To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XI

jokada - Pon Lip 25, 2011 20:37

cholerka, mnie tez dopadło
aż sie boję głośno powiedzieć
mój przyszły szczeniak urodził się miesiąc temu
a ja nadal nie wiem czy będzie mój ;(
juz miałam raz zaklepanego malucha
TZ strzelił takiego focha, że zrezygnowałam...
teraz mam hodowce który daje mi czas
czy uda mi sie szczeniaka wziąść będę wiedział jak będą już do odbioru

chce, tak strasznie chce ;(

Sysa - Pon Lip 25, 2011 20:38

jokada, trzymam kciuki za szczeniaka! Zeby sie udało! :kciuki:
I wrzuciłas byś kilka fotek Tobiego! ;(

agacia - Pon Lip 25, 2011 20:43

Ja miałam get more dogs i wzielismy Rune :) Osobiscie wole dorosle psy jak szczeniaki. Z dorosłym mozna jakos konkretniej popracować już :) Runa teraz intensywnie linieje, wiec wyglada troche łyso.

A to kilka fotek :)





I Runa po czesaniu

magnes - Pon Lip 25, 2011 20:45

Viss, wiem, że wybrałaś już hodowlę. Teraz czekasz na konkretny miot? :)
jokada - Pon Lip 25, 2011 20:59

agacia, - sweterek można zrobić z tych kłaczków
agacia - Pon Lip 25, 2011 21:04

No mozna, a z 3 psow to szybko by sie uzbieralo na wełne, ale jak juz bym znalazla kogos kto mi z tego welne zrobi to potem bym musiala jeszcze kogos kto zrobi sweter :wink: No i mimo wszystko nie widze sie w takim sweterku, chociaz na pewno byłby bardzo ciepły :)
falka - Pon Lip 25, 2011 21:05

To jak się chwalimy liniejącymi psami to tyle z mojego szczeniora :P

AngelsDream - Pon Lip 25, 2011 21:12

agacia napisał/a:
pewno byłby bardzo ciepły


Cieplejszy niż taki sam z owczej wełny. :D

Sirius - Pon Lip 25, 2011 21:39

Ja mam syndrom wprost odwrotny tzn powtarzam sobie w kółko, że nie mogę mieć kolejnego psa. Choć pewnie za kilka miesięcy czeka mnie okres próby, bo suńka, którą mam w leasingu (na co dzień mieszka w hodowli a do mnie przyjeżdża w weekendy na treningi agility) będzie miała szczeniory, I to z fajnym psem...
Sysa - Pon Lip 25, 2011 21:40

Sirius, która to suńka? Tyle teraz miotów, że aż trudno wszystkie spamiętać, a co dopiero skojarzyć. ;)
Sirius - Pon Lip 25, 2011 21:43

Amber Bialkan, mieszka w Double Vision. Czekamy na cieczkę, pewnie jeszcze minimum miesiąc poczekamy. Pocieszam się myślą, że za parę lat wezmę po niej papisia ale wtedy tatusiem pewnie będzie jakiś zagraniczny sportowy piesek (oby ten plan wypalił :kciuki: ). Ale to na razie są marzenia. Moje trzy własne i czwarty w leasingu muszą mi wystarczyć. :)
Anonymous - Wto Lip 26, 2011 09:24

agacia, ten biały jest powalająco piękny, nie mogę oczu oderwać. :serducho: :serducho: :serducho: :serducho:
magnes napisał/a:
Teraz czekasz na konkretny miot?
trochę tak, ale głównie czekam aż będę mogła wziąć psa. Mam upatrzonych rodziców i mam nadzieję, że miot dojdzie do skutku i to według planu, czyli za rok, 1,5. :)

Ja bym taką ilością kłaków wyciszyła wszystkie ściany u siebie. :D

Pacyfka - Wto Lip 26, 2011 12:06

Mam ostatnio problem z moim psiakiem i niedługo chyba dojdzie do tego, że będę musiała kupić mu kuwetę jak dla kota.

Jest to mieszanka welsh terriera prawdopodobnie ze sznaucerem, więc pies bardzo wesoły, aktywny, pełen energii o żywym temperamencie. W październiku skończy 12 lat, a we wrześniu zeszłego roku był kastrowany. Przed kastracją ważył 16 kg, niestety po kastracji zaczął troszkę przybierać na wadze, a na początku tego roku, prawdopodobnie przez niestety małą ilość ruchu (z przyczyn niezależnych) przytył do 19 kg
A teraz do rzeczy:
Zawsze na samo hasło "polko", "spacerek" dostawał świra, skomlał, szczekał i skakał, aż w końcu nie wyszedł na zewnątrz. Na spacerach chodził chętnie, zainteresowany wszystkim dookoła, każdym krzaczkiem, drzewkiem i kwiatkiem. Do domu po za krótkim spacerze niechętnie wracał.
A od jakichś 3-4 tygodni przestało mu się chcieć chodzić na spacery. Po wyjściu z mieszkania potrafi stanąć przed schodami i patrzeć tęsknym wzrokiem na drzwi. Trzeba go ciągnąć i zachęcać, żeby zechciał wyjść na pole. A nawet jeśli chętnie wyjdzie na zewnątrz to po obejściu domu na około kiedy kieruje się z nim w stronę lasu staje i odwraca się w stronę domu i nie chce iść. Jak idę z nim inną trasą to też po załatwieniu swoich potrzeb odwraca się do domu i nie sposób go zaciągnąć na dłuższy spacer.
Sytuacja ta nie powtarza się za każdym razem, ale coraz częściej.
Jego niechęć nie jest związana z osobą (bo tak samo wygląda sytuacja gdy wychodzi z nim tata, mama czy dziadek), ani z miejscem (bo mamy kilka różnych tras, a na żadnej nie przydarzył się żaden przykry incydent).
Nie ma problemow ze zdrowiem, nic go nie boli. Nie jest osłabiony ani apatyczny, w domu wieczorami dalej mu odbija i chce się bawić. W między czasie (tydzień temu) byliśmy na mazurach, gdzie przez całe dnie ganiał za patykami, piłeczkami, pływał, skakał z pomostu i obszczekiwał każdego przechodzącego w pobliżu namiotu. Jak sam ma ochotę i idzie ze mną na dłuższy spacer albo jak uda mi się go zachęcić, to chętnie biega i skacze za patykami.

To wygląda tak jak by mu się nie chciało spacerować, nudziły go spacery. Już nie mam pomysłu jaka może być tego przyczyna i jak sobie z tym radzić. Jak idę z nim sama to staram się go zachęcić patyczkiem i smakołykami, ale już np tata idzie na łatwiznę i wraca z nim do domu ( pies przecież potrzebuje ruchu).



Sysa - Wto Lip 26, 2011 12:51

Sirius, to życzę, żeby w przyszłości plany wypaliły i urodził się piesek dla Ciebie! :)


Pacyfka, ja bym 12-letniego psa nie zmuszała do spacerów. Pies potrzebuje ruchu, ale powinien on być dawkowany odpowiednio do potrzeb psa.
Albo może po prostu sobie chodzić, a nie się energicznie bawić?
Znam kilka sznaucerków, które z wiekiem zniechęciły się do spacerów, ale nie wiem czy to dla nich norma.
Bardziej bym się skupiła na odpowiedniej karmie i jej dawkowaniu, zeby nie utuczyć psa.

A może to jednak jakiś problem, ale mi nic do głowy nie przychodzi. Ślepnięcie? A może po prostu zmęczenie po wakacjach?

Biała - Wto Lip 26, 2011 12:54

Pacyfka, Ja mam 14 sunie :) I sytuacja wygląda identycznie :) Na wieczorny spacer w 90% już z nami nie idzie... nawet głowy nie podniesie..
Za to na poranny sama się upomina :)
Z popołudniowym jest różnie.. ale do niego ją często "zmuszam" właśnie dlatego aby miała ruch i nie "zastała się" Ma dni, że cały spacer "wlecze się " za nami z tyłu a ma dzień, że jest bardziej żywa od owczarka ;)
Ot uroki podeszłego wieku :)

( zdarza jej się również w domu narobić... co prawda bardzo rzadko, ale nikt nie ma do niej pretensji )

Zachęcaj psiaka do spacerów koniecznie :) ale pamiętaj, że nie jest to już szczeniaczek ani młodzik i może mu się najzwyczajniej nie chcieć.. czy może już go "kości bolą ". Jednak ruch i zachęty jak najbardziej wskazane :)

plus skupiła bym się na jego nadwadze... odpowiednia karma i jej ilość.. to również mogło się przyczynić do niechęci do ruchu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group