To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. VI

Szura - Sob Wrz 12, 2009 17:00

ciacho, wiesz co, a może poszukaj ODPOWIEDZIALNEGO domku dla psa... Aż mi się słabo zrobiło jak przeczytałam, co napisałaś. Pies absolutnie NIE MOŻE jeść resztek z obiadu i przyprawy to tylko jeden powód.
Znam mnóstwo psów, które mają problemy przez takie żywienie, a najmniejszy problem to problemy z zębami, zapalenie dziąseł *które jest dla psa bolesne często*.Pies to nie człowiek i potrzebuje zupełnie innej diety, a jej zbilansowanie jest chyba szczególnie ważne u szczeniaka. Są specjalne karmy dedykowane szczeniorom ras dużych, jak się ma psa, to są i wydatki, a jak chcesz w ten sposób "oszczędzać" to patrz pierwsze zdanie mojego posta. Szkoda słów...

AngelsDream - Sob Wrz 12, 2009 17:04

ciacho, przepraszam, ale trollujesz? Dla zabawy? Czy przez przypadek?

Nie porównuj proszę malin z resztkami ze stołu, bo to zupełnie inna kategoria. Pies powinien jeść warzywa i owoce, jeśli je lubi, ale ludzkiego jedzenia absolutnie nie - chyba, że jest to uzasadnione np. kamieniem nazębym i chodzi o odrobinę suchego chleba lub parówki, jeśli pies nie motywuje się na inne smakołyki, ale to wszystko jest jedynie kroplą w porównaniu do ilości tego, co zjada. Ja w tej chwili mam porównanie karmienia psów karmą ze średniej półki, a karmą z półki bardzo wysokiej i cieszę się nizemiernie, że ta pierwsza, pozornie tańsza już się kończy - niby szkód nie ma, ale...

Fea - Sob Wrz 12, 2009 17:10

Nie można karmić psa ludzkim żarciem. Nie i uj. Moja matka z babką przez lata podkarmiały naszą jamnice, w konsekwencji fundując jej nadwagę, dwuletni paraliż, zapalenie dziąseł i problemy z sercem. Masakra. Jamnisia zmarła na to serce w marcu i do dzisiaj mam do nich cholerny żal.
ciacho - Sob Wrz 12, 2009 18:38

to nie jest jego podstawowa karma :/ po za tym kilka ziemniaków i resztka sosu mu nie zaszkodzi raz w czas, a tym bardziej np. kość z zupy. daje mu suchą karmę, żarcie z puszek i kaszę z ryżem z mlekiem lub mieszam z mięsem gotowanym. Tyle, że nie wiem czy to szczeniakowi wystarczy :/ a wet stwierdził, że wystarczy bo w karmach dla szczeniaków są odpowiednie witaminy, a pies ma już 7 miesięcy.
Mangusta - Sob Wrz 12, 2009 18:49

osz, ciacho, pozwól że aż wezmę i zacytuję co napisałaś w temacie o nowym gatunku szczura, o tu http://forum.szczury.biz/...t=6137&start=15

Cytat:
Wiem co to znaczy odkrycie nowego nieznanego gatunku i uwierz mi są ludzie, którzy i tak poznają ich życie i zachowanie, ja bym mogła być w jednej z takich grup . Nie napisałam, że bym go zamkneła w klatce w domu ;/ więc jeśli do końca kogoś nie rozumiesz to nie komentuj śmiejąc się z kogoś tym bardziej, że nawet nie wiesz kim jestem i co robię zawodowo.


hehe, dobra, to teraz przyznaj się co tak naprawdę robisz zawodowo, skoro tak oczywista sprawa tłuczona non stop jak zdrowe karmienie zwierząt jest ci obca? jakim to jesteś profesjonalnym hodowcą zwierząt, co to resztki z obiadu chce im dawać? właśnie udowodniłaś dobitnie, że nawet odchowanie psa jest dla ciebie problematyczne, skoro nie znasz nawet podstaw.

Oli - Sob Wrz 12, 2009 18:49

ciacho napisał/a:
a tym bardziej np. kość z zupy
:shock: czy Ty tak na poważnie piszesz, czy tylko chcesz zamieszania narobić?! Takie kości mu jak najbardziej zaszkodzą, szczególnie takie. Kobieto, Ty nic, dosłownie NIC nie wiesz o żywieniu psów!!! Po cholerę brałaś psa, jak guzik wiesz o podstawowych rzeczach?! Doucz się!

ciacho napisał/a:
daje mu suchą karmę, żarcie z puszek i kaszę z ryżem z mlekiem lub mieszam z mięsem gotowanym.
dajesz mu za dużo różnych niewiadomych rzeczy - lepiej kasę przeznacz na dobrej, naprawdę dobrej jakości suchą karmę dla ras olbrzymich czy dużych i w taki sposób go karm.

ciacho napisał/a:
po za tym kilka ziemniaków i resztka sosu mu nie zaszkodzi raz w czas
zaszkodzi, po ziemniakach będzie rzygał, a sos zapewne przyprawiony, spowoduje u niego w najlepszym wypadku mega sraczkę. Teraz rozumiesz?
Grucha - Sob Wrz 12, 2009 18:51

ehh, nie widzisz że dziewczyny próbują powiedzieć ci że to i tak zaszkodzi? Nawet jeśli to nie jego podstawa to co.. Nie wolno, W OGÓLE i koniec kropka.
AngelsDream - Sob Wrz 12, 2009 18:56

ciacho, ziemniaki są dla psów szkodliwe. :roll:

A gotowane kości kruszą się na drzazgi - kości muszą być wędzone lub surowe, ale surowe wymagają dużej podaży błonnika i innych składników.

ciacho - Sob Wrz 12, 2009 19:18

Po pierwsze nie jestem hodowcą, a po 2 jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym, że psu może zaszkodzić kość (fakt, że drobiowych nie wolno dawać) ale inne...
po 2 wet sam powiedział, że można dawać resztki
po 3 jako, że mam pierwszy raz psa a na necie były diety dla poszczególnych ras a ten jest kundlem to napisałam tu aby się czegoś dowiedzieć... ale widzę, że to też nie ma sensu bo zamiast porady doztałam opr od Was...
dzięki za nie pomoc

Oli - Sob Wrz 12, 2009 19:24

ciacho napisał/a:
po 3 jako, że mam pierwszy raz psa a na necie były diety dla poszczególnych ras a ten jest kundlem to napisałam tu aby się czegoś dowiedzieć... ale widzę, że to też nie ma sensu bo zamiast porady doztałam opr od Was...
tak, bo nie napisaliśmy tego co chciałaś przeczytać :] już współczuję Twojemu psu - wiedza o żywieniu leży i nawet już nie kwiczy u Ciebie, ciekawe co w ogóle z wiedzą o wychowaniu psa... :roll:
Mangusta - Sob Wrz 12, 2009 19:27

po pierwsze, to w takim razie nie udawaj hodowcy, skoro nie wiesz z kim masz do czynienia.
po drugie, że niektórzy weci to barany to chyba równie często było powtarzane. nie ufa się bezgranicznie wetom, tylko myśli za siebie.
po trzecie, na logikę - co wolisz, zdrowe żarcie, suche surówki czy pizzę, hamburgery, chipsy i tym podobne? pies woli to drugie. smaczniejsze = chętniej zjadane. zwierzęta nie myślą za siebie. tak potężny pies może być dla ciebie za dużym wyzwaniem, szczególnie na pierwszego.

AngelsDream - Sob Wrz 12, 2009 19:28

ciacho, a co ma za znaczenie czy pies jest rasowy, czy nie?

A jak wet powie ci, że psa się nie leczy, to też uwierzysz?

Fea - Sob Wrz 12, 2009 19:29

ciacho napisał/a:
dzięki za nie pomoc
Przecież to była pomoc. Czego ty chciałaś, potwierdzenia, że taaa, wolno pieska karmić resztkami smażonego ścierwa, kiełbachy i ziemniaków? Ludzie ci prawdę mówią, czym masz karmić i kropka, a ty swoje. Rozchoruje ci się szybciej niż przypuszczasz.
Mangusta - Sob Wrz 12, 2009 19:31

w ogóle przyznaj się jeszcze, wzięłaś tego psa z biegu, bez namysłu i pod wpływem chwili, nie zastanawiając się w ogóle nad tym że będziesz go musiała utrzymywać przez najbliższe 15 lat? że on będzie jadł kilogramy żarcia dziennie, będzie musiał mieć dostęp do opieki weterynaryjnej, być wykastrowany (bo chyba nie masz zamiaru go rozmnażać), wychowany odpowiednio, zabierany na długie spacery?
Anonymous - Sob Wrz 12, 2009 19:52

Mazoku napisał/a:
że on będzie jadł kilogramy żarcia dziennie, będzie musiał mieć dostęp do opieki weterynaryjnej, być wykastrowany (bo chyba nie masz zamiaru go rozmnażać), wychowany odpowiednio, zabierany na długie spacery?


Tez odnosze takie wrazenie po przesledzeniu tego tematu. Ogromne psy potrzebuja szczegolnie w czasie wzrostu prawidlowego zywienia i z tego co wiem trzeba im podawac ( z reszta wszystkim) witaminy itd. Pies nieprawidlowo odzywiany lub niedozywiony (pies moze byc niedozywiony nawet jak wyglada na grubiutkiego tak jak czlowiek) bedzie mial problemy z postawa, masa miesniowa, koordynacja ruchow, kosccem, a przede wszystkim z ukladem pokarmowym (gazy, rozwolnienia, zaparcia, wzdecia. Moze dojsc do skretu jelit, niedroznosci itd. Z reszta niech Oli sie wypowie).

Jestes odpowiedzialna za tego psa, bo on zje to co mu dasz i to co mu smakuje nie pomysli sobie: ' Nie zjem resztek z obiadu poniewaz szkodza mi na watrobe, mam po nich wzdecia i sa dla mnie niezdrowe'.

Czym skorupka za mlodu nasiaknie tym na starosc traci, a jak od szczeniaka karmisz psa smieciami to i pozniej bedzie mial takie smieciowe zdrowie jako dorosly.

Poza tym wielkie psy potrzebuja kilogramy miecha tak jak mowi Mazoku i odpowiedniej diety.

Mialam dobermana, a one czesto cierpia na krzywice tylnich nog, wiec dostawal b dlugo witamine D, ktora dostalam od weta. Stalam jak durna i gotowalam dodatkowy obiad dla psa, bez przypraw i nie pozwalalam nikomu od stolu dawac psu cokolwiek. Dzieki temu pies mial piekna postawe, plaski brzuch i wielka klate jak przystalo na dobermana, a nie czasem widuje takie bezksztaltne spasione dobki, co brzuch im sie z klata zrownal...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group