To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIX

agacia - Wto Wrz 02, 2014 20:01

O to samo miałam zapytać. Moja sikała pod siebie właśnie po sterylce, ale odkąd jest na lekach wszystko jest w porządku. A może jakieś zapalenie jej się przyplątało? Szczere mówiąc jak ona nie kontroluje tego i robi pod siebie to nie sądzę by majtki pomogły.
noovaa - Wto Wrz 02, 2014 20:21

Faktycznie, źle to określiłam. Nie robi pod siebie, a bezczelnie szcza :P
Przedłuża jej się nauka czystości :roll:


Od czasu do czasu zdarzy jej się jeszcze nasikać. Tylko w nocy, jak wszyscy śpią... jakby zapomniała że powinna trzymać, albo przynajmniej obudzić. Gdy ostatnio biegłam po mopa, walnęłam jej na odchodne "majtki Ci kupię!" i od tamtej pory zastanawiam się czy może ktoś już próbował w ten sposób zniechęcić psa do załatwienia się w domu :roll:

Majtki mi przyszły do głowy, pewnie dlatego, że nie mogę się pierwszej cieczki doczekać i ostatnio znalazłam takie w sklepie jako "gadżet obowiązkowy"... ale jakoś utkwił mi wtedy w głowie obraz tego głupola w majtkach na kuprze ;)

Ninek - Wto Wrz 02, 2014 20:51

noovaa, z ciekawości - czemu Ci tak spieszno do cieczki?
Sorgen - Wto Wrz 02, 2014 21:11

Myślisz że jak będzie miała majty to sie nie zleje? :-P Majtki sie nie nadają bo do nich sie daje podpaske małą i moczu nie wchlonie całego. Nigdy nie słyszałam o metodzie nauki czystości za pomocą majtek :shock:

Obstawiam że czekanie na pierwszą cieczkę z powodu sterylki po niej bo innego uzasadnienia nie widzę.

noovaa - Wto Wrz 02, 2014 21:36

Ninek, bo im dłużej o tym myślę, tym bardziej męczy mnie strach przed zabiegiem. A jakby się pojawiła, znałabym przybliżony termin i mam nadzieję przestałoby mi się to po nocach śnić :roll:
Ogólnie, okropnie przeżywam. Im dłużej czekam tym więcej powikłań mam przed oczami. Z nietrzymaniem moczu włącznie... i z podnoszeniem łapy... i ze zmianą charakteru... i ogólnie narkoza ... drugi zabieg, bo co jak skrawek jajnika zostanie ... a w ogóle to będzie jej smutno, obrazi się i ją skrzywdzę bo odbiorę jej poczucie własnej seksualności xD . Internet czasami to przekleństwo :roll:

Sorgen, umyślałam sobie, że jakby tak do rana w mokrej "pieluszcze" pies połaził to by mu się odechciało ^^ Chociaż pewnie przeceniam inteligencje mojej suki ^^ .

Sorgen - Wto Wrz 02, 2014 22:03

No zdecydowanie przeceniasz zdolność łączenia faktów u psa. Zleje się w majty i jeszcze podwozie odparzy.
Moja suka ma strzępek jajnika po operacji i ma pełnowymiarowe cieczki łącznie z zainteresowaniem samców :? I zasikuje miejsca gdzie lala suka w cieczce, kryje poduszkę swoją... Przynajmniej mocz trzyma i nie utyla. Kilku wetow odradzalo powtórny zabieg bo wtedy już trzeba wyłyżeczkować całą jamę brzuszna w miejscu gdzie byla macica i jajniki a i tak pewności nie ma ze sie strzępek jajnika wyluska. Mimo tych jaj i tak kolejne suki ciąć będę jeśli hodowlane nie będą.

noovaa - Wto Wrz 02, 2014 22:09

No ja się naczytałam tyle, że aż sama sobie się dziwię że wciąż stoję twardo przy tej decyzji ;)
wilczek777 - Wto Wrz 02, 2014 22:45

noovaa ile Twoja sucz ma aktualnie?

Jaka zmiana charakteru o.0 straszliwe powikłania?! Jakoś ze szczurzycami nikt się nie patyczkuje i wszyscy każą ciachać ;) Jeśli dobry wet i doświadczony to nie ma co się zamartwiać na zapas. Decyzja dobra bo ani niechcianych szczeniorow, cieczek, chorób itd.

Sorgen z tego co słyszałam to takie "strzępki" są u bulw często bo to nisko ożebrowane piesły i sterylka jest sporo trudniejsza.

agutka84 - Wto Wrz 02, 2014 22:52

nie tylko bulki to mają. Cała masa przypadków tego typu jest wszędzie opisywana przez zdziwionych właścicieli różnych ras ;)

A teraz pytanie do właścicieli wyciętych suk, czy wasze panny także mają dziwne wydzieliny z cipuszki? Mojej ok raz na tydzień potrafi wypełzać bardzo gęsty bezbarwny śluz.

noovaa - Wto Wrz 02, 2014 23:00

wilczek777, piszą że czasem występuje agresja, choć na to z przymrużeniem oka patrzę, bo dowodów na wpływ zdaje się nie ma.

O sterylce przed pierwszą cieczką czytałam że m.in. sucz zostaje "dzieckiem na stałe" że psychicznie nie dorasta czy coś... :roll:

Lilo ma ~7 miesięcy. Już sporo, choć z wywiadu na osiedlu, jej rówieśniczce również zdarza się jeszcze posikać w nocy. Z Lilo problem jest chyba inny. Jak do mnie trafiła, zachowywała się jakby ją w piwnicy trzymano. Nie znała niczego.. psów, innych zwierząt, trawy, owadów... wszystkiego się bała, więc pracowaliśmy głównie nad strachem ...

Najgorszy był strach przed ciemnością, całkowicie uniemożliwiał jej załatwienie się na podwórku w nocy. Wychodziła spięta, skulona i najmniejszy dźwięk czy kształt skutkował łapaniem za smycz i ciągnięciem do klatki ... lub piszczeniem do skutku choćby godzinę jeśli się jej do domu nie zabrało. Kiedyś panicznie wystraszyła się pudełka po kiwi czy innych owocach walającego się na trawie w nocy.

Myślę że nauka wszystkiego na raz i jednoczesna socjalizacja ze światem, skutecznie opóźniła naukę czystości. Wciąż zdarza jej się czegoś wystraszyć bez powodu, więc jest ryzyko że zwyczajnie czasami niedosikuje i idzie spać z częściowo pełnym pęcherzem ;/

wilczek777 - Wto Wrz 02, 2014 23:37

noovaa mocna nauka czystości (kara jeśli przyłapanie, wielkie nagrody i święto za robienie poza domem - mówię tu naprawdę o radości - niech to wieczorne siku oznacza klaskanie, podskakiwanie i smaki w ilości mega - niech wie, że warto). Ewentualnie jeśli duży problem to kuweta - Nes najpierw robiła do kuwety bo maleńki pęcherz maleńkiego szczeniaka nie wyrabiał całej nocy - teraz komendy wyrobione na kuwecie są tymi które załatwiają wieczorne potrzeby w 2 minuty ;) Mamy też awaryjne "siusiu bo auto" kiedy jedziemy gdzieś autobusem/autem.

Ja mimo wszelkich za i przeciw uważam, że kastracja powinna być po pierwszej cieczce mimo wszystko. Ten organizm nadal rośnie i ciachanie tak młodego stwora nie jest do końca ok.

katasza - Wto Wrz 02, 2014 23:39

noovaa napisał/a:
a w ogóle to będzie jej smutno, obrazi się i ją skrzywdzę bo odbiorę jej poczucie własnej seksualności xD . Internet czasami to przekleństwo :roll: .


eeeej, ale to chyba nie na serio ? :lol: :lol: :lol:

noovaa - Śro Wrz 03, 2014 06:47

katasza, osoba która mi to mówiła, była całkiem serio :lol:

wilczek777, ja znam zasady nauki czystości. Na podwórku załatwia się na komendę jeśli trzeba, np. jak biegała z kumplami i zapomniała o potrzebach, zawsze w drodze do domu mówię "Lilo siusiu" i Lilo leci od razu robić co potrzebuje.

Ostatni spacer ma ok 23:00, pierwszy 5:45. Powiedziałabym, że może nie zawsze ma siłę utrzymać 7 godzin, ale Lilo jeździ z nami do pracy, gdzie 8 godzin już od dawna nie prosi na siku.... Z resztą, zdarza się że sama się przebudzę koło 2:00-3:00 i jeśli ma nasikać, to właśnie w tych godzinach ta plama już jest. Bez sensu :/

Już nawet myślałam czy by jej na noc nie zostawiać mniej wody... ale jeśli pije czasem więcej, to najwyraźniej tego potrzebuje.

jokada - Śro Wrz 03, 2014 08:32

tak pi razy drzwi przyjmuje się że szczeniak wytrzymuje tyle ile ma miesięcy
może 7 godzin to dla niej za dużo?

zawsze można jeszcze zbadać mocz
przy infekcjach pęcherza, kryształach w moczu - może być nie trzymanie moczu

noovaa - Śro Wrz 03, 2014 09:57

Tak, tyle że jak robi w nocy to 3-4 godziny po spacerze.

Poza tymi przypadkami, normalnie do mojego budzika wytrzymuje. Cała sztuka w tym, żeby wyjść od razu. Budzi się ze mną i jeśli zbiorę się sprawnie, trzyma ... nie ma mowy o kawie wcześniej jak już pies się obudził ;)

Przez 2 miesiące się przyzwyczajałam do wychodzenia bez kawy ... człapałam po trawie w pół-śnie niekoniecznie widząc co się dzieje dookoła :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group