To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIX

Lavi - Pon Paź 20, 2014 21:30

wilczek777, opis Astro: ,,o bardzo dobrych proporcjach, b. dobry typ i wyraz, b. dobra głowa, prosty mocny grzbiet, kończyny ustawione równolegle, prawidłowe prop. klatki piersiowej, bardzo płynna przestrzenna akcja. Ocena: Wybitnie obiecująca, Lokata 1, W konkurencji: 2" :)
wilczek777 - Pon Paź 20, 2014 21:56

Lavi ślicznie :P Ciekawią mnie opisy bo ponoć co sędzia to inny opis - czasem krótko a czasem elaborat :P Podoba mi się 'płynna przestrzenna akcja' - znaczy, że te krótkie łapki tuptusiają jak marzenie :serducho:
Pućka - Pon Paź 20, 2014 22:34

18.10.2014 "Piękny, efektowny pies, harmonijny w ruchu, elegancka głowa, doskonała szyja, górna i dolna linia, bardzo dobry front, efektowny w ruchu" ocena wybitnie obiecująca, lokata I, Najlepsze Szczenię w Rasie (w konkurencji 2)

19.10.2014 "Bardzo dobre proporcje i wyraz, piękna głowa, prawidłowe uzębienie, bardzo dobra linia grzbietu, dobra, głęboka klatka piersiowa, bardzo dobre kątowanie i ustawienie kończyn, wydajny ruch" ocena wybitnie obiecująca, lokata I, Najlepsze Szczenię w Rasie (w kokurencji 2)

Zdjęcia powinny się pokazać, pierwsze pięć (chyba) jest z poznania z soboty i niedzieli, reszta z innych wystaw:) https://www.facebook.com/...34795958&type=3

wilczek777 - Pon Paź 20, 2014 22:45

Pućka aż miło takie opisy się czyta :mrgreen:
My umówiliśmy się w końcu na wyćwiczenie postawy i ruchu na ringówce. Nadal twierdzę, że prędzej nauczę sukę chodzić na przednich łapach i robić fikołki niż wystawiać się ładnie.

Sorgen - Pon Paź 20, 2014 23:27

Pytanie do wystawiających czy uczyliście psa komendy siad? Wśród znajomych wystawców psy tej komendy nie są uczone właśnie żeby wystawiania nie psuć. Moja suka np. jak coś chce to właśnie siada, znajomi chcieli tego uniknąć i nauczyli psy że jak coś chcą to mają się ustawić ładnie. U nich się to sprawdza, ciekawa jestem czy na forum ktoś taką metodę stosuje. Pytam bo na przyszły rok będziemy mieli sukę wystawową i nie wiem jaką metodę stosować.
Pućka - Pon Paź 20, 2014 23:51

Sorgen, pierwszy raz słyszę o takiej metodzie:D Mój pies umie siad, umie też stój, i "pokaż", gdy zagląda mu się w zęby:) Chodzimy także na kurs Pies Twój Przyjaciel gdzie uczymy się miedzy innymi skupiania na sobie uwagi psa, co jest bardzo ważne wg mnie na wystawie:) Zwłaszcza, że Remus dostaje głupawki jak widzi inne psy.. Komenda siad ani razu nam nie przeszkodziła:D
wilczek777 - Wto Paź 21, 2014 09:03

Sorgen ja wiem o czym mówisz. Wystawcy starej daty pilnują by pies nie zakodował sobie, że warto siadać bo rzeczywiście siadał w czasie wystawy. Wynika to jednak z niewiedzy - otóż pies wykonuje czynność najczęściej nagradzaną. Np. Nessie ćwicząca 'misia' w domu na seminarium robiła go kiedy prosiłam o siad. Przede wszystkim trzeba mocno nagradzać pozycję wystawową przed wystawą a dwa robić tą komendę na kontroli co uchroni przed kręceniem się, przestawianiem łap nawet jak wylecą nam smaczki czy podejdzie inny pies.
Ninek - Wto Paź 21, 2014 09:25

Ja czytałam, że aby uniknąć 'ciężkiego tyłka' dobrze jest nie uczyć komendy siad jako pierwszej.
Mój pies ma ciężką dupkę ale u nas to planowane i pożądane :)

Sorgen - Wto Paź 21, 2014 10:49

No to mnie pocieszyłyście bo jednak usadzenie psa na dupie wygodne jest :) No to teraz pozostał mi ostateczny wybór rasy, hodowle już wybrane w kazdej z tych ras i w kontakcie z nimi jestem. Mam normalnie zadanie bojowe na jesień i zimę :lol:
Pućka - Wto Paź 21, 2014 13:08

Sorgen, a jakie rasy bierzesz pod uwagę?:)
Lama - Wto Paź 21, 2014 15:16

Pućka, Remus jest cudny, ma naprawdę bardzo ładną głowę i sylwetkę.
katasza - Wto Paź 21, 2014 18:45

wilczek777 napisał/a:


katasza taki mocny gryz? Mogę zapytać w jakiej sytuacji Cię ugryzł? Nes też żarła jak nie znała granic - reaktywnie i czasem jako ostrzeżenie ale szybko nauczyła się, że nie ma prawa... Jeśli coś na przyspieszenie gojenia to polecam Solcoseryl żel (na tego typu rany lepsze niż maść).:


Wilczek, on ma straaaasznie mocny zgryzl. Juz jako 4-5 miesieczny szczeniak wisial na szarpaku tak, ze moglam go sobie podnosic nad glowe. I zawsze mial problem z podgryzaniem w trakcie ekscytacji. To u niego jest takie reaktywne wlasnie, jak juz wpada w szal to klapie zebami na oslep, jak nie zdaze zareagowac to probuje gryzc Froda.
Nie wiem juz jak go wyciszac. Moze znacie jakies sposoby? On jest mistrzem samokontroli, moge rozrzucic kielbase wokol i kazac mu zostac w jakiejs pozycji i sie nie ruszy, ale to nie przeklada sie na inne sytuacje.

Sytacja byla taka, ze szlam z nimi po chodniku, bardzo waskim i wyszla babka z goldenem. Frodo zaczal na niego warczec (cos tam burczal pod nosem) i jak mlody to uslyszal to dostal szalu, nie przewidzialam tego i nie zdazylam zlapac za smycz, wiec zlapalam za psa w trakcie biegu na innego no i mnie udziabal.
Rana juz wyglada dobrze, chociaz reka dalej boli.

Potem probowal dominowac Froda w domu, kazalam przestac, ale nie przestal, wiec kazalam mu wrocic na legowisko i chcial mnie dziabnac w kostke. To juz bylo u niego ostrzegawcze, bo raczej by nie ugryzl, jednak no..ekhm..slabo troche.
Zaczelam go bardziej 'pilowac', to znaczy kazdy spacer od tych dwoch dni to jakies komendy, non stop, chwila przerwy i znowu. Od jakiegos tygodnia czy dwoch cwicze z nim zupelne ignorowanie psow (wczesniej nie robilam tego bo nie bylo specjalnie potrzebne, raczej z wiekszoscia sie wital bez agresji), i oprocz tej sytuacji w niedziele idzie naprawde super. Nauczyl sie juz ze pies=spojrzenie w moja strone, za co jest nagradzany, za kazdy wyskok jest korekta.
Tylko wez tu czlowieku pracuj z psem, mieszkajac na osiedlu. Dzisiaj tak pieknie nam szlo, to podlecial jakis najezony burek z zebami, oczywiscie mlody zaczal sie rzucac, chociac na poczatku spojrzal na mnie, ale jak tamten nie dawal spokoju to nie wytrzymal. Nagle pojawila sie babka ktora stwierdzila do swojego slodziutkiego pieska, ze te moje to jakies agresywne i ze 'chodz niunius idziemy', jak powiedzialam ze nastepnym razem nie bede trzymala moich to stwierdzila ze jestem walnieta... Super.

Co do katracji, rozmawialam z weterynarzem. Doszlysmy do wniosku ze wiekszosc wyskokow mlodego to nie czysta agresja, raczej lek ktory ja powoduje. Od razu przypomnialo mi sie, ze czytalam iz kastracja moze to jeszcze nasilic, wet przyznala mi racje i stwierdzilismy ze sprobujemy najpierw z implantem, w tym czasie bede z nim mocno pracowac i moze kastracja nie bedzie potrzebna.

Sorgen, pochwal sie jakie rasy, bom ciekawa ;)

nezu - Wto Paź 21, 2014 20:10

Czy ktoś tu boryka się może z niedoczynnością tarczycy swojego szczekającego pupila?...

Drogo wychodzą leki hormonalne stosowane w leczeniu bez zniżki?
Ja już wiem, że lekarka która prowadzi moją niedoczynność, nie jest skłonna wypisywać większych recept, żebym mogła serwować lekoterapię psu i nie wiem czego się spodziewać w przypadku uiszczenia recepty weterynaryjnej (100%)...

Bonieczek. :(

<dopisane>
Pytam, bo nie wiem z jakim kosztem miesięcznego leczenia będziemy się musieli liczyć.
To przewlekła choroba, możliwe że będzie przyjmował leki do końca życia, na razie wyniki ma paskudne...

Tyroksyna  < 0,50 µg/dl 1,50 — 4,00
Wolna tyroksyna  0,62 ng/dl 1,00 — 4,00

Cholesterol w górnej granicy normy...

Sorgen - Wto Paź 21, 2014 21:11

No wiec rasy sie zmieniały i finalnie do wyboru mamy bostona, whipeta i bulteriera. Boston to jako maly aktywny pies choc w chwili obecnej jest na końcu listy, jesli bull to po suce ktora znam i ktora jak na bulla jest bardzo aktywna i z iskra czyli to czego nam w naszej Delcie brakuje i do tej opcji najbardziej mąż jest przekonany. Wiem ze w chwilach zalamki mowilam ze nigdy wiecej bull ale wiekszosc zachowan suki ktore mnie draznia to nasza wina jednak. Jesli chodzi o charta to mamy jeszcze jechac do hodowcy poznać rase na zywo bo nigdy z nimi nie przebywalam dluzej. Niezależnie od rasy tym razem nie szkolimy sami tylko pójdziemy do szkoły żeby uniknąć błędów popełnionych przy Delcie. Troche mi na tej liście brakuje małego, spokojnego psa ale nic sensownego mi do głowy nie przyszło :wink:
wilczek777 - Wto Paź 21, 2014 21:54

katasza chodzi Ci o wyciszanie w danej sytuacji (np. pies szczeka i Twój się jara i szczeka) czy bardziej - pies biega po domu i trzeba go wyciszyć?

Jeśli chodzi o ćwiczenia w ignorowaniu psów polecam zrobić rezygnację. Jeśli wymasteruje się to z psem to życie staje się piękne w różnych sytuacjach. https://www.youtube.com/w...NGrg0JUA4XXVk9w
Polecam filmy Łęczyckiej ;)

W takich sytuacjach jak piszesz (kłapnięcie w kostkę bo 'ostrzega') robiłabym time outy bo u niego presja nie koniecznie może zadziałaś jak trzeba.

Jeśli agresja ma podłoże lękowe (zazwyczaj tak jest ale generalnie agresja kojarzy się - zły wredny pies) to ja bym nie kastrowała ani tym bardziej nie robiła implantu. Spotkałam się z sytuacjami gdzie implant narobił większych szkód niż pożytku taki przykład z internetu http://rudyzgrochowa.blog...i-poczatek.html

Generalnie przy takim kłopocie jak agresja lękowa ciężko sobie poradzić bez speca który zobaczy źródło i doradzi jak to ogarnąć bez narobienia większych szkód.

nezu
Jeśli psy leczy się Euthyroxem to są to miesięcznie śmieszne koszta (bardzo tani lek).

Sorgen dopóki nie zobaczysz whippetów nie ma co kombinować. Dopiero jak będzie odniesienie (bo już poznacz psy) to bym sobie porównała z tym czego oczekujecie od psa, porównała z stylem życia itp. Ja osobiście wybierałabym między bulwą a wipkiem ... Pytanie co chce się z takim psem robić :P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group