To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XI

pituophis - Nie Cze 26, 2011 21:02

http://www.brissnortbrun....scf2845_std.jpg
H. - Pon Cze 27, 2011 11:48

Co one mają na głowach? O_o
AngelsDream - Pon Cze 27, 2011 11:56

Erato, mają podklejone uszy, żeby nie opadały potem (?).
H. - Pon Cze 27, 2011 12:03

Też myślę, że to uszy, niemniej nie wiedziałam po co i dlaczego :o
furburger - Pon Cze 27, 2011 12:41

moja sąsiadka tak robiła dobermanowi, nie chciała mu podcinać a chciała żeby stały to miał tak podklejone
pituophis - Pon Cze 27, 2011 12:52

Dokładnie tak jest. Szczeniakom to zbytnio nie przeszkadza.
Ninek - Pon Cze 27, 2011 15:03

No i Fox skończył w kołnierzu.

Co śmieszniejsze - szwu nie tknął ani razu. Za to tak sobie wylizał worek mosznowy, że ma niewielki stan zapalny :| Podrażniają go po prostu odrastające włosy. Ni cholery nie dało sie go upilnować. Nawet na spacerze co chwile siadał bo go 'gryzło'.


U weta wstępuje w niego diabeł. Trzymaliśmy go w 3 osoby, czwarta przemywała 'jajka' i smarowała maścią. Teraz za mną chodzi i robi tą swoją spanielową mine a mi sie serce kraje na drobne kawałeczki :roll:

Ninek - Pon Cze 27, 2011 19:56

Mam dość. Totalnie nie wiem jak sobie z nim radzić.

Mamy mu 2 razy dziennie smarować 'jajka'. Gdyby nie to, że ma kołnierz to obie byśmy z mamą były pogryzione. Robi taką awanture, że nie da sie go utrzymać.

Znowu prawie ugryzł znajomego. Sam do niego podszedł i usiadł obok, więc facet chciał go pogłaskać a ten wyskoczył do niego z zębami.

Przed chwilą przyszedł do mnie do pokoju brat. Podszedł do biurka, koło mnie leżał Fox. Pies usiadł i patrzył. Chwile był spokój, ja z bratem rozmawiałam. A po paru minutach pies zaczyna warczeć. Usiadł między mną i bratem i warczał wyganiając go z pokoju...

I co ja mam z nim robić... Czuje sie kompletnie bezradna.

AngelsDream - Pon Cze 27, 2011 20:04

Ninek, zacząć na już pracować z psem i specjalistą w domu?
Ninek - Pon Cze 27, 2011 20:16

AngelsDream, a niby skąd mam wziąć kase na tego specjaliste? To nie jest mój pies.
AngelsDream - Pon Cze 27, 2011 20:21

Ninek, ale przecież on się nie będzie nadawał do adopcji w takim stanie?

Nie wiem, Emir np. fundował tymczasowiczom swoim takie konsultacje.

Ninek - Pon Cze 27, 2011 20:34

W naszym przytulisku każdy pies sie nadaje do adopcji. Taka jest teoria zarządu. A jak sie nie nadaje to trzeba uśpić.
Mi ciężko od nich kase na utrzymanie wyciągnąć (dostałam od nich do tej pory jakieś 50zł, pies jest u mnie miesiąc i wydałam na niego, poza tymi marnymi 5 dychami, ok 400zł - nie licząc kastracji bo na to mamy kase z fundacji) a co dopiero na jakąkolwiek inną pomoc.

AngelsDream - Pon Cze 27, 2011 20:37

Ninek, trudna sprawa.

Faktem jest jednak, że są psy trudne i trudniejsze. Agresja, zwłaszcza taka, jest np. dla mnie niedopuszczalna.

Ninek - Pon Cze 27, 2011 20:42

AngelsDream, dla mnie też. Ale nie wiem jak z tym walczyć.
Zastanawiam sie czy po prostu zwyczajne, mocne zdominowanie go by nie przyniosło efektu. Bo jak na razie nagradzanie za dobre zachowanie i niedopuszczanie do złych nie daje żadnych rezultatów.
Tyle, że ja sie go zwyczajnie boje w takich sytuacjach. Raz zostałam ugryziona i nigdy więcej nie chce tego przeżywać...

AngelsDream - Pon Cze 27, 2011 20:47

Ninek, zrobisz to nieumiejętnie i będzie psychicznym kaleką.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group