. Jak zdarzyło mi sie przyjść z paskudami moimi, które nabawiły sie wszy to tylko powiedziałam, że przyszłam z wszami i poprosiłam o specyfik na nie i zapłaciłam tylko za to. Po tym jak przez rok, jak nie dłużej byłam stałym bywalcem, co miesiąc jak sie udało, a ja nie to co kilka tygodni, z czymś innym to już nie brali ode mnie pieniędzy za wizytę. Inna sprawa, że za każdym razem przychodziłam w sumie z gotową diagnozą, tylko po leki. "No to znowu ja, znowu z nową przysadką." |
Dokładnie tak jest. Dla stałych i częstych pacjentów są ulgi.
|
|
|