Mioty adoptowane - Mnóstwo szczurów w różnym wieku ma już domy, Wrocław
_ogonek_ - Sob Maj 25, 2013 20:58
Na Zielińskiego miała być do odbioru samiczka i młode - co z nimi?
To ten o których się dowiedziano, że chcemy je uśpić...
Pyl - Sob Maj 25, 2013 21:07
AdaK, na drugim forum z tydzień temu: Shiki napisał/a: | Pani Dorota postanowiła jednak zostawić mamuśkę z młodymi, ponieważ ma chętnych na większość z nich. Moje domki niestety muszą poczekać ... Z tego co sie orientuje domu szuka jeszcze jedna dziewczynka i dwóch chłopców. Co do mojego DT, biorę najprawdopodobniej druga mamusie jak tylko maluchy skończą 3 tyg i będzie można całą rodzinkę przetransportować. |
Jak dla mnie to czytelny komunikat, że pani Dorota naszej pomocy już nie potrzebuje. Jakby co to Shiki założy osobny temat.
Padły już pytania o wolne samiczki i samczyki i brak odzewu.
Nakasha - Nie Maj 26, 2013 12:31
Wczoraj tłuste mutanty otworzyły oczka. Niebieska panna jest bardziej aktywna, po paru chwilach na rękach zaczyna się wiercić i chce łazić, zwiedzać, a biała jest spokojniejsza i bardziej miziasta. Mamusia pięknie się oswaja, na rękach totalne masło, rób ze mną co chcesz.
Zdjęć nie będzie, przepraszam, jestem chora i większość ostatnich 2 dób przespałam. Może jutro po pracy będę mieć trochę sił na kilka fotek.
_ogonek_ - Pon Maj 27, 2013 13:44
Pyl napisał/a: | AdaK, na drugim forum z tydzień temu:
Shiki napisał/a:
Pani Dorota postanowiła jednak zostawić mamuśkę z młodymi, ponieważ ma chętnych na większość z nich. Moje domki niestety muszą poczekać ... Z tego co sie orientuje domu szuka jeszcze jedna dziewczynka i dwóch chłopców. Co do mojego DT, biorę najprawdopodobniej druga mamusie jak tylko maluchy skończą 3 tyg i będzie można całą rodzinkę przetransportować.
Jak dla mnie to czytelny komunikat, że pani Dorota naszej pomocy już nie potrzebuje. Jakby co to Shiki założy osobny temat.
Padły już pytania o wolne samiczki i samczyki i brak odzewu. |
Sorki, nie zaglądam na orgi z braku czasu.
Nakasha, zbieraj siły, a my jak coś to czekamy
nimka - Pią Maj 31, 2013 10:00
Są gdzieś jeszcze samiczki do adopcji z tej akcji?
Nie młodsze niż 4-5 miesięcy, najlepiej już po kastracji, albo mogące znieść bez problemu ten zabieg jakoś szybko.
Szukam dla swojego Stefana towarzystwa.
_ogonek_ - Pią Maj 31, 2013 20:30
nimka, a u Nakashy?
nimka - Pią Maj 31, 2013 20:45
Są, ale mi nie odpisuje Chciałam się dowiedzieć czy gdzieś jeszcze są.
Akiś - Sob Cze 01, 2013 12:01
U mnie już nie ma. Plamka szczęśliwie znalazła oszczurzony dom tydzień temu
_ogonek_ - Pon Cze 03, 2013 14:01
Jeden z mioch ma szansę na dom w Opolu ze szczurzym kumplem
Za to Rambol mi się pochorował i to fest... Dzisiaj byliśmy u weta, dostał zastrzyk na wzmocnienie i coś jeszcze. Jutro musi się stawić jeszcze, ktoś ze znajomych chyba pójdzie bo ja wyjeżdżam na 4 dni....
Pogorszyło mu się wczoraj wieczorem, noc spędził w transporterku, sam, bo te dwa oszołomy się tłuką, w przyszłym tygodniu kastruję oba, bo już to jest przegięcie... Na grzbiecie Krzycha ostatnio dwa strupki wypatrzylam, no i oba mają taki pomarańczowy łupież/nalot na skórze... Wrr...
Oby wszystko poszło dobrze
[ Dodano: Wto Cze 11, 2013 19:59 ]
Rambo niestety w piątek musiał zostać uśpiony. Przepraszam że piszę dopiero teraz, z telefonu mnie wywalało stąd po logowaniu.
Niestety był b ardzo słaby, nie mógł nawet wstawać mimo zastrzyków, wizyt u weterynarza... W nocy nawet piszczał i miał problem z jedzeniem.
Nie wiem co się stąło i dlaczego. Nie kichał, nie smarkał się, nie wydawał z siebie dziwnych odgłosów, po prostu znalazłam go w poniedziałek słabiutkiego na półce i poszło...
Pozostała dwójka, czyli Krzychu i Zdzichu właśnie zaczynają się budzić po kastracji. Oni na razie zdrowi, nic nie słyszę złego.
Zdzichu w niedzielę ma szansę jechać do domu w Opolu, oby się udało.
Martwię się tylko o Krzycha, bo raczej nie znajdzie domu tak szybko.
Moż e ktoś ma jakiegoś fajnego samczyka, któremu szuka DT?
[ Dodano: Wto Cze 11, 2013 21:50 ]
Zdzichu się nie obudził... A zaczynał podnosić głowę... Wszystko szło dobrze, nie rozumiem . Okaz zdrowia... Podobnie jak Krzychu, który zaczyna już łazić, dochodzi do siebie.
[ Dodano: Czw Cze 13, 2013 13:40 ]
Przepraszam, że tak wiadomość jedna pod drugą...
Krzychu na razie w porządku. Ranka wygląda dobrze, nic tam nie kombinuje, ma apetyt, pije, jest ruchliwy, w normie.
Oby tak dalej...
Pyl - Śro Cze 26, 2013 00:48
O rany, złączyło posty i nie widziałam nowych wieści.
AdaK, przykro strasznie Jak Krzychu?
Czy robiłaś może Rambo sekcję? Coś wet mówił o możliwych przyczynach odejścia?
[ Dodano: Pią Lip 05, 2013 00:23 ]
Pyl napisał/a: | Ja właśnie profilaktycznie przebadałam właśnie swoje stada (na obecność pasożytów wewnętrznych) - wyniki: owsiki i Giardia (lamblia - na to trzeba rozszerzone badanie). Z czego lamblia jest zagrożeniem również dla ludzi, więc mam od weta nakaz przebadania samej siebie.
Nie wiem, z którego stada pochodzą pasożyty (zrobiłam dla oszczędności jedno badanie, bo i tak odrobaczać muszę wszystkie) i skąd się pojawiły, ale są.
Podejrzenie może padać na:
- AXLa i Szmerka, bo nie tyją po zwiększeniu dawki żywieniowej, ale kontaktu z obcymi ogonami w zasadzie nie mają, specjalnych objawów chorobowych również,
- Kruszka (z wrocławskiej interwencji), bo chudy jak szczapa i dużo chorował w młodości, choć objawów chorobowych obecnie brak,
- Czarną Damę, bo i ona i Mała Mi przechodziły zapalenie płuc (też z wrocławskiej interwencji).
Kontakty ze szczurami z RT miałam bardzo ograniczone, więc raczej podejrzewam, że źródłem mogą być szczury z wrocławskiej interwencji (zaraz przekopiuję post do tematu), które z resztą były pod opieką tej samej pani weterynarz co szczury z hodowli RT. Tak czy siak popieram wniosek o przebadanie stad (i osób!), które miały kontakt ze szczurami z wrocławskiej interwencji. |
Karena - Pią Lip 05, 2013 11:42
hops
nimka - Pią Lip 05, 2013 14:09
Ja również dodam, że i w moim stadzie wyszły owsiki. U mnie na stałe jest jedna biała samiczka z akcji wrocławskiej (Arianna), było tych wrocławskich u mnie łącznie 5, wszystkie stykały się z moimi szczurami. Domy stałe moich tymczasów powiadomione.
Próbka kału była tylko od Stefana, nie badałam w laboratorium. Przebadała na miejscu z ciekawości jedna z lekarek i wyszły owsiki.
Jako że i tak będę odrobaczać (aniprazol 3 dni + jeszcze 2 kolejne dni panacur i powtórka całości po przerwie 2 tygodniowej), to nie chciało mi się płacić za osobne badanie kału w laboratorium.
Innym osobom, które oddawały do domów stałych szczury z tej akcji również radzę powiadomić te domki. Swoje stada też radzę chociaż przebadać.
Moje szczury zaczęły już chudnąć, więc nie ma co czekać z odrobaczaniem.
AngelsDream - Pią Lip 05, 2013 14:18
Większość tych szczurów, jeśli nie wszystkie, mają domy stałe. Przeniosłam wątek do działu dla miotów adoptowanych, by łatwiej było go znaleźć za jakiś czas.
AD
_ogonek_ - Nie Lip 07, 2013 10:58
O kurczę ...
Moje miały na bank wszoły, ale po dwóch dawkach ivermenktyny poszły sobie.
Krzychu w DS, z tego co wiem jeszcze panikuje, ale docierają się do siebie (on i jego duża).
Pyl - Pią Sie 02, 2013 11:50
W stadzie kolejnej osoby, która adoptowała ogonki z wrocławskiej akcji wyszły lamblie. W pierwszym badaniu (zwykłym badaniu kału na pasożyty, a nie rozszerzonym uwzględniającym lamblie) nic nie było. Więc jeśli ktoś robił tylko zwykłe badanie to sugeruję wykonanie badania rozszerzonego.
|
|
|