To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIX

Nakasha - Pon Lip 28, 2014 11:32

Nie widzę sensu ani powodu, aby ograniczać psu swobodę ruchu. A jeśli klatka miałaby być otwarta, to po co w ogóle ją mieć? Nie wystarczy posłanie w cichym miejscu? ;)

Pisałyście tu kiedyś, że są psy nadpobudliwe, strachliwe, itp., które muszą być w klatce, bo inaczej broją. Ale w innych wypadkach... nie bardzo wiem po co. ;) Szczególnie, że to nie jest drobny wydatek.

wilczek777 - Pon Lip 28, 2014 16:26

Nakasha ja bez klatki aktualnie bym świra dostała. Pochwaliłam się jakiś czas temu, że Nessie umie odpoczywać... od około 2 tygodni NON stop pasie coś (nie da sie stwierdzić co) w kątach pomieszczeń. Tylko w klatce spokój... Jakby było mało na głowie to mam porytego psa który potrafi 2 h gapić się w kąt. Time outy i inne kary nie działają.
Nakasha - Pon Lip 28, 2014 19:03

Dlatego nie chciałam BC. :P A serio, współczuję i mam nadzieję, że Ness szybko znormalnieje. :kciuki:

Nasze psy są w miarę spokojne, nie ma potrzeby zamykania ich gdzieś, aby się wyciszyły... W weekend zrobiliśmy imprezę z okazji 30-tych urodzin Zbyszka i mieliśmy najazd gości. Psiaki zachowały się wzorowo. :) A Nemo był przeszczęśliwy, że jest tyyylu ludzi, którzy są tacy fajni i go głaszczą. :P Nawet Nala normalnie wśród luda łaziła i dawała się głaskać. :) Shirka oczywiście shirkowała i próbowała wyłudzać kiełbaski z grilla, ale goście byli dobrze wyuczeni i nic jej nie dawali. :twisted:

O dziwo, furorę zrobiły nasze fretki, które stały się prawie że główną atrakcją wieczoru. :lol: [popierdzielają jakby nie miały mózgu i są mięciutkie i słodkie]

Oli - Pon Lip 28, 2014 19:15

Nakasha napisał/a:
A jeśli klatka miałaby być otwarta, to po co w ogóle ją mieć?
Niektóre psy mając wizualnie ograniczoną przestrzeń czują się lepiej, łatwiej im się wyciszyć. Pokój z legowiskiem nie spełnia dla niektórych tej roli. Im bardziej reaktywny i strachliwy pies, tym mniejsza powinna być przestrzeń (z zachowaniem warunków komfortu fizycznego).

Nakasha napisał/a:
Pisałyście tu kiedyś, że są psy nadpobudliwe, strachliwe, itp., które muszą być w klatce, bo inaczej broją. Ale w innych wypadkach... nie bardzo wiem po co. Szczególnie, że to nie jest drobny wydatek.
Przydatne może to być w wielu przypadkach, np. wyjazdu gdzieś lub przeprowadzki. Klatka kenelowa nie zajmuje tak naprawdę więcej miejsca niż legowisko, a dobrze zagospodarowana może z powodzeniem spełniać funkcję dodatkowej półki/stoliczka. Dzięki klatce można też mieć komfort, np. podczas remontów lub innych sytuacji kiedy pilnowanie psa jest utrudnione lub niemożliwe. Także aspekt przewożenia. Tak naprawdę mało kto (w tym ja, przyznaję się bez bicia, ale po to teraz właśnie w domu przyzwyczajam do transportera lotniczego) dba prawidłowo o bezpieczeństwo przewozu swoich psów.

wilczek777 napisał/a:
Time outy i inne kary nie działają.
To może spróbuj metodą nagród i odwracania uwagi, a nie kar?
Lavi - Pon Lip 28, 2014 19:55

Ja też kupuję klatkę do domu. Planuję kupić tą http://allegro.pl/markowa...4427246964.html żeby miał w środku więcej miejsca dla siebie. Na górę jakiś kocyk dam, do środka też się legowisko zmieści a jak będziemy jechać na wystawę albo do mojego rodzinnego domu na mazury to i do bagażnika się zmieści, pies będzie bezpieczny:)
Nakasha - Pon Lip 28, 2014 20:48

Jakby klatki do samochodu miały być takie same jak do domu, to musiałabym kupić dostawczaka. :lol: Nasze psiaki mają szelki i pasy bezpieczeństwa. Nie ma opcji klatek - nie zmieściłyby się, mimo że mamy bardzo duży bagażnik.

Hmm, nasze psy mają po kilka posłań w różnych pokojach. To znaczy, że powinnam kupić im po kilka klatek do każdego pokoju?... Bez sensu. ;) My często zmieniamy pokoje, chodzimy po domu, w kółko wpuszczanie i wypuszczenie psów z/do klatek byłoby uciążliwe.

W wypadku remontu można zamknąć psa w pokoju, po co ograniczać mu przestrzeń do klatki? Chyba, że nauczył się wyciszania i odprężania tylko w klatce, ale wg mnie to nie jest ok.

Bardzo cenię to, że nasze psiaki potrafią walnąć się gdzie chcą i potrafią odpoczywać gdziekolwiek - byle przy nas. Nie chciałabym, żeby odpoczywały tylko w zamknięciu...

Naprawdę nie za bardzo widzę sens klatki dla "normalnego" nieproblemowego psa...

Ninek - Pon Lip 28, 2014 20:54

Nakasha, ale Wy macie dom więc macie gdzie psy zamknąć w razie czego. Nie każdy ma ten komfort.
Dla mnie szlajanie się psa między gośćmi jest upierdliwe. I to nie tylko Foxa, przy którym nie wiem co mu strzeli do łba ale w ogóle. Jak jestem u kogoś to też mnie to wkurza, choć sama mam przecież psy. Na takie okazje bardzo mi się marzy klatka!

Lavi - Pon Lip 28, 2014 20:54

Nakasha, ja mówię o swojej sytuacji a nie o tym, że u każdego ma być tak jak ja planuję robić;) Gadałam z hodowcą, uważa, że to w porządku pomysł, że wstawimy do jednego pokoju klatkę, w której pies w razie czego może się ukryć i będzie do niej przyzwyczajany jako do swojego azylu (nie planuję go tam zamykać na całe dnie, klatka będzie otwarta). Dodatkowo wygodą dla mnie jest to, że będę mogła go w niej wozić w bagażniku, bo jak najbardziej zmieści się do niego i psiak i klatka - z tą myślą też ją kupuję;)

[Edit]
I tak jak Ninek pisze - nie mam domu, w którym psy mogą się zaszyć. Mam wynajmowane dwa pokoje, więc nie ma zbytnio kryjówek dla psiaka. Taka jego własna kryjówka, w której będzie czuł się bezpiecznie, przy tak małej ilości przestrzeni jest jak najbardziej wskazana.

noovaa - Pon Lip 28, 2014 20:55

Również nie rozumiem ostatniej tendencji do pakowania klatki jako obowiązkowy element wyprawki ;)

Sama byłam zdania, że klatkę kupię jeśli będzie taka potrzeba. Nie ma, więc nie widzę sensu.

wilczek777 - Pon Lip 28, 2014 20:59

Oli nagrody na tego psa nie działają ;) Jeść nie lubi a zabawa ją nakręca. Nagradzanie spokoju zabawą mija się z celem absolutnie. Nagradzamy bezczynność smakami ale jej to nie rusza. Time out działa przez dosłownie kilka minut potem gówniara się nudzi i tyle.
klauduska - Wto Lip 29, 2014 08:55

noovaa napisał/a:
Również nie rozumiem ostatniej tendencji do pakowania klatki jako obowiązkowy element wyprawki

Ani ja. Zajmuje tylko bezsensownie miejsce.. Żaden nasz pies klatki nie potrzebował. Znajdował sobie miejsce, do którego się udawał jak chciał się schować (np przed wetką)..

jokada - Wto Lip 29, 2014 09:31

cóż - każdy pies jest inny ;)
( i dobrze - bo z takimi samymi było by nudno)

Jedni mają to szczęście że mają psy idealne :-P
inni mają psy które potrafią zeżreć kabel do internetu spuszczone na 15 minut z oka ;)
i ładują sie na łózko i moszczą na poduszce w przeciągu 10 minut gdy samemu akurat bierze się prysznic

Ebia - Wto Lip 29, 2014 12:22

Dla mnie psy, które grzebią w śmieciach/zżerają kable/dewastują łóżko, potrzebują porządnego wychowania, a nie klatki..
Wyciszenie się jedynie w klatce też jest według mnie złe. Miałam różne psy i nie ma nic piękniejszego niż zaufanie, które zdobywa się po ciężkiej pracy. Ot.. I nie ma nic piękniejszego niż pies, który podkulając ogon na widok lecznicy po moich uspokajających słowach i przytuleniu wchodzi tam ze mną z podniesioną głową i pozwala poić się ogromną ilością parafiny
I uwierzcie, nie był to pies idealny, a agresywny, gryzący kapcie, wyjący gdy wychodziliśmy w domu i lejący na łóżko

Klatka w trudnych przypadkach? Ok.. Ale trudno jest mi uwierzyć, że co drugi pies ma problemy, których nie da się przepracować. Moim zdaniem w wielu przypadkach to właśnie wygoda właściciela

wilczek777 - Wto Lip 29, 2014 12:30

Ebia oddam Ci Nessie na miesiąc i spóbuj wyciszyć ją bez klatki np. po spacerze z innymi piesłami. :D Dam Ci za to złoty medal!
Ninek - Wto Lip 29, 2014 12:55

Ebia napisał/a:
Klatka w trudnych przypadkach? Ok.. Ale trudno jest mi uwierzyć, że co drugi pies ma problemy, których nie da się przepracować. Moim zdaniem w wielu przypadkach to właśnie wygoda właściciela

Dla mnie to przede wszystkim psychiczna wygoda dla psa. Fox musi mieć budę. Kąt, gdzie nikt go nie rusza i nikt mu nie przeszkadza. Wciska się np pod stół i w wiele innych miejsc, gdzie nie jest 'mile widziany' a już na pewno nie ma tam spokoju (trudno wymagać od domowników, żeby nie korzystali z kuchennego stołu).
Z legowisk korzysta normalnie, nie wtedy, gdy chce się schować przed wszystkim i wszystkimi. A miewa takie chwilę, że nie ma ochoty na jakiekolwiek kontakty z ludźmi (i jestem przeszczęśliwa z tego powodu, bo pierwsze 2 lata u nas nie odstępował ludzi na krok, zawsze musiał mieć kogoś tuż obok. Chodził z nami do wc, do kuchni, absolutnie wszędzie).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group