Niamey - Pon Lis 29, 2010 20:37
![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]") , więc może jeśli ktoś tworzy taką organizację, inwestuje swój czas i wysiłek, to istnieje szansa, że te zwierzęta jednak będą od tego szczęśliwsze i zdrowsze.
Sysa - Pon Lis 29, 2010 20:40 Iskrunia, kto pisał, ze karmi szczury Royalem? Tyle przykładów rzucanych tak lekko, a ja ich nie widze w rzeczywistości! 
Węże można karmić różnymi rzeczami, najprostszy przykład: nie szczury, to myszy. Sama słyszałam o karmionych kurczakiem. A ludzie, którzy zabranialiby szczurom jeść rośliny, bo maja dusze, sami padliby z głodu, więc przykład nijaki. 
I sama piszesz, ze każdy może założyć związek, ale nie każdemu się chce. Pewnie. Mało kto lubi, jak mu się zwraca uwagę. Ile osób ze związku odeszło, bo nie zniosło krytyki i woli działać na własną rękę...
Dla mnie bycie poza związkiem nie jest trudniejsze, bo trzeba coś udowadniać. jest łatwiejsze, bo tak naprawdę przed nikim nie trzeba odpowiadac za swoje czyny, wszystko mozna ukryć. Iskrunia - Pon Lis 29, 2010 20:48 Ja sama nie karmię Royalem bo jak już ktoś pisał łatwo jest się domyślić że to nie dla ciurzastych,a nie chcę mieć chorych zwierząt.Hmm więc myszami wolno karmić a szczurami nie??nie rozumiem w czym te myszy są gorsze że można je dawać wężom a ciurów nie?jest wielu hodowców myszek którzy by się oburzyło n a takie słowa.Moim skromnym zdaniem wszyscy Ci którzy mają na uwadze dobro zwierząt a nie zysk powinni się zajmować hodowlą i jeśli w SHSR każdy jest taki to chwała mu za to.Ja nikogo nie oceniam, serio,sama nie jestem takim hodowcą więc co mi do tego.Po prostu napisałam innym punkt myślenia nie koniecznie mój.Miesiąc temu sama odebrałam maluszka terraryście który z upodobaniem podaje wężom żywy pokarm więc ja naprawdę jestem po waszej stronie. Sysa - Pon Lis 29, 2010 20:57 Iskrunia, spytałaś czym karmić, jeśli nie szczurami, więc dałam Ci najprostszą odpowiedź. W drugą stronę zadziało by tak samo (nie myszy, to szczury)..
Sama osobiście nie popieram w ogóle trzymania węży w domu i nie lubię terrarystów, którzy karmią żywym pokarmem. A nawet i martwym. Dodatkowo w moich poglądach każde zwierzę jest równe i nie zasługuje na śmierć, bo nie jest kotkiem czy pieskiem... Asmena - Pon Lis 29, 2010 20:59
Zmęczona jestem, ale nie widziałam, żeby którakolwiek z dziewczyn pisała, że wężom można podawać myszy. Przeczytaj jeszcze raz ten punkt regulaminu:
GRYZONI. Nie SZCZURÓW. Edit: przeczytałam post Sysy, sorry, jednak jestem bardzo zmęczona xD Zrozumiałam, że to myszy są karmione kurczakiem 
Iskrunia - Pon Lis 29, 2010 21:00 Sysa popieram Cie bo sama nie rozumiem jak karmić jednym zwierzęciem drugie aczkolwiek wiadomo że my kochamy szczury a inni węże i dlatego powstają pseudo bo normalna hodowla nie sprzeda swoich maluchów na karmę.Wydaje mi się że być może są też pseudo którzy zachowują się jak Ci z SHSR tylko nie są zrzeszeni,jest taka możliwość?? Niamey - Pon Lis 29, 2010 21:02 Bardzo proszę nie rozpętujmy tu dyskusji o wężach
Nisia - Pon Lis 29, 2010 21:12
W pełni popieram. Nie ma co wspierać finansowo kogoś, kto trzyma szczury w pudełku i karmi Vitapolem - ale nie tylko z sensu samej hodowli, co.... Kto, dając pieniądze za szczura, nie chce mieć szczura zdrowego, dobrze zsocjalizowanego, nie z chowu wsobnego? I dlatego takich ludzi trzeba najpierw wnikliwie przepytać (czy odpowiedzą zgodnie z prawdą - tego nie wiadomo nigdy; ale można się choć łudzić). A następnie podjąć decyzję zgodną z własnym sumieniem. Ja osobiście kieruję się brakiem chowu wsobnego, brakiem przesłanek do chorób przekazywanych genetycznie, dobrą karmą i dobrą socjalizacją.
Royal canin może służyć jako przysmak, dodatek do karmy - a nie podstawa karmy. Zresztą, z tego, co słyszałam, granulat laboratoryjny ma już sam w sobie odpowiednią dla szczurów ilość białka - po co jeszcze dodawać? No, chyba, że mówimy o szczurku chorym, który już nic poza RC nie chce jeść, a coś jeść wszak musi.
Szczurów w laboratorium na ogół nie są oswajane i raczej nikt nie wnika, czy potrzeby psychiczne zwierzęcia są zaspokajane (no, chyba, że mowa o jakimś behawiorystycznym lab, gdzie to jest akurat ważne). Dlatego trzymanie ogonków przeznaczonych do bycia domowymi towarzyszami w pojemnikach jest nieodpowiednie.
Znam terrarystów "z wyższej półki", którzy sprzedając zwierzęta na karmę zastrzegają, że sprzedają tylko już zabite. Iskrunia - Pon Lis 29, 2010 21:22 Już kończąc temat tego terrarysty wiem że on też sprzedaje karmę tylko martwą inna nie wchodzi w grę,jest dosyć znanym terrarystą więc możliwe że Nisia wiedziałąby o kim mowa,jednakże chyba nie powinnam podawać ani jego pseudo ani danych personalnych.I już kończę offa 
Nisia - Pon Lis 29, 2010 21:24 Iskrunia, ale dobry terrarysta wie, jakie wymogi winny być spełnione w przypadku szczura karmowego, a jakie w przypadku szczura "do kochania". Jeśli on w takich warunkach trzyma zwierzęta karmowe, to ok, rozumiem. Ale zwierzęta "do kochania" winny być w innych warunkach trzymane. Iskrunia - Pon Lis 29, 2010 21:30 Powiem szczerze że nie wiem jak trzyma te do kochania,nie mam pojęcia.Dziękuje za uświadomienie pewnych rzeczy. Nakasha - Pon Lis 29, 2010 22:02 Odrobinę karmy Royal Canin można podawać jako smakołyk i to tylko raz na jakiś czas, ale absolutnie nie jako karmę podstawową.
SHSR nie aprobuje trzymania jednej hodowli "rodowodowych szczurów do kochania", a drugiej "kundelków na karmę". Jeśli ktoś naprawdę kocha szczury, to ciężko jest selekcjonować sobie, które będą do kochania, a które do zjedzenia... Ja to popieram i uważam, że ktoś kto ma hodowlę terrarystyczną gryzoni nie powinien prowadzić hodowli szczurów rasowych.
Jak do tej pory wiele osób twierdziło, że "każdy może sobie założyć stowarzyszenie", ale jednak nikt inny tego nie zrobił. Bo wiąże się z tym kupa roboty, mnóstwo kasy i zaangażowania. Łatwiej jest tego nie robić, bo wtedy nie trzeba z niczego się tłumaczyć i przed nikim się nie odpowiada. Nawet jak ktoś kłamie i karmi szczury śmieciami i trzyma je 10 w klatce 40 x 70 x 80, to nie poniesie żadnych konsekwencji. Może sobie wymyślać fałszywe rodowody, podstawiać inne szczury do krycia i bogowie wiedzą co jeszcze. I nikt nie ma prawa mu zwrócić uwagi, bo przecież on wie lepiej. 
Gdy ktoś jest w stowarzyszeniu, ryzyko takich zachowań znacznie maleje.
Merch niedawno proponowała rozmnożenie szczura, w którego linii pojawiły się nowotwory. Więc nie wiem, czy można by ją nazwać takim super hodowcą.
Sorgen - Wto Lis 30, 2010 03:27 Tak z ciekawości jakiego szczura z nowotworami w linii chciała merch rozmnożyć? Pytam bo akurat podejście merch do hodowli mi się do tej pory podobało i zastanawiałam się nad szczurem od niej jakiś czas temu. Jak nie na forum może być na pw. sachma - Wto Lis 30, 2010 08:55 Sorgen, zobacz na dziabie w temacie gdzie Ren szukała partnerki dla Cyranka.. u nas by to nie przeszło, bo nawet gdyby jakiś hodowca nie przyznał się do tego to zaraz ktoś ze stowarzyszenia by podniósł krzyk - znamy swoje mioty, wiemy jakie są rodowody - mamy obowiązek pisać na forum, jeśli za ciężko jest pisać coś na publiku, to chociaż na podforum członków, o wszystkich chorobach i kłopotach z danym szczurem - wszystko wiemy o swoich szczurach.. a tam wyszło że ten szczur miał mioty mimo że ma nowotwory w linii.. agacia - Wto Lis 30, 2010 09:59 Chyba gdzieś ten temat zamietli pod dywan
|
||||||||||||||||||||||||
