Zachowanie, psychika i oswajanie - Agresja, szczur agresywny wobec ludzi
Shiva - Sob Kwi 04, 2015 23:25
W zasadzie to nie dotyczy mojego ogona, ale znajomy się mnie radził, a ja radzę się Was
Samiec, ma mniej więcej 2-3 miesiące. Oswajany był z ręką człowieka od oseska, miał towarzystwo i dalej ma, w postaci dwóch braci. Niedawno zaczął gryźć, atakować ludzi. Po prostu dziabie w dłonie, nawet do krwi.
W takim wieku hormony? A jeśli nie, to jak sobie z tym radzić?
(Znajomy dostał ultimatum od rodziny, że jeśli szczur będzie dalej gryzł i ugryzie dziecko, to będzie musiał się go pozbyć - a tego by nie chciał).
smeg - Pon Kwi 06, 2015 16:26
Shiva, w wieku 3 miesięcy jak najbardziej już może się zacząć okres dojrzewania, więc możliwe, że to hormony. A jak się zachowuje w stosunku do pozostałych szczurów?
agutka84 - Wto Maj 12, 2015 17:07
Mam pytanko, za kilka dni odbieram od dziewczyny samca który sieje terror w domu.. jest od października i nic nie przekonuje go do łagodności. Z racji iz mam 5 samiczek nakazałam jej najpierw go wykastrować (zabieg będzie w piątek) wiem także że kastracja powinna wyciszyć małego nerwuska.
Co radzicie zrobić na początek (łączenie będzie w innym czasie) , chcę wprowadzić go do małej klatki bez domków i innych sprzętów w których może się schować . Klatka będzie zawsze blisko mnie , chcę dokarmiać go tylko z ręki (na noc jedynie trochę żarełka) Jak z dotykiem? Mam rozpocząć głaskanie patyczkiem z moim zapachem?
mmarcioszka - Wto Maj 12, 2015 18:23
agutka84, zaczęcie od dokarmiania tylko ręką uważam za samobójstwo - chyba że lubisz pogryzione palce. Niestety przerobiłam już masę gryzących dzikusów i tutaj standardowe oswajanie nie zdaje rezultatu.
smeg - Śro Maj 13, 2015 12:53
Dokarmianie z lyzeczki moze byc dobrym pomyslem na poczatek
agutka84 - Śro Maj 13, 2015 14:13
a czy takie dzikusy mają szanse na normalne życie w zgodzie jak na człowieka i szczura przystało czy mam się przygotować że będzie tym na którego trzeba będzie uważać?
mmarcioszka - Śro Maj 13, 2015 18:57
agutka84, to zależy w jakim jest "stanie". Jeśli miał w zwyczaju gryzienie wcześniej, to nastaw się na dożywotnie uważanie na niego, nawet jeśli nie będzie zawsze agresywny i przyzwyczai się do Ciebie..
agutka84 - Śro Maj 13, 2015 20:24
Ponoć dziewczynę gryzł z "pasją" a matka karmiła z ręki ,ugryzł ale nie do krwi . U dziewczyny było nawet tak że zabrał jedzonko ugryzł w palca i uciekał.. No nic spróbuję sił w socjalizacji
Karena - Czw Maj 14, 2015 11:28
agutka84, Ja mam za sobą nie jedno 'gryzące' stworzenie. I każde z czasem samo właziło na kolana Także nie zniechęcaj się i uzbrój w cierpliwość.
mmarcioszka - Czw Maj 14, 2015 16:27
agutka84, przede wszystkim nie nastawiaj się na cuda - jeśli się uda zrobić z niego miziaka, to super, ale na razie odnajdź w sobie pokłady cierpliwości i powoli przyzwyczaj go do siebie. Powodzenia
agutka84 - Nie Maj 17, 2015 21:09
Dzięki dziewczynki Pytałam tak z ciekawości bardziej doświadczonych Póki co doszłyśmy do porozumienia z dziewczyną która chce go oddać że po kastracji jeszcze go przetrzyma (ona bardzo go kocha i nie może przeżyć oddania ) W takim wypadku będę doglądać szczura u niej i ewentualnie troszkę pomogę w pracy . Najgorsze jest to że jest jedynym szczurem moje przekonania nic nie dały gdyż ona twierdzi że z jednym sobie nie radzi a dwa to armagedon. Zachowanie szczura może także przynieść korzyści gdy dołączy towarzysz?
svala - Śro Maj 20, 2015 21:17
agutka84, mojemu to bardzo pomogło. Miałam dzikusa (z hodowli karmówkowej), który gryzł przez pręty, bez prętów i w ogóle bał się ludzi. Rozpoczęliśmy cierpliwe oswajanie, nic na siłę, pozwalaliśmy mu wychodzić z klatki która stała na biurku według własnej woli. Z czasem trochę się z nami obył, ale nie to ciągle nie było to. Potem adoptowałam proludzkiego maluszka (zgodnie z tym, co poradzono mi na tym forum), i cóż, przyznam, że nauczył się od niego wielu pozytywnych zachowań. Bardzo się zmienił. Teraz mam odważnego, radosnego, przyjacielskiego szczura, który spędza mnóstwo czasu na wybiegach na zabawie z ludźmi, bieganiu po ludziach i podszczypywaniu w nos, a jak jest zaspany to i pomiziać można.
Zostały w nim pewne dziwne zachowania, np. kiedy mały liże mnie na powitanie, stary gryzie (bezboleśnie, ale to ciągle jednak zęby), a jego zabawy do najdelikatniejszych nie należą. Ale tak ogólnie, sądzę, że ogromną rolę miał w tej przemianie towarzysz.
A i inna sprawa, że nieufny wobec obcych jest bardzo. Wspóllokatora dziabnął niedawno do krwi.
limomanka - Czw Maj 21, 2015 16:20
FOXI, Twoje pytanie pasuje bardziej do wątku o oswajaniu - mała nie jest wobec Ciebie ani innych ludzi agresywna, a więc post przenoszę tutaj.
FOXI - Czw Maj 21, 2015 17:53
limomanka, dobrze! Na drugi raz postaram się bardziej "ogarnąć" gdzie zamieścić pytanie.
Senthe - Sob Lut 13, 2016 09:39
Mój najnowszy szczur Pix okazał się gryzącym palce draniem. Najpierw tylko "testował" moje palce, potem kompletnie rozharatał palec mojego chłopaka przy próbie podniesienia, dziś udziabał mnie w palec bez konkretnego powodu, kiedy zbliżyłam do niego rękę do powąchania. Domyślam się, że na razie najlepiej dać mu czas do ogarnięcia się po przejściach z drugim szczurem, ale przecież muszę mu kiedyś posprzątać klatkę albo czasem gdzieś przenieść, poza tym martwię się, że jeśli nic nie zrobię, to przyzwyczai się do gryzienia. Co zrobić z takim dziadem, wziąć jakąś rękawicę i dominować, dać się gryźć i czekać aż mu przejdzie (muszę przyznać, że tego sposobu nie preferuję), zignorować go i dać mu się przyzwyczaić do sytuacji, zabrać (W JAKIŚ SPOSÓB) do weterynarza? Domyślam się, że bez żadnego stada może się trochę znudzić samotnością, może nie będzie wtedy taki cięty?
|
|
|