To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. VI

sachma - Nie Sie 09, 2009 16:30

najpierw filmik z Bezą w roli głównej ;)
http://www.youtube.com/watch?v=_tNQcs_U-4Q

a za jakiś czas foty z agility ;)

Fauka - Nie Sie 09, 2009 16:40

Cytat:
Dziewczyny, widzę, że wy biegłe w tresurze. Moje suki podstawowe komendy znają, Mała umie równaj i idzie przy nodze, Kola nie ciągnie w ogóle sama z siebie. Ale mam spory problem z agresją smyczową. Ujada na każdego psa jakiego zobaczy, podburza jeszcze drugą sukę. W przypadku konfrontacji roi się łagodna, bez smyczy poszczeka, ale nie robi krzywdy żadnemu psu, ale na smyczy jest koszmar. Macie może jakieś pomysły jak ją tego oduczyć?


Nie mam tego problemu ale napiszę Ci jak rozwiązywała go moja koleżanka na szkoleniu:
Jak jej pies zaczynał rzucać się na psa to było głośne "NIE" szarpnięcie na smyczy i odwracanie jego uwagi idąc w przeciwną stronę, po kilku takich razach pies przestałc atakować inne psy i przechodził obojętnie. Możesz odwracać uwagę psa dziwnymi odgłosami, cmokaniem lub smakołykiem.

sachma - Nie Sie 09, 2009 18:01

Najpierw trochę ogólnych :


Frisbee :



Beza :




Ogólnie agility :









radzę oglądać foty w normalnym rozmiarze ;)

LunacyFringe - Nie Sie 09, 2009 18:29

babyduck, powiedział, że jeśli psa ciągle głaszczemy , to jesteśmy dla niego jak taka ciotka, co to się na nas ciągle rzuca i obcałowuje. Natomiast jeśli ciocię widzimy rzadko , albo w wyjtkowych sytuacjach ,to jest to miłe i tego chcemy :P Tak mi to objaśnił. Pozatym stwierdził , że głaskanie to nie jest naturalne psie zachowanie, psy sie nawzajem nie głaszczą i sporo z nich po prostu nie lubi głasków i przytulanek. Mila lubi :P Ale teraz głaszczemy się tylko w nagrodę , chociaż mi ciężko :P Póki co skupianie uwagi na dworze idzie nam do rzyci :(
Trener powiedział, że Mila jest bardzo inteligentnym i zrównoważonym psem. Że rzadko widuje takie zrównoważone ONy xP

L. - Nie Sie 09, 2009 21:11

łaaaał Beza :mrgreen: z jakąż ona gracją skacze, jest taka finezyjna :mrgreen:
sachma - Nie Sie 09, 2009 22:40

Seba stwierdził że Beza jest najbardziej dynamicznym i giętkim psem na konkursie :D i ogólnie jeszcze teraz zachwyca się jej sierścią :D no i sierścią Veti :D obie mięciutkie jak kaczuszki :DD

a Dino dziś nauczył się skakać na mnie na komendę - skoro tak to lubi, to stwierdziłam że powinien to robić ale wtedy kiedy ja jestem na to gotowa :D oj ile radości było że pańcia sama zachęca go do skakania :D ale o dziwo (miałam taką nadzieję i się udało!) skakanie na komende zrobiło się fajniejsze niz skakanie bez komendy i nawet jak sie szarpaliśmy i ganialiśmy w zabawie nie skakał mi na pierś do póki nie dostał komendy "hop" :DD

i mam na niego sposób - gadam, nawijam, mówie do niego non stop, gadam do niego jak do człowieka i dziś nawet nie zauważył kotów które mijaliśmy :mrgreen: ciągle patrzył się na mnie i słuchał co do niego mówie :D

mamy już też nie pisaną umowę - kiedy pańcia pali, pies się jej trzyma nawet jak jest spuszczony - pańcia rzuca fajkę pies leci obwąchiwać pole w promieniu max 10m :D

dziś o mało nie zabiłam się o jeża, gdyby nie to że Dino przy nim usiadł i niuchał nie zauważyłabym go :D

mały dopisek..
NIE POZNAJĘ SIEBIE! w życiu nie dałabym psu na siebie skakać, w życiu nie dałabym się wybrudzić, w życiu nie pozwoliłabym żeby pies mnie lizał po rękach nie mówiąc już o twarzy! a odkąd nawiązałam przyjaźń z Dinem moje życie się zmieniło o 180stopni! nie pojechałam na dwudniowe picie na domek bo miałam w planie 20km wycieczkę pieszą z Dinem :| wracam od niego cała w futrze i ślinie i jeszcze ciesze się jak głupia kiedy siedzę na trawie a pies się na mnie uwala i liże mnie po rękach :lol:

Fauka - Nie Sie 09, 2009 22:59

sachma napisał/a:
NIE POZNAJĘ SIEBIE! w życiu nie dałabym psu na siebie skakać, w życiu nie dałabym się wybrudzić, w życiu nie pozwoliłabym żeby pies mnie lizał po rękach nie mówiąc już o twarzy! a odkąd nawiązałam przyjaźń z Dinem moje życie się zmieniło o 180stopni! nie pojechałam na dwudniowe picie na domek bo miałam w planie 20km wycieczkę pieszą z Dinem wracam od niego cała w futrze i ślinie i jeszcze ciesze się jak głupia kiedy siedzę na trawie a pies się na mnie uwala i liże mnie po rękach

Witaj wśród "brudnych" psiarzy, ci którzy tego nie zaznają nie wiedzą co dobre i myślą że każdy psiarz = brudas ;)

babyduck - Nie Sie 09, 2009 23:29

sachma, a szwajcary oglądaliście?
No a ja mam problem z Negrą - boi się wychodzić w nocy z domu. Piszczy i ciągnie do domu i choćby miała pełny pęcherz, to nie załatwi się. Staram się jakoś umilić jej pobyt poza domem w nocy - biegamy, przykucam przy niej i głaszczę, daję smaki - a ona nie może się na tym skupić, tylko skamle i ciągnie. Nie chciałabym, że to skończyło się jakąś traumą, wiec jak się nie uspokaja to wracamy, no ale kiedyś będzie się musiała przyzwyczaić. :/

L. - Nie Sie 09, 2009 23:41

babyduck, a może ostatni spacer róbcie przed zmrokiem, a do ciemności przyzwyczajaj ją na balkonie? czy na balkonie tak się nie zachowuje? a jak jest w nocy w domu?

może ktoś ją przydeptał nie chcący w nocy? nie mówie, że u was, może w hodowli.
albo zapomnieli o niej i została sama na podwórku ? :|


saaachma
, a macie może jakieś fotki Tos? molosy, ring 11.
i kupiłaś w końcu katalog czy niet? a jak kupiłaś zeskanowałabyś/zrobiła zdjęcie strony z Tosa Inu.

babyduck - Nie Sie 09, 2009 23:45

Na balkon po ciemku raczej sama nie wychodzi. A w domu jest spokojnie. Noc przesypia całą, nie awanturuje się od 6 jak Majka, czeka cierpliwie aż wstanę.
Pamiętam, że Maja też nie lubiła ciemności, z czasem się przyzwyczaiła, ale Negra histeryzuje bardziej niż ona.

sachma - Pon Sie 10, 2009 00:32

L., niestety. Katalogu nie kupiłam, bo trzeba było szukać - na stoisku tylko wydawali, trzeba było iść do budynku przez pół toru i później wracać do wejścia, przejrzałam katalog i nie wydał mi się interesujący :P
Szwajcary widzieliśmy, ale bardziej przypadkowo, jak chodziliśmy między ringami ich nie było, ani tos, były berneńczyki, dogi, teriery rosyjskie, ogólnie mieliśmy takiego farta że jak szliśmy to jakieś mało ciekawe rasy były, ciężko się było tam poruszać, bo ringi były obstawione namiotami i jakoś nie bardzo nam się chciało w tym upale sterczeć i patrzeć jak psy sobie stoją :P

babyduck, a może wyjść na dłuższy spacer? sprawdź o której zachodzi słońce, wyjdź kiedy dopiero zaczyna się robić szarawo - może się przyzwyczai do ciemności? tak stopniowo?

nezu - Pon Sie 10, 2009 00:34

To może i ja wrzucę zdjęcia, ale tym razem nie z zawodów, tylko tak ogólnie. ;)
Generalnie trzymałam się raczej ringu pierwotnych (zgadnijcie dlaczego :P ) ale fot mam akurat niewiele.

Było wiele ciekawych szpiców, w tym bardzo rzadkie hokkaido. Poza tym kilka moich ukochanych basków, masa obleśnych, szczekliwych pomeranianów (przepraszam, ale nienawidzę >< ), shiby, kilka szpicowatych których nie umiałam określić no i jedyny przedstawiciel rasy thai ridgeback na wystawie i 3 polski przedstawiciel rasy. Import z Tajlandii, prze pięk ny!!
W życiu nie widziałam tak posągowej urody u psa. Do soboty.

Z innych psiastych natrafiliśmy z nezowym i pitu na australian cattle doga (tak się to pisze? :P ), ciekawie umaszczonego berneńczyka, cudowne whippety sztuk dwie (w tym jeden różnooki *____*), wilczaka :) , puli, kilka mudi, gryfoniki, grzywacze chińskie, te nagie i te ofutrzone, bulldogi angielskie (niestety...), owczarki: staroangielskie, ONki, PONy, bobtaile, belgi w różnych konfiguracjach, owczarki australijskie z ogonami i bez ogonów, collie krótko i długowłose, border collie, sheltie (w tym BOSKĄ! Bezę) i wiele innych o których z tego wszystkiego już zapomnieć zdążyłam...
Był też cairn terrier, bullteriery, amstaffy, staffiki, westie, oczywiście wszechobecne, rozszczekane i niezrównoważone yorki :? ...
A z gończych i myśliwskich trafiłam na poskowce bawarskie, sporą grupę retrieverów (labradory, goldeny, flat coated i jednego przedstawiciela nova scotia duck tolling retriever ;) ) , jamniki, wyżły weimarskie, basseta, setery szkockie, angielskie, irlandzkie, rohdesian ridgeback...

Natrafiliśmy też na stoisko pomorskiej fundacji rottka, szukającej domów porzuconym rottweilerom. Bardzo miło rozmawiało się nam z przedstawicielką fundacji, przy której warowała bardzo sympatyczna suńka w typie rottweilera, jej własna, prywatna, wyratowana. ;)
Najspokojniejszy pies na wystawie. :P


Z nieco mniej miłych rzeczy.
Mało było miejsc w których można by się schować w cieniu.
A najgorsza była zaminowana trawa na terenie wystawy...
Miałam nadzieję że chociaż tam właściciele sprzątają po swoich pupilach, ale się srodze zawiodłam. Trzeba było ciągle patrzeć pod nogi, a to utrudniało podziwianie psów...
Byłam też chwilę przy torze agility i pooglądałam sobie zawody frisbee, niesamowity widok, ale byłam już tak zmęczona, że nie miałam siły oglądać tego dłużej...

No to... czas na zdjęcia. Niestety kiepskiej jakości, mam tendencję do ucinania psom łap i bardzo nad tym boleję. Poza tym mój aparat nie nadążał za nimi i większośc fot nie nadawała się do niczego... Przepraszam za jakość. :(

Po pierwsze moje ukochane baski.
Rudo biała suczka, która wymiziałam. Ba, w którą się praktycznie wtuliłam, sprawdzając jak to jest z tym ich zapachem, lub raczej jego brakiem. I wiecie co, faktycznie. ;)
Czuć ją było suchą trawą i powietrzem, nie psem. ;)
Są cudowne i wiem, że pierwszym zakupem na który zdecyduję się w nowym domu będzie właśnie basenji. ;P rudobiała suczka.
Wiem to na pewno, bo to są po prostu psy dla mnie... :)
A potem zaczniemy z nezowym zbierać na wymarzone kocille. ;)


No i Sajdi, czyli najpiękniejsza baskowa trikolorka na świecie. :serducho:

Przed wystawą tylko mi się strasznie podobała, teraz mam na jej punkcie świra...



Nieduża suńka basseta...


Pies faraona


Bulliczka


Collie krótkowłosy, spragniony...


Nova scotia duck tolling retriever, pies z totalnym adhd



Dog niemiecki...


Jedyny husky który mi się nawet podobał. Miał szarą zamiast białej maski.


Posokowce bawarskie, dwie sunie, mama i córka.


Berneńczyk?



bassecica i setery angielskie


Jeden z tajemniczych szpiców w trakcie oceny


Drugie nie_wiem_co...


I trzecia tajemnica...


Shiba inu


Thai ridgeback... :serducho:


Boski whippet i jego boskie oczy.


I z kolegą.


A na koniec bardzo_zły_wilczak i jego bardzo_złe_ miny :P


Ufff.. koniec fot.

AngelsDream - Pon Sie 10, 2009 00:41

nezu, nie jestem pewna na 100%, ale jedna z zagadek, to może być Saarloos.
Oli - Pon Sie 10, 2009 00:44

baski i faraon naj naj! :serducho:

nezu napisał/a:
australian cattle doga
jeden z dr zajmujący się końmi na sggw ma takiego psa, bardzo fajny głupol z niego jest. :D

a ten http://www.fotosik.pl/sho...c790da129a8aa76 wygląda jak szaleniec :rotfl:

nezu - Pon Sie 10, 2009 00:45

Chyba jednak nie, jeśli chodzi ci o trzecią zagadkę, to ten psiak sięgał człowiekowi tak do kolan, maluch przy saarloosie. :)
Poza tym stał w kolejce do oceny na ringu pierwotnych...

<edit> Oli, bo on koniecznie chciał do pana i gapił się w niego jak obrazek. ;)
Tylko komenda trzymała go w miejscu. Swoją drogą, to były bardzo dobrze wychowane dwa psy. :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group