Archiwum - Psiaki XIX
wilczek777 - Nie Cze 29, 2014 15:52
aleksandrossa świetny filmik! No i chyba kostka z biedry hah Jak robisz over z frisbee nad nogą to trzymaj frisbee nad nogą bezpośrednio albo nawet przed i kapkę wyżej Skok taki sam ale dzięki temu, że najwyższy punkt osiąga przy skoku pies nad człowiekiem jest takie "wow latający!" 100% do lansu!
Nakasha - Nie Cze 29, 2014 17:08
Ja bym raczej nie mogła mieć psów myśliwskich. Z charakteru zdecydowanie wolę owczarki.
A gończe polskie i ogary są małe, widziałam je kiedyś na wystawie.
Ebia - Nie Cze 29, 2014 18:29
Nakasha, ja byłam zakochana w ONkach, ale to co dzieje się w hodowlach trochę mnie przeraża. Są chorowite, mają problemy z behawiorem.. Sporo ONków które znam mają problemy z agresją i już w młodym wieku problemy ze stawami. Mam wrażenie, że kilka/kilkanaście lat temu to były zupełnie inne psy
A jeśli chodzi o psy myśliwskie, to dopiero zaczynam zgłębiać temat. Dużo trudniej prowadzi się je niż owczarki?
Nakasha - Nie Cze 29, 2014 18:34
Ebia, na szczęście nie we wszystkich hodowlach. Wprawdzie mój ONek był nadpobudliwy w okresie dorastania, ale też znam ONki duuużo gorsze niż on. No i jest jak najbardziej zdrowy. Jak był szczeniakiem miał zapalenie pęcherza, oprócz tego nigdy na nic nie chorował. Ma prawie 3 lata, więc jest jeszcze młody.
Aczkolwiek to prawda, są hodowle nastawione tylko na wygląd - czyli mocne kątowanie. A jak jest "ostry" (bo nie wolno napisać, że agresywny), "pewny siebie", to lepiej, będzie z niego lepszy stróż!
Mnie trochę przeraża pęd łupu i gonitwa za zwierzyną psów myśliwskich. Bałabym się takiego spuścić ze smyczy na łące.....
Owczarki są dla mnie mega proste do prowadzenia, bo wystarczy pokazać im jasne reguły wspólnego współżycia i dużo z nimi ćwiczyć, fizycznie i umysłowo. One się niejako naturalnie nastawiają na pracę z człowiekiem, ładnie się na człowieku skupiają, nie są uparte, itp.
Ebia - Nie Cze 29, 2014 18:57
Tylko owczarek też owczarkowi nierówny. Ja na rasach nadal znam się słabo, a zależy mi na psie "uniwersalnym". Zrównoważonym, nadającym się do życia rodzinnego, niezbyt nadpobudliwym, ale jednocześnie lubiącym się powłóczyć na spacerach i zdolnym do aktywności..
I przyznam szczerze, że szukam psa, który dostosuje się aktywnością do mnie.. czyli tydzień spokoju i aktywne weekendy. Nie mam możliwości więc wziąć psa który będzie potrzebował codziennego dużego zaangażowania w organizowanie mu czasu i nie chcę psa, który zalegnie mi na kanapie i siłą go nie ruszę..
No i nie chcę psa lękliwego
Mniej więcej takiego psa mam.. i takiego szczeniaka chciałabym za 2-3 lata
Zauważyłam, że nie lubię pracować z psami lękliwymi i mocno nadpobudliwymi. Ale może to dlatego, że mam lękliwą sunię na działce (psina babci) i przez moje ostatnio sporadycznie odwiedziny cofnęłyśmy się w pracy o 100%, to samo z babcinym nadpobudliwym Kajtkiem.. Jednak posiadanie takiego psa wymaga sporo czasu i zaangażowania całej rodziny
wilczek777 - Nie Cze 29, 2014 19:03
Ebia ja Twoje wymagania doskonale rozumiem bo też wizję miałam ale pies okazał się taki nie inny i tyle
Co do ON - moja instruktorka z przedszkola koniecznie chciała zobaczyć ONki na wystawie i bardzo pożałowała. Że wystawianie ON to szopka, bieganie, latające zabawki, piszczenie itp. to większość wie. Psy pobudzone, żrą się nawzajem, szarpią i wgl. No widok słaby. Najlepszy hit - suka biegnąca w kolczatce.... Ludzie gdzie mózg!
Btw. kto tu jest mistrz w rasach bo trafiłam na zagadkę, mam zdjęcie od "tylca" psa którego rasy nie ogarniam... zapytać się nie dało bo właściciele gulgotali po niemieckopodobnemu i angielskiego widać nie chcieli znać.
Ebia - Nie Cze 29, 2014 19:14
wilczek777, jeśli pies okaże się inny, to trudno.. biorę z całym dobrodziejstwem inwentarza i kocham takiego, jaki jest.. ale też nie chciałabym świadomie brać rasy, która wymaga warunków, których ja zapewnić nie będę mogła
A Rocki z małą dzisiaj totalnie mnie zaskoczyli
Moja chrześnica wstała rano, zjadła śniadanie i oczywiście zaczęła rezolutnie karmić zwierzyniec mówiąc mi z pamięci które leki mam podać szczurom.. Po czym zarządziła, że dzisiaj sama karmi psa. Ekhm.. Wyjęłam żarcie z lodówki, nałożyła ile trzeba i zarządziła, że Rocki ma zrobić siad, podać łapę i pokazać brzuch, a ten jej słuchał jak posłuszny cielak.. Potem kazała mu pójść zjeść.. Po wszystkim wytarła mu pysk husteczką higieniczną, a ten rozpłaszczył jej swój wielki łeb na kolanach i tylko przekręcał z boku na bok pokazując które ucho ma mu drapać
A wiedzieć trzeba, że Rocki przy żarciu warknąć potrafi nawet na mnie.. Toż czatowałam przy nich i przekonana byłam, że małą oleje i będzie robił swoje, a ten chodził jak w zegarku.. Na spacerach jak widzi psy, których nie lubi zazwyczaj musi być słownie porządnie tąpnięty, a dzisiaj.. Mała nakazała "zignoruj te głupie psy" i poszedł za nią jak krowa na łańcuchu.. Mycha jest wyższa od niego o głowę Ustawia go odkąd skończyła 2 latka i zaczęła mówić, ale bardziej na zasadzie, że my musieliśmy go kontrolować wzrokiem czy gestami. Takiej współpracy między nimi jeszcze nie było
Lavi - Nie Cze 29, 2014 20:03
wilczek777, podeślij zdjęcie tyłka:D
wilczek777 - Nie Cze 29, 2014 20:08
Nakasha - Nie Cze 29, 2014 20:59
Ebia, TERAZ moje psy takie są. Ale też, teraz na codzień mają siebie i duże podwórko do biegania, więc mają okazję się wyszaleć. Jak chcę i mam czas z nimi pracować, to idziemy pełna parą, jak nie mam czasu - psy biegają na podwórku, potem w domu śpią. Gdy mieszkałam w bloku, codziennie musiałam z nimi co najmniej 2 - 3 godziny łazić, inaczej im odbijało. Młode psy zachowują się inaczej, niż dorosłe... ale mimo wszystko owczarki zazwyczaj są "wysokoenergetyczne", wymagające pracy.
Może jakiś labrador? Albo właśnie flat coated retriever? Te, które widziałam, były bardzo spokojne, zrównoważone, łagodne i przyjazne.
agacia - Nie Cze 29, 2014 21:05
Może to kai albo hokkaido?
Wilczek, bo kiedyś husky były w jednym typie i te wystawowe championy dobrze pracowały w zaprzęgu, a teraz są wystawowe misie, które mają ładnie wyglądać i sportowe szczury, które mają szybko biegać. Jest kilka hodowli, które próbują połączyć te 2 cechy, ale zdecydowana większość idzie na wygląd, chyba że ktoś hoduje typowo do sportu i sprzedaje psy zawodnikom. Już pominę fakt, że husky nie były stworzone do sprintów.
wilczek777 - Nie Cze 29, 2014 21:09
Nakasha labradory do 2 roku życia to masakra energetyczno szajbowa. Jeszcze teraz po boomie na retrievery trudno znaleźć hodowlę naprawdę konkretną. Flaty kocham sercem całym a po semi już w ogóle bo miałam okazje spędzić 16 godzin w towarzystwie najsłodszego czarnucha świata. Flaty dojrzewają jednak jeszcze później niż laby i goldeny co nie każdemu odpowiada. Jednak są delikatniejsze w obyciu więc tu na plus. No i flatki mało "wystawowe" więcej we krwi nadal mają pracy więc zmęczyć to trzeba
Kuba zrezygnował z seterów na rzecz flata więc jeśli uprze się, że on dobiera następnego psa mam wielki kamień z serca bo flaty wielbię.
Nakasha - Nie Cze 29, 2014 21:10
Coś podobnego do akity?
Prawda, znam labradory, które nie mają mózgu i jedyne co kochają robić, to biegać. 20 godzin na dobę. Ale też znam młode, które są spokojne.
Zresztą to chyba zawsze kwestia konkretnej hodowli i psa. Ja kocham ONki za to, że są zrównoważone w kwestii praca - odpoczynek.
wilczek777 - Nie Cze 29, 2014 21:14
Za malutkie na Kai i głowa na pewno nie Hokkaido... Ale zastanawiałam się cały czas i "mierzyłam" wzrokiem. Zagwozdka, że hej!
Ninek - Nie Cze 29, 2014 21:28
Toto nie jest zwykły kundel? W życiu bym nie powiedziała, że jest rasowy.
Mój genialny pies pełną parą wbiegł w namiot-moskitierę. Jego mina - bezcenne
|
|
|