Leczenie - Cukrzyca u szczurów . Co i jak?
quagmire - Pią Lis 16, 2012 22:05
ol., Sprawdzę Ci w domu w książce w takim razie. Jakby było coś ciekawego, to zeskanuję i wyśle. Tyle że najwcześniej w poniedziałek.
ol. - Pią Lis 16, 2012 22:56
Pyl napisał/a: | ol. napisał/a: | Glukozy Humbaczkowe były rzędu 400-450. | To jakie były przed insuliną? |
400-450 to właśnie przed insuliną, oraz obecnie kiedy insulina "kończy bieg"
Pyl napisał/a: | ol. napisał/a: | w ten sposób cukier spada do 120-150. | To dużo spada. My ustalając krzywą nie odważyliśmy się zejść poniżej bodaj 200. 150 to były wyjątkowe sytuacje. Też podawałam caninsulin, ale max. 2,5 jednostki 2*dziennie, potem po ustabilizowaniu udało się zejść do 2 jednostek 2*dziennie. Ale... jednocześnie na którejś stronie (Fancy?) były podawane dużo wyższe dawki insuliny (bodaj 1 jednostka na każde 50g ogona?) Ale insulina insulinie nie równa.
Ciał ketonowych nie było (miałam tylko u tego szczura od drożdżycy w momencie najsilniejszego zatrucia organizmu). |
tak też mi się wydawało, że te 120-150 to niebezpiecznie blisko granicy ; / dawkę zwiększaliśmy stopniowo i kiedy doszliśmy do tych 0,12 mg, które właśnie przy 600 g Humbaka, odpowiadają wzorowi z fancy, wet uznał, że tak jest idealnie...
w domu ze dwa razy podałam 5 kresek, częściej między 4/5, ale najczęściej bezpieczne 4;
przy jakiej wadze szczura mieliście 2,5 i 2 jednostki ?
i przy jakim cukrze ?
Pyl napisał/a: | ol. napisał/a: | 2/ przez ten tydzień robiłam pomiary tylko paskami w domu i z niepokojem zaobserowałam obecność ketnów – śladowych lub słabych, ale jednak... | Jak dla mnie może oznaczać to jeszcze nieustabilizowaną dawkę insuliny. Na logikę - wysoki cukier i ciała ketonowe to niedobór insuliny. Ale niski cukier i ciała ketonowe to głód. To tylko moje nieuczesane myśli, do zweryfikowania. |
takie są i moje przypuszczenia...
Pyl napisał/a: | (nie)Moj cukrzyk insulinowy nie miał dostępu do jedzenia (poza tą kocią karmą diabetyczną) poza dwoma karmieniami "kontrolowanymi" insuliną. Więc nawet jeśli insulina "nie wytrzymywała" 12h to cukier nie skakał jakoś kosmicznie. Jeśli chciałabyś podawać 3*dziennie to i karmienia chyba musiały być 3, inaczej za duże ryzyko. Może o to warto zapytać diabetologa (znaczy ludzkiego) lub weta zajmującego się cukrzycą u psów/kotów - będą mieli większe doświadczenie niż my z 3 szczurami cukrzykami na krzyż. Pytanie tylko czy faktycznie podołasz temu organizacyjnie, bo to jednak dość skomplikowane ułożyć sobie całe życie pod leki dla szczura. |
trzy karmienia to jeszcze nie taki problem, chłopakowi przydałoby się przytyć a ja mu mogę gotować, organizacyjnie też dałoby radę, ale boję się przedawkowania, bo jak widać z obecną dawką jest coś nie tak...
czyli to nie koniec kłucia Humbaka ; (
(jeszcze co do tej karmy kociej to jest to dosyć kontrowersyjne karmienie, nawet nie tłuszcz - ale białko (45% !) i sól ; wiem że takie jest w medicavecie polecane, ale nie ma potwierdzenia w żadnych źródłach do jakich dotarłam, a wręcz w angielskich przestrzega się przed dodatkowym obciążaniem nerek białkiem...
tłuszcz - zdrowe tłuszcze - są ponoć bezpieczniejsze i bardziej dobroczynne w cukrzycy niż nadmiar białka... ; /)
Cytat: | Czyli tak podsumowując - część z pytań chyba można by zadać ludzkiemu lub kocio-psiemu diabetykowi. Pewnie będą mieli większą wiedzę i większą praktykę. Tylko karmienie pozostanie "szczurze". |
nie znam niestety żadnego ; (
czytam fora dla diabetyków ludzkich i kocich i część rzeczy tam brzmi podobnie jak my tutaj rozumujemy; ale rozwiązań dla szczurów obawiam się, że ani ludzki ani psi nie będzie miał gotowych...
usiądę sobie jeszcze na spokojnie jutro nad tematem, który mi podpowiadasz i w razie czego zagadnę phituophis;
właśnie gryzoniowe karmy mają to do siebie, że żadna nie podaje ilości węglowodanów, nawet te koszatkowe (które są oceniane odpowiednia/nieodpowiednia głównie po ilości włókna...)
przypuszczam, że nie jest to niewykonalne, może przy wieloskładnikowych mieszaknach, ale przy granulatach ? - tak samo jabłko jabłku nierówne, ziemniak - ziemniakowi, myślę, że to co otrzymujemy jako IG przy produktach spożywczych to też jakaś średnia wyciągnięta z kilku badanych odmian...
pewnie producent labofeeda nie wykonywał tych badań, bo nie było takiej potrzeby, jakby jakiś lab zamówił większą ilość zrobiliby;
uciekłam się do tej karmy, bo to coś jak u Ciebie z tą kaszką - mniejsze zło, Humbak musi regularnie jadać, nie może iść do miski dopiero jak go głód przyciśnie, a tak było przy koszatkowych karmach, nawet przy tropificie, a tropifit też doskonały nie był pod względem składu...
labofeed jest niezły pod względem włókna (jak na szczurze karmy), wyśrodkowany jeśli chodzi o białko, i - spekuluję - przecież nie robią karmy dla zwierząt z oczyszczonych ziaren, czym może być śruta ?! czy nie tym samym dlaczego, jeszcze przed insuliną, mieszałam perłową holle z otrębami zbórz, bo mi wyglądały na bardziej "surowe" ?
ok, żeby już nie tworzyć teorii o takiej porze...
Quagmire, z góry dziękuję, będę czekać : )
Pyl - Pią Lis 16, 2012 23:18
Ważył jakoś poniżej 500g, ale dokładnie nie pamiętam (to było ze 2 lata temu).
Poziomu cukru też nie pamiętam, ale musiał być porównywalny (poniżej 300 nie podaje się raczej insuliny, a nie był też jakoś koszmarnie wysoki). U dr Gosi w MedicaVecie były wszystkie zapiski z terapii, bo miała to wykorzystywać do jakiegoś artykułu, ale czy ma je nadal, to nie wiem.
Możesz zapytać jeszcze BlueBell - to jej ogonek (nie pojawia się już na forum, ale może maila albo PW odbierze).
Zawsze trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że ogon w stresie w lecznicy będzie miał inny poziom cukru niż w domu. Stąd obniżanie poniżej 200 niesie ryzyko. U mojego drugiego szczura cukier w stresie skakał do 300-400. I był to tylko stres (no dobra stres + połowa znanych szczurzych chorób). Dlatego to badanie paskami w domu jest takie ważne.
/Edit
I umiejętne pobranie krwi - u nas poziom cukru był zależny od tego kto pobierał - jak stażysta to był wysoki, jak lekarz to był niski
Jeśli chodzi o białko, to zgadzam się, wiele źródeł mówi, że to szkodliwe. Ale z drugiej strony kocią karmę wysokobiałkową polecali mi też w Ogonku dla szczura z koszmarną nadwagą - też weci znający się na szczurach (choć nie dietetycy, to fakt). Ale chyba jednak zależy to od konkretnego przypadku.
Jak nie masz znanego lekarza diabetyka to poszukaj cukrzyka - ich jest więcej I pytaj quag, ona sporo wie.
A producent Labofeeda to nawet mi proponował, że może zrobić dla mnie karmę dla cukrzyków, jeśli tylko zamówię odpowiednią ilość
Tak swoją drogą - możesz jeszcze poszukać kontaktu z labami, w których robią badania na szczurach, może mają jakieś dojścia do pasujących cukrzykom karm? Może też hodują cukrzyków na potrzeby badań?
/Edit
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy - czy wykluczone zostały inne choroby (np. poprzez badanie krwi)? Bo wysoki poziom cukru może być też pochodną innych chorób (np. niewydolności wątroby).
ol. - Sob Lis 17, 2012 17:59
Humbak został zdiagnozowany u dr Rzepki, miał robioną mofrfologię i biochemię, tylko ustalanie insuliny robiliśmy tu na miejscu.
Wet się za bardzo nie przejął ketonami, ale coś mu zacząło dzwonić po tym jak dziś 2 godz. po podaniu 4 jedn. insuliny okazało się, że glukoza spadła do 85 ;X
Ciężko mi się do niego przebić ze zdobytymi informacjami, ale chodzę do niego bo bardzo sprawnie robi pomiary, pyk igiełką i już ma potrzebną kropelkę, nikt inny w mieście tak nie robi (na samym początku chodziłam gdzie indziej i też niby weta robiła, ale paluszki Humbaka były zmasakrowane, a on sam wymęczony - i też był dylemat czy ufać otrzymywanym wynikom ).
W każdym razie zapowiedziałam się od poniedziałku na dalsze mierzenie glukozy, bo może i początkowo 5 kresek było ok, ale coś się musiało zmienić, może organizm się bardziej uwrażliwił na insulinę po tym jak już jej trochę otrzymał ? W każdym razie teraz już i przy 4 kreskach robi się niebezpiecznie... Będziemy schodzić.
Zainspirowana Twoim kontaktem bezpośrednim z producentem labofeeda, napisałam też do VL, Supreme i Timy z pytaniem o IG i wartości węglwodanów w ich karmach - wkleję tu jeśli dostanę odpowiedź, do labofeeda też napisałam czy nie robili karm dla cukrzyków, bo może w międzyczasie coś się zmieniło. A ośrodki badawcze - jak je znaleźć, przychodzi Ci coś do głowy ?
Cukrzyka mam w pracy i dopadnę jak tylko wróci z samatorium
Pyl - Nie Lis 18, 2012 00:04
ol. napisał/a: | coś mu zacząło dzwonić po tym jak dziś 2 godz. po podaniu 4 jedn. insuliny okazało się, że glukoza spadła do 85 | Po posiłku? W jakim odstępie dajesz insulinę i jedzenie?
Ośrodki badawcze to przez wetów, którzy tam pracują, przez wyniki badań (z netu), może przez Polskie Towarzystwo Etologiczne (ptetol (at) gmail.com), przez Morawskiego (skoro ktoś kupuje od nich pasze to pewnie karmi nimi szczury, nie)?
Ja dopadłam tylko insulinooporną koleżankę, nie bierze insuliny tylko leki obniżające cukier (chlorowodorek metforminy czyli np. Glucophage) - może warto ten kierunek zgłębić. Pewnie u szczurów nie był stosowany, ale może koty/psy? Albo może był badany na szczurach?
ol. - Nie Lis 18, 2012 11:33
Pyl napisał/a: | ol. napisał/a: |
coś mu zacząło dzwonić po tym jak dziś 2 godz. po podaniu 4 jedn. insuliny okazało się, że glukoza spadła do 85 |
Po posiłku? W jakim odstępie dajesz insulinę i jedzenie? |
natychmiast, potem ma cały czas karmę do dyspozycji, a jeśli jestem w domu podsuwam mu też w jakiś czas po - po orzeszku, ziarnach dyni, sezamu, surowym makaronie...
wczoraj rano słyszałam jak mi nad głową chrupał karmę, wodę też chłeptał z zacięciem, zmierzyłam mocz, podałam 4 jednostki, dostał kaszkę i coś z w/w; potem już sposobił się spać, a dwie godz. później - taki wynik !
o leki prawdę mówiąc się nie dowiadywałam (w medicavie też ich nie sugerowali), bardziej o suplementy i zioła- gurmar, rutwica, kozieradka, ale one mają bardzo delikatne działanie - bardziej na stany przedcukrzycowe, a jeśli w cukrzycy to umiarkowanej i wraz z lekami;
obawiam się, że w braku informacji i praktyki w leczeniu nimi szczurów to byłoby eksperymentowanie, większe nawet niż z insuliną... którą okazuje się, że trzeba jeszcze raz wziąć pod lupę ; /
o laboratoria będę jeszcze dopytywać u Morawskiego, jak mi odpowie w temacie karmy : )
Pyl - Nie Lis 18, 2012 21:02
ol. napisał/a: | obawiam się, że w braku informacji i praktyki w leczeniu nimi szczurów to byłoby eksperymentowanie | Tak może się zdarzyć, ale jeśli jest to przećwiczone na innych zwierzętach to można o tym pomyśleć. Generalnie nie namawiam do tego, raczej wskazuję, że taki kierunek istnieje i że może warto poszukać.
ol. - Wto Lis 27, 2012 19:58
Zeszliśmy z insuliną Humbaka do 2-2,5 j. (częściej 2) i wygląda jakby organizm w miarę podawania (już prawie od miesiąca) nasycił się nią na tyle, że nie potrzebuje już tak wysokich dawek jak na początku. Cukier przed podaniem to zwykle 300 z czymś, nie znajduję już kryształów cukru w Humbakowych kałużach, paski na mocz barwią się wolno, ciała ketonowe jeszcze się zdarzają śladowe - przy okazji wizyty u dr Rzepki zapytam jeszcze co ona o tym myśli.
Nie doczekałam się odpowiedzi na pytania o IG szczurzych karm ; /
Za to quagmire podzieliła się ze mną informacjami z książki o żywieniu szczurów Alison Campbell The Scuttling Gourmet , za co jeszcze raz dziękuję : )
Część z tego już zostało powiedziane lub znajduje się w linkach podawanych wyżej, ale jest też przepis na własną mieszankę dla szczurzych cukrzyków, którą myślę, że warto tu skopiować:
- 9 miarek mieszaniny pełnych ziaren i warzyw takich jak: pełnoziarniste płatki jęczmienne, owsiane, pszenica, owies, proso, sorgo, kukurydza, płatki grochu, płatki sojowe, ryż niełuskany, gryka
- 1 miarka kamry dla psów diabetyków (http://www.zooplus.co.uk/...rns_diet/116363 - pewnie w Polsce jest jakiś odpowiednik)
- 1,5 miarki produktów zbożowych dla ludzi o wysokiej zawartości błonnika - płatki orkiszowe, quinoa, kasza jęcznienna, i czegoś takiego https://www.google.pl/sea...iw=1280&bih=661 , jakkokwiek to zwał...
- 0,5 miarki nasion - lnu, konopii, dyni
- 1 miarka suszonych warzyw i ziół dla królików
- 1 miarka namoczonej i upieczonej ciecierzycy
Autorka niewyklucza też używania karmy gotowej, o ile nie będzie zawierała cukrów prostych (owoców, syropu glukozowego, melasy), a będzie wysokobłonnikowa. Wśród dostępnych na polskim rynku kryteria te spełnia XtraVital.
Pyl - Wto Lis 27, 2012 22:50
ol., a ogon jak na te obniżone dawki insuliny? Lepiej? Rozumiem, że nie ma już tych wahań przed podaniem kolejnej dawki? A po podaniu jaki macie cukier? Badałaś?
Dzięki za mieszankę - zawszeć łatwiej mieć to w wątku i po polsku
ol. - Śro Lis 28, 2012 19:33
Humbak nie daje po sobie poznać - alfuje, zajączkuje lub leni się jak i wcześniej. Jedyne co zauważyłam na pewno, to że mniej mruży oczy - wciąż jeszcze, ale już nie permanentnie.
Trochę straszy po insulinie, bo na głowie wyrasta mu wtedy szlafmyca i szczur koniecznie idzie spać. Podejrzewam jednak, że to nie lek na niego tak działa, tylko posiłek który zjada po - rano coś kaszkowatego, wieczorem - ciepły obiadek - o sjestę aż się proszą : )
Generalnie z mierzeniem glukozy po podaniu (ustaliliśmy rytm 6 rano i 18 wieczorem) jest problem - rano, bo wet jeszcze nie otwarty, wieczorem - bo już zamyka, ale dwa razy podeszłam z Humbakiem przed końcem pracy weta - zmierzyliśmy przed podaniem insuliny i odczekałam na miejscu - jeden raz pół godziny, drugi - niecałą godzinę. I w obu przypadkach glukoza była wyższa niż przed insuliną - czyli posiłek działał. Za to po powrocie do domu i jakieś 2-3 godz. - na pasku już mieliśmy "zielone światełko".
Wahania oczywiście są, ale mniejsze już przez samo to, że górne glukozy obniżyły się z ok. 450 do tych 300 z czymś. A również przez to, że dolny wynik, owszem czasmi zejdzie do 120-150 (po 3-4 godz), ale po tym jak mi napisałaś, również i 200 nie odbieram już jako niezadowalającego (chocież weta trudno było przekonać, że 200 jest ok, on myśli "po kociemu" i właściwie dotąd uważa, że należy dążyć do wartości uznanych za normę )
Pyl - Wto Gru 04, 2012 01:54
To cieszę się, że się nieco ustabilizowało. 200 to może nie ideał (rozumiem weta), ale lepsze 200 niż 20.
Dawaj znać jak tam żyjecie.
No i kontroluj też regularnie mocz (choćby węchowo) - cukier w moczu to dobra pożywka dla bakterii.
ol. - Nie Gru 23, 2012 10:52
Nie napisałam, że jakiś czas temu byliśmy na kontroli u dr Rzepki, na prawe oczko wchodzi zaćma, ale poza tym kondycja Humbaka oceniona na dobrą : ) Co do ciał ketonowych które wychodzą nam na paskach po podaniu insuliny, dr powiedziała, że może to być związane ze zmianą ciężaru właściwego/zagęszczenia moczu. No tak, w zależności od poziomu glukozy dostrzec można bardzo wyraźnie różnicę w barwie moczu (oraz ilości – ale to oczywiste), ale nadal nie jestem pewna jak miałoby to odziaływać na ciała ketonowe ; /
Co do infekcji, właśnie. Humbak był niedawno badany i ilość bakterii jest do przyjęcia, ale dwóch jego kolegów jest aktualnie leczonych na zapalenie dróg moczowych. Niezbyt efektywnie to nam idzie, ale to już inny temat, w każdym razie Humbak z bratem dostają zapobiegawczo Urinovet. I na pewno będzie tak aż do zniknięcia rybich woni w siuśkach kolegów, ale zastanawiam się czy nie mógłby dożywotnio ? To lub jakiś inny preparat osłonowy ?
Wracając do cukrzycy, na jednym z zagranicznych for wyśledziłam osobę, która podaje swojemu cukrzykowi lek o nazwie Glibenese (z naszego rynku: http://www.doz.pl/apteka/...niu_5_mg_30_szt), z tym, że szczur jest otyły i u niego wygląda to na klasyczną cukrzycę typu II. Waży ok. 1 kg, a dziewczyna podaje mu mniej więcej 1/3-1/4 tabletki, trochę na zasadzie eksperymentu, choć ponoć z dobrym skutkiem.
Dobrze wiedzieć. Pewnie jeśli jeszcze kiedyś trafi mi się jakiś cukrzyk spróbuję takiego leczenia, ale Humbaka raczej przestawiać nie będę, na pewno nie w tym momencie (chyba że coś tąpnie, i nie będzie tak szkoda tracić tego co osiągnęliśmy). Z insuliną radzimy sobie, chłopak jest w miarę ustabilizowany: 2 i 2/3 - 3 kreski obecnie, glukozy ok. 150 po, 350 przed. Można żyć. Nawet przybrało mu się trochę ostatnio : )
I jeszcze... może i nie temat po temu, ale kusi mnie wstawić zdjęcia obiadków, przygotowywanych z myślą o Humbaku - niech się tylko zbiorę ; )
Pyl - Pon Gru 24, 2012 02:41
No dobra, też nie rozumiem z tymi ciałami ketonowymi i stężeniem moczu, ale może nie muszę, wetką nie jestem i nie planuję być. Jak będę miała okazję to podpytam.
A dawno miał robione badanie krwi? Wątroba jest OK? Zaćma może być odwątrobowa (+ oczywiście 1000 innych przyczyn), ale warto wykluczyć problemy z wątrobą choćby ze względu na przyjmowanie leków.
Na drogi moczowe zapobiegawczo podawałam ŻuraVit i/lub żurawinę (ale to słodkie jak nie wiem). Dla zakwaszenia moczu witaminę C (taką dla dzieci w kropelkach).
Obiadki wstawiaj - z chęcią podpatrzę co sprawia, że cukrzyk tyje
I fajnie, że wieści pozytywne
ol. - Wto Gru 25, 2012 11:51
A Żurawit podawałaś przez jakiś okres czy dożywotnio ? Właściwie to naturalny suplement, więc chyba nie ma przeszkód do stałego podawania ?..
Odczyn moczu Humbak ma niski (5-6), więc zakwaszać nie ma raczej potrzeby ?
Zmartwiłaś mnie trochę tą wątrobą. Humbak leków nie przyjmuje (insulinę, ale ta akurat, wymiatając okresowo cukier, odciąża wątrobę), ale fakt, że sama cukrzyca stanowi zagrożenie ; / Humbak miał tylko raz badaną krew - na początku, ostatnim razem dr Rzepka nie wspomniała o takiej konieczności. Zapytam o to przy najbliższej bytności w Warszawie (bo i tak tylko tam mi krew zmierzą), chociaż prawdę mówiąc wolałabym tego oszczędzić Humbakowi - ostatnim razem konieczne były 3 podejścia, z ogona nieudane, dopiero z łapki poszło... wymęczony i straumatyzowany chłopak starsznie ).
Humbak lubi ostropest wspomagający pracę wątroby, więc mu go nie żałuję i mam nadzieję, że trochę mu to pomaga. Ale zapytam o badanie przy okazji i jeśli będzie wskazane zrobimy.
A teraz nasze obiadki. Użyte składniki mają w większości niski, czasami średni IG (podany w nawiasie), gotowane są na wodzie lub na parze, a przed podaniem okraszone niewielką ilością oleju lnianego/oliwy (bo potem Humbak dostaje Q10 żeby mu się dobrze przyswoił):
http://s889.photobucket.c...rwonajarmu2.jpg – soczewica czerwona (30), jarmuż (15)
http://s889.photobucket.c...kaszagrycz2.jpg – kasza gryczana (40), fasolka szparagowa (15), jarmuż (15)
http://s889.photobucket.c...arantusbrok.jpg – amarantus (35), brokuły (15)
http://s889.photobucket.c...ernackoper2.jpg – zmiksowana soczewica zielona (25), seler naciowy (15), koperek (15)
http://s889.photobucket.c...burakjarmu2.jpg – buraczki surowe (30), jarmuż (15)
http://s889.photobucket.c...kbrukselka2.jpg – brukselka (15), groszek (35)
http://s889.photobucket.c...apustamodra.jpg – kapusta modra (15), kiełki fasoli mung (15)
http://s889.photobucket.c...apustamodra.jpg – dziki ryż (35), groszek (35), kapusta modra (15)
http://s889.photobucket.c...=buraktofu2.jpg – burak surowy (30), tofu (15)
http://s889.photobucket.c...uypogroszek.jpg – płoć (0), brokuły (15), groszek (35)
http://s889.photobucket.c...mlekosojowe.jpg – płatki gryczane (40?), mleko sojowe (30)
http://s889.photobucket.c...armucukinia.jpg – kasza gryczana (40), jarmuż (15), cukinia (15)
http://s889.photobucket.c...ciecierzyca.jpg – szpinak (15) zagęszczony mąką z ciecierzycy (35) ciecierzyca (30)
http://s889.photobucket.c...topinambur2.jpg – cukinia (15), topinambur (50), brokuły (15)
http://s889.photobucket.c...kbrukselka2.jpg – topinambur (50), kasza gryczana (40), brukselka (15)
http://s889.photobucket.c...ambursezam3.jpg – brokuły (15), topinambur (50), sezam (35)
http://s889.photobucket.c...spokrzywa-1.jpg – amarantus (35), pokrzywa (?)
http://s889.photobucket.c...zpomidorami.jpg – ciecierzyca (30) pomidory (30)
http://s889.photobucket.c...kselkasiemi.jpg – fasolka szparagowa (15), soczewica zielona (25), kalafior(15), brukselka(15), siemię lniane (35)
http://s889.photobucket.c...ewicaczarna.jpg – seler naciowy (15), brukselka (15), soczewica czarna (30)
http://s889.photobucket.c...zpomidoami2.jpg – dziki ryż (35) sos pomidorowy (30)
http://s889.photobucket.c...wonefasolka.jpg– komosa ryżowa czerwona (35), fasolka szparagowa (15)
i wczorajsze wigilijne http://s889.photobucket.c...biaasurowa2.jpg – fasola adzuki (35), jarmuż (15), rzepa biała starta surowa (30)
i mieszanka kiełków http://s889.photobucket.c...rrent=kieki.jpg
A tutaj zapaleni kiełkożercy - Humbak pierwszy po lewej http://s889.photobucket.c...onBiesuAsan.jpg
Wesołych i smacznych Świąt
quagmire - Wto Gru 25, 2012 12:23
ol., piękne Pokochałam buraczki z jarmużem
|
|
|