To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. VI

Anonymous - Wto Sie 11, 2009 12:47

Layla napisał/a:
To znaczy aby był pracowity? :P Bo jeśli idzie o sierść, to pies linieje :D


Ups :oops: hehe

Layla napisał/a:
Lowcheny mało linieją, kłaków niby toto ma pełno, ale nie wypadają nadmiernie ;) Tyle, że fryzjer droższy niż mój :D


Glownie o to chodzi, aby siersc nie czepiala sie na zawsze w ubrania, a bulle maja takie igielki.

Kupie sobie pralke z usuwaniem siersci :lol:

Layla napisał/a:
Tyle, że fryzjer droższy niż mój :D


Dokladnie :P

Hmm Sznaucer to ladna rasa, ale moj kolega mial miniaturowego i bylo to takie malo inteligentne zwierze, ze sie troche zrazilam (nie mowie, ze cala rasa taka jest). Poza tym ciagle mial te wasy przy nosie obslinione, mokre i brudne i wycieral to o spodnie np. hehe

Czytalam, ze bulle sa agreswyne w stosunku do innych zwierzat i uparte tylko nie wiem dokladnie w jakim stopniu? Poza tym czy to sa psy bardzo dominujace? I jakiej wielkosci mniej wiecej sa (chodzi mi o standardy)? i jak dlugo zyja?

Co prawda moze za dwa lata bedzie mozliwosc nabycia psa, ale wole sie popytac ;)

Bull mi sie kojarzy z nadwornym komikiem i zawadiaka. Taka swinka :P

Layla - Wto Sie 11, 2009 13:04

tamiska, u lewków sierść jest długa i miękka, nie ma żadnych igiełek, to rasa długowłosa.
http://www.lowchen.net63....lno-2008-06.jpg oto ojciec suczki mojej siostry, obczaj sobie.

Mangalarga - Wto Sie 11, 2009 13:07

tamiska, właściwie wszystkie krótkowłose mają takie igiełkowate włosy, które są dosłownie wszędzie.

Sierść długa jest lepsza, bo łatwiej ją sprzątnąć, poza tym długie włosy się sczepiają, przez co martwe, te, co wypadły z mieszków, zostają na psie trochę dużej. Można ich się pozbyć czesząc psa. Z drugiej strony, takie kudły są problemem, gdy jest mokro :P

Psy szorstkowłose też nie gubią sierści aż w takim stopniu. Moja koleżanka miała jamnika szorstkowłosego, druga ma mieszańca wyżła, obie nie narzekały na wszędobylskie kudły.

A w te pralki, co niby sierść usuwają, to ja nie wierzę ;)

Szura - Wto Sie 11, 2009 13:24

tamiska, miałaś już psa? Jeśli nie, to bulla na pierwszego nie polecam, z bullowatych "najłatwiejszy" jest staffik. Jest też mniejszy.
Anonymous - Wto Sie 11, 2009 13:41

Cytat:
http://deser.pl/deser/1,8...__ZDJECIA_.html Słoooodkie

cudze chwalicie, swego nie znacie ;p
http://www.euro-emi.pl/

Anonymous - Wto Sie 11, 2009 14:42

Szura napisał/a:
tamiska, miałaś już psa? Jeśli nie, to bulla na pierwszego nie polecam, z bullowatych "najłatwiejszy" jest staffik


Mialam dobermana :) samca, bardzo dominujacego. Bylo ciezko, byl placz, ale efektem koncowym byl madry, oddany i kochajacy ludzi pies jednego wlasciciela.

A czemu bulla nie polecasz? Jesli chodzi o Staffy to boje sie, ze nie znajde dobrej hodowli i trafi mi sie jakis nieprzewidywalny furiat, poza tym mimo, ze nie jest wysoki to moim zdaniem jest to duzy pies jak na mieszkanie, bo ma swoja mase itd.

Mangalarga napisał/a:
A w te pralki, co niby sierść usuwają, to ja nie wierzę ;)


Ten smiech mial wlasnie wyrazac moje powatpiewanie w skutecznosc tej pralki. Musialabym sie dowiedziec na jakiej zasadzie to niby dziala.

Layla, ja bym wolala psa bardziej hmm nie wiem jak to nazwac hardego, a one mi sie kojarza z kanapowymi maskotkami, a te mi sie znow kojarza ze szczekliwymi psami, ale nie znam rasy dobrze. Moze powiesz cos o nich?

Ja bym chciala moc z psem trenowac i nie bac sie wyjsc wieczorem :)

yoshi - Wto Sie 11, 2009 15:08

eee bulle zyja niby ok 10 lat. Czyli jak większość psów rasowych... Jest kilka które nie dożyły nawet 4 roku życia, ale i kilka które po dożywały sędziwych wieków 12-16 lat :wink:


Jeśli chodzi o charakter, są bulle różne, mniej lub bardziej dominujące/uległe. Są bulle w które w rękach jednej osoby są świetnymi psami wiedzącymi gdzie jest ich miejsce, a te same bulle w rękach innej osoby możliwe że skończyły by dostając ostatni zastrzyk w życiu u weterynarza.
A nawet zdarzają się bulle które nie sprawiają prawie żadnych problemów wychowawczych ;)

Bulle mają przeróżne usposobienia, coś o nich wiedzieć trzeba, wiadomo. Ale znam kilka osób, nawet kobiet, które jako pierwszego psa miały właśnie bulla, i rade sobie dały ;)

Chcesz bullka, nie wiesz czy dasz sobie rady, zadzwoń do hodowców, porozmawiaj, oni zawsze trochę bardziej straszą, ale , mówisz na czym Ci zależy, aby miał miły charakter, nie był dominujący, a bardziej uległy, i gdzieś znajdzie się szczeniak dla Ciebie ;)

Gdybyś chciała, mogę Ci podpowiedzieć kilka hodowli, gdzie powinni miło Cię potraktować podczas rozmowy, podpowiedzieć i doradzić ;)


Jeśli chodzi o inne zwierzęta, jeśli masz dominującego bulla, może on się nie dogadywać z innymi psami. Jeśli umiesz panować nad psem, nie ma problemu. Ale bulle nie są takie, żeby chodzić cały czas nakręconymi i chcącymi upolować, lub zjeść innego psa.
A w ogóle odpowiednia socjalizacja, i masz bullka, lubiącego zabawę i szaleństwa z innymi psami. A one to kochają, im większy im mocniejszy pies do zabawy tym lepiej :wink:

Potrafią się zaprzyjaźnić z kotami, fretkami, świnkami morskimi czy nawet szczurami :wink: Choć znam suczkę, która raczej by nie pokochała żadnego z wymienionych tu zwierzątek, bo jest tak instynktowną suczką, polującą na wszytsko co się w trawie rusza. Nie jestem pewna czy dało by się uśpić te je instynkty łowieckie.

Z bullami, tak naprawdę jak ze wszystkimi psami, najważniejsza jest zasada - bycie konsekwentnym ;)

Anka. - Wto Sie 11, 2009 15:10

Mangalarga napisał/a:
(...)

Psy szorstkowłose też nie gubią sierści aż w takim stopniu. Moja koleżanka miała jamnika szorstkowłosego, druga ma mieszańca wyżła, obie nie narzekały na wszędobylskie kudły.
(...)


Też zależy jaki szorściak,
jamniczka nie sypała kłakami, tak samo foxowe, ale jagowe kudły to są wszędzie, a najtrudniej to z pościeli się ich pozbyć
Chociaż najwięcej dobermanowych kudłów lata :lol1:

Szura - Wto Sie 11, 2009 15:14

tamiska napisał/a:
A czemu bulla nie polecasz?


Poszukam Ci "zestawienia" staffika z bullterierem, mam nadzieję, że znajdę.

Cytat:
Jesli chodzi o Staffy to boje sie, ze nie znajde dobrej hodowli i trafi mi sie jakis nieprzewidywalny furiat,


Mogę Ci na PW polecić kilka dobrych hodowli. A swoją drogą - czemu boisz się tego u staffika, a u bullteriera nie? I czy nie mylisz staffika z amstaffem?

Cytat:
poza tym mimo, ze nie jest wysoki to moim zdaniem jest to duzy pies jak na mieszkanie, bo ma swoja mase itd.


Bullterier:
Wysokość 48 do 56 cm
Masa 20-30 kg

Staffik:
Wysokość 35,5 – 40,5 cm
Masa 12,7 – 17 kg (psy), 11 – 15,4 kg (suki)

Mangalarga - Wto Sie 11, 2009 15:17

tamiska napisał/a:
poza tym mimo, ze nie jest wysoki to moim zdaniem jest to duzy pies jak na mieszkanie, bo ma swoja mase itd.

Nie jestem pewna, ale chyba tu ktoś już kiedyś pisał, że niezależnie od rozmiarów psa i mieszkania, najważniejsze są spacery ;)

Anka., nie miałam do czynienia z wieloma szorstkowłosymi, więc pisałam tyle, ile ja wiem :)
A co do dobermanowej sierści - mam namiastkę tego w domu, kudły mojego ratlerkowatego są wszędzie, a przecież jest sporo mniejszy :]

Layla - Wto Sie 11, 2009 15:19

Jeśli chodzi o lewki to są świetne psy rodzinne. Ja w ogóle uwielbiam pieski zwane ozdobnymi ;) To świetne psy do miasta, do mieszkania. Nie są wcale szczekliwe, no, ta diablica siostry się drze, ale to pewnie kwestia tego, że siostra to olewa, pomińmy fakt milczeniem. Ogólnie psy te mają charakterki i wyrazistą osobowość, są niezwykle radosne, bardzo żywiołowe, nie mają nic wspólnego z ociężałymi salonowymi maskotkami. Lubią biegać, bawić się i rozśmieszają wszystkich ;) Jeśli ktoś szuka pieska niewielkiego, towarzyskiego to polecam lewka zamiast wszechobecnych yorków. Ja yorki bardzo lubię, to świetne psy, ale to teriery, a one nie są wcale aż takie łatwe. Stąd pełno rozwydrzonych przedstawicieli rasy na ulicach ;)

Ja akurat przywiązuję wagę do zależności: wielkość psa a mieszkania, ale to dlatego, że nie wyobrażam sobie psa zajmującego legowiskiem np. cały przedpokój. Zatem bardziej chodzi o mój komfort, bo jak pies wybiegany, to i tak szczęśliwy.

Anonymous - Wto Sie 11, 2009 15:22

yoshi napisał/a:
Chcesz bullka, nie wiesz czy dasz sobie rady


Mysle, ze dam sobie rade. Lubie wyzwania, lubie ruch na swiezym powietrzu i jestem bardzo konsekwentna.

Moj doberman trafil do mnie jako maly 7 tyg. piesek i pierwsze co zrobil w zabawie? Niechcacy lekko przycisnelam mu lapke. Normalny szczeniak pisnalby i odskoczyl, ale nie on. Ten malutki ledwo co chodzacy gnojek rzucil mi sie na reke i mnie ugryzl w zemscie, a jakis czas pozniej rzucil sie na wielkiego amstaffa ktoremu siegal do kolan i nie moglam go uspokoic. Od tamtej pory wiedzialam, ze beda problemy wychowawcze.

Nie moglam na chwile mu ustepowac, przechodzil po mnie w drzwiach, dostawal jedzenie jak ja zjadlam obiad, nigdy nie dostawal nic ze stolu, spotykal od malego inne psy i ludzi, od poczatku uczylam go komend i w wieku 2 mies siadal i dawal lapke plus dlugasne spacery i mnostwo milosci.

Spedzalam z nim kazda chwile i wyrosl z niego bardzo oddany i posluszny pies niestety sluchal tylko mnie, wiec moja mama nie wychodzila z nim nawet na dwor.

Lubie wyzwania, ale tez nie chcialabym miec psa ktorego nie mozna niczego nauczyc i ktory poluje na inne psy ciagle, ale mnie yoshi, uspokoilas troche.

Poza tym jak sie odwiedza hodowle to juz w relacjach rodzenstwa widac kto najbardziej sie zaczepia, kto najczesciej lezy na plecach itd. Ja bym chciala cos po srodku. Psa odwaznego, ale nie agresora.

Slyszalam ze bulle to urodzeni komicy i ze zrobia wszystko aby zwrocic na siebie uwage.


/ EDYTA:
Szura widac myle. Oswiecisz mnie?? Staff bullterier o ta rase Ci chodzi? Jesli tak to niezbyt mi sie ich mordki podobaja :P

Layla ja bym bardziej wolala psa 'pracujacego' niz samego ozdobnego. Ja lubie psa zlapac, potarmosic, powyglupiac sie dosc intensywnie, a takiemu pieskowi mozna krzywde zrobic.

Cytat:
Ja akurat przywiązuję wagę do zależności: wielkość psa a mieszkania, ale to dlatego, że nie wyobrażam sobie psa zajmującego legowiskiem np. cały przedpokój. Zatem bardziej chodzi o mój komfort, bo jak pies wybiegany, to i tak szczęśliwy


No wlasnie ja tez. Mialam wielkiego dobka w 56m2 i byl zadowolony bo biegal mnostwo km i czasu, ale jak polozyl sie w pokoju to nie dalo sie normalnie chodzic, bo zajmowal caly dywan, co mnie wkurzalo.

Poza tym jest jedna hodowla we Wro. Czy ktos ja poleca?

Szura - Wto Sie 11, 2009 15:48

tamiska, Amstaff to American Staffordshire Terrier, a Staffik - Staffordshire Bull Terrier.

Amstaffy pochodzą od Staffików - są od nich większe, przede wszystkim wyższe, mają nieco inny łeb. Charakterowo są bardziej poważne (IMO nie ma komiczniejszych psów niż staffiki, tuż za nimi są mini bulle, potem bullteriery standard :D ), są też bardziej dominujące, mam wrażenie, że bardziej uparte, niezależne, mniej nastawione na człowieka (ale to moja obserwacja, choć wielu się z nią zgadza).

Staffik jest też dużo łatwiejszy w ułożeniu - najłatwiejszy ze wszystkich bullowatych. W przypadku nieodpowiedniego wychowania go zazwyczaj w najgorszym razie masz rozwydrzonego, upartego psiaka. Źle wychowane Bullteriery (to rzadziej) czy Amstaffy bywają agresywne, choć do ludzi prawie nigdy, zdrowe psychicznie psy bojowe nie wykazują agresji do ludzi.

Wrocław to duże miasto - wejdź na fora bullowatych, czy choćby dogo i wproś się na jakiś świniakowy spacer, lub jeśli nie są organizowane, sama zaproś choćby przez PW właścicieli Bullterierów i Staffików na przechadzkę. Tak chyba najlepiej zdecydować, która rasa odpowiada Ci bardziej.

Layla - Wto Sie 11, 2009 15:57

tamiska napisał/a:
Ja lubie psa zlapac, potarmosic, powyglupiac sie dosc intensywnie, a takiemu pieskowi mozna krzywde zrobic.
Jaką krzywdę, coś Ty :D No ale wiadomo, rzecz gustu ;)
Mangalarga - Wto Sie 11, 2009 16:04

tamiska, jeśli masz na myśli takiego super-zminiaturyzowanego pseudoyorka, to owszem, kruche to to, a przynajmniej na takie wygląda.

Ale wiele małych ras to wbrew pozorom mocne i silne psiaki. Mój ratlerkowaty jest co prawda mały (ale o tym nie wie :P ), ale silny i bardziej charakterny niż amstaff mojej kumpeli. Najbardziej w świecie uwielbia właśnie zabawy siłowe, przepychanki, przeciąganie, i jeszcze żadna krzywda mu się od tego nie stała, a ojciec nie jest specjalnie delikatny jak się z nim mocuje ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group