Archiwum - Psiaki XI
yoshi - Śro Maj 25, 2011 11:25
może zastosujcie też kennela? Psy często zaczynają go traktować jak swoją budę- schronienie, i zostawiane w nich podczas gdy wszyscy wychodzą z domu często idą po prostu spać.
Ja mojego Toudiego nauczyłam szybko i brutalnie. Wzięłam go tuż przed sesją. 1 maja - w piątek, więc spędziliśmy wspólnie całe 3 dni, a już w poniedziałek musiałam wracać na uczelnie. Więc nawet jeśli słyszałam jego skomlenie, nie miałam wyboru i nigdy do domu nie wracałam, tylko biegłam na ćwiczenia czy egzamin.
olus0312 - Śro Maj 25, 2011 11:30
yoshi, to będzie trudne, bo mieszkamy na stancji, a pod nami właścicielka, więc pies nie może długo ujadać
Sysa - Śro Maj 25, 2011 11:43
yoshi, ja bym Twojej metody nie polecała, bo branie psa, gdy się nie ma dla niego czasu to dla mnie średni pomysł...
olus0312, chwalcie go za ciche zachowanie, gdy jest od was oddzielony drzwiami, powoli przyzwyczajajcie go do coraz trudniejszych dla niego sytuacji.
Angels na pewno coś poradzi, bo ma duże doświadczenie.
Ja z Yarpenem przesiedziałam całe wakacje, ale zamykałam go na krótko w jego budzie i chwaliłam za grzeczne zachowanie albo mu coś dobrego tam wrzucałam. Zamykałam się w łazience rano, nie pozwalałam mu tak krok w krok łazić za mną. Zachowywałam się wtedy po prostu naturalnie.
Wychodziłam na krótko, potem na coraz dłużej. Nagrywaliśmy filmiki.
Po spacerze nie wychodziliśmy od razu z domu, tylko jak pies rozpoczął odpoczywanie po nim, a więc gdy zasnął. Wtedy otwierał tylko jedno oko, że wychodzimy i spał dalej.
Nie robiliśmy wylewnych powitań, tylko zachowaliśmy się normalnie po powrocie. Pies był witany spokojnie.
Dziś Yarpen czasem poszczeka z 20 sekund jak wyjdziemy w niektórych sytuacjach, ale generalnie nie ma problemu z wyjściem. Rzucamy mu żwacza, on się układa na łóżku i spokojnie patrzy, że wychodzimy.
olus0312 - Śro Maj 25, 2011 11:56
Sysa, jest mnóstwo psów, które potrafią ujadać cały dzień jak nie ma właścicieli i przeraża mnie, że mój Diler też będzie jednym z nich. Ma 6 miesięcy, mam nadzieję, że się nauczy. Narazie nie odstęouje nas na krok i zero posłuszeństwa, ale nie poddam się i będziemy próbować wpoić mu dobre nawyki.
yoshi - Śro Maj 25, 2011 12:29
cóż, u nas to egzamin zdało bardzo dobrze. Szczególnie że dla Toudiego miałam w tedy wiele czasu, ponieważ zwykle na uczelni pod koniec semestru spędzało się 1.5-3 godziny. A Toudi szybko się nauczył zostawać sam.
Twoją metodę jak najbardziej popieram, gdym przyniosła szczeniaka w okresie wakacyjnym, na pewno bym ją stosowała, wychodzenie na krótko, do sklepu itd. już w pierwszym tygodniu bycia szczeniaka u mnie w mieszkaniu.
Tygrys66 - Śro Maj 25, 2011 13:22
Ja swoje bestie przyzwyczajałam stopniowo. Wychodzisz na 10 minut, pies zostaje, wracasz , zabawka, smakołyk. Następnie 15 minut, efekt końcowy to samo. Przedłużasz tak o parę minut, powtarzasz codziennie aż się nauczy że zawsze wracasz i jest fajnie. A i najlepiej wyjść z domu bo wyjście do drugiego pokoju to tak średnio. Psiak się musi niestety nauczyć że całego czasu mu nie poświecisz. A jeśli ćwiczysz z drugim pokojem to nie daj się złamać. Niech piszczy, szczeka, wejdziesz albo po upływie wyznaczonego czasu albo po tym jak się uspokoi. Żeby skojarzył że jak jest cicho, to pańcia wraca. Może takie metody podziałają.
babyduck - Śro Maj 25, 2011 13:39
To ja się pochwalę, że Negra od miesiąca sama zostaje w klatce na cały dzień. To jest wyczyn, po wcześniejsze jej zamykanie poskutkowało poranionym pyskiem, łapami i wizytą u weta oraz pogiętą klatką A teraz negra sama tam wchodzi jak my wychodzimy i po około 30 minutach nasłuchiwania idzie spać. Niestety mogę nagrać tylko pierwsze 40 minut, ale wierzę, że nic się nie dzieje, bo sąsiedzi jeszcze się nie skarżyli.
To spory komfort, bo chociaż trzeba szybciej wracać do domu, to te powroty są o wiele przyjemniejsze, kiedy ma się świadomość, że nie trzeba będzie od razu brać się do sprzątania i liczyć strat.
olus0312 - Śro Maj 25, 2011 14:25
babyduck, a jak tego dokonałaś?
Journey - Śro Maj 25, 2011 14:37
Ninek, skoro spaniel tak się przyzwyczaił to może u Ciebie zostanie Lubię spaniele, choć osobiście czuję, że taki pies do mnie nie pasuje.
babyduck - Śro Maj 25, 2011 14:48
olus0312, nijak. Wsadziłam ja do klatki, dałam wodę, żarcie i wyszłam. Ale ona już znała klatkę - ma tam swoje posłanie, sama chodziła tam spać.
Ninek - Śro Maj 25, 2011 16:40
Journey, gdyby to była suka, to kto wie. Ale od zawsze i do tej pory - nigdy samca
Poza tym ja i spaniel? To jakaś mieszanka wybuchowa.
Na razie to pies anioł (poza tymi typowo samczymi zachowaniami, które mnie doprowadzają do szału), ale pewnie jeszcze pokaże różki.
Za to nigdy nie widziałam mojej suki tak bawiącej sie z psem! No po prostu obłęd
Dimishka - Śro Maj 25, 2011 19:35
olus0312, psiak powinnien mieć jedna zabawke na raz, i zmieniać raz dziennie np, inaczej straci w ogóle zainteresowanie.
Próbowałaś np wychodząc zostawić mu kurzą łapke? Zajmie go na te pare minut zanim zauważy, że wyjdziecie.
Ninek - Śro Maj 25, 2011 19:47
Fox
Coraz bardziej gnojka lubie
EDIT
Jeden problem jest z dziadem.
Jak oduczyć go pilnowania miski? Przy suchym żarciu nie ma większego problemu, chociaż z ręki wszystko bierze bardzo łapczywie. Ale jak dostają gotowane, to miski mu nie zabiore. Nie można go nawet dotykać bo warczy. A ja na dźwięk warczenia mam gęsią skórke na ciele - uraz po pogryzieniu
Myśle, że może to kwestia tego, że kilka dni pewnie nie jadł, jak sie błąkał po ulicy. Ale z drugiej strony może po prostu tak mieć i trzeba coś z tym robić.
falka - Śro Maj 25, 2011 20:10
Ninek, nie wiem czy to profesjonalna metoda, ale może daj mu małą ilość gotowanego do miski a później podchodź i dokładaj tak żeby widział że jak podchodzisz do miski to dzieje się coś dobrego?
Dimishka napisał/a: | olus0312, psiak powinnien mieć jedna zabawke na raz, i zmieniać raz dziennie np, inaczej straci w ogóle zainteresowanie. |
Zawsze to słyszałam i na początku chowałam zabawki i dawałam na zmianę, ale zauważyliśmy że dla Cześka im więcej zabawek na raz tym lepiej Potrafi je zmieniać co trzy minuty albo bawić się dwoma naraz Nie wiem czemu tak ma.
babyduck - Śro Maj 25, 2011 20:18
Odchodząc od tematu - już wiem, jak działa obroża sabunol. Przed chwila wyciągnęłam z Negry wielkiego kleszcza. Martwego. Ususzył się gnojek na płasko.
|
|
|