Archiwum - Psiaki XIX
Nakasha - Śro Paź 22, 2014 08:37
nezu, Euthyrox to tani lek, nawet 100% kosztuje kilkanaście zł.
katasza, nasz Nemo miał trochę podobnie - tylko bez gryzienia nas i u niego agresja zdecydowanie nie jest lękowa tylko dominacyjna. Kastracja trochę go wyciszyła. Dużo pomogło po prostu dorastanie - teraz kiedy ma 3 lata jest o wiele spokojniejszy, ale nadal zdarzają mu się "napady" agresji na inne psy - samce. Niedługo dostanie implant.
Niestety niektóre samce tak mają, kiedy wchodzą w okres dojrzewania, mózg im się wyłącza. W zależności od konkretnego psa, pomagają kastracja, implant, ćwiczenia... może warto mu zbadać poziom hormonów?...
pituophis - Śro Paź 22, 2014 21:11
Sorgen, jakie hodowle i skojarzenia whippecie bierzesz pod uwagę? [/b]
Szczurówka - Śro Paź 22, 2014 22:17
Hejka ja mam takie pytanie czy jeśli mojego brata psinka Diana już nie ciągnie na smyczy to czy dobrym pomysłem kupowania smyczy flexi do 50 kg (Diana waży 40 kg) i do tego szelek dla dużych psów? chciałabym te dwie rzeczy kupić żeby chodzić na dłuższe spacery z resztą obecna smycz jest już tak zjechana że przydałoby się nową kupić
obecnie mamy smycz parcianą 2m i jest strasznie niewygodna a na kolczatce nie widzi mi się wychodzić z Dianą na spacery
wilczek777 - Czw Paź 23, 2014 10:56
Szczurówka ja w ogóle nie polecam smyczy typu flexi. Jest niewygodna, nie daje 'więzi i kontaktu' z psem na spacerze, jest niebezpieczna w użytkowaniu (zawinięty palec, pies za bardzo z tyłu/przodu i auto/rower). Poza tym skoro nie ciągnie to flexi nauczy, że ciągnięcie oznacza więcej wolności i znowu będziecie odpracowywać ciągnik. Pierwszy lepszy artykuł jaki znalazłam http://napsirozum.wordpre...gliwym-smyczom/
Jeśli pies nie ciągnie na smyczy to najlepsza jest smycz treningowa która jest przepinana - jak idziesz przy ulicy robisz krótką, jak w lepszym miejscu przedłużasz i jest ok.
Jeśli Diana nie ciągnie to kolczatka powinna iść w odstawkę. Szelki są wygodniejsze i bezpieczniejsze niż obroża więc warto pomyśleć.
agacia - Czw Paź 23, 2014 11:30
A ja uważam, że jak ktoś normalnie używa flexi i wie co to blokada, a nie puszcza psa bez kontroli na te 5 czy więcej metrów to jest to bardzo fajna smycz. Bardzo długo używałam takiej smyczy dla poprzedniej suki, dopóki nie została zjedzona przez tymczasa rodziców i niczyje zdrowie fizyczne ani psychiczne na tym nie ucierpiało. Te rysunki z wypadkami piękne, ale to samo może się stać mając psa na lince. Nawet wygodniejsza jest zwijana smycz niż luźna linka tej samej długości pałętająca się gdzieś pod nogami. Z tym ciągnięciem też przesada.
Nakasha - Czw Paź 23, 2014 11:33
Cytat: | Poza tym skoro nie ciągnie to flexi nauczy, że ciągnięcie oznacza więcej wolności i znowu będziecie odpracowywać ciągnik |
Cytat: | Jest niewygodna, nie daje 'więzi i kontaktu' z psem na spacerze |
Nie zgodzę się z tym. To jest bardzo osobnicza kwestia. Tak naprawdę smycz flexi nie różni się niczym od zwykłej - oprócz tego, że zwija się sama i nie trzeba jej zwijać ręcznie i nie plącze się pod nogami gdy pies jest blisko.
Gdy mieszkałam w mieście bardzo sobie ceniłam 8 m flexi dla Nali - Nala mogła swobodnie biegać na tym dystansie i smycz nie plątała się jej między łapami. Zatrzymanie rozwijającej się smyczy jest mega proste, robi się to jednym przyciskiem i nie trzeba się martwić, że jak pies szarpnie, to smycz porani dłonie.
Nala nie ciągnęła na flexi ani mocniej, ani słabiej niż na zwykłej smyczy - nie widzę tu żadnej różnicy. Pies świetnie czuje, kiedy smycz się kończy i nie ma tu różnicy, czy ja ręcznie "popuszczam" smycz na całą jej długość w miarę jak pies biegnie, czy smycz rozwija się sama. Odpowiednio dobrana flexi nie powinna zmuszać psa do ciągnięcia, aby ją rozwinąć - powinna rozwijać się przy najlżejszym ruchu, aby pies nie miał wrażenia, że musi "ciągnąć".
Nagłe blokowanie rozwijającej się flexi jest tym samym, co nagłe skrócenie linki.
Flexi nie nadaje się tylko dla psów, które mają tendencje do nagłego rzucania się na inne psy - łatwo można zatrzymać rozwijanie się smyczy, ale nie jest łatwo ją zwinąć, kiedy już jest rozwinięta. Jeśli pies szarpie się i rzuca, nie da się "normalnie" zwinąć smyczy, pies musi być do tego spokojny.
Oczywiście to jest moje zdanie.
noovaa - Czw Paź 23, 2014 11:47
Dałam ciała na całej linii
Od 5ciu dni, Lilo zwymiotowała ze 4 razy ... Nic poza tym się nie działo, jadła, załatwiała się, więc pierwsza myśl - robaki.. Zbagatelizowałam
Dziś suseł zwymiotowała piłką
W życiu bym na to nie wpadła!
Nakasha - Czw Paź 23, 2014 11:48
Cytat: | Dziś suseł zwymiotowała piłką |
Niezła jest. A chociaż piłka cała, czy część zjadła?....
noovaa - Czw Paź 23, 2014 11:54
W całości .. taka mała, kałczukowa jak w automatach za 2zł bywają -.-
Mam nadzieję że farba którą była pokryta jej nie zaszkodzi na dłuższą metę, bo wygląda jakby miała czerwone ciapki zanim się zmyły
agacia - Czw Paź 23, 2014 11:59
noovaa, dobrze, że zwymiotowała, a nie zatkała jej jelita
noovaa - Czw Paź 23, 2014 12:02
No prawdopodobnie znaleźlibyśmy coś dopiero jakby przestała się załatwiać, abo źle by się czuła. Bo wymioty u tej kozy można zwalić zawsze na uwielbienie do zieleniny ( pod pracą mamy jeden krzak, któremu jak była mniejsza potrafiła gałązki do łysa ogołocić - choć wtedy walczyliśmy z robakami, to i też ona widać próbowała ).
wilczek777 - Czw Paź 23, 2014 12:46
Ja też używałam flexi przy suce rodziców ale to pies który trzyma się w granicy 1,5 metra od człowieka. Ale schemat się utarł i wsadzona w normalną smycz chodzić nie umie.
Skoro praktycznie każda psia szkoła nie poleca smyczy flexi to chyba coś w tym jest.
noovaa niezła akcja o.0 Na psim przedszkolu teraz jest pseudo labek który zjadł kamienia... Generalnie foliami połkniętymi na spacerze sra już bez problemu. Albo odpracują mu to pożeranie albo będzie chodził w kagańcu bo wszystko pcha do papy, tarza się w każdym syfie i gównie a to ani higieniczne ani zdrowe (biorąc pod uwagę też to, że kocha 'ślimakowe' miejsca z gównami co przez ten syf co ślimaki roznoszą jest mega niebezpieczne).
Generalnie to kolejny lab który tak namiętnie zjada cuda... A wasze psy? Połykają takie niecodzienne przedmioty?
noovaa - Czw Paź 23, 2014 12:50
wilczek777, ona normalnie nie zjada nic poza roślinami, z rzeczy które jadalne nie są. Z początku zbierała każde jedzenie, teraz wystarczy "nie" i olewa to co znalazła. Zakładam że piłkę połknęła niechcący ... ona kocha piłki, szczególnie mniejsze, lubi je turlać, podrzucać ... bawi się jak kot. Myślę że znalazła ją i chciała się pobawić, a że jest mała to z tej całej radości piłka wpadła głębiej
jokada - Czw Paź 23, 2014 13:05
wilczek777 napisał/a: | Skoro praktycznie każda psia szkoła nie poleca smyczy flexi to chyba coś w tym jest. | Jest w tym to - że żadna szkoła nie uczy jak Flexi używać, ba i tylko nieliczni szkoleniowcy iedza jak poprawnie używac kolczatki - a jest tak samo 90% użytkowników używa nieprawidłowo i bezmyślnie ...
Ninek - Czw Paź 23, 2014 13:09
Pies znajomych zatkał się pestkami z brzoskwiń. 3 mu wyciągali operacyjnie z jelit. Zeżarł na spacerach.
|
|
|