To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Szczury - Sposoby zabezpieczania bytu szczurów przed adopcją i po niej

bronxck - Sob Lis 24, 2012 12:05
Temat postu: Sposoby zabezpieczania bytu szczurów przed adopcją i po niej
Witam. Jestem świeżo upieczonym forumowiczem i widzę że w wielu wątkach poruszany jest temat "Terrarystów wyłudzaczy". Troszkę myślałem o jakimś prostym sposobie jaki mógłby pomóc w walce z nimi. Jak wiadomo każda osoba chcąca adoptować szczurka jest sprawdzana poprzez różnego rodzaju ankiety, wnioski itd. Nie dają one 100% pewności że po drugiej stronie siedzi człowiek odpowiedzialny, chcący rzeczywiście adoptować gryzonia. Terrarysta jak zauważyłem też ma głowę i całkiem sprawnie się nią posługuję :roll: Poniżej przedstawiam pomysł jak można według mnie zminimalizować prawdopodobieństwo wydania szczurka złej osobie.

Jak wiadomo każdy kto chce adoptować musi mieć klatkę, a skoro korzysta z forum to też ma tutaj konto. Żyjemy w czasach kiedy niemal każdy ma jakieś urządzenie elektroniczne które jest w stanie zrobić zdjęcie (aparat, kamera, telefon, kamerka internetowa itp.) Oto cały prosty plan:

Cytat:
1. Osoba chcąca adoptować szczurka wypełnia standardową ankietę z forum, wniosek.
2. Ważnym czynnikiem jest rozmowa, często można wychwycić pewne detale które mogą sugerować że po drugiej stronie jest terrarysta (zadając pytania możesz stwierdzić czy ta osoba miała kiedykolwiek szczurka czy tylko dobrze posługuje się wujkiem Google).
3. Zainteresowany robi zdjęcie KLATKI, karteczki z napisanym nickiem na forum, najlepiej na tle monitora z otworzoną naszą stroną.


Poniżej przykład:
http://tinypic.com/view.php?pic=2e0lf5t&s=6
http://tinypic.com/r/s187l1/6

Proszę o nie linczowanie mnie za próbę zwalczania cwaniaków ;P ;P

co o tym myślicie?

AngelsDream - Sob Lis 24, 2012 13:09

bronxck, przeniosłam Twój temat o jeden poziom wyżej. AD
Martini - Sob Lis 24, 2012 15:07

Rozumiem intencje, pomysł sam w sobie uważam za ciekawy,ale jestem przeciwna ingerowaniu w prywatność. Zamieszczanie zdjęć w sieci, na przykład w swoim wątku na forum, to dobra wola i moim zdaniem nie należy od niego uzależniać adopcji. Nawet jeśli ktoś nie ma życzenia zamieszczać kawałka białej ściany, na tle której stoi klatka, bo obawia się, że pomoże to w identyfikacji przez Wrogie Siły, to ma do tego pełne prawo.
A poza tym, wbrew pozorom, terrarystę czy inną osobę z wrogimi zamiarami wobec szczurów, dość łatwo wyłuskać.

Judka - Nie Lis 25, 2012 19:34

uważam, że pomysł ciekawy ale mimo wszystko wiele ludzi nie ma aparatu, telefonu z aparatem itd
Asmena - Nie Lis 25, 2012 21:51

Nie jestem terrarystą, ale gdyby ktoś mi kazał zrobić taką fotę, to bym go wyśmiała.
bronxck - Nie Lis 25, 2012 22:11

Ok Ty byś mnie wyśmiała. Ale gdy nie ma się pewności co do osoby to taki sposób mógłby w OSTATECZNOŚCI <-- podkreślam, ostateczności pokazać z kim mamy do czynienia :wink: .

A co do tego że nie można ingerować w prywatność kogoś to jestem jak najbardziej za. Przy czym podawanie danych w umowie adopcyjnej to już ingerencja gdyż nie znamy tej osoby a potrzebne dane chcemy :) .Głupie zdjęcie może być wymogiem jak umowa adopcyjna.. ale nie musi.

Asmena, Ja tak samo zareagowałem na tą właśnie umowę jak Ty na to zdjęcie :-P (może nie wyśmiałem, ale odrzuciło mnie to)

Napisałem ten temat żeby znaleźć jakiś sposób na ludzi którzy wyłudzają szczury z forum jako pokarm, było by miło jakby ktoś dał swój pomysł jak można polepszy mechanizm obronny :wink:

Martini - Nie Lis 25, 2012 22:18

bronxck napisał/a:
Przy czym podawanie danych w umowie adopcyjnej to już ingerencja gdyż nie znamy tej osoby a potrzebne dane chcemy


Tak, ale zauważ, że dane w takiej samej ilości podają obie strony - sobie nawzajem.

bronxck - Nie Lis 25, 2012 22:23

Co i tak nie zmienia faktu że jest to taka sama ingerencja. Hmm to skoro zdjęcie odpada to co można zrobić dodatkowo żeby gryzoń był bezpieczny? Myślałem o tym żeby sprawdzać po IP, mailu szperając w googlach ale to dopiero jest ingerencja :P :P
Pyl - Nie Lis 25, 2012 22:42

bronxck, większość ludzi nie ma kłopotów z podpisaniem umowy adopcyjnej. To nie wymaga publikowania danych w necie, wyszukiwania po IP, lepiej - nawet nie wymaga posiadania netu ;)
Cola - Pon Lis 26, 2012 00:51

dobra już bez przesady z tym ingerowanie w prywatność. teraz przy adopcjach są takie wymagania że to się w głowie nie mieści, ludziom się odechciewa adoptować bo trzeba się nieźle nagimnastykować żeby się podobało. także zdjęcie klatki z napisem to żadna ingerencja w prywatność...
noovaa - Pon Lis 26, 2012 08:35

Cola napisał/a:
trzeba się nieźle nagimnastykować żeby się podobało


Podpisanie świstka papieru, w którym nie na nic, co zagraża osobom o dobrych zamiarach + wpuszczenie osoby na kawę i krótką rozmowę to taka straszna gimnastyka?

Poza osobami nieletnimi, mającymi problem ze swoimi rodzicami, większość osób bez najmniejszego "ale" zgadza się na takie warunki ;) .

Asmena - Pon Lis 26, 2012 08:56

Jak dla mnie nie jest to żadna ingerencja w prywatność (no błagam, jakiś morderca mnie znajdzie po skrawku komputera? :lol: ), tylko niepotrzebne zawracanie głowy.
Noxa - Pon Lis 26, 2012 09:06

Moim zdanie sposób w ogóle nie odstraszy terrarystów. Dlaczego? Bo większość tych którzy chcą darmowej karmówki i tak ma dla niej klatkę. Co bystrzejsi sami sobie "produkują" karmówkę, więc te klatki mogą być nawet na tyle duże i w nasze standardy się wpiszą. A jak sam bronxck pokazał na swoich zdjęciach- nie problem jest ująć to wszystko w takiej perspektywie i w taki sposób żeby maleńka klatka wyglądała na odpowiednią (nie żebym sugerowała że bronxck ma małą klatkę, bo wiem że to jest takie samo klaciszcze jakie ja mam, ale na jednym ze zdjęć równe dobrze może być to klateczka o wymiarach 25X30X30 ustawiona w odpowiedniej perspektywie i odpowiednio wysoko).

Tak na prawdę nic nie zastąpi wizyty PA i rozmowy w cztery oczy.

PS. Pamiętajmy też że nie każdy hodowca gadów, który jednocześnie chce mieć bądź ma szczury musi od razu skarmiać gadzinę adopciakai bądź ich masowo tworzonym potomstwem (; Mrożonki też istnieją (;

smeg - Pon Lis 26, 2012 09:30

Moim zdaniem adopcje i tak są obwarowane teraz tyloma procedurami, że żadnemu terraryście nie chciałoby się przez nie przechodzić dla darmowego szczura, który jest warty kilka zł. Mnie samo zdjęcie klatki nie przekonałoby do tego, aby wyadoptować danej osobie szczura, najważniejsza jest rozmowa na żywo, po której mogę w przybliżeniu określić podejście tej osoby do zwierząt i pokierować się własną intuicją. Dla tej rozmowy jestem w stanie przejechać kilkaset km, jeśli w miejscu zamieszkania adoptującego nie ma innej zaszczurzonej osoby, której ufam i która mogłaby to przeprowadzić w moim imieniu. Dużo bardziej prawdopodobne jest przypadkowe wydanie szczura osobie, która np. nie będzie chciała/mogła go leczyć, jeśli zachoruje, niż takiej, która nakarmi nim swojego węża. To, że ktoś nie jest terrarystą nie znaczy, że automatycznie zasługuje na otrzymanie pod opiekę żywego zwierzęcia.
Layla - Pon Lis 26, 2012 09:52

Uważam, że więcej problemu wcale nie nastręczają terraryści (którzy mają pełen dostęp do karmówki na forach swoich), ale ludzie "od nas", którzy jak się okazuje po czasie nie chcą leczyć, nie chcą przygarnąć towarzysza. Ile problemów mają hodowcy rasiaków, bo co któraś osoba olewa obowiązek sekcji zwłok i przysparza problemów z ciągnięciem linii. Ile problemów mamy z userami forum, którzy, jak się okazuje, nie są w stanie dotrzeć na czas do weta.
Absolutnie odmówiłabym zrobienia fotki. Zapraszam na wizytę przedadopcyjną, podpisuję umowę - to jest to, na co godzę się z chęcią.

Inna rzecz, że ja nie doczekałam się (poza 2 wyjątkami), żeby osoba wydająca mi szczura zainteresowała się nim. Zawsze ja niejako wmuszam te informacje, ale nie otrzymuję żadnego zainteresowania. Mogłabym równie dobrze trzymać je w słoiku, nikt by nie wiedział, bo adoptujący ma to gdzieś.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group