Mioty adoptowane - Mnóstwo szczurów w różnym wieku ma już domy, Wrocław
Nakasha - Śro Maj 01, 2013 14:22
Hmm, ale na co ivermektyna nie działa?... Ja 8 lat odrobaczam nią szczury i jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby nie działała, Za strzykawkę ivermektyny, która starczała dla 20 szczurów na 2 razy, płaciłam 10 zł.
Ale oczywiście jest ważne, żeby kierować się sugestiami weta.
Moje tymczaski są wystraszone, nieufne, ale nie agresywne.
Pyl - Śro Maj 01, 2013 17:03
Nic mi nie wiadomo, aby działanie Strongholdu było szersze niż Iwermektyny. Jedyną (dla mnie bardzo cenną) cechą odróżniającą Strongholda to jednorazowe podanie. Przy dużej liczbie ogonów i dużych klatkach do sprzątania po odrobaczeniu jest to bardzo wygodne. Wadą jest cena - to fakt, że to drogi lek (ceny mogą być różne bo są różne opakowania i różne stężenia).
Można było pewnie dyskutować z wetem co podać i za jaką cenę, natomiast teraz mleko już jest rozlane, więc ceny za wizytę nie zmienimy. Ja rozumiem, że nie było celem tej wizyty wyłącznie odrobaczenie, bo to można by zdecydowanie zrealizować za niższą kwotę (np. Ivermektyną na wynos).
A wracając do "merytoryki" tego wątku - nikt nie odebrał tej dziewczynki ze ślepym miotem?
katkanna - Śro Maj 01, 2013 18:05
Z tego co piszą na orgach, nikt, sprawa coraz bardziej pilna.
Odnośnie zbiórki - zróbmy jakiś bazarek albo wspólny wątek zbiórkowy gdzieś? Przyspamowałam już na Facebooku, ale nadmiar promocji nie zaszkodzi.
Edit: bardzo proszę, aby osoby, które mają duże i pilne rachunki związane z tą interwencją wysyłały mi na PW dane do przelewu. Na razie pierwszej chętnej na FB dałam dane Starszej Pani, bo tylko jej nr konta posiadam.
_ogonek_ - Śro Maj 01, 2013 18:18
Jak wspomniałam biorę 4 ogonki, samczyki na DT. Na razie nic więcej nie dam rady . Będę myśleć o jakimś bazarku, bo ja sama finansowo też wiele nie wydolę...
Rozmawiałam z panią Dorotą i powiedziała, że te 4 mogą ze sobą razem zamieszkać. Jakieś tam niesnaski między nimi były, ale to dlatego że kilka z tej grupki poszło do nowych domów i chyba się ustawiać zaczęły? W każdym bądź razie rano mówiła, że śpią razem i jest ok
Transport może się uda nawet mi na jutro załatwić, bo znajoma jedzie z Wrocka do Świdnicy, a stamtąd mam już rzut beretem do swojej Bielawy.
Ach, jeszcze jedno - samczyk z pogryzionym ogonem jest na gigancie...
Co do samiczki ze ślepym miotem, chodzi tylko o to, żeby ktoś we Wro ją na parę dni przechwycił celem uśpienia ślepego miotu i oddania do innego DT w Wa-wie?
katkanna - Śro Maj 01, 2013 18:26
AdaK napisał/a: | Ach, jeszcze jedno - samczyk z pogryzionym ogonem jest na gigancie... |
Znaczy uciekł?
Cytat: |
Co do samiczki ze ślepym miotem, chodzi tylko o to, żeby ktoś we Wro ją na parę dni przechwycił celem uśpienia ślepego miotu i oddania do innego DT w Wa-wie? |
Tak, ona ma DT w Wawie, ale ktoś ją musi zabrać jak najszybciej z Zielińskiego, bo pani Dorota nie chce słyszeć o aborcjach i usypianiu młodych...
_ogonek_ - Śro Maj 01, 2013 18:29
katkanna napisał/a: | Znaczy uciekł?
|
No....
A o szczurzynce zacznę rozpowszechniać info na FB za chwilkę, muszę tylko coś zjeść...
Ninek - Śro Maj 01, 2013 20:56
Kurcze no, nawet ja bym mogła tą samice z miotem odebrać, ale ja miotu nie uśpie...
Może by popisać pw do wrocławiaków? Pewnie tylko kilka osób tu zagląda.
AngelsDream - Śro Maj 01, 2013 21:01
Ninek, ja zrozumiałam, że problemem nie jest sam odbiór, tylko właśnie bardziej uśpienie miotu.
Pyl - Śro Maj 01, 2013 22:24
Ninek, piszemy i dzwonimy od 3 dni do wszystkich osób, które nam przychodzą do głowy i nic. Samica z małymi nie jest mi nijak do szczęścia potrzebna. Jedynym celem jest właśnie uśpienie miotu i ograniczenie liczby ogonów szukających domu. A czas leci i zaraz będzie za późno.
Są osoby, które rozważają jazdę w tym celu z Warszawy, ale nawet pomijając koszty to uważam to za ostateczność.
nimka - Śro Maj 01, 2013 22:28
a pytaliście na forach psich, kocich i świnkowych? może tam akurat ktoś jest we Wrocławiu i da radę?
Pyl - Śro Maj 01, 2013 22:33
nimka, myślisz, że jakiś zakocony będzie umiał się zajać szczurzynką po stracie małych albo z dwójką pozostawionych malców? Jakoś nie czuję tego, ale mogę się mylić. Ja nie pisałam.
nimka - Śro Maj 01, 2013 22:35
Pyl napisał/a: | nimka, myślisz, że jakiś zakocony będzie umiał się zajać szczurzynką po stracie małych albo z dwójką pozostawionych malców? Jakoś nie czuję tego, ale mogę się mylić. Ja nie pisałam. |
pewnie nie.
to potrzeba zatem RÓWNIEŻ dt który przetrzyma szczurkę do czasu transportu, tak?
bo to zmienia postać rzeczy...
a Ninek może by nie mogła przetrzymać samicy, a miot uśpi kto inny? to nie jest do zrobienia?
Pyl - Śro Maj 01, 2013 22:49
nimka, może piszemy o tym nieczytelnie, ale od 5 stron tego wątku piszemy o wyciągnięciu, uśpieniu miotu i o tym, że mamy DT w Warszawie. Jak dla mnie może być to zrobione przez 5 rożnych osób, byle skutecznie. Nie wiem co więcej mogę napisać.
nimka - Śro Maj 01, 2013 23:02
no to właśnie dlatego pisałam o forach innych niż szczurze - żeby ktoś się tylko podjął uśpienia miotu, a potem przekazał osobie, która może kilka dni się szczurką zająć.
Ninek, mogłabyś ją przejąć ewentualnie?
[ Dodano: Czw Maj 02, 2013 01:00 ]
Moja niebieska tymczaska (ta co jedzie do Krakowa) dostała właśnie rujki
Dobrze, że nie śpię, bo bym przegapiła Kilka godzin temu jeszcze nie miała.
Ładnie trzęsie uszkami i się wygina jak ją biała napada. Na drapanie po grzbiecie przeze mnie nie reaguje, bo wtedy jest zainteresowana za bardzo ręką (moja Pchełka na drapanie reaguje).
Pyl - Czw Maj 02, 2013 01:25
nimka, super. Jedna bez ciąży więcej. Ufff...
|
|
|