To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2008 - Miot I Emerald Moon (Inannka ['])

marhef - Wto Kwi 15, 2008 09:03

Ren, z Poznania odbiera koleżanka helen.ch :)
Ale to wszystko i tak raczej czysto teoretycznie, bo z tego co widze to minie sporo czasu zanim maluszki do mnie dotrą :/

helen.ch - Wto Kwi 15, 2008 11:00

marhef napisał/a:
z Poznania odbiera koleżanka helen.ch
tak, jest to osoba, która w Poznaniu studiuje zaocznie, a mieszka pod Zieloną Górą. Wiozła już szczurki dla kataszy, Lolę, a potem Ryśka. MouseHouse bodajże ją poznała ;) . Taki mój kurier szczurzy na tej trasie. Jedzie teraz w weekend a potem dopiero w maju.
nezu - Śro Kwi 16, 2008 00:03

Inannka..Czesia... sreberko... misia... dziś odeszła... Przyczyna śmierci dla mnie nieznana. Na pierwszy, drugi, dziesiąty, setny rzut oka wszystko wygląda normalnie... Poza tym, że mam w rękach zimne ciało, a nie małe diablątko z płomykami w oczkach, które usiłuje zjeść mi ucho..

Jutro rano pokroją ciałko szczura, który był dla mnie najważniejszy na świecie... moja szczególna.. moja wybłagana...wyrwana śmierci... wypłakana..
Okupiona zawalonymi nocami, nerwicą i ciągłym strachem o jej życie... pieczołowicie dostawiana do mamusi... Której każdy przejaw apetytu czy dobrej formy, kiedy jeszcze była malutkim szkrabikiem był najszczęśliwszą chwilą życia...
Której dobra forma kiedy już przeszedł najtrudniejszy okres napawała mnie dumą i radością, łzami szczęścia...

Którą pokochałam najbardziej na świecie.. Której nikomu nie oddałam..
Nie ma jej... Tak po prostu.. opuściła mnie.. śmierć przyszla po to, czego nie była mi w stanie wydrzeć wcześniej...

Inuś... mój mały tytanie... przepraszam, że nie mogłam ci pomóc..




Nie umiem się z tym pogodzić... Nie mam siły już nawet płakać... Pustka w sercu i to chyba wszystko co mi po niej zostało...

babyduck - Śro Kwi 16, 2008 00:12

nezu, przykro mi. Tak dzielnie i wytrwale o nią walczyłaś. Los znowu był silniejszy...
Justka1 - Śro Kwi 16, 2008 00:13

;( ;( Przykro mi....nie wiem co napisac... ;(
[*] dla Inannki ;(

zasadzkas - Śro Kwi 16, 2008 00:16

Nezu, bardzo Ci współczuję.
Andzia - Śro Kwi 16, 2008 00:21

nezu, nie umiem nic powiedzieć... Jest mi tak bardzo bardzo przykro i źle... ;( To jest tak bardzo niesprawiedliwe... Nie umiem uwierzyć... ;(
Bardzo mocno Cię tule.... i pamiętaj że możesz na mnie liczyć :serducho:
['] Inuś... byłaś taką dzielną i cudowną iskierką, tyle przeszłaś... razem przeszłyście! Dlaczego? :cry: Niech Ci tam będzie dobrze.... :serducho:

Oli - Śro Kwi 16, 2008 00:24

Oj, nie! ;( A miało być dobrze, wyrwała się śmierci... ;(

nezu :przytul: nie wiem co powiedzieć... :cry:

[*] dla maleństwa coby drogę jej oświtlało

blackowca - Śro Kwi 16, 2008 00:52

czytam ciągla od nowa i uwierzyć nie potrafię :(
[*] dla maleńkiej na drogę...
nezu :glaszcze:

Bulletproof - Śro Kwi 16, 2008 01:56

Bardzo to przykre :( takie maleństwo. I to tak niespodziewanie, wtedy to chyba najgorzej, bo nie można choć trochę się na to przygotować (coś wiem o tym). Współczuję bardzo. Trzymaj się.

dla kruszyny [*]

marhef - Śro Kwi 16, 2008 01:56

Nie wiem nawet... cholera, przecież ona miała żyć, przecież chciała, walczyła, przecież Ty walczyłaś, wyrwałaś ją śmierci... przecież... nie wierzę... ;(

Maluszku, świeczka dla Ciebie, żebyś trafiła... [']

Dory - Śro Kwi 16, 2008 07:12

Nie! Nie kruszynka! Tak się o nią starałaś... :cry:
[*] Teoś weźmie Cię za łapkę i pokaże drogę
Nezik, daj znać kiedy będziesz na gadu... przytulę :glaszcze:

L. - Śro Kwi 16, 2008 08:51

echh.. [*] brak mi słów.
Layla - Śro Kwi 16, 2008 08:53

Nie mogę uwierzyć ;( Tak się cieszyłam, że mogłam nadać jej imię, że tak sobie radzi... Inanna była także boginią życia... Ale tu nie pomogła :(


['] Trzymaj się maluszku, nie zgub się....

Ratata - Śro Kwi 16, 2008 09:07

Nezu :glaszcze:
[']



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group