Archiwum - Psiaki XXI
Lavi - Nie Sie 30, 2015 00:47
wilczek777, dziś dopiero pierwszy dzień, jeszcze czeka nas cały dzień jutro. Póki co jestem miło zaskoczona i mega pozytywnie nastawiona do działania Astro pracował dziś jak szalony, nie poznawałam go, bo byłam pewna, że jak tylko go ze smyczy spuszczę to mi spierdzieli za zapachami. Miło się zaskoczyłam i jestem dumna z niego <3 Mam tylko nadzieję, że dziś się nie wypalił i jutro będzie równie dobrze
A ja z semi mam piękną opaleniznę na ryju... Nawet nie wiem kiedy mnie tak słońce złapało
Patos - Nie Sie 30, 2015 01:11
Lavi, na jakim seminarium jesteś? Ja już czuję głód odstawienny od warsztatów i seminariów, a najbliższe dopiero za 2 tygodnie
ema0505 - Nie Sie 30, 2015 07:59
A tak wyglądała w czwartek suczka, po której adoptujemy szczeniaka. Rozwiązanie coraz bliżej
wilczek777 - Nie Sie 30, 2015 16:53
Lavi i jak to wygląda w ogóle ? Ja nigdy jako takiej styczności z flyballem nie miałam ale generalnie słyszałam że po treningu pies jeszcze jakiś czas mózgu nie ma - na ile to prawda? Jak dzisiaj poszło ?
A nam wyjazd na zawody do Czech stanęły pod znakiem zapytania ludzie nagle zrezygnowali...
Lavi - Nie Sie 30, 2015 18:23
Patos, na seminarium flyballowym z Dariuszem Radomskim byłam:) Jego drużyna w tym roku zdobyła mistrzostwa Europy we flyballu, więc wiedzę było od kogo czerpać:)
wilczek777, ogólnie myślałam, że Astro po wczorajszym dniu dziś będzie miał kisiel zamiast mózgu i w ogóle nie będzie pracował. Nigdy tak intensywnych ćwiczeń przez dwa dni nie robił i jechałam z nastawieniem, że tylko teoria dziś będzie dla mnie ważna, bo pies nic nie zrobi. Zaskoczyłam się bardzo, bo nie dość, że pies robił wszystko, to jeszcze na zabawki! (Astro wczoraj pracował tylko na smaki, bo ma problem z zabawą na otwartym terenie - w domu bawi się świetnie, na dworze wszystko jest ciekawsze niż zabawka w ręku pańci - to też nasz błąd z obi, bo zawsze nagroda była smakowa.)
Wykonywał ćwiczenia chętnie, był pełen energii, ani trochę nie wyglądał na takiego, któremu wczorajsze ćwiczenia zlasowały mózg Wszystkie psiaki mega dobrze pracowały, więc wydaje mi się, że te braki mózgu po treningach są przy jakichś mocno intensywnych semi. My spotykaliśmy się o 9, mieliśmy około 2h teorii, gdzie psy siedziały w klatkach, potem po kolei psiaki szły na ćwiczenia dostosowane do swojego poziomu, potem znów klatka, kiedy poziom się zmieniał (Astro robił początkujące, szedł na około 1,5 h do klaty jak na tor wchodziły psy zaawansowane). Miał kiedy odpoczywać, myślę, że mózg by stracił, jakby non stop ćwiczył przez bite kilka godzin.
Jestem naprawdę przeszczęśliwa tym semi, Darek przekazał nam tyle wiedzy, pokazał indywidualnie jak pracować z psem, patrząc na to jak reaguje na właściciela, mamy mnóstwo wskazówek, pomysłów i nie wiem kiedy te dwa dni zleciały, a pracowaliśmy codziennie od 9 do 18
Zmęczona jestem okrutnie tak samo jak pies, kiedy tylko pojawią się jakieś zdjęcia, wrzucę tu kilka fotek Astro z treningu.
Mamusia taka dumna ze swojego psiura
wilczek777 - Nie Sie 30, 2015 19:26
ema0505 rośnie ci tam pieseł
Lavi super! Astro dał z siebie wszystko. Zabawkę odrobicie sobie - balans ze smakami i szybko pójdzie. Dobre semi szybko zlatuje ale jak się dobrze śpi potem xD
Lavi - Nie Sie 30, 2015 20:06
wilczek777, szczególnie, że wczoraj wróciłam koło 19stej do domu, o 21 do znajomych i w domu byłam koło 1wszej w nocy. A rano od nowa Dziś padnę jak trupek pewnie.
Mam jedno zdjęcie Astro nad przeszkodą, jakby ktoś chciał zobaczyć latającą parówkę
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/11056893_941350329257299_1571988432011077975_n.jpg?oh=31d9e87fe3b6459ba46e5fa3608a9e18&oe=567417EC
cane - Nie Sie 30, 2015 20:10
Lavi, wybacz, ale popłakałam się ze śmiechu - sama parówka nad przeszkodą to pół biedy.... Ale te "rozrzucone" z wysiłku uszy! Te brawa z boku! I twoje własna, znudzono-niedowierzająca mina na dodatek! Całą trójką wyglądacie jakby to zdjęcie było ukoronowaniem miesięcznych prób i starań
Lavi - Nie Sie 30, 2015 20:32
cane, to nie moja mina, ja biegłam a pies mnie gonił Nie ma mnie w kadrze Pani za Astro to handlerka, która go wypuszczała, jak zaczęłam biec
A ten Pan to właśnie Darek, który wprowadzał element rozproszenia poprzez bicie brawa
cane - Nie Sie 30, 2015 22:11
Lavi, Kudłata biegała kiedyś w agility [chociaż - po pierwszych zawodach i pierwszym ataku na innego psa - wyłącznie rekreacyjnie, mimo że była bardzo szybka, kochała skakać i świetnie ze mną współpracowała na torze], więc wiem co jest na zdjęciu.... Ale efekt i tak wyszedł genialnie .
Chociaż ja mogłam samodzielnie Kudłatą puszczać - na "dajesz, dajesz" dostawała maksymalnego przyśpieszenia w linii prostej, przeszkoda nieważna... Tylko opona sprawiała jej problem, ciołek mały nie umiał zrozumieć, że ma przeskakiwać przez środek a nie nad całością
jokada - Nie Sie 30, 2015 22:13
Cudak
Myśmy z Tobim 5? lat temu flabolu probowali, no ale to nie ta energia
Ale treningii fajne były.
Gryzoniowa - Pon Sie 31, 2015 09:49
Jak już pojawił się temat agility. Ma ktoś może te przeszkody, które kiedyś w Biedronce były? Szukam opini jakichś Jak dobierać wysokość tyczek do slalomu?
Nakasha - Pon Sie 31, 2015 21:16
Ależ ja Wam zazdroszczę tych seminariów, warsztatów i w ogóle....
Wczoraj byliśmy na dłuższym spacerze z psami oraz ze znajomą i jej suczką. Miesiąc temu gdy znajoma nas odwiedziła, Nemo rzucił się na suczkę i mało jej nie zagryzł (miał kaganiec, na szczęście, ale gdyby nie miał, niestety byłoby po suni....). Na szczęście ani znajoma, ani jej pies nie żywiły urazy, więc poszliśmy do lasu. Tym razem wszystko było ok, psiaki się ignorowały i nikt nikogo nie mordował. Pierwszy raz od dłuższego czasu naprawdę cieszyłam się, że mogę spędzić czas z psiakami.
Już bardzo, bardzo mocno chciałabym wrócić do regularnych spacerów, nie mogę się tego doczekać.
Lavi - Pon Sie 31, 2015 23:00
Na FP Astro dodałam krótką relację z semi i zamieściłam kilka zdjęć;) Zainteresowanych zapraszam tutaj:
https://www.facebook.com/AstroKosmicznyPies
cane - Pon Sie 31, 2015 23:50
Lavi, stwierdzam z całą stanowczością, że muszę się wybrać was wygłaskać... i wydrapać za tymi wielkimi uchami... i uprzedzam, że to może trochę zająć .
Ps. No dobra, tobie mogę podarować głaski i drapy
|
|
|