To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XXI

cane - Pią Cze 12, 2015 11:53

Sorgen, z nosem to ja wam współczuję - Kudłata 3 lata [!] miała ranę na nosie po tym jak mi kota wkurzała... Niby ładnie się goiło, ale ta wariatka wiecznie ten nos gdzieś wtykała i rozcierała ranę na nowo. Nawet przetrzymanie jej 2 miesiące w kagańcu nie pomogło, nauczyła się trzeć o górne pręty :roll: .

Co ciekawe mimo wielokrotnego sprawdzania - przez cały ten okres nie było żadnego zakażenia :shock: . Dopiero jakieś pół roku temu wariatka sobie pyska wyleczyła.

Nakasha - Pią Cze 12, 2015 14:21

No i miał drugie jądro. :shock: W połowie drogi między pachwiną a moszną. :shock: Jakim cudem wet 3 lata temu go nie znalazł?... Ech.

No, ale dobrze, że jest w końcu usunięte....

agacia - Pią Cze 12, 2015 14:48

3 lata temu mogło być głębiej.
Nakasha - Pią Cze 12, 2015 15:22

W sumie dobrze, że jednak zdecydowaliśmy się na ponowne poszukiwania tego jajka... nie chciałam tego robić, bo po co, skoro raz nie znaleźli, to rozcinanie go ponownie coś zmieni?... A jednak... ;) Nawet nie otwierali mu brzucha, usunęli jądro jak przy zwykłej kastracji.

Ciekawe, czy teraz coś w jego zachowaniu się zmieni i czy jego stan hormonalny się ustabilizuje. Może implant w ogóle nie będzie potrzebny.

wilczek777 - Pią Cze 12, 2015 18:31

Nakasha niech się chłopak szybko goi i zmienia na lepsze ;) Pamiętaj, że hormony swoja drogą ale miał czas na utrwalenie zachowań - trzeba będzie łapać te momenty kiedy brak hormonów "robi dobrze." Kciukam :kciuki:
Nakasha - Pią Cze 12, 2015 20:36

wilczek777, nawet jeśli zachowanie się za szczególnie nie zmieni, to nie szkodzi, ważne, że te jądro nie zostało i nie będzie np. nowotworzeć. :)
wilczek777 - Pią Cze 12, 2015 23:10

Nakasha jasna sprawa ale jakby przy okazji życie Ci ułatwił to wiesz ;)

Maluchy zaraz skończą 5 tydzień :serducho:
japro ma już swoją ulubienicę - w sumie się nie dziwię :D



Cała galeria wymiata kosmos
https://www.facebook.com/...e=3&pnref=story

Szukamy imienia na S... ale jakoś ciężko idzie :twisted:

Lama - Sob Cze 13, 2015 06:23

Moja następna suka będzie miała na imię Strzyga. :P
Nakasha - Sob Cze 13, 2015 11:12

Lama, pięknie. :serducho: Siostra jednych z moich pierwszych rodowodowych szczurów miała na imię Strzyga. :)
Pućka - Sob Cze 13, 2015 11:56

Lama, faktycznie na razie większych problemów z nim nie mam, nawet zostawanie samemu w domu już nie jest dla niego takie straszne. Ale gdybym znowu miała wybierać psa dla siebie, szukałabym dłużej, głębiej, lepiej.. a jeśli nie urodziłby się w konkretnym miocie pies dla mnie - czekałabym znowu, a nie dała się ponieść emocjom. Oczywiście kocham Remusa nad życie, ale wiem, że następnego psa nie kupie pod wpływem emocji:)

Sorgen, jeżeli rana ropieje, to suka powinna dostawać antybiotyk ogólnie. Taka zakażona rana goi się dużo dłużej i słabiej niż na antybiotyku. Najlepiej byłoby wygolić okolicę i przemywać właśnie rivanolem lub octeniseptem. Ja jeszcze nakładałam balsam szostakowskiego, ale zawsze mi się po nim rany babrały, więc go nie polecam. Solcoseryl (do kupienia w aptece - bez receptuy) też świetnie wpływa na gojenie:) A co do grzyba na łapach, możliwe ze odnawia się z powodu obniżenia odporności z powodu stresu (jakim jest mała Coma, jakby nie patrzeć). Czasem przy takich nawracających infekcjach podwyższenie odporności daje niezłe rezultaty:)

wilczek777, a już wiadomo czy jakiś szczyl dla Was będzie?:D

wilczek777 - Sob Cze 13, 2015 12:14

Pućka myślę, że w przyszłym tygodniu już będzie określone kto gdzie ;)
Sorgen - Sob Cze 13, 2015 13:03

Ropa byla tylko pod strupem, teraz jest ok, widać że się zasklepia, ropy brak tylko brzegi dosyć wystające i twarde są. Będzie blizna solidna pewnie, mam maść na blizny to po wygojeniu będę smarować.
Co do grzyba to już powoli siły nie mam, chce kupić jeszcze jeden płyn na próbę może zadziała. Wet też już pomysłów nie ma :/

Lama - Sob Cze 13, 2015 14:19

Nakasha napisał/a:
Lama, pięknie. :serducho:

No ba. Marzy mi się domek z ogrodem i 4 psy: Falka, Drakul, Strzyga i Iskra. Falka już jest, Drakula przywiozę za 5 tygodni, a Iskra i Strzyga muszą poczekać do następnej dekady, bo coś na ten domek uzbierać nie mogę.;)

wilczek777, trzymam kciuki, żeby się dla Was sunia znalazła.

Pućka napisał/a:
Oczywiście kocham Remusa nad życie, ale wiem, że następnego psa nie kupie pod wpływem emocji:)

To tak jak ja mam z Falką. Chociaż ten mój Drakul też do końca idealny nie jest, no ale starałam się wybrać go bez emocji.;)

wilczek777 - Sob Cze 13, 2015 19:07

Lama dzięki :serducho:
Staram się nie jarać ale wszystko wskazuje, że tam jest dla nas suczydło - siłą rzeczy już myślenie wskakuje - jaka karma dla takiego malucha, imię, czy mamy wszystkie potrzebne rzeczy, jak to będzie z dwoma psami...

Z trzeba o dziwo dużymi już się tak lekko nie ogarniamy jak z dwoma. Pewnie to kwestia, że to nie "swój" pies ale robi się tłok. Nawet jak jedzą mięso w kuchni to ciężko żeby każdy miał swój swobodny kąt.

noovaa - Nie Cze 14, 2015 20:55

Ehh ...

Przecież to jest takie oczywiste ... Takie normalne.
Wczoraj wydałam ostatnie 10zł ... Jutro jadę do weta :/



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group