AngelsDream - Wto Kwi 02, 2013 11:04 czami, szczerze mówiąc, nawet nie jestem 100% przekonana, czy taka rejestracja w zagranicznym związku jest zawsze wg polskiego prawa wiążąca i oficjalna. Zwłaszcza kiedy mówimy o dużym związku/stowarzyszeniu. czami - Wto Kwi 02, 2013 11:14 Oli, do założenia stowarzyszenia potrzebne jest 15 osób. Szukając zwierzaków do hodowli znalazłam kilka osób je hodujących, a ile z nich chciałoby się bawić w stowarzyszenia, to nie wiem... Jest dość prawdopodobne, że cała populacja tłustogonów tak jak i norników wschodnich, a także naszego poczciwego chomika syryjskiego pochodzi od kilku osobników. Tłustogony to zwierzęta nowe w hodowli w Europie. Oli, aż boję się zapytać co studiujesz/studiowałaś. Poprawiłam interpunkcję. Proszę o używanie przecinków. /Devona AngelsDream - Wto Kwi 02, 2013 11:18 czami, wyjściem jest założenie stowarzyszenia zwykłego, do jego założenia są potrzebne trzy osoby pełnoletnie. Jeśli nawet dziś wydaje się to przerostem formy nad treścią, kiedy hodowla się rozrośnie, być może warto o tym pomyśleć? czami - Wto Kwi 02, 2013 11:20 AngelsDream, dziękuję, o tym akurat nie wiedziałam. AngelsDream - Wto Kwi 02, 2013 11:25 czami, takowe ma mniej uprawnień, ale też jego działalność jest prostsza: http://pl.wikipedia.org/w...nia_zwyk.C5.82e Myślę, że to przyszłościowy kierunek, lepszy od "byle jaka rejestracja zagraniczna, żeby nikt nie mógł się dopytywać". Polskie stowarzyszenie ma szansę realnego rozwoju, szerzenia wiedzy i doświadczenia. Owszem, może nie wypalić, ale to już inna rzecz. Pauczak - Wto Kwi 02, 2013 11:40 Oli, No tak. Teraz tylko Ty masz 100% racji we wszystkim. Nikt inny ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]") 
pituophis - Wto Kwi 02, 2013 12:02 Nie wiem, czym różni się stowarzyszona hodowla zwierząt, którym nie da się wystawić realnego rodowodu od niestowarzyszonej Nigdzie na świecie nie wystawia się rodowodów dla gryzoni egzotycznych, jak np. tłustogony. Stowarzyszeń też w zasadzie nie ma, a jeśli są - to na zasadzie klubu hodowców, a nie stowarzyszeń rejestrujących zwierzęta i hodowle. Taka forma sprawdza się od lat, nie wiem, czemu miałoby się ją zmieniać na wniosek jednej malkontentki, co w życiu nigdy niczego nie wyhodowała...
AngelsDream - Wto Kwi 02, 2013 12:18 pituophis, z drugiej strony to też nie jest tak, że nigdy nie warto czegoś zmienić, bo działa. Okej, małe gryzonie raczej trudno rozmnażać pod kątem braku inbredu, ale uproszczone rejestrowanie linii, choćby tylko do wiadomości hodowców raczej pomoże niż przeszkodzi? pituophis - Wto Kwi 02, 2013 12:22 Nie przeszkodzi, ale generalnie robią to hodowcy na własną rękę. AngelsDream - Wto Kwi 02, 2013 12:24
Jasne. Gdyby tę wiedzę zebrać, dla nich raczej nie byłoby gorzej, tylko lepiej. Wychodzę z założenia, że hodowlanie nie istnieje nadmiar wiedzy. pituophis - Śro Kwi 03, 2013 16:56 Racja. Stowarzyszenia tworzą się najczęściej tam, gdzie na większą skalę dokonywana jest selekcja - grupa ludzi selekcjonuje dążąc do wspólnego celu hodowlanego, który dla pojedynczego człowieka byłby trudny do osiagniecia. Dlatego są stowarzyszenia hodowlane psów, kotów, koni, wybranych gatunków ptaków, ryb czy gryzoni. Ja kiedyś próbowałem pod patronatem PST stworzyć bazę rodowodów wybranych gatunków gadów i małych ssaków, może kilka osób się zainteresowało... |
||||||||
