To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Zachowania związane z jedzeniem

Niamey - Sob Kwi 17, 2010 18:26

katarzynka999, na tym forum jest mnóstwo osób, które mają stadko składające się z wielu niespokrewnionych ze sobą samców w różnym wieku - najwyraźniej Twoi znajomi nie potrafili połączyć szczurów - nowego zwierzaka nie można po prostu wrzucić do klatki, bo ten stary może go zagryźć. Jest cały temat o tym http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=2113 naprawdę polecam, bo wbrew pozorom dwoma szczurami trzeba zajmować się mniej niż jednym - po prostu dwa szczury zajmują się sobą na wzajem i nawet można je spokojnie zostawić same na weekend.
Ponadto sklepy zoologiczne to nie najlepsze miejsce na dostanie zwierzaka - na forum jest mnóstwo młodych, oswojonych i zdrowych szczurków do oddania za darmo, trzeba tylko znaleźć transport (jest dział na tym i wielu innych forach, gdzie ludzie ogłaszają na jakich trasach jeżdżą i za darmo przewiozą malucha). Do mnie ostatnio przyjechał szczurek z laboratorium w Krakowie. Nic za to nie zapłaciłam i tylko mam dużo radości, że dałam dom kochanemu szczurkowi, który inaczej zostałby uśpiony.
Maluchy do wzięcia są np. tutaj:
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=7378
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=7296
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=7255
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=7373
W razie wątpliwości pisz

katarzynka999 - Sob Kwi 17, 2010 20:47

dzieki za wyczerpujaca odpowiedz:D napewno sie przyda:) weszlam w ten pierwszy link i przyeczytalam jego zawartosc. tam jest napisane o kąpaniu szczurka... jak to sie robi?? i czy trzeba go kąpac??
Niamey - Sob Kwi 17, 2010 21:07

Off-Topic:
odpowiem tu, choć to nie temat na takie rzeczy: kąpać nie trzeba, ale są szczury, którym gorzej idzie z utrzymywaniem higieny i niektórzy je kąpią. Ja swoich nigdy nie kąpałam oprócz włożenia zasikanego kastrata pod kran :lol: Kąpiel pozwala też usunąć zapach szczura przed łączeniem, ale równie dobrze sprawdza się smarowanie aromatem do ciast. A jeśli chodzi o higienę, to wystarczy czasem przetrzeć sierść mokrą chusteczką, bo szczury zazwyczaj same dbają o czystość. Więcej na ten temat: http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=39

katarzynka999 - Sob Kwi 17, 2010 21:27

aha hehe:P to moj w takim razie jest czysty, bo myje sie jak ktos inny go dotknie i tym bardziej jak ta osoba jest wyperfumowana:P tak na marginesie to jest moj pierwszy w zyciu szczur i nie znam jego zachowan i nie wiem czasami jak z nim postepowac... hehe
Niamey - Sob Kwi 17, 2010 21:49

katarzynka999, w takim razie polecam dokładną lekturę forum, jest tu mnóstwo informacji, które mogą się w takiej sytuacji przydać ;)
kaszka97 - Pon Lip 19, 2010 21:31
Temat postu: Wyrywanie jedzenia
Mój jeden szczur, wyrywa Klusce jedzenie.
Kluska wyjmuje sobie kawałek jedzenia z miski, a młoda podlatuje i jej wyrywa ;/
Dopiero je ze sobą poznałam i nie są ze sobą jeszcze tak bardzo zaprzyjaźnione, a przez to jeszcze więcej jej kłótni.
Co z tym zrobic?

ruda20 - Pon Lip 19, 2010 22:10
Temat postu: hm.
mam ten sam problem... mam 4 samiczki, są juz ze sobą dlugo, ale Ferdzia zawsze innym wyrywa z pyszczka, jak juz wszystko ode mnie z łapki lub miseczki weźmie, wyrwie innej, nie zje i zanosi gdzieś na trociny....
greenfreak - Pon Lip 19, 2010 22:14

Takie 'prawo' u nich, chociaz ja bym sprobowala karcic te wyrywajaca i/lub karmic je osobno, zeby miec pewnosc, ze klucha tez sie naje. U mnie jakis czas tak robilam, bo jakiegos niesamowitego wyrywania nie bylo, ale Nyu ustawicznie podkradala jedzenie Chii, mimo iz ta druga to chodzace chuchro, worek z kosteczkami.
Oli - Pon Lip 19, 2010 23:15

greenfreak napisał/a:
chociaz ja bym sprobowala karcic te wyrywajaca
to się całkowicie mija z celem, a może tylko spowodować coś w rodzaju traumy u szczura. To jest naturalne zachowanie szczurów, że sobie wyrywają jedzenie. Moi chłopcy zawsze dostają smakołyki takiej samej wielkości i to samo, np. przepiórcze jajka i tak zawsze sobie wyrywają, bo kolega na pewno ma lepsze jajko niż ja. ;) jeśli dostają jedzenie i smakołyki w równych ilościach to nie ma problemu, póki ten któremu jest wyrywane jedzenie nie traci go całkowicie (czyli może sobie zjeść inny kąsek) nie ma problemu. Takie zachowanie po prostu trzeba zaakceptować.
greenfreak - Pon Lip 19, 2010 23:19

Oli napisał/a:
greenfreak napisał/a:
chociaz ja bym sprobowala karcic te wyrywajaca
to się całkowicie mija z celem, a może tylko spowodować coś w rodzaju traumy u szczura. To jest naturalne zachowanie szczurów, że sobie wyrywają jedzenie. Moi chłopcy zawsze dostają smakołyki takiej samej wielkości i to samo, np. przepiórcze jajka i tak zawsze sobie wyrywają, bo kolega na pewno ma lepsze jajko niż ja. ;) jeśli dostają jedzenie i smakołyki w równych ilościach to nie ma problemu, póki ten któremu jest wyrywane jedzenie nie traci go całkowicie (czyli może sobie zjeść inny kąsek) nie ma problemu. Takie zachowanie po prostu trzeba zaakceptować.
No, chodzilo mi o sytuacje, kiedy drugi zostaje z niczym, szczegolnie slabszy :) Ja glownie podnosilam ton i pilnowalam (przytrzymywalam ja lekko), teraz 'duza' wie, ze jak siedze niedaleko, to sobie nie pokradnie i zadowala sie swoim kaskiem :)
alken - Wto Lip 20, 2010 21:03

trochę to ryzykowne, ten mniejszy któremu większy zabrał (i potem jemu zabrano) może się potem wyżywac przy innej okazji. u szczurów już tak jest że silniejszy je najpierw i nie widze powodu żeby ingerować, a jesli słabszy faktycznie nie dojada przez apodyktycznego towarzysza to można go dokarmiać dodatkowo poza klatką.

Off-Topic:
tak btw miałam kiedyś świnkę morską, która przyjaźniła się z królikiem i raz zabrała temu królikowi liścia, królik oczywiście siedział jak wryty więc zabrałam śwince i oddałam królikowi. już drugi raz nie zabrał, mało tego jak mu dawałam jego porcję to był kosmicznie obrażony i nie chciał jeść prze dobrą godzinę, a żarłok był straszny i nigdy nie odmówił :]

Anonymous - Sob Paź 02, 2010 02:29

Gem zawsze wyrywa(ł) jedzenie. Z początku jest zaskoczenie, usiłowanie "tłumaczenia", że tak się nie powinno, ale On ma ok. 1 roku i 8-9 miesięcy i robi(ł) to zawsze.

Teraz w klatce jest młody Chris. Nie robi Mu żadnej krzywdy, iska, śpi z Nim ale... wyrywanie jedzenia pozostało.

r3edss - Śro Paź 27, 2010 22:33

u moich chłopców i dziewczynek jest tak samo, chłopcy jak widza (a mam ich 3 sztuki) ze niose cos dobrego to przepychają się "kto pierwszy" mało łepków przez pręty nie przecisną. Dzikus z Leonem zawsze walczą o jedzenie, jak jest coś dobrego potrafią przez minute tarzać się po klatce trzymając nawzajem ten sam kawałek łakocia. O ironio w myśl zasady gdzie 2 sie bije tam 3 korzysta - Pixel najmniejszy ze szczurków podlatuje do Leona i Dzikusa jak się tarzają i czeka kiedy jedzonko im wypadnie - to nic że ja stoje przy klatce i mam dla kazdego po kawałku, nieee , Pixel wyczeka, podleci, złapie sporny kawałek i w wielkim lamentem zwiewa gdzie go łapki poniosą. Starsi panowie na ta oznakę braku szacunku aż zasapią i ganiają małego. Który będzie szybszy zdobywa upragniony kawałek. Znowu u dziewczynek to jest istne pandemonium gdy jest cos dobrego do zjedzenia. Największe walki sa zawsze o orzeszki albo o płatki kukurydziane :)
Bezsenna - Wto Maj 17, 2011 14:32

Moje pannice też wyrywają sobie co smaczniejsze kąski i chyba traktują to jako rozrywkę, bo kiedy poszkodowana wie już, że jest na spalonej pozycji, macha łapką i przychodzi do mnie upominając się o swoją dolę ;)
szczurowata - Sob Wrz 03, 2011 18:39

Tak często jest, ta dominująca wyrywa drugiej jedzenie :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group