Zobacz temat - Psiaki XI

To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
	Alloszczur Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XI

sachma - Śro Maj 11, 2011 14:30

siedział w domu.. rano było ok, wyszedł na dwór, trochę pobiegał.. później zabrałam go do domu i pojechałam na rozmowę kwalifikacyjną.. koło 9.. o 10 przyszła siostra i już wtedy mówiła że coś z nim nie tak... jak wróciłam to już w ogóle kiepsko było.. wczoraj nic takiego nie jadł.. chyba że znów coś wciągnął z kompostownika..

Tygrys66 - Śro Maj 11, 2011 16:52

Niby wszystko powinno być w porządku... W takim razie niech go wet zobaczy. Mierzyłaś mu tą temp? Pilnuj tylko żeby pił.

sachma - Śro Maj 11, 2011 18:40

temp w normie - byliśmy u weta... wszystko ok.. mała niestrawność.. wetki popatrzały w kartę i stwierdziły że ja już powinnam być odporna na takie rzeczy, bo średnio raz na dwa miesiące przyjeżdżam z nim bo coś zjadł.. uh nie było mnie 3 miesiące - odzwyczaiłam się..

Kasia_89 - Śro Maj 11, 2011 20:11

Byłam dziś z moim psiakiem u weterynarza, dostał kropelkę na kleszcze i pchły, tabletkę na odrobaczenie, miał obcięte pazurki ( to mały mutant ma 6 pazurków u każdej z łapek z tyłu).
Jest łobuz alergikiem, choć jeszcze teraz nie zdradza żadnych objawów co mnie dziwi bo zawsze o tej porze roku ma okropne problemy z uszami i kichaniem.
Zasmucił mnie fakt, że pieskowi sztywnieją tylne łapki i czasem tak dziwnie na nich stąpa. Wetka stwierdziła,że kundel cierpi na problemu ze stawami. To by się zgadzało, bo coraz trudniej mu wstać- ale nie żeby cierpiał- mniej biega. Dostał tabletki na stawy, ma dostawać co drugi dzień pół tabletki.
Najważniejszy problem z jakim pojechaliśmy to było fuj...Jedzenie kup na spacerach- oczywiście nikt mu nie pozwalał, ale jak tylko nie przyuważyło się, albo biegał bez smyczy to zaraz jakąś dorwał.
Podobno to brak witamin z grupy B albo po prostu chęć zjedzenia czegoś śmierdzącego. Kazała podawać np. ciasta drożdżowe, witaminy B w kropelkach, czasem trochę piwa, no i żwacze wołowe do pogryzienia.

Ej czy Wasze pieski też tak uwielbiają grzebać po śmietnikach jak mój?
Najbardziej upodobał sobie zużyte chusteczki do nosa, i ni jak nie da się go od tego odzwyczaić. Dobrze, że nie grzebie w śmietniku w kuchni. Każdy jeden odwiedzi tylko nie ten w kuchni.
i wszystkie te śmiecie znosi sobie na posłanie w moim pokoju i tam konsumuje albo po prostu zostawia

Wrrr...łobuz. Ale i tak go kocham <3
Usz się rozpisałam.. XD

Journey - Śro Maj 11, 2011 20:27

Kasia_89 napisał/a:

Podobno to brak witamin z grupy B albo po prostu chęć zjedzenia czegoś śmierdzącego. Kazała podawać np. ciasta drożdżowe, witaminy B w kropelkach, czasem trochę piwa, no i żwacze wołowe do pogryzienia.

W celu?

Kasia_89 - Śro Maj 11, 2011 20:37

Piwo jest robione na drożdżach, ma bardzo dużo witaminy B.
Wetka nie mówiła o piwach pędzonych sztucznie, typu Tyskie.
Chodziło jej o te bez alkoholowe bez konserwantów, pasteryzowane, takie naturalne. Ciemne, porządne piwsko.
O dziwo ten drań je lubi... O_o

Niamey - Pon Maj 16, 2011 23:37

Jeszcze nie ma informacji na stronie, ale Fuji była na kryciu

. Miejmy nadzieję, że skutecznym :kciuki:

Przyda się dużo kciuków, bo co prawda miała masę badań i innych, ale kciuki zawsze są potrzebne. Wrzucam kilka zdjęć - Fuji jest w czerwonej obroży, Leon w ciemnej.