To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Koszty utrzymania szczurów (żywienie, leki, wet)

Oli - Sob Mar 24, 2012 20:37

wuwuna napisał/a:
Chociaż kiedyś chciałabym się dowiedzieć, póki co się boję.
mam to samo :D

wuwuna napisał/a:
Ja nie wiem czy pies by tyle kosztował.
Moje szczury ważą ponad 15 kg, czyli taki średni piesek.
oj kosztowałby ;) może nie aż tyle, ale jednak na średniej wielkości psa nie idzie mało kasy. Mam 2 zaliczane do dużych i jednego średniaka, wiem co mówię. :P
quagmire - Pon Mar 26, 2012 14:01

Policzyłam wszystko, co wydałam na szczury w tym roku, czyli przez 3 miesiące.
Z jednej strony rzeczywiście wolałam tego nie wiedzieć, z drugiej strony jeszcze bardziej nie mam GMR niż go nie miałam ;)

susurrement - Pon Mar 26, 2012 14:11

w kwestii porównania z psem to różnie bywa tak naprawdę. koszty weterynaryjne w przypadku choroby psa albo np wypadku są bardzo wysokie. ale w przypadku takiego zwyczajnego miesiąca to ja wydaję zdecydowanie więcej na swoich 18 szczurów + 2 króliki niż moi rodzice na jednego psa.
Bel - Pon Mar 26, 2012 14:19

no u mnie mniej więcej od 2010 roku poszło spokojnie 15tys zł (o ile nie więcej). I pozbyłam się na dobre GMR ;)
Annemon - Pon Mar 26, 2012 15:17

Oj, wzdychałam już kilkakrotnie nad wydatkami na moje gryzonie ;) Na co dzień jest w porządku, chociaż dobra karma kosztuje (a znika w tempie ekspresowym :P ),ale nie daj Boże jak się chorowanie zacznie. Kilka raz miałam poważnego doła, gdy końca leczenia nie było widać, a moje konto pustoszało :P

Ale taka prawda, zwierzaki kosztują. Poza szczurami mam jeszcze koty i psa. O ile koty, odpukać, raczej większych kosztów nie generują (żwirek + karma), to z psem już inaczej to wygląda. Nasza labradorka, z racji alergii na karmy kupne ma gotowane jedzenie. I to nie byle jakie, żadne resztki. Ma policzone kalorycznie do swoich potrzeb, skomponowane przy pomocy weterynarza posiłki. A weterynarz w przypadku psa jej rozmiarów to już są setki zł (ostatnio miała usuwanego brodawczaka z powieki - zabieg w narkozie słono kosztował).

Tak więc szczurzydełka jeszcze takie najdroższe nie są ;)

Mao - Pon Mar 26, 2012 16:44

Aż z ciekawości policzyłam swoje wydatki. Z leczeniem przypadku chorego na guza przysadki i obecnego zapalenia płuc u pozostałych 3 - złapałam się za głowę, że to mogło aż tyle wyjść (kwota powolutku dobijająca 2000 zł) :shock: "głupie" stado liczące 3-4...
Helcia - Pon Mar 26, 2012 19:53

Mi wyszło ok 1200zł za 3 miesiące. W koszty wliczyłam klatkę, transporter, hamaczki, leczenie i karmę. Obecnie mam 3 szczury na utrzymaniu.
W porównaniu za ten sam okres utrzymanie chomika mi wyszło 100zł :lol:
Pies małej wielkości jakieś 300zł (sama karma i dodatki, nie chorował w tym czasie.).

blueturk - Wto Kwi 03, 2012 23:09

To tak na świeżo po przeliczeniu powiem, że u mnie w ostatnim miesiącu, włącznie z leczeniem Adolfa (które wciąż jest w toku i nie wiem, kiedy się skończy) wyszło coś ok. 700-800 zł. W tym ponad połowa to sam wet.
Ninek - Śro Kwi 04, 2012 09:34

Za same operacje szczurów (bez liczenia dojazdów 40km w jedną strone) zapłaciłam ok 2000zł (a wet traktował nas ulgowo, 70zł za zwykłą operacje wycięcia gruczolaka, czasami taniej, jak operował kilka na raz, ze 3 razy zapłaciłam ok 100zł za jedną - w tym kastracja samicy). Dojazdy to jednorazowo ok 50zł, a tych wyjazdów było wiele.

Żałuje, że nie spisywałam wszystkiego na bieżąco - wtedy nie chciałam sie dołować, teraz jestem ciekawa, ile kasy poszło.

Martini - Czw Cze 07, 2012 20:57

no i moje wyliczenia szlag trafił. A to chmara tymczasów i naprawdę nie ma tego jak policzyć rozłącznie, a to gubienie paragonów, a to coś tam.
Jak by nie było, dwie operacje w ciągu miesiąca (1 guz + kastracja, 2 guzy) plus ostatnie prześwietlenie, badania siuśków i różne takie - będzie jakieś 6 stówek z okładem za samego weta.

DorZaw - Sob Lip 21, 2012 13:43

Ja mam 3 samce od 10 czerwca 2012 u siebie. Mam je dosyć krótko, więc przedstawie dokładny rachunek:

- klatka - 0zł - miałam 2 stare, połączyłam w jedną
- wyposażenie - wszystko robione samemu, w sensie nie kupowane w zoologu - domek z doniczki plastikowej, półeczki ze starego panela, hamaczki z ręczników, rura pcv, koszyczki, do tego mocowania - ok. 100zł
- 2 poidełka, kuweta narożna - 40zł - miseczki już miałam
- żwirek Pinio 4kg - 15zł, żwirek z allegro 30kg - 45zł
- VL Rat nature 750g, Tima 2,5kg, dropsy JR Farm, kolby VL, Gerberki, poszka applaws, jakieś suszonki od Herbala - 100zł
- warzywa, owoce - 0zł - nie wliczam, bo nie kupujemy specjalnie dla ogonów
RAZEM: 300zł + dojazdy po maluszki (raz 30km, drugi raz 55km)

Jak widać nie jest to mało, szczególnie jeśli ktoś rozpoczyna dopiero przygodę ze szczurkami i musi kupić wszystko.

Kasik - Sob Lip 21, 2012 15:46

Potem nie jest lepiej, szczególnie jak naraz skończy się ściółka, karma, gnojki pogryzą wszystkie hamaczki, no i poidełko bo jakoś tak nie pasuje już do wystroju, a dodatkowo któremuś się zachoruje i trzeba jechać do weta ;)
Mao - Sob Lip 21, 2012 22:33

Błogosławię moje dziewczyny za to, że "szanują" meble w swojej klatce. Od ładnych kilku miesięcy nie musiałam im niczego kupować, jeśli chodzi o wyposażenie. Teraz pójdzie ok. 60 zł na pokrowiec do transportera i to byłoby na tyle. Za to weterynarz wiecznie żywy - czekają nas badania 2 serduszek w Warszawie (na samo paliwo idzie połowa przeznaczonej kasy). To tak, żeby nie było, że mnie szczury oszczędzają w tym miesiącu :lol:
Kasik - Nie Wrz 02, 2012 17:43

W sierpniu w moim 5-szczurowym stadku - jedna kastracja (120zł) i jeden obrzęk płuc - 40zł ratowanie, 40zł RTG. 3x20zł za wizyty i leki, 30zł Sinlac i gerberki. Aha, i jeszcze wizyta m.in. z podcięciem zębów, bo żuchwa się stała tajemniczym sposobem krzywa - 36zł... To oczywiście tylko koszty głównie za 3 dorosłych panów, bo młodziaki zdrowe, póki co. Kosztów paliwa do weta oddalonego o 25km nie liczę już nawet.

Studnia bez dna... :roll:

ramydada - Nie Wrz 02, 2012 20:05

Bel, jak duże stadko masz? Czytam: 15 000 zł przez 1,5 roku. Wychodzi +/- 800 zł na miesiąc. To niewyobrażalnie dużo. Pytam z ciekawości, bo być może koszty dzielą się na duże stadko ogonów :) .
Czytam wasze posty i wydawać by się mogło, że chęć posiadania szczura musi łączyć się z niebywałym bogactwem. Nie wydaje mi się. Albo trafiłam na wyjątkowo i szczęśliwie niekłopotliwe stadko, bo koszty utrzymania moich 2 chłopaków są bardzo niskie w porównaniu z waszymi, przeciętne powiedziałabym.
Nie skąpię na moje ogonki, niczego im nie brak, są dobrze żywione i leczone, gdy chorują. Nie wykluczam wzrostu kosztów utrzymania np. w czasie choroby (tego nigdy nie przewidzimy). Po prostu wydaję na maluchy tyle, ile trzeba.
Gdybym w trakcie zastanawiania się nad adopcją szczurków trafiła do tego tematu, nigdy bym ich nie adoptowała. Przeraziłabym się, że nie jestem w takim stanie finansowym. Miesięcznie dużo mniej wydaję na kota i 2 psy razem wzięte (psy, odpukać, nie chorują- ale są szczepione, mają kupowaną dobrą karmę, witaminy, kot za to jest przewlekle chory i je specjalną karmę weterynaryjną). Oczywiście czytałam wiele rzeczy na temat szczurów i zdawałam sobie sprawę, że nie są „tanimi” zwierzątkami, zwłaszcza kiedy zachorują i stać byłoby mnie na ich utrzymanie także wtedy.
Zmierzam do tego, że koszty przedstawione tutaj są mocno „zdemonizowane”. Podział kosztów na kategorie, które zaproponowała stronę wcześniej Pyl wydaje się być najbardziej racjonalny.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group