To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Koszty utrzymania szczurów (żywienie, leki, wet)

Anonymous - Sob Sty 26, 2008 15:02

W kwestii cięcia kosztów polecam tym z was, którzy mają już pokaźne stadko kupowanie dużych opakowań karmy.
Moje uwielbiają Witte Molen, więc kupiłam opakowanie 20 kg-mowe (112 zł). Od 05 grudnia jedzą z tego opakowania i nadal jest masa karmy, trochę poniżej połowy zawartości, więc starczy jeszcze na ok. miesiąc. Mnie się to opłaca. :)

myaku - Nie Sty 27, 2008 14:20

Ja od pewnego czasu nie zamawiam z internetu, bo razem z przesyłką jest mimo wszystko drogo :P Na szczęście mam wszystko co dobre pod nosem, więc problemu nie ma :mrgreen:
Kupuję mieszankę karmy na wagę bez ziaren [kg. 8zł] + piasek dla kotów [12zł] + kolby [3zł] + dropsy, etc. [5zł] + gotowane mięso [nie płacę, bo to głownie dla psa jest 8) ] + warzywa i owoce [j.w.]. Ogólnie wychodzi mi jakieś 40zł miesięcznie.

Anonymous - Pon Sty 28, 2008 09:44

Layla napisał/a:
Chyna, nie chodzi o to, żeby odkładać stówę na każdego szczura. Chodzi o to, żeby mieć jakieś odłożone fundusze na leczenie, po prostu być przygotowanym.


No dobrze, ja rozumiem.
Tyle, że kiedy "zaopatrywałam się" w szczurki byłam w lepszej finansowej sytuacji. Trochę się zmieniło, minęło od października-listopada czy tam czerwca 2006 trochę czasu.
Co ma na przykład zrobić osoba, która ma szczury a straci pracę?
Głupi rentgen to 4 dychy.
Tu zastrzyk, tam coś.
Ma przewidzieć, że straci robotę?
Czy co ma zrobić? Tak na zdrowy rozsądek.

landrynka - Pon Sty 28, 2008 21:35

na zdrowy rozsądek? znaleźć nowa pracę.
ja w zeszłym miesiącu na 2 szczury wydałam dokładnie 21,60 zł. ale miałam zapasy karmy. gerbery robię sama, karmę też, żwirek przesiewam. i jest dobrze.

Anonymous - Pon Sty 28, 2008 23:38

landrynka napisał/a:
na zdrowy rozsądek? znaleźć nowa pracę.


Spoko, nie ma sprawy.
Tyle, że od momentu roznoszenia i rozsyłania CV do momentu zdobycia nowej pracy może minąć od miesiąca do 3-4 jak nie dłużej.
A szczur jeden albo całe stado może nagle zachorować. I potrzebna jest stówka albo dwie.
Skąd wziąć jak się nie ma?

Lama - Wto Sty 29, 2008 09:02

Chyna napisał/a:
Skąd wziąć jak się nie ma?

Człowiek jest istotą myślącą, w związku z czym takie pytania powinien zadać sobie zanim zdecyduje się na jakiekolwiek zwierzę.;]
Rozumiem, że pracy nie znajduje się na hop siup, ale jakieś zaskórniaki powinien mieć każdy. Ja studiuję i nie mam możliwości podjęcia pracy - dlatego albo dorabiam sobie w wakacje, żeby mieć jakąś kasę odłożoną, albo maksymalnie oszczędzam, jeżeli już w roku akademickim mam jakieś wpływy.
I druga sprawa - jeżeli ma się stałą pracę, z której nie wyrzucą Cię z dnia na dzień, to fajnie mieć duże stadko. W innym wypadku - za cholerę nie zrozumiem. Różnica w utrzymaniu 2-3 szczurów a prawie 10 jest ogromna...

Layla - Wto Sty 29, 2008 09:14

No właśnie, lama, dobrze prawisz. Jak się ma stały dochód, zawsze coś się wykmini, Gorzej jak dochód jest nierównomierny lub dorywczy - wtedy lepiej mieć małe, 2-szczurowe stadko. W każdym przypadku trzeba mieć zaskórniaki.
Nisia - Wto Sty 29, 2008 09:49

Należałoby rozgraniczyć koszty na utrzymanie szczura i na leczenie. Te na utrzymanie są stosunkowo niewielkie i można je obniżać. Ale na leczenie... potrafią być spore. Ale to nie znaczy, że trzeba co miesiąć odkładać 960 zł (jak pisała Chyna). W jednym miesiącu wyda się na weta 400 zł, w drugim 50 zł. Jeśli będzie się regularnie odkładać choćby 50-100 zł, to po pewnym czasie zbierze się pokaźny fundusz na leczenie.
Chyba, że ktoś ma stałą pracę i taką pensję, że może w miesiącu sobie pozwolić na płacenie za weta z pensji.

Poza tym, nie wiem jak Wasze zdanie, ale uważam, że na zdrowiu nie warto oszczędzać. Zarówno na swoim, jak i podopiecznych.

Anonymous - Śro Sty 30, 2008 11:59

Nisia, jasne, że nie warto oszczędzać.

Po prostu tak mi to wszystko wpadło do głowy bo sytuacja - nie z mojej winy - mocno się zmieniła i po prostu boję się o przyszłość.

Lama, ile masz szczurków? :)

Ka$ka9141868 - Pią Lut 22, 2008 18:46

Lolka z hodowli 50 zł.
Wizyta kontrolna u weta 20 zł.
Klatka + akcesoria= ok 135 zł.
Jedzonko jak na razie 25 zł
Czyli 230 zł [na razie ;) ]
Ale za to jej charakter- bezcenny.

gratis - Wto Lut 26, 2008 18:51

Off-Topic:
A takie pytanie, no Nisiu wypisałaś większość, ale chciałabym jeszcze dopytać o koszty badań:
-badanie krwi
- analiza zeskrobin
takie ceny od Was, bo chciałabym robić mojemu małego w ramach badań kontrolnych (tych co 3-miesięcznych) badanie krwi, tylko nie wiem czy wyrobie, a analizę muszę wykonać na dniach.

Lama - Wto Lut 26, 2008 19:03

Chyna napisał/a:
Lama, ile masz szczurków? :)

Mam tyle, na ile mam warunki, czyli 3.;]

Aktualnie na 3 dziewuchy schodzi mi miesięcznie:
1 opakowanie Chipsi Mais - 16,50
płatki kukurydziane (250g) - 1,50
fistaszki (300g) - 2,50
W sumie wydaję na nie około 20,50 zł. Owoców, warzyw, suchego chleba i smakołyków typu jogurt/ser/kurczak/wędlina nie wliczam, bo dziewczyny dostają resztki z naszych posiłków, które pewnie i tak wylądowałyby w koszu albo w paszczy psa.;]

Ratata - Nie Mar 02, 2008 08:36

Lama, a karmy żadnej prócz płatków i fistaszków nie dostają?
Off-Topic:
Poza tym szczur(ani tym bardziej pies) to nie śmietniczka na sery, resztki doprawianego mięsa czy wędliny. Chyba że wszystko jecie bez przypraw, nie smażycie...
Uważam że wędlina, podowana nawet od czasu do czasu, jako smakołyk, to proszenie się o problemy zdrowotne podopiecznych.

Co do minimalizowania kosztów - polecam sieć marketów PLUS.
Mają robione specjalnie dla nich płatki owsiane po 1,19 zł za 500g ( :shock: bo w przeciętnym sklepie za taką ilość płaci się 2,20 - 2,50), płatki kukurydziane 4,49 zł za 1 kg, karmę dla psów OSCAR Active - Mix 14,99 za 5 kg (karma bez ulepszaczy i barwników, zawiera mięso, warzywa, gniecioną kukurydzę i drożdże, no i jest zapakowana w papierową torbę :D ).
Ziarno dostajemy od rodziny, niedługo będziemy podbierać naszym koniom, z resztą ziarno bardzo tanio można kupić na każdym targowisku - po ok 50-70 gr za kilogram :)
Trociny (z drzew liściastych, niezapylone, grube i miękkie wióry) będziemy kupować w tartaku, w 40 l workach, dam znać po ile.

Pacyfka - Nie Mar 02, 2008 10:51

Ratata napisał/a:
Trociny (z drzew liściastych, niezapylone, grube i miękkie wióry) będziemy kupować w tartaku, w 40 l workach, dam znać po ile.

ja bym się bała już z tartka brać, kiedyś tak robiłam, dla mojego chomika i mały bardzo szybko złapał grzybicę :( Po takich trocinach nie wiadomo co chodziło i czy było zdrowe.

Ratata - Nie Mar 02, 2008 16:15

Pacyfka, u nas i tak wszystkie trociny (prócz Chipsi) lądują najpierw w piekarniku ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group