Archiwum - Psiaki XI
zuuzuushii - Czw Cze 23, 2011 20:21
no właśnie do tej pory myślałam, że jeśli już jakiś łysy to tylko Xoloitzcuintle (ten największy )
ale teraz to już sama nie wiem...
Muszę się zgłębić w temat, znaleźć jakąś dobrą, polecaną hodowlę i zagadać. Ciekawe czy trudno takiego kupić (?)
co do tej brzydoty, to w tym programie pokazali też shar pei'a i wiele innych normalnych psów nagi terierek był tylkow przelocie. Wyszło, że grzywacze są najpaskudniejsze
pituophis - Czw Cze 23, 2011 21:04
Standardowe xolo mają do 60 cm, pspp - do 65 cm. Też najbardziej lubię standardy. Dla mnie obie te rasy nie dają się porównać z niczym innym, jeśli miałbym kiedyś mieć psa, to chyba tylko któregoś z nich!
Szczeniaka AHT już łatwiej kupić niż kilka lat temu, ale nadal raczej czeka się na miot aniżeli przebiera w ofertach. W UK szczeniak kosztuje 1000 - 1800 funtów, w Europie tyle samo w euro. Myślę, że jeśli się uprzesz, sprowadzenie szczeniaka powinno się udać.
AHT ma podobno stosunkowo wrażliwszą, delikatniejszą skórę od obu nagusów pierwotnych.
Fauka - Czw Cze 23, 2011 21:32
Co do książki Cezara, wygrałam ją i jakoś nie daję rady przeczytać od miesięcy. Przeczytałam do tej pory 65 stron i niczego konkretnego się nie dowiedziałam, dowiedziałam się o tym jak emigrował do USA z meksyku, jak pracował i uczył się języka jako biedny ale dzielny i szlachetny emigrant, jak podrywał 16stkę nie wiedząc ze podchodzi to pod paragraf bo był dużo starszy, jak się z nią rozstał bo traktował ją jak macho, jak zdobył pierwszą furgonetkę, ale nie dowiedziałam się niczego na temat metod szkolenia jak do tej pory. No tyle że energia jest ważna i w zasadzie tyle. Cesara nie lubię, widziałam kilkanaście odcinków i w każdym każdego psa przydusza do ziemii lub zmusza do czegoś zamiast zachęcić ma jedną metodą na każdego psa bo nie widziałam by osiągną coś nie stosując siły. Był ponoć już podany do sądu bo zostawił psa na bieżni przywiązanego dławikiem, pies z bieżni spadł, prawie się udusił.
Szura - Czw Cze 23, 2011 21:42
Cytat: | Chciałabym umieć tak czytać z psa jak on. |
Nie sądzę... Często oglądam jego program, i czasem powala mnie, jak on NIE POTRAFI tych psów czytać. Stres często bierze za relaks/uległość, co chyba najczęściej mnie rozwala. Nikt mnie nie przekona, że wygaszanie sygnałów to rozwiązywanie psich problemów.
Parę rzeczy mi się u niego podoba (i owszem, energia jest bardzo ważna, aczkolwiek nie wiem, czy ją tak samo rozumiemy), niemniej całokształt jest okropny.
magnes - Czw Cze 23, 2011 21:47
Też dostałam tę książkę, ale jakoś nie mogę się zebrać by zacząć ją czytać, nie lubię tego gostka, widzialam kilka odcinków i jakoś tak...
Sysa - Czw Cze 23, 2011 21:48
To samo pomyślałam z tym czytaniem psów...
Dla mnie jest z niego niezły showman, nic więcej niestety. Bardziej sobie cenię prawdziwych, mniej rozreklamowanych behawiorystów i uważam, ze to do nich człowiek z problemem powinien się udawać, zamiast wzorować się na kolesiu, który każdego psa bez względu na wielkość kopie w pachwinę, nierzadko wywołując w psie agresję, która prowadzi do boskiego przyduszenia...
A książka to takie męskie romansidło jak dla mnie
pituophis - Czw Cze 23, 2011 22:05
Pamiętam, jak Milan wmawiał agresję dominacyjną u przerażonego widokiem innego psa charcika włoskiego...
furburger - Czw Cze 23, 2011 22:11
a najbrzydszym psem nie był chiński grzywacz ?
zuuzuushii - Czw Cze 23, 2011 22:11
czyli ze mną wszystko w porządku bo nie raz wydawało mi się, że pies inaczej się zachowuje niż to co wmawiał Cezar
Ale ja przez to, że nie mam w domu tv oglądałam zaledwie parę odcinków. Za mało, żeby wyrobić sobie opinię.
W takim razie znacie jakiś behawiorystów godnych polecenia? Dawno nie czytałam nic o psach aż się stęskniłam za tą tematyką. Zupełnie wypadłam z obiegu
furburger, napisałam, że są ^ ^ Jak najbardziej to najpaskudniejsze psy świata. Ale chyba tylko te zmutowane. (widziałam tez bardzo ładne) Nie wiem w ogóle jak mogą występować w kategoriach rasowych. Przecież takie rzeczy, jak braki w uzębieniu przez które wychodzi język powinny dyskwalifikować te psy z hodowli? ? ?
Sysa - Czw Cze 23, 2011 22:16
zuuzuushii, w Ameryce psy nie robią hodowlanek, to hodowca decyduje, co rozmnaża, o ile się nie mylę.
pituophis - Czw Cze 23, 2011 22:29
Braki w uzębieniu nie dyskwalifikują (i nie mogą!) psów z dominującym genem nagości, bo to, ile zębów będzie miał pies, to kwestia losowa. Zdarzają się takie, które mają tylko trzonowce i kilka siekaczy, nie mają przedtrzonowców, kłów - i radzą sobie nie gorzej od tych z pełnym uzębieniem! Zdarzają się nawet walnięci meksykańscy sędziowie, którzy potrafią obniżyć ocenę xolo z PEŁNYM uzębieniem ...
Wypadający język, paraliż języka to wada dyskwalifikująca.
furburger - Czw Cze 23, 2011 22:29
jak dla mnie z każdej hodowli powinny być "eliminowane" zwierzaki z defektami, chorobami itd. ogromną głupotą jest dla mnie nagradzanie takich psów
a co do chińskich grzywaczy też widziałam śliczne i kiedyś marzyłam o takim
widziałam też kilka spasionych i już nie wyglądały wcale ładnie...
zuuzuushii - Czw Cze 23, 2011 22:40
pituophis napisał/a: | Wypadający język, paraliż języka to wada dyskwalifikująca | właśnie o to mi chodziło, ale język wypada chyba głównie przez braki w uzębieniu (?). Jeżeli nie wypada to niech tam mają sobie zęby jakie chcą ale ten język jest ohydny i bardzo mi szkoda takich zwierząt (obojętnie jakiej rasy).
furburger, normalne grzywacze są bardzo ładne. Nie mam pojęcia skąd się biorą w wśród rasowców takie potworki
Sysa - Czw Cze 23, 2011 22:46
zuuzuushii napisał/a: | właśnie o to mi chodziło, ale język wypada chyba głównie przez braki w uzębieniu (?). |
Znam kilka starszych bezzębnych psów, które języki mają na miejscu, więc chyba jednak chodzi o przerost języka... (?)
pituophis - Czw Cze 23, 2011 22:56
Chodzi o paraliż języka.
|
|
|