Anonymous - Śro Cze 01, 2011 09:06 Wszystkich to boli, bo świetna lekarka przeszła do lecznicy, która ma momentami chore ceny.  Ja jestem bardzo rozczarowana.
quagmire - Śro Cze 01, 2011 09:11 Nie wszystkich 
heniok - Śro Cze 01, 2011 09:21
Bo to że masz koło domu to ewidentny plus. klauduska - Śro Cze 01, 2011 10:11 No nieee 
Pyl coś mówiła, że niedługo ceny się zrównają, ale, że dr Rzepka przejdzie do MedicaVetu to się nie spodziewałam. Blisko mam, to prawda, ale ceny tutaj są chore totalnie 
susurrement - Śro Cze 01, 2011 10:14 a czy moglabym Was prosic o nierozwijanie tej dyskusji? wydaje mi sie, ze polecanie lekarzy na forach ma nieco inny cel. klaraurs - Śro Cze 01, 2011 10:17
klauduska - Śro Cze 01, 2011 10:18 susu dr Rzepka jest i będzie polecana, a temat jest o MedicaVecie, a nie dr Rzepce. Dla mnie to cios, bo specjalnie do Was do Animy jeździłam daleko, bo po prostu było TANIEJ. W pt muszę jechać z 13 szczurami na kontrolę. Nawet nie chce myśleć ile teraz zapłacę, jak za 6 szczurów przegląd dałam 60zł
Anonymous - Śro Cze 01, 2011 10:22
quagmire - Śro Cze 01, 2011 10:22 klauduska, stado powyżej 10 szczurów to 70 zł.
Nigdy nie byłam klientką Animy i we wszystkich lecznicach (dwóch), do jakich chodziłam, ceny były i są porównywalne. Do Ogona chodziłam, jak miałam mniejsze stado, więc nigdy nie zabierałam na raz, powiedzmy 12-14 szczurów. Trudno to porównać. dharma - Czw Cze 02, 2011 11:40 no co za człowiek, nie? przecież powinna leczyć za darmo i pytać się klientów o pozwolenie zanim będzie planowa jakiekolwiek zmiany w swoim życiu. Ludzie, to wspaniały wet, powinniście dziękować Bogu, że mamy takiego lekarza, a nie marudzić. Który wet daje Wam prywatny numer i jest na każde zawołanie, jeszcze nie widziałam żeby komuś odmówiła pomocy. To wet ze SPECJALIZACJAMI - a ciągłe pogłębianie wiedzy też kosztuje. Zwierzę to odpowiedzialność, leczenie jest wliczone w bycie Opiekunem, normalne, że za to się płaci. Nie wiem czy Wy pracujecie, ale może zróbcie taki mały test przez miesiąc i poproście swoich pracodawców o wypłacanie połowy pensji. Dajcie znać jak się żyło za takie pieniądze. Niamey - Czw Cze 02, 2011 11:56 dharma, być może tak odebrałaś wpisy tutaj, ale ja osobiście uwielbiam dr Rzepkę i w ogóle nie analizuję tego, że przeniosła się gdzieś indziej. Po prostu ja - z mojej indywidualnej perspektywy jestem przygnębiona, bo nie wyobrażam sobie jeżdżenia zimą z chorymi i starymi szczurami na drugi koniec miasta, gdzie nie mam bezpośredniego połączenia. Co to za stolica, gdzie jest jedna linia metra 
No ale cóż, niech się cieszą ci, którzy mają blisko do medicavetu
AngelsDream - Czw Cze 02, 2011 12:04 Dla nas jazda do Medicavetu oznacza przebijanie się przez miasto. Jeszcze nie postanowiliśmy, jak ostatecznie rozwiążemy sprawę leczenia szczurów, zwłaszcza pod kątem narkozy wziewnej i ew. operacji. Doktor Rzepkę znam jeszcze z Oazy i jak do tej pory to jedyny lekarz, na którym się nie zawiodłam, a posiadający cenną dla mnie umiejętność słuchania, co do niej mówi właściciel zwierzęcia. Z jednej strony taka koncentracja specjalistów od gryzoni to pozytyw, z drugiej - niestety - dla mnie ceny medicavetowe są trochę nie do przeskoczenia. Chociaż nie wykluczam całkowicie leczenia moich szczurów w tej placówce u doktor Rzepki. dharma, są ceny i ceny. A klient ma prawo wyboru i - o dziwo - ma prawo również narzekać lub chwalić. klauduska - Czw Cze 02, 2011 12:17
porażka. w Animie za 3x7 zastrzyków oxyvetu, enro tabl na leczenie, kontrola 13. szczurów i Prilium dałam 129zł.. jest różnica? jest różnica. 2 dni później za kontrolę 6 szczurów, 2x7 zastrzyków oxyvetu i enro dla 11 szczurów dałam 55zł.. jest różnica? jest różnica. dharma - Czw Cze 02, 2011 12:29 Nie wiem, czy jeździcie ze szczurami na USG lub do kardiologa. Ale dr Marciński, czy dr Niziołek sporo biorą za wizytę. Tyle, że płacąc mam też świadomość, że zwierzaki które mam pod opieką (a są to głównie adopciaki po przejściach chorobowych) miały zrobione badania najdokładniej jak się dało, mogłam też iść gdzie indziej... Płacę za jakość usługi. Oczywiście każdy ma prawo wyboru miejsca, do którego pójdzie leczyć zwierzaka. Będą mniejsze kolejki 
Nie rozumiem tylko o co chodzi z tą ilością zwierząt i ceną? Jesteście źli, że płaci się więcej jak przychodzi się z większą ilością zwierząt, bo nie jestem pewna czy do końca zrozumiałam. Layla - Czw Cze 02, 2011 12:33 dharma, nie wiem czy ja dobrze zrozumiałam, ale chyba chodzi o to, że w mniemaniu przedmówców ceny są zawyżone, gdyż są lecznice z niższymi cenami a też z dobrymi wetami. Narzekać każdy ma prawo w końcu Ja nie jestem z Wawy więc tylko z przerażeniem czytam, sama mam prywatny numer wetki i jest wspaniała, a ceny są niezwykle niskie. A Gdańsk mimo wszystko nie jest prowincją.
|
||||||||||||||||||
