Leczenie - Guzy
monijjca - Śro Cze 10, 2015 21:44
Byliśmy u weta. Jutro nakłuwamy i wrazie co odrazu wycinamy
SzczurLOVE - Czw Cze 11, 2015 00:33
monijjca, to dużo kciuków dla Zosi
monijjca - Czw Cze 11, 2015 00:58
Dzięki. Mam ogromną nadzieje że to bedzie jednak ropień....Tyle że zastanawiające jest to że jej to w ogóle nie boli... Biega i leje sie z dziewczynami jak zawsze. Daje swobodnie obmacać guza z każdej strony... gdzie ropień jednak powinien boleć, prawda?
Ile trwa mniej więcej zabieg wycięcia guza?
Pyl - Czw Cze 11, 2015 01:43
monijjca, u ludzi to i ropień i guz najczęściej boli, przynajmniej poprzez ucisk na sąsiadujące tkanki. A u szczurów najczęściej właśnie nie ma reakacji, no chyba, że ropień/guz/... uciska na jakiś ważny narząd lub nerw. Ale często jest tak, że z ogromnymi guziołami ganiają ile wlezie.
Sam zabieg zależy od tego jak guz jest oddzielony od reszty tkanek - zazwyczaj kole godziny, w trudnych przypadkach dłużej. Ale często wet chce mieć ogona na obserwacji dłużej (kilka godzin albo nawet dni w przypadku komplikacji), żeby kontrolować temperaturę i proces wybudzania.
Trzymam kciuki, żeby był to tylko ropień. Albo zupełnie niezłośliwy guzek.
monijjca - Czw Cze 11, 2015 22:00
"guz" okazał się ropniem. Aczkolwiek baaaardzo mocno ukrwionym i nie wyduszaliśmy nic. Dostała antybiotyki które powinny spowodować że "kulka" zmniejszy się, a jeśli to nie pomoże to będzie trzeba usunąć to chirurgicznie. Ale bądźmy dobrej myśli. I dziękujemy bardzo za kciuki i prosimy o więcej!!!!!
Pyl - Czw Cze 11, 2015 23:30
No to trzymamy dalej
limomanka - Pią Cze 12, 2015 22:36
monijjca, trzymam mocno Nie lubimy ropni, niech sobie idzie
monijjca - Pon Cze 15, 2015 21:47
Byliśmy dziś na kontroli u weta, ropień obkurcza się, wszystko idzie ku dobremu Także wykciukaliście
limomanka - Pon Cze 15, 2015 21:51
monijjca, na wszelki wypadek nie puszczam
monijjca - Wto Cze 16, 2015 21:39
Teraz mam problem z inną dziewczynką. Generalnie Majka jest na antybiotyku, ponieważ miała zmiane pod skórą która była spowodowana raną. Zmiana skurczyła się, strupek od rany odpada...więc mała wraca do siebie. Dzisiaj zauważyłam jednak że na łopatkach wyskoczyły jej dwa "guziki" jest to malutkie i kształt ma jak kula ucięta w pół. Są takie dwa obok siebie. Majke to boli gdy obmacuje i generalnie widze ze jej to jakby napuchło.. Co to może być? W piątek mamy wizytę kontrolną z Zosią i Majką, więc poczekamy. Tylko wiadomo baby są ciekawskie...więc zastanawia mnie co to może być.
limomanka - Wto Cze 16, 2015 21:43
monijjca, może być znowu ropień - rany mogą go spowodować. Niestety po raz kolejny wet.
Szczury...
monijjca - Wto Cze 16, 2015 22:17
Rany nie muszą być koniecznie w miejscu ropnia czyli,tak? Z wetem musimy poczekać do piątku, niestety natłok wizyt sprawił iż portfel pusty i dopiero w piątek moge się wybrać do weta. Aczkolwiek jutro wyśle wetowi zdjęcie Mai i niech on oceni czy możemy poczekać do piątku. W razie co dogadam się myśle w kwestii płatności
limomanka - Wto Cze 16, 2015 22:36
monijjca napisał/a: | jutro wyśle wetowi zdjęcie Mai i niech on oceni czy możemy poczekać do piątku. W razie co dogadam się myśle w kwestii płatności |
Popieram podejście i trzymam kciuki za zdrowienie obu panienek
monijjca - Śro Cze 17, 2015 20:25
Guzki nie rosną, także czekamy do piątku i już przed 9 mamy być w klinice,żebyśmy wchodziły pierwsze. Oby to nie było nic groźnego....ah te szczury
monijjca - Pią Cze 19, 2015 17:23
Byliśmy u weta, nie wiadomo co to było, bo Maja już dziś w ogóle tego nie miała... Aczkolwiek dr podejrzewa że Majka ma baaaaaardzo osłabioną odporność, bo co ją odstawiamy od antybiotyku to ona na nowo coś złapie. Za tydzień mamy wizyte następną, albo wcześniej gdy znów zobacze że "guzy" powiększają się
|
|
|