To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XI

LunacyFringe - Śro Lip 20, 2011 16:41

Jimmy też zje każdy owoc i warzywo :P Ale i tak najbardziej w świecie kocha jogurty :P
AngelsDream - Śro Lip 20, 2011 16:43

U nas wygrywa chyba serek waniliowy, ale sama nie wiem. Baaj nie był wybredny nigdy, zjadał nawet cytryny i pestki z nektarynek, a Celar przy nim się nauczył, że prawie wszystko jest jadalne. ;)

Za to Celar na pewno kocha podsuszony chlebek. :mrgreen:

sachma - Śro Lip 20, 2011 16:49

Lenny da się pokroić za serek waniliowy! :) jogurty bardzo lubi.. i suszone śliwki! ja za nimi przepadam, a on mnie nie odstępuje jak widzi że mam paczkę :D
Oli - Śro Lip 20, 2011 18:50

sachma napisał/a:
Oli, Lenny chętnie pochłonie kiszone ogórki, kiszoną kapustę, wszelkiego rodzaju warzywa (oprócz cebuli i szczypiorku) i owoce - kocha banany, marchew, cukinie, jabłka i truskawki ;) myślałam że to norma :P ostatnio zajadał się arbuzem, a dziś zjadł pomidora.
dla mojej Kory to norma, nie jada tylko malin, resztę wciąga, a spróbuj coś Duszkowi dać, mhm, on nie jada żadnych warzyw i owoców, nie. >< :lol:
Tess - Śro Lip 20, 2011 19:46

Beza też lubi kwaszone ogórki, za to nie znosi świeżych. XD Joy je wszystko, nie przejmuje się takimi rzeczami, nawet cebulę wciągnie, czy np. chipsy chilli... :roll:
Obie najbardziej uwielbiają pomidory, ale ogólnie warzywa i owoce są git, nie pogardzą nawet sałatą.
Najbardziej rozbraja mnie Bez zrywająca sobie malinki czy jagódki z krzaka. :serducho: :mrgreen:

Viss, Szura, cieszę się, że nas widziałyście na torzę, dziękujemy za uznanie. :* W moim odczuciu było beznadziejnie, ale skoro chwalicie to znaczy, że nie było tak źle, więc może trochę przesadzam. ;)

Fauka - Śro Lip 20, 2011 19:59

Nój za młodu jadł wszystko, teraz da się pokroić za bułeczkę. Ostatnio kawałek bułki leżał pod zaparkowanym autem, nioe zwracałam na niego uwagi ale nagle pociagnęłam smycz i nic, ciężko, odwróciłam się a pół mojego psa siedzi pod autem i wyciąga ten kawałek bułki :roll:
falka - Śro Lip 20, 2011 20:02

Mój poza karmą nic nie dostaje oprócz warzyw / owoców więc przynajmniej nie ma żebrania przy stole, goście są w szoku jak jemy pieczonego kurczaka a pies leży i nawet nie spojrzy w naszą stronę :lol:
Oli - Śro Lip 20, 2011 20:08

ja moim też nic nie daję (dzisiaj Kora jest moim cieniem przez burze bo się boi), ale wystarczy, że goście przyjdą i zaczyna się żebraczka :roll: no ale niestety to, że ja im nie daję nie znaczy, że np. mój tata im nie daje, ale jak jesteśmy sami to nic nie dostają i nawet nie ruszają tyłków z legowiska za mną do kuchni.
sachma - Czw Lip 21, 2011 08:21

Znalazłam hodowlę.. niedługo mają szczeniaki.. a ja znów mam brak kasy.. głupio mi zapytać jaką cenę planują.. :/ chyba będę musiała odłożyć sporo więcej, poczekać do kolejnych miotów, żeby nie było że zaraz przed odbiorem malucha okaże się że muszę brać kredyt żeby za niego zapłacić...

Czy są jakieś sposoby, po za kastracją, żeby suka mimo cieczek nie zachodziła w ciąże? albo jeszcze lepiej, żeby nie miała cieczek przez pierwsze dajmy na to 3lata życia?

Anonymous - Czw Lip 21, 2011 09:12

sachma, znam ten ból z kasą. Nikektóre rasy kosztują narawdę sporo tylko dlatego, ze jest niewiele hodowli w Pl. :?

Suce można podawać tabletki hormonalne, ale nie wiem jaka jest ich skuteczność, bo my kastrowaliśmy suki od razu. Niektórzy weci piszą, że można kastrować już w wieku 3 miesięcy. Może koszt u maluch będzie mniejszy?

Sirius - Czw Lip 21, 2011 09:42

Podawanie tabletek hormonalnych to najprostsza droga do guzów sutków i ropomacicza. Znam kilka suk sterylizowanych przed pierwszą cieczką i wszystko jest ok. Moje dziewczyny były cięte po pierwszej cieczce i też jest ok.
Sirius - Czw Lip 21, 2011 09:45

Sysa
U mnie problem z biegunkami miał border. Okazało się, że miał włosogłówki. Paskudne robactwo, którego nie ruszają "tradycyjne" środki na robaki.

Anonymous - Czw Lip 21, 2011 09:46

Sirius napisał/a:
przed pierwszą cieczką i wszystko jest ok. Moje dziewczyny były cięte po pierwszej cieczce i też jest ok.
ja czytałam, że pierwsza cieczka nie jest istotna, tzn, może przed i po, kastracja przed pierwszą nie szkodzi.
Szura - Czw Lip 21, 2011 10:03

Pomijając, że nie kumam tej niechęci przed pytaniem o cenę szczeniaka, to może się dowiedz, czy dopuszczają płatność w ratach?
Oli - Czw Lip 21, 2011 10:09

Viss napisał/a:
pierwsza cieczka nie jest istotna, tzn, może przed i po, kastracja przed pierwszą nie szkodzi.
są niewielkie różnice między kastracją przed pierwszą cieczką, a po pierwszej cieczce i dotyczą one procentów zachorowalności na guzy sutków (z tego co pamiętam przed cieczką jest to 0,1% szans na guzy, a po 0,5%, chociaż są różne źródła danych, wyraźny skok jest po drugiej cieczce).

Sirius napisał/a:
Podawanie tabletek hormonalnych to najprostsza droga do guzów sutków i ropomacicza.
przypuszczam, że pytanie sachmy podyktowane jest planami hodowlanymi związanymi z ewentualnie kupioną sunią, a w domu ma pełnojajecznego samca ;) oprócz tabletek są też implanty hormonalne, podobno bardziej skuteczne.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group