Archiwum - Psiaki XXI
Wampiwor - Nie Paź 04, 2015 18:12
Lama, a Poznań? Chodźcie!
Sorgen - Nie Paź 04, 2015 19:11
Lama daj znać w który dzień na Krośnie będziesz to przyjadę kibicować
wilczek777 - Nie Paź 04, 2015 19:19
Lama gratki! Cudny 'maluch' a tak się martwiłaś! On jest urodzony po to by zachwycać
My po 2 dniach semi frisbee - padliśmy jak kawki (no dobra Fly właśnie zagryza gumową kurę). Mieliśmy ogarnąć z Nessie łapanie dysków żeby jakby "zamknąć" rozdział frosbowy (już dawno nie trenowaliśmy, dawno plany frisbee poszły na dalszy plan ze względu na pasterstwo i obi). Wywijała jak szalona, w jednej sesji ogarnęła kilka figur do freestyla i zachwyciła po prostu prowadzącą. Teraz znowu mamy mind fuck bo oczywiście 'suka cudowna, fizycznie predysponowana do frisbee, w powietrzu się rusza jak wiewiórka, lekka, doskonała pod freestyle, ogromne will to please... planujecie dzieciaki?'. I tu się ogromnie rozmija kto jakiego psa uznaje za idealnego.
Lama - Nie Paź 04, 2015 19:35
Dzięki, dzięki, po prostu od rana fruwam ze szczęścia. Wiem, że w klasie młodszych szczeniąt jest łatwiej i na wiele przymyka się oko, ale i tak mam mega dzień. W nagrodę kupiłam młodemu łańcuszek, ringówkę i piłeczkę ze sznurem. Żwacza zgarnął sobie z jakiegoś stoiska sam, zauważyłam dopiero, jak kończył go konsumować po drodze do auta.
Sorgen, właśnie odkryłam, że termin zgłoszeń i opłat upłynął... Jak przedłużą, to się zgłosimy.
Poznań odpada na 100% - termin upłynął 2 października, poza tym nie zaszczepiłam jeszcze młodego przeciwko kaszlowi kennelowemu, a podobno tam jest co roku masakra. No i sędziny mi nie odpowiadają. Do tego jest okropnie drogo (i opłaty, i parking).
Szaleć z wystawami zaczniemy od lutego, jak młody skończy 9 miesięcy i będzie mógł walczyć o Junior Championa.;)
Ebia - Nie Paź 04, 2015 19:57
wilczek777, pewnie kiedyś wstawiałaś, ale kompletnie umknęły mi zdjęcia Twojej Fly
wilczek777 - Nie Paź 04, 2015 22:21
Lama mam pytanie czysto techniczne jeśli chodzi o dobermanie krycia - mają jakieś problemy "rasowe" w tej kwestii? Tzn. dotykające właśnie dobermanów? Typu "trzymajcie sukę bo mi zje samca", "klata jak u pirata aż nie sięgam tam gdzie trzeba"?
Ebia pewnie umknęły bo to burek mały Jakiś czas temu padło "fajnie, że zdecydowałaś się dać dom kundelkowi"
Modelowe foto - użytek i szołek w jednym stali domu. Użytek na górze a szołek na dole Resztę bajki większość zna
Młoda teraz ma bezkształtny okres - wcześniej miała więcej nóg i wyglądała jak pająk. Troszkę jest zbyt brzy kości ale mam nadzieję, że zleci to z niej szybko. No i brak kłów
Ebia - Nie Paź 04, 2015 23:07
wilczek777, umknęło, bo jakiś czas nie było mnie na allo - akurat jak ją brałaś No ale na fb już sobie dziś znalazłam. Wystarczyło wpisać imiona Twoich piesełów
A brak kłów i trochę nie teges z proporcjami.. na szczęście z tego się wyrasta Pamiętam jak mój miał ogon dłuższy od reszty ciała i jak szedł trzymał go niemal równolegle do podłoża.. ludziom na ulicy poprawiał się humor
ema0505 - Pon Paź 05, 2015 07:04
wilczek777, Jakie piękne psy!
A mi się ciągle szczeniaki po nocy śnią. Już w sobotę jedziemy do teściów. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć szczeniaki. Ostatnio były czołgającymi się kluskami, a teraz to już będą psy z prawdziwego zdarzenia
Sorgen - Pon Paź 05, 2015 09:15
wilczek777 takie problemy przy kryciu to teraz rzadkość bo coraz więcej hodowców decyduje się na inseminację. Bezpieczniejsze i dla psa i dla suki.
Coma mi skapciała, tyle krwi z niej leci że chyba ją to osłabiło
Lama - Pon Paź 05, 2015 09:37
wilczek777 napisał/a: | Lama mam pytanie czysto techniczne jeśli chodzi o dobermanie krycia - mają jakieś problemy "rasowe" w tej kwestii? Tzn. dotykające właśnie dobermanów? Typu "trzymajcie sukę bo mi zje samca", "klata jak u pirata aż nie sięgam tam gdzie trzeba"?
|
Nie słyszałam o żadnych problemach, dobermany lubią się rozmnażać. Problemy mogą być z samym zaciążeniem - sama czekałam na 2 mioty, które się nie udały, bo suka nie zaszła/wchłonęła zarodki czy coś takiego.
Tata Drakula znowu zrobił małe dobermaniątka - tym razem 11 sztuk. Miot Drakula liczył 14, inne - minimum 9 szczeniorów. Drakul jest wykapanym Zetem, więc koniecznie musimy zrobić uprawnienia reproduktora.
No i dobra wiadomość dla mnie jest taka, że nowelizacji ustawy jeszcze nie będzie. Nad zakazem wystawiania kopiowanych psów ciągle trwają burzliwe dyskusje i chyba nici im z tego wyjdą. Czyli może zdążymy zrobić Młodzieżowego Championa, a nawet dorosłego.;)
wilczek777 - Pon Paź 05, 2015 11:00
Ebia ja się nie pogniewam jak jej ten długaśny ogon zostanie Jest boski <3 Ale zęby by mogła w końcu mieć bo jak dyszy to pysk wygląda jakby ktoś ją łomem zdzielił - tu ząb, tu nie ma, tu ząb a tu dziura!
ema0505 dzięki! Hehe już nie małe pełzaki tylko małe psiaki Szybko leci czas - dopiero to do cycka ledwo dopełzała a zaraz zaczyna biegać, zęby gubić...
Sorgen ostatnio o tym rozmawiałam - śmialiśmy się, że psy już w ogóle nie psie nawet jak jest okazja to się 'zabawić' nie mogą bo inseminacja co raz częściej wykorzystywana a czasami nawet konieczna.
U mnie też przy pierwszej cieczce Nessie krwawiła jak postrzelony dzik i była bardzo nie swoja.
Lama ale szczeniorków masa! A ustawa - niech się biją i myślą jak to zrobić żeby miało ręce i nogi bo może więcej szkód narobić niż pożytku (cała masa osób z zagranicy nie przyjedzie na wystawę - straty, nikt nie weźmie ciętego importa i będziemy taplać się we własnym polskim sosie). Niech Rumun robi co trzeba póki można
agacia - Pon Paź 05, 2015 11:10
Lama, cudny ten twój Drakul i gratuluję ładnego opisu No i kciukam by akurat ta część zmian ustawy o psach kopiowanych nie weszła. W końcu prawo nie powinno działać wstecz.
Lama - Pon Paź 05, 2015 12:05
Dzięki za kciuki, są bardzo potrzebne.
W ogóle odkąd mam Drakula, jestem cała w skowronkach i dziękuję Wam, że swojego czasu wybiłyście mi z głowy drugiego rodezjana. Doberman to jest ta moja jedna jedyna, wybrana, najukochańsza rasa i na trzeźwo na pewno nigdy nie kupię innego szczeniaka.
Do rodków sentyment pewnie pozostanie, ale wczoraj dobitnie uświadomiłam sobie, że to nie rasa dla mnie. Na początku wystawy, na parkingu, podbiegł do mnie śliczny półroczny rodezjanek, więc go sobie poprzytulałam, wygłaskałam, i dopiero po jakiejś minucie zaczęto go szukać. Szczeniaczek importowany do jednej z najbardziej znanych polskich hodowli. Ja bym zawału dostała, gdyby mi szczyl biegał po parkingu. I dotarło do mnie, że nie tylko Falka głuchnie i ma w de właściciela... Nawet hodowcom z kilkunastoletnim stażem zdarzają się takie psy. Odzyskałam wiarę w swoje "szkoleniowe" umiejętności.;)
Drakulowi jeszcze nie zdarzyło się nawiać, jestem w stanie go odwołać nawet od wyjątkowo pięknie śmierdzącej kupy czy spleśniałego chleba. Falka stała się przy Draku oazą spokoju i grzeczności. W ciągu tych 3 miesięcy próbowała uciec 2 razy, ale się rozmyśliła i grzecznie do mnie przytruchtała (pewnie wystraszyła się, że jak ucieknie, to pańcia sprowadzi do domu trzeciego, jeszcze brzydszego i bardziej nadpobudliwego psa).
Mąż wczoraj pierwszy raz zaczął z własnej, nieprzymuszonej woli głaskać Drakula. No bo skoro tyle osób stwierdziło, że pies jest ładny i grzeczny, to może trzeba mu dać szansę? Znaczy będzie dobrze, teraz muszę skupić się na szkoleniu psiura.;)
ema0505 - Wto Paź 06, 2015 09:20
Wyżuliłam zdjęcia Colliego
 
czartoria - Wto Paź 06, 2015 09:39
Ładny dzieciak Chyba na dużego chłopaka się zapowiada
|
|
|