Archiwum - Psiaki XXI
wilczek777 - Śro Cze 10, 2015 21:57
Lama powinny już się nieco zagoić ale trzeba ten okres przeboleć. Dla mnie to była trauma kombinacje z uszami a i tak robią co chcą Nes wygląda jak wygląda ale w sumie pasuje jej do facjaty. U dobka sobie nie można pozwolić na samowolkę- jednak te uczy tworzą wyraz całej głowy.
Lama - Czw Cze 11, 2015 11:01
Falki uszy też robią, co chcą.
Czasami same z siebie leżą prawie idealnie...
... a czasami fruwają jak wiatraki.;)
Jak Fala była szczeniorem, to jej zupełnie uszu nie kleiłam, z Drakulem to niestety nie przejdzie - będzie się musiał biedak pomęczyć, żeby wyglądać jak pies.
Devona - Czw Cze 11, 2015 13:04
sryt9 napisał/a: | Idąc tym tokiem myślenia Sorgen nikt z nas nie powinien mieć psa, jeżeli nie zarabia więcej niż 5tys. miesięcznie i nie ma odłożonej takiej kwoty. | Ja idąc tym tokiem myślenia doszłam do innych wniosków: tylko osoba, która potrafi taką sumę zorganizować w bezpieczny sposób (czyli np. uszczuplając oszczędności, przeznaczając część wysokiej pensji, mając źródło pożyczki, a później perspektywę jej spłaty), jest przygotowana na wzięcie pod opiekę całkowicie od niej zależnego stworzenia. Pozostali nie powinni się za to zabierać. Mało skomplikowane, chociaż dla niektórych trudne do zaakceptowania .
Sryt9, wsparcie mentalne to nie tylko pocieszanie, ale także pokazanie różnych punktów widzenia, które są zupełnie unikatowym wkładem innych osób i sama nie możesz sobie tego "dać" . Wyczytałam w Twoich postach dużą pewność w kwestii znajomości tematu opieki nad zwierzętami, podczas gdy wielu realiów jeszcze nie znasz, bo szczury to nie jest "zupełnie coś innego" i obyś nigdy na własnej skórze nie musiała się o tym przekonać, jakie koszty potrafią generować podczas swojego relatywnie krótkiego życia. Słowa otuchy nie pomogą w radzeniu sobie z następstwami trudnych decyzji. Dlatego zamiast się oburzać, lepiej zignorować formy wypowiedzi, które Ci się nie podobają i skorzystać z cudzego doświadczenia , czyli wziąć z niego wszystko to, co może Ci się przydać i dalej iść swoją ścieżką.
Pućka - Czw Cze 11, 2015 20:08
Lama, Drakul przepiękny, od jakiegoś czasu oglądam się też za dobermanami:)
Ja na Remusa czekałam od chyba 8 czy 9 lat, choć wtedy nie wiedziałam o rhodesianach prawie nic. Z czasem wiedziałam więcej, więcej oczekiwałam, a i tak uważam, że za wcześnie go wzięłam..
Lama - Czw Cze 11, 2015 20:46
Pućka, przecież Twój Remus to rodezjanowy ideał? Grzeczny, ładny, bezproblemowy. Gdyby mi się taki trafił zamiast Fali, to pewnie bym przy rodkach została, bo dobermany są okropnie genetycznie zniszczone... W Polsce nie znalazłam hodowli bez chorób serca do max 3 pokolenia. Wysznupałam w Rumunii Drakula i niby wszystko ok, ale też już wyczaiłam, że w 4 pokoleniu zdarzyło się DCM. Rak to już u dobków norma, no i niestety dłużej niż 10 lat raczej nie żyją.
No ale ten charakter...
Nakasha - Czw Cze 11, 2015 22:11
Lama, ja też Shirze nie kleiłam i teraz ma uszy w różyczkę... czasami żałuję, bo mogłabym z nią pojeździć na wystawy, a tak nie ma szansy na żadną wygraną.
To ja jeszcze raz z naszym stadem
Jutro Nemo będzie mieć zabieg: wet będzie szukać jego drugiego jądra. Nemuś był kastrowany gdy miał 6 mc z powodu jednostronnego wnętrostwa, jedno jądro zostało usunięte, ale mimo otwierania jamy brzucha nie znaleziono drugiego. Jako, że w badaniach wyszedł mu testosteron, drugie jądro lub jakąś jego cząstkę jednak ma i teraz będzie drugi raz cięty w celu usunięcia tego jądra.
Po operacji, o ile nic nie znajdą, dostanie w końcu implant.
wilczek777 - Czw Cze 11, 2015 22:29
Nakasha cudowne masz pieseły Z tego co pamiętam Nemo jakiś czas temu już miał mieć implant. Ciekawa jestem jakie efekty u niego będą - co pies to zupełnie inaczej reaguje.
Sorgen - Pią Cze 12, 2015 00:00
Właśnie odkryłam u Delty ropiejącą ranę na boku, nie zauważyłam wcześniej bo strup był pod futrem Wygląda jak po oparzeniu chemicznym, pewnie rodzice coś sypali na działce i pies się położył na tym. Biedna suka, dziurę ma jak 50 groszy dużą. Strup przy głaskaniu odpadł, wyczyściłam z ropy borasolem bo tylko to w domu mam i posmarowałam maścią z antybiotykiem. Jutro lecę po rivanol. Yhh...
Nakasha - Pią Cze 12, 2015 00:18
Miał mieć ale ciągle w ostatniej chwili musieliśmy przekładać teraz nie odpuszczę.
cane - Pią Cze 12, 2015 00:47
Sorgen, wygłaszcz Deltę ode mnie... Biedna sunia, poparzenia chemiczne lubią się babrać. Ale najważniejsze, że to zauważyłaś i już będzie leczone
Sorgen - Pią Cze 12, 2015 07:52
Kurde tylko że odebrałam ją w niedzielę wieczorem i do wczoraj nic nie widziałam a rana bokami już jest podgojona. Do tego wczoraj ją opłukiwałam wodą z piachu i też nic nie poczułam. Może to się stało między poniedziałkiem a dniem wczorajszym ale kurde nic nie widziałam. Wycięłam jej trochę futra koło tego, dziś rano wygląda ok, ropy brak, nie jest napuchnięte czy zaognione. Coma chwilkę to lizała ale jej zabroniłam bo rozlizała do krwi
Jak się zacznie goić domowymi sposobami to weta odpuszczę bo to stres dla Delty, zobaczymy do soboty jak się sprawa rozwinie.
Tak to wygląda:
jokada - Pią Cze 12, 2015 08:59
albo coś ja użarło, potem ropą podeszło
no ale źle nie wygląda... tyle że dziura...
Sorgen - Pią Cze 12, 2015 09:12
No całkiem ładnie to wygląda, zobaczymy czy gdzieś ropą nie podejdzie. Ehh ona cała wygląda jak pies po walkach, łapy w bliznach po Comie, nos obdarty ciągle, na boku zrost na 30 cm po operacji Do tego znowu się grzyb na łapach odpalił Gdyby ją ktoś znalazł to by stwierdził że zaniedbany pies po przejściach
wilczek777 - Pią Cze 12, 2015 09:37
Sorgen wygląda nie najgorzej - może akurat "Zagoi się jak na psie". Biedna tyle na raz
Nakasha - Pią Cze 12, 2015 10:19
Sorgen, biedna... trzymam kciuki za gojenie.
|
|
|