To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XXI

Gamabunta - Śro Paź 21, 2015 23:15

Coś mnie trafi w tym domu. Jest u nas ten gówno-piesek, którego w ogóle nie chciałam, ale wzięłam z litości. Jak większość gówno-piesków ma swoje chamskie wyskoki pod tytułem agresja z posiadania, gryzienie kiedy ktoś go dotknie nie wtedy kiedy on miał na to ochotę i tak dalej. Ja próbuje go tego oduczyć, a moja matka go bierze na ręce i przytula po tym jak go skarciłam za coś. W efekcie końcowym ten mały gnój ucieka do matki jak coś źle zrobi, a ja jestem tym okropnym tyranem. Ale jak ją ugryzie to jest "MARTYNA ON MNIE UGRYZŁ CO JA MAM ZROBIĆ." Nie wytrzymam.
wilczek777 - Czw Paź 22, 2015 00:04

Gamabunta uroki rodziców ( i ogólnie "tych co psują psa" w domu). Małe pieski mają w kwestii takich "ugryzień" zawsze fory. Zawsze mnie to irytowało ponieważ duży pies nawet za próbę ugryzienia ma przekichane, najlepiej to od razu odstrzelić łeb bo bestia najgorsza. Że jakieś małe coś gryzie to "ojej" albo nawet żarty się z tego robi. Pies to pies nie ważne czy ma 1kg czy 50kg - wychowany powinien być tak samo. Współczuję sytuacji bo to jest koszmarnie wkurzające...
katasza - Czw Paź 22, 2015 00:14

Wracając do tematu z poprzedniiej strony...to ja kocham swoje psy tak samo ;) Z dwoma mam głęboką więź, Frodo jest bardziej uczuciowy i lepiej czyta moje nastroje, Blues ma to raczej w tyłku ale widzę że się tego uczy.
Frodo inaczej okazuje uczucia, tak bardziej ekspresyjnie, za co go kocham szalenie i stał się cudakiem najkochańszym ale to ze względu na wiek, w weku Bluesa był gorszy :P
A Blues to moja przylepka, ale też kujonek który lubi się uczyć, nie jest tak inteligentny jak Frodo (ale rzadko który pies jest :P ) ale jest takim wiecznym szczeniaczkiem. Jak wyeliminujemy do końca problemy z tą agresją lękową to będzie super.

noovaa - Czw Paź 22, 2015 06:38

Ninek, z grubsza przeglądając zwykłe karmy ... fosfor wszędzie jest taki sam, bądź nawet ciut wyższy. Raczej szukaj przyczyn gdzieś indziej :/ .

Niski fosfor jest w np. weterynaryjnej Hill's dla nerkowców ( 0.22)

Gamabunta - Czw Paź 22, 2015 09:10

wilczek777, mam dokładnie takie samo podejście jak Ty. Małe pieski nie muszą umieć chodzić na smyczy, jak sie wydzierają na inne psy to są zabawne a jak gryzą to przecież to takie śmieszne u urocze. Tak mnie to wkurza. Ja próbuje ztego stworzenia zrzrobić psa, a reszta domowników woli niewychowaną maskotkę.
Ninek - Czw Paź 22, 2015 10:38

Wilczek, wszelkie przyczyny, źródła, itp nadwyżek fosforu znam. Co prawda psie żywienie mniej mnie interesuje, ale chcąc nie chcąc muszę się tego uczyc bo robię roczny kurs dietetyka psio-kociego ;)
Zapomnialam tylko o najistotniejszej przyczynie wysokiego fosforu w badaniu krwi. Długi czas od pobrania do badania (u nas nie ma laba, próbki jadą do vetlaba do Wrocławia) całkowicie to wyjaśnia.
Jestem zakręcona jak słoik ostatnio i dopiero wet musiał mi wylać kubeł zimnej wody na łeb...

Sorgen - Czw Paź 22, 2015 10:54

Wybierz się z rodziną na szkolenie, jak im szkoleniowiec nagada może dotrze. Pies to pies każdy ma zęby. Wiadomo że skutki pogryzienia przez dużego psa mogą być gorsze ale z mojego doświadczenia duże psy rzadziej gryzą (bo albo mają kumatych właścicieli którzy je szkolą albo są świadome swojej siły i próg pobudzenia mają niższy). Jak chcesz mogę poprosić kumpla ratownika żeby mi przesłał zdjęcia po szyciu pogryzień przez właśnie małe psy, może to zadziała na rodzinę.
Jak to nie pomoże to traktuj psa tak jak uważasz za właściwe, Ciebie nie będzie gryzł a jak się poleje krew u kogoś z rodziny to może zadziała jako otrzeźwienie.

wilczek777 - Czw Paź 22, 2015 12:31

Ninek grunt, że wyjaśnione. Gdzie robisz kurs?

Sorgen nie sądzę żeby polała się krew bo psy raczej gryzą "złapię cię za rękę zębami a ty wycofasz się w popłochu". To jest mało szkodliwe więc marudzenie "bo on mnie ugryzł" wystarcza.

Nienawidzę odległości jaką mam do weta. Z byle gównem muszę pokonać całe miasto. Teraz znów pierdoła do załatwienia, 2 wetów w granicy 2km ale nie no przecież trzeba jechać do "swoich". Czasem mam ochotę strzelić sobie w łeb...

Sorgen - Czw Paź 22, 2015 13:20

Krew jak najbardziej polać się może, w rodzinie miałam przypadek szycia twarzy po jamniku miniaturze bo mu nie pasowało noszenie na rękach. Na moim SORze miesięcznie jest ok 10 szyc po pogryzieniu i większość jest po małych psach. Info sprawdzone bo kumpla ten temat kręci i robi statystyki. A ile takich przypadków na izbę nie trafiło można tylko zgadywać.
Do tego jeśli pies gryzie a czynnik powodujący gryzienie nie zniknie to pies będzie gryzl następnym razem mocniej.

Gamabunta - Czw Paź 22, 2015 15:08

Problem w tym, że kiedy tak sie dzieje, że jestem jedyną osobą w domu, która psa karci, to chodzi gnojek obrażony na mnie, a mi wtedy jest smutno. :P Jak wrócę z pracy to poczytam jeszcze raz na spokojnie i będę myśleć.
katasza - Czw Paź 22, 2015 16:04

Ale nie może Ci być smutno! Ja długo dążyłam do etapu w którym mój pies będzie czuł że zrobił coś źle, że będzie po nim to widać. Blues jak się nakręci to mogłam sobie go karcić ile wlezie. Raz zaatakował Froda, akurat wychodziłam z domu i jedyne co mogłam zrobić (normalnie chodził w obroży, a wtedy jej nie miał i nie miałam za co złapać) to rozdzielenie je butami. Chciałam go odsunąć a zrobiłam to za mocno i dostał kopa. Pierwszy raz widziałam, że się ogarnął. Ani przez chwilę nie było mi smutno. Teraz umiem tak spojrzeć na niego jak przegina, że kuli uszy i przeprasza że żyje. I nie, dalej nie jest mi smutno, muszą być jakieś zasady w domu, a jak pies zachowuje się jak zbita owca to znaczy że zakumał że przesadził.

Mój chłopak też tak średnio sobie radził w tym wszystkim, ale ja go zawsze karciłam za złe zachowanie i dalej jestem osobą która może zrobić z nim wszystko i mnie się słucha.

Gamabunta - Czw Paź 22, 2015 17:33

Ale chodzi mi o to ze skarciłam go wczoraj, a on obrażony jest dzisiaj! Taki smutny chodzi.
noovaa - Czw Paź 22, 2015 17:37

U nas Lilo właściwie też tylko mnie się słucha .. mimo że ogólnie jest bardzo grzecznym psem, to respekt czuje tylko do mnie -.-
Uczę córę jak z nią rozmawiać, bo czasami w zabawie z córą przesadza i jedno "siedzi w kącie" a drugie płacze, bo dostało pazurami w buzię. Nawet powoli widzę, że córa załapała i zaczyna im powoli wychodzić.

Ciężko jej jeszcze powiedzieć "Nie!" tak, by Lilo usłyszała jakąkolwiek stanowczość w ustach 9cio latki .. Jednak powoli uczy się ją wyciszać w zabawie, jeśli przegina i powoli udaje jej się pokazać psu że zabolało.

https://youtu.be/5WgMkD_IsPk
Tu nauka oddawania piłki, wracania z piłką i "zatrzymania się" na prośbę zamiast latania w kółko .. cóż, ze mną idzie to idealnie, ale z córą też jest ogromna poprawa.

katasza - Czw Paź 22, 2015 17:37

Raczej czuje się dziwnie bo dotychczasowe zasady które go nie obowiązywały zaczęły a psy lubią stabilizację i rutynę, a u niego wszystko się zmienia i sam nie wie jak ma się zachowywać.

Karć kiedy trzeba i duuuuużo nagradzaj za wszystko co robi dobrze. Za każde siad, zwrócenie na Ciebie uwagi, za każdą sekundę dobrego zachowania. Ja do tej pory mam smaki porozkładane w całym mieszkaniu, żebym miała pod ręką jak pies zrobi coś suuuuper. Czyli np. zamiast wściekać się na dźwięk domofonu usiądzie choć na sekundę.

Trochę chyba za bardzo go uczłowieczasz z tym jego zachowaniem ;)

noovaa - Czw Paź 22, 2015 17:40

Gamabunta, jak będziesz się pieścić i mu współczuć, to Ciebie też będzie zlewał :P .Musisz być stanowcza, ale nie nerwowa... i z czasem nawet się obrażać nie będzie ;) .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group