To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Hodowle - ANKIETA - Rotta Taivas

Karena - Pon Wrz 28, 2015 13:11
Temat postu: ANKIETA - Rotta Taivas
Wszystkie osoby biorące udział w ankiecie informuję o konieczności uzasadnienia wypowiedzi.
Nakota - Pon Wrz 28, 2015 13:36

Pozwolę sobie zacytować większą część mojej wiadomości do Kareny w sprawie rehabilitacji hodowli:

Cytat:
Zacznę może od tego, że po przemyśleniu, wyciągnięciu wniosków i wyleczeniu własnych zwierząt (po sytuacji z tasiemcem) zaczęłam je regularnie badać co jakiś czas na obecność pasożytów w kale - do tej pory wszystkie badania były czyste (najświeższe z datą 3.08.2015, wydrukowane ze względu na udział w XX Ogólnopolskiej Wystawie Szczurów Rodowodowych we Wrocławiu'15, reszty nie mam wydrukowanej, ale znajdują się w komputerze u mojej weterynarz i na życzenie administracji mogę poprosić o więcej wydruków).
Bardzo przepraszam, że zgłaszam się z tym dopiero po tak długim czasie, ale cała sytuacja mocno mnie przytłoczyła. To, że o tej sytuacji dyskutowały osoby, które były bezpośrednio zainteresowane oraz administracja było jak najbardziej na miejscu i w porządku, natomiast bardzo negatywnie podziałały na mnie wypowiedzi osób niezwiązanych z tematem (zwłaszcza takich jak amusia czy Shy). Przytłoczyło mnie to na tyle mocno, że przez rok nie miałam miotów i przez długi czas zastanawiałam się czy dalsza hodowla ma sens. Przez kolejne półtora roku próbowałam odbudować swoją reputację poza forum. Wydaje mi się, że wreszcie przyszedł taki moment, że mogę spróbować odbudować ją również na alloszczurze. Bardzo w tym wszystkim pomogła mi Basia z hodowli Zirrael Rattery, która postanowiła zaufać mi na tyle by zacząć ze mną współpracować. Bardzo pochlebia mi to, że zdecydowała się powierzyć mi swoje wnuki pod opiekę do dalszej hodowli oraz że korzysta z moich samców do krycia. Bardzo miłe było również, kiedy członkowie SHSRP, w tym obecna pani przewodnicząca, zgłosili się do mnie w sprawie kupna maluszków - co myślę świadczy o tym, iż się zrehabilitowałam w ich oczach. Poczułam się również doceniona, kiedy jeden z organizatorów wystawy we Wrocławiu oficjalnie mnie na nią zaprosił i mogłam wziąć czynny udział w samej wystawie, jak i szerzeniu wiedzy wśród ludzi o szczurach rodowodowych.
Pomogłam również nowej hodowli SHSRP, Husarskim Skrzydłom, od strony technicznej w sprawie importów z Ukrainy, które załatwiała Basia, a na chwilę obecną prowadzone są rozmowy odnośnie użyczenia samca do krycia - co prawda nie wiem czy cokolwiek z tego wyjdzie, ale myślę, że samo pojawienie się takie zapytania sygnalizuje, że chyba wszystko jest na dobrej drodze.
W związku z powyższym chciałabym się zapytać czy istniałaby możliwość rehabilitowania mnie oraz przeniesienia na listę polecanych hodowli. Nie wiem czy te argumenty będą dla Was wystarczające czy coś jeszcze chcielibyście się dowiedzieć, ale jestem otwarta na rozmowę - uważam, że wyciągnęłam z tamtej sytuacji wnioski i jestem już mądrzejsza by nie popełnić tego samego błędu. Po analizie już na chłodno uważam również, że w sumie cała ta, co prawda bardzo nie fajna sytuacja, wyszła na dobre szczurom, ponieważ zwróciła uwagę na potrzebę robienia szczurom okresowych badań w kierunku pasożytów. Szczególnie, że niestety mogą one nie dawać jakichkolwiek objawów, ale jeśli choć jednemu maluchowi udało się uratować życie dzięki badaniu na inwazję pasożytniczą to może lepiej, że do tej sytuacji doszło i ludzie zwrócili na to większą uwagę.

Zdjęcie najświeższych wyników badań zostało wysłane moderacji do wglądu i w razie co może zostać udostępnione :)

Pyl - Pon Wrz 28, 2015 13:52

Uzasadnienie "braku zdania".
Nie widzę możliwości weryfikacji obecnej sytuacji u Nakoty. Możemy wierzyć słowom i/lub osobom mającym kontakt, ew. opiniom MT, który ma wgląd do przesłanych materiałów.

Szeroka ankieta na forum to fajny chwyt, ale bez danych to tylko wątek z kategorii "może ktoś będzie coś więcej wiedział". Dla osób nowych brak podstawowych informacji co było przyczyną, że hodowla nie jest obecnie w polecanych. Osobiście liczę na wypowiedzi osób obecnie współpracujących, bo to może dostarczyć więcej wiedzy o stanie obecnym.


Nakota, jeśli to nie problem to może udostępnij wyniki - to zawsze ciut więcej informacji.

jokada - Pon Wrz 28, 2015 13:59

na - TAK

hodowla która znam, sympatyzuję z nią :)
na chwile obecną plany hodowlane, stan zdrowia i inne informacje odnośnie hodowli - są jasne, udzielane informacje w razie potrzeby i zainteresowania

wprowadza nowe linie, importy - bazujące na podstawowej zasadzie dbania o zdrowie i charakter hodowanych szczurów

jak dla mnie - hodowla do polecenia

Nakota - Pon Wrz 28, 2015 14:08

Pyl, dziękuję za Twoją wyważoną odpowiedź. Mam nadzieję, że wypowiedzą się osoby, które u mnie bywają, co jakiś czas i współpracują ze mną.

Zdjęcie najnowszych wyników badań:


jokada, bardzo dziękuję za wypowiedź i zaufanie :)

Pyl - Pon Wrz 28, 2015 14:43

Nakota, dzięki. A wiesz jaką metodą było robione badanie?
zirrael - Pon Wrz 28, 2015 15:22

Uzasadnienie TAK
Ania ma ogromną wiedzę i chęci do jej poszerzania a przy tym bardzo dużo pokory. Nigdy nie odmawia pomocy w różnych kwestiach ani dyskusji w kwestiach merytorycznych. Umie myśleć jasno i logicznie, przyjmować konstruktywną krytykę jak i argumentować swoje zdanie.
Hodowlę Rotta Taivas odwiedziłam w ciągu ostatnich 2 lat 4 razy. Za każdym razem szczury były zadbane, w dobrej kondycji, a ewentualne chorowitki oddzielone w chorobówkach. Klatki - w stanie wskazującym na regularne sprzątanie (nie zawsze świeżo sprzątnięte ale też nigdy syfu nie było a raz wpadłam z zupełnego zaskoczenia).
U Ani aktualnie mieszkają 4 szczury ode mnie: Zutto, Yassu, Never Say Never i Rusałka a niebawem dołączy do nich 5 – Skierka. Nigdy nie miałam absolutnie żadnych zastrzeżeń co do kontaktu i informacji o wnukach, nigdy patrząc na nie przy okazji odwiedzin, nie miałam żadnych zastrzeżeń co do ich rozwoju czy kondycji.
Również u Ani kryłam swoje 3 samice – 1 krycie okazało się być nieskuteczne, dwa krycia wyszły i mioty odchowały się bardzo dobrze. Zawsze na moją prośbę były mi przekazywane wyniki badań na pasożyty (a czasem i bez mojej prośby), wszelkie informacje odnośnie kondycji czy też śmierci przodków ojców moich miotów również otrzymywałam na bieżąco.
Kilkukrotnie współpracowałam z Anią w kwestii importów – i tu również mam bardzo pozytywne doświadczenia. Nigdy nie było problemów ani w kontaktach z hodowlami zagranicznymi (nie wiedzieć czemu jak do kogoś się nie mogą dobić to piszą zazwyczaj do mnie), ani w kwestiach finansowych.
Oczywiście Ania jak każdy jest człowiekiem (jak każdy z nas), zdarza jej się popełniać błędy, ale umie się do nich przyznać i wyciągać wnioski na przyszłość.

Nakota - Pon Wrz 28, 2015 15:46

Pyl, zdaje się, że badanie zostało wykonane metodą flotacji, ale będę u weta na dniach to się jeszcze dopytam dla pewności.
zirrael, bardzo dziękuję za wyczerpującą opinię! :)

wilczek777 - Pon Wrz 28, 2015 15:48

Uzasadnienie: TAK

Nakota ma dużą wiedzę hodowlaną - swego czasu bardzo często korzystałam z jej wiedzy i porad. Miałam dwa ogonki na współwłasność i jeśli chodzi o kontakt z hodowcą, idee hodowlaną, kwestie poradzenia w różnych sytuacjach to nie mam uwag żadnych. Dawno nie miałyśmy kontaktu ale sądzę, że jeśli wynikł by jakiś problem to jestem pewna, że od Nakoty uzyskam rzetelne informacje i pomoc.
Już wcześniej podobało mi się podejście do ogonów, przemyślane krycia i sam zamysł hodowli - to się nie zmieniło dlatego uważam, że hodowla może być jak najbardziej polecana.

Nakota - Pon Wrz 28, 2015 16:11

wilczek777, również bardzo dziękuję za opinię! :)
Oluś - Pon Wrz 28, 2015 18:21

W imieniu swoim, jak i hodowli Husarskie Skrzydła.

Najważniejsze, by z błędów wyciągać wnioski i nie robić więcej podobnych. Już jakiś czas temu zdecydowałyśmy, że jako hodowla damy Nakocie szansę. Jest hodowcą z dużą wiedzą i doświadczeniem, a przy tym jest zawsze chętna do pomocy. Pomogła nam przy sprowadzaniu szczurów z zagranicy, jesteśmy też w kontakcie w sprawie użyczenia samca do krycia i, jeśli wszystko będzie OK, mamy cichą nadzieję, że to nie będzie koniec współpracy. :wink:

Mao - Pon Wrz 28, 2015 18:29

Mao potwierdza.

Kiedyś baradwys zawaliła na całej linii i dostała drugą szansę (to, że jej nie wykorzystała, to druga sprawa). Myślę, że warto dać ją Nakocie i mieć nadzieję, że - w przeciwieństwie do baradwys - ją wykorzysta. Trochę czasu minęło, a Nakota pozycję hodowli dała radę zbudować po cichu, co moim zdaniem świadczy na plus.

Nakota - Pon Wrz 28, 2015 19:06

olus_165, Mao, bardzo dziękuję za wypowiedzenie się i opinię :)
Layla - Pon Wrz 28, 2015 20:23

Uzasadnienie "Nie mam zdania" - nie śledziłam na tyle całej sprawy, by mieć jakieś sprecyzowane stanowisko, nie znam Nakoty. Niemniej jednak "brak zdania" jest jednak bardziej na tak niż na nie - a to z powodu woli współpracy ze strony samej zainteresowanej. Odpowiedź TAK byłaby nadużyciem, bo za mało siedziałam w temacie, ale niech będzie "półTAK" ;)
SzczurLOVE - Pon Wrz 28, 2015 20:54

Ja jestem zdecydowanie na tak :) Mam 3 wspaniałych chłopców z hodowli Rotta Taivas i są jak najbardziej zdrowi, świetnie zsocjalizowani i obiektywnie przepiękni co potwierdziły Czeskie sędziny przyznając chłopakom nagrody na wystawie we Wrocławiu :) Ponadto odwiedzam Nakotę mniej więcej raz na 3 miesiące i zawsze jej szczury są zadbane, bez jakichkolwiek objawów niepokojących, radosne i bardzo proludzkie, uważam że błędem byłoby nie dać jej szansy na rehabilitację :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group