To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Zachowania związane z jedzeniem

Izabela - Czw Sty 11, 2007 19:18
Temat postu: Zachowania związane z jedzeniem
Czy zaobserwowaliście jakieś dziwy w zachowaniu szczurasów w zakresie odżywiania ? Bo ja zaśmiewam się, gdy Buba notorycznie zakrywa papierami miskę z jedzeniem. Zawsze. Gdy tylko ją odkryję Buba znosi papiery ponownie :lol: Przed chwilą odgarnęłam michę, bo Kiara chciała się posilić i strasznie się grzebała w tych papierach. W tym momencie Buba, która dotąd grzecznie sobie spała przybiegła i zaczęła pchać w miskę, co było pod łapą. Tym sposobem za chwilę Kiara jadła przykryta papierami od stóp do głów :D

Płynne papu dostają w takiej małej, plastikowej pokrywce, którą stawiam najczęściej obok michy z suchym. I za każdym razem Buba (znowu ona 8) ), gdy już pokrywka jest pusta, bierze ją w zęby i zanosi do... michy oczywiście. Porządnisia, sprząta naczynia po sobie :wink:

falka - Czw Sty 11, 2007 20:28

:lol: u mnie Skrętka ma takie jazdy. Miskę przykrywa szmatkami jak skończy jeść :P jeśli posila się jakimś warzywem w hamaku to pozostałą część wyrzuca (przecież nie będę na ogórku spała ;) ). Zdarza jej się resztki warzywek (wyrzucone uprzednio ze śpiworka) zanieść grzecznie do miseczki - tak jak Buba, pani porządnicka :)

Oczko ze śmiesznych rzeczy to obiera groszek konserwowy z łupinek - a Skrętka zjada te łupinki jak już zje swój groszek :P

Azi - Czw Sty 11, 2007 20:47

U mnie za to wszystko składują w domku. Poza tym uwielbiam patrzeć jak daję im coś, najpierw przybiega Nessa, zabiera i idzie tylko i wyłącznie za domek, a potem Yava i zabiera do domku :) A jak którejś się pomyli to walka ;)

Poza tym jak nieraz Yava przybiegnie pierwsza po smakołyk i złazi na dól, to Nessa podbiega, wyrywa jej z pyszczka i ucieka, a Yavusia musi znów dreptać na górę po kawałek... :(

Izabela - Czw Sty 11, 2007 22:27

Mela i Fela (obie za TM) miały specjalny rytuał jedzenia dropsików. Dostawały jednorazowo po dwa dropsy, jednak zupełnie inaczej je ode mnie brały. Felusia łapała jeden, zanosiła go do domku i przybiegała po następny. Mela natomiast zabierała w pyszczku dwa na raz - nigdy pojedynczo. Gdy czasami specjalnie nie podawałam jej drugiego to czekała dotąd, aż w końcu zmiękłam. I nigdy nie wypuściła tego, który już trzymała :lol: Tak było zawsze - odkąd poznały smak dropsików (przepadały za nimi) i przez całe ich życie.
Niuniak - Czw Sty 11, 2007 22:39

u mnie jedna szczurcia bierze ile wlezie do pyska (np. groszek - sztuk 4-5, czasami łapką zagarnia jak wypadnie) i zanosi na dół do legowiska. rzadko kiedy je przy miseczce (a stoi ona na 3 pięterku), zawsze znosi na dół, nawet jeżeli bierze tylko jeden kawałek żeby zjeść(potem wraca po następny i tak w kółko). Za to Maniek jak dostawały cos w ramach bonusa (dropsa albo groszek albo inne cuda) to najczęściej zabierał do miseczki, wkładał do niej, po czym zabierał z niej i jadł (nie wychylając się poza miskę). Nie wiem czy mi się wydaje, ale mam wrażenie że myślał, iż inne szczury pomyślą że on ziarno je a nie coś dobrego i nie przyjdą mu zabrać.
Asiulka - Czw Sty 11, 2007 23:15

Dziewczyny jak czytam co wasze szczury robią, to po protu płaczę ze śmiechu.

Ja ostatnio dawałam Vanili ziarna dyni nie łuskane. Ona siedziała w progu (w progu drzwiczek klatki :D ) no i jej dałam jej jedno ziarenko, drugie, trzecie, a ona sobie upychała je pyszczku no i dalej czekała, no to jej daje czwar...wszystkie jej wypadły :] , no to zbieram i daje, jedno, drugie, trzecie, czwarte. No i jak zobaczyła że to koniec, to weszła do miski (taka duża jest :) , wrzuciła ziarna i poszła na górę spać :|

falka - Pią Sty 12, 2007 00:17

My miałyśmy z mamą taką zabawę na rozruszanie Iset (grubcio) - siadałyśmy w rogu pokoju i szur szur - Iset przychodziła po smakołyk (płatki kukurydziane), pierwszy, drugi, trzeci zjadła, a reszta biegiem za kanapę. Rundek było kilkadziesiąt, potem pani zza kanapy wyjmowała płatki i było na następny raz :mrgreen:
devilline - Pią Sty 12, 2007 14:05

u mnie gdy chłopcy dostaną chleb lub coś takiego Green zanosi to do... kuwety rogowej :shock: I tam właśnie to je i zostawia. Nigdzie indziej tylko tam...
Niuniak - Pią Sty 12, 2007 14:34

u mnie czasami jak szczur siedzi na dole klatki i dostanie smakołyk, a nie chce go jeść, to upuszcza na ziemię i wciska (nie zakopuje) w podłoże :P
falka - Pią Sty 12, 2007 17:25

Co do dziwnych zachowań to Oczko wczoraj w nocy zjadła 0,5cm kaktusa. Ja myślałam, że kaktusy są kłujące, ale widać się nie znam :roll:

Dodam, że zjadłaby więcej gdyby nie moja interwencja ;)

Mangusta - Pią Sty 12, 2007 18:30

u mnie jest tak: Dotta nie da mi postawić miski na półeczce tylko muszę poczekać aż wybierze z niej to co jej smakuje, czyli ok. 3 duże smakołyki pcha do pyska i jeszcze w obie łapy po dwa nabiera i zooonk, nie ma jak sie ruszyć by to przenieść na górę :lol:

Bia za to najpierw się najje, później całe jedzenie znosi w dół klatki i oczywiście musi podkraść to co Arala ma akurat w pysku... zawsze później z tego są bitwy :roll:

Arala za to ma swoją porcję i jej się trzyma, jak skończy to bierze wszystkie paprochy i wrzuca do miski.... taka grzeczniusia i czyściutka jest :mrgreen:

PALATINA - Pią Sty 12, 2007 18:59

U mnie Sputek zakrywa szmatkami z polaru miseczkę.
Czasem zdarza się to Runicy, a maniaczką zakrywania misek była śp.Zurka. Nakrywała każdą miskę, a gdy nie było szmatek, to zasypywała ją trocinami, żwirkiem (co akurat było). Czasem musiała kilka pięter do góry lecieć ze żwirkiem w pyszczku, żeby miskę zasypać!
Potrafiła też wybrać wszystkie (co do ziarenka!) ziarna kukurydzy i zanieść je do kufla piwnego, w którym lubiła spać. :P
Maniakalnie też kradła wszystkim ich smakołyki, tylko po to, żeby zakopać w misce i przykryć. Po kolei podchodziła do szczurów wyrywając im z pyszczków jedzenie i zanosiła do miseczek. Kiedy pokrzywdzony szczur leciał po swoją własność, ona rabowała łup kolejnemu. W międzyczasie pierwszy odzyskał smakołyk, ale nie na długo...
Mówię Wam, boki zrywać... Szkoda, że Zur-Zur już za TM.

Anonymous - Sob Sty 13, 2007 17:36

jak włożę im do klatki miskę pełną różnych rzeczy to rashad odrazu zaczyna sprzątać: każdy rodzaj smakołyka w innej części klatki.. a jak miska jest już pusta to spycha ją z półpiętra na sam dół i smacznie w niej zasypia zwinięty w kłębek.. w ogóle moje szczury mają jakąś słabość do spania w miskach, potrafiły się kiedyś ułożyć w takich przyczepionych do boków klatki malutkich żłóbkach - wyglądały jak nietoperze, ale twardo śpią.. pomijając liczne domki i hamaczki które przecież nie są tak wygodne jak plastikowa miseczka:P
sachma - Nie Wrz 23, 2007 16:43
Temat postu: Zakopywanie jedzenia?!
odrazu mowie, ze nie glodze moich szczurow.. micha zawsze pelna..

zauwazylam, ze Vanila ZAKOPUJE (!!) jedzenie w trocinach.. szczegolnie czesto robi to z waflami ryzowymi! lapie zbiega na dol zakopuje w trotach i leci po nastepnego i tak do poki nie wyciagnie wszystkich z miski! jeszcze gdyby dostawaly je zadko :? ale ostatnio co drugi dzien jeden wafel w kawalkach laduje w klatce..

ja rozumiem skladowanie jedzenia w jednym miejscu! ale ona nie zakopuje ich w jednym miejscu tylko w kilku! i do tego najpierw lapkami przednimi naciskajac na wafel i biegnac do przodu wkopuje go a pozniej sie odwraca i jak piec kopiac przednimi lapami go zasypuje... :shock:


czy spotkaliscie sie z czyms takim? :shock:

szczury nadal mnie zadziwiaja... :roll:

sue - Nie Wrz 23, 2007 17:02

Jasne :) Moje dziewczyny zawsze chomikowały jedzenie. Do dzisiaj znajduje jakie dropsy czy inne przysmaki za szafą, sofą czy nawet .. pod dywanem :lol1: :lol1:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group