Archiwum - Psiaki XXI
wilczek777 - Czw Sie 13, 2015 18:43
Pućka jest kretynką i wali mordą w zabawki jak się zjara jakimś bodźcem. Zbieg okoliczności - gonił ją szczeniak, wleciała do łazienki, rzuciła zabawką, ja akurat robiłam porządki - mocny dźwięk - złapała zabawkę - jedynki łupnęły o kafelki. To mały ubytek ale ja zawsze rozpaczam nad takimi 'nieodwracalnymi' szkodami. Znam sporo psów którym brak ząbków całych ale inaczej brzmi " mój pies jest debilem" a "mój pies nie dał się baranowi ale ząbka stracił".
Lama nie wiem którym royalem ale zmieniaj... jakościowo same składniki są słabe a większość karm taki skład, że Zwłaszcza, że w cenie royala są lepsze składnikowo żarełka.
Pućka - Czw Sie 13, 2015 23:27
Lama, ja w przychodni zamawiam i wychodzi trochę taniej, ale i tak cena niezła jak na bezzbożówkę:)
wilczek777, przez chwile się zastanawiałam dla czego wyzywasz mnie od kretynek:D Ale po chwili ogarnęłam:D Też się kiedyś bałam ze w ten sposób Remus straci siekacze, ale z ziemi podnosi rzeczy bardzo delikatnie..
Sorgen - Pią Sie 14, 2015 06:14
Zabiję to małe suczydło Przyszły wczoraj legowiska do klatek, dzisiaj rano już jest jedno legowisko. Będzie Coma spała na gołej klatce
Layla - Pią Sie 14, 2015 08:42
Off-Topic: | wilczek777 napisał/a: | Pućka jest kretynką | Jednak niestosowanie przecinków robi różnicę |
wilczek777 - Pią Sie 14, 2015 12:31
Pućka bardzo przepraszam! Ile to zależy od małego przecinka Nes będzie po prostu szczerbata i tyle. Zakładam, że jak zaczniemy robić metalowy aport to będzie masakra -.-'
Sorgen wielkie zaufanie musiałabym mieć do szczyla żeby do klatki włożyć legowisko - aż się prosi żeby zeżreć
Lama - Pią Sie 14, 2015 12:43
Pućka napisał/a: | Lama, ja w przychodni zamawiam i wychodzi trochę taniej, ale i tak cena niezła jak na bezzbożówkę:) |
Zdaję sobie z tego sprawę, ale przy dwóch psach musiałabym wydawać około 500 złotych miesięcznie na karmę, a to dla mnie "ciut" za dużo. Mój budżet przewiduje tylko 300 zł na suchą (+ padlina przemycona w "ludzkich" zakupach;)).
Od września/października powinno być lepiej, wtedy porozglądam się za karmą bezzbożową. Teraz priorytetem jest dla mnie szkolenie psiurów, na które poszła mi reszta oszczędności.;)
Uszy Drakula mnie wykończą - raz stoją, raz powiewają na wszystkie strony. Nie mogę mu zdjąć przylepca na dłużej niż godzinę. Do tego traci mleczaki i praktycznie wszystko próbuje pogryźć. Leje też gdzie chce - potrafi nie posikać się w domu przez dwa dni, a np. dzisiaj zlał się już 3 razy. Posiedziałabym z gnomem na wsi aż go ogarnę, ale za tydzień muszę wracać do pracy...
wilczek777 - Pią Sie 14, 2015 15:34
Lama pilnuj uszu przy wymianie zębów bo jak teraz coś pójdzie nie tak to będzie ciężko to uratować.
Pućka ten mi się podoba http://www.supermarket-zo...ng-12-5-kg.html - gdzie można zdobyć zniżkę
Ebia - Pią Sie 14, 2015 22:29
Moj pies mieszka w piwnicy.. od tygodnia.. Ciężko oczekiwać, że 55 kg z niedowładem tylnych łap wejdzie 4x dziennie na 2 piętro na łapach 3 ... W efekcie schodzi tylko 8 schodków w dół i w górę, a na noc.. pomagam mu nieść jego szanowny tyłek na górę, do domu. O dziwo dziwnie radosny jest.. wszyscy go w piwnicy odwiedzają, a on śpi, chrzani upały (piwnica w bloku, wkopana w ziemię, idą tam rury z zimną wodą), a w noc radośnie kuśtyka budząc mnie i iście zadowoloną miną
A wet masakra.. droooogiiii że aż mnie nie stać. Postanowiłam zawieźć dziada do Łodzi.. na operację jąder.. od razu zrobią mi przegląd całości majestatu, łącznie z krwią, oczami i rentgenem.. tu za samo zbadanie zaćmy.. no.. przyjemność minimum 100 zł.. każdy czynność liczona oddzielnie
wilczek777 - Pią Sie 14, 2015 23:47
Ebia nie najgorszy motyw z tą piwnicą - upały potrafią mocno dokuczyć więc się nie dziwię, że pies zadowolony.
Ten konkretnie wet drogi czy po prostu kwestia badań samych w sobie?
Ja się stresuję koszmarnie jak zwykle bo jutro jedziemy do Kołobrzegu i sieję panikę z pakowaniem. Mam zwyczaj pakować się na zapas "bo lepiej nosić niż się prosić" ale z powrotem jedziemy pociągiem - dwa psy, multum bagażu... nie widzę tego. Oczywiście milion rzeczy potrzebne...
Ebia - Sob Sie 15, 2015 08:49
wilczek777, z tą piwnicą to tak, że w domu można się ugotować.. a tam jest przyjemny chłód. Mamy małe okna, jest w miarę widno. Przyznam się, że w ramach solidarności z psem i jego zepsutą łapą wybieram się dzisiaj z nim do tejże piwnicy i planuję czytać... książkę :D To taka piwnica - pokój (dawny zakład pracowniczy mojego taty, ok 10m kwadratowych, z rowerem, wygodnym fotelem i teraz - mega wielkim legowiskiem dla sierścia)
A wet drogi sam w sobie. Średnio mam tu wybór - albo rzeźnik, albo w czymś się nie specjalizują, albo jak się specjalizują to drogo.. no i szczerze - po szczurach znam łódzkich wetów - znam i ufam - w jednym miejscu dobry sprzęt, diagnosta, chirurg; z Bełchatowskich, po 7 latach od wyprowadzki - wypadłam z wiedzą.. A Rocki do tej pory był zdrowy (szczepienia, czasami rozwalona łapa - i już). Czas jednak nie oszczędza nawet jego, chorób coraz więcej
Tuś - Sob Sie 15, 2015 12:00
Poleci ktoś coś na stawy?
Dream ma zwyrodnienie stawów. Jesteśmy przy końcu lekarstw przeciwbólowych i przeciwzapalnych, w poniedziałek kontrola. Po podleczeniu przyjdzie czas na profilaktyczne dbanie o stawy. No i tu się robi problem-co wybrać? Niby wet ma nam coś polecić ale ten sam wet poleca przy każdej okazji royal canina, więc tak średnio ufam. Znacie jakieś preparaty godne uwagi, które naprawdę działają?
cane - Sob Sie 15, 2015 19:20
Tuś, po moich doświadczeniach - wyłącznie leki końskie.... Kudłata na psich w ogóle chodzić nie umiała, dopiero końskie ją na nogi postawiły.
Powiedziała mi o tym [żeby spróbować końskich suplementów] znajoma hodująca dogi niemieckie od lat.
wilczek777 - Sob Sie 15, 2015 20:11
Tuś tak samo jak cane polecam suplementy dla koni - dawka jest dużo mniejsza więc warto kupić z kimś na spółkę cały syrop i 3 miesięczna terapia. Na prawdę fajne efekty są.
Lama - Nie Sie 16, 2015 22:33
Moje wieśniaki:
Musimy popracować nad prawym ucholem Drakula...
wilczek777 - Pon Sie 17, 2015 11:16
Lama ale para Jak Drakul urośnie będzie + 10 do efektu wow na spacerach i +5 do unikania durnych burków na spacerach. Zazdro
Sklej mojej młodej uszka żeby się trzymały! Mają teraz ładniejszy kształt ale lewe ucho robi jeszcze jakieś dziwne kombinacje. Nadal są takie zwisłe.
Wczoraj byliśmy z młodą pierwszy raz nad wodą i nie zawiodła nas Od zobaczenia wody do pływania jak rybka dosłownie chwila moment. Latała za zabawkami, pływała, rozchlapywała wodę na płyciźnie. Mam nadzieję, że pokocha wodę jak Nes tylko nie tak autystycznie
|
|
|