Mioty adoptowane - Mnóstwo szczurów w różnym wieku ma już domy, Wrocław
nimka - Pon Kwi 29, 2013 20:47
a jak robiliście zdjęcia im to patrzyliście na płeć?
Oli - Pon Kwi 29, 2013 20:53
ja mam takie pytanie - czy ktoś byłby w stanie ogarnąć ile i jakich szczurów jest i gdzie one są, które potrzebują dt, a które już tylko ds? jest tu strasznie dużo postów, wielki chaos (ja przynajmniej nie umiem stąd wyłuskać konkretnych informacji o szczurach do adopcji), a przydałaby się aktualizacja, najlepiej w pierwszym poście.
nimka - Pon Kwi 29, 2013 20:54
na drugim forum czytam że nie dość, że samica była wśród samców, to był też kolejny samiec wśród samic do środy
JAK? po co? tak trudno było zajrzeć pod ogon każdemu?
edit: odwołuję tego samca on był podobno do środy 17 kwietnia z samicami, a nie do ostatniej środy.
_ogonek_ - Pon Kwi 29, 2013 20:55
unipaks, nie można ich uśpić?
Nie wyrobimy z taką ilością maluchów...
AngelsDream - Pon Kwi 29, 2013 21:00
nimka napisał/a: | tak trudno było zajrzeć pod ogon każdemu? |
Przy takiej ich ilości można w pierwszej kolejności zakładać trudności w ogarnięciu liczby zwierząt.
Z drugiej strony zaczyna się dziać dokładnie to, czego obawiałam się najbardziej. Pomagający prują sobie żyły oraz kieszenie, zwierzęta okazują się "bardziej chore" niż na początku, w dodatku przybywa ich, a nie ubywa.
mmarcioszka - Pon Kwi 29, 2013 21:03
Ja mam trochę inne pytanie, może już padło, ale nie mogę znaleźć. Ile szczurów i jakiej płci nadal jest u tej Pani?
Mam wrażenie, że nie skończą się niespodzianki, dopóki się wszystkich stamtąd nie wyciągnie niestety...
_ogonek_ - Pon Kwi 29, 2013 21:04
AngelsDream napisał/a: | Z drugiej strony zaczyna się dziać dokładnie to, czego obawiałam się najbardziej. Pomagający prują sobie żyły oraz kieszenie, zwierzęta okazują się "bardziej chore" niż na początku, w dodatku przybywa ich, a nie ubywa.
|
Dlatego najlepiej byłoby porozmawiać jakoś z panią Dorotą o uśpieniu tych maluchów i w razie czego (tfu! tfu!) kolejnych...
nimka - Pon Kwi 29, 2013 21:20
AdaK napisał/a: | AngelsDream napisał/a: | Z drugiej strony zaczyna się dziać dokładnie to, czego obawiałam się najbardziej. Pomagający prują sobie żyły oraz kieszenie, zwierzęta okazują się "bardziej chore" niż na początku, w dodatku przybywa ich, a nie ubywa.
|
Dlatego najlepiej byłoby porozmawiać jakoś z panią Dorotą o uśpieniu tych maluchów i w razie czego (tfu! tfu!) kolejnych... |
Ona absolutnie nie chce usypiać maluchów. Nie przekona jej się.
Szczególnie jak teraz ma szczurów coraz mniej i zobaczyła że tak fajnie i szybko wszyscy je zabierają, to tym bardziej żadnych małych nie uśpi.
Jedyna możliwość to wyciągnięcie od niej tej samicy z maluchami i wtedy uśpienie miotu.
Może ktoś z Wrocławia przyjść do p. Doroty i sprawdzić dokładnie płeć reszty szczurów?
Dori - Pon Kwi 29, 2013 21:28
A czy pani Dorota nie dopytuje o maluchy ciężarnych samic, które od niej wyjechały?
Sky - Pon Kwi 29, 2013 22:08
nimka napisał/a: | :?
a jak robiliście zdjęcia im to patrzyliście na płeć? |
Zwierząt było na tyle dużo, warunki na tyle ciężkie, a same szczury tak się rzucały, że na prawdę ciężko było zaglądać im pod ogony, z resztą dostałyśmy zapewnienia, że są już odpowiednio rozdzielone - po prostu nie myślałyśmy o dodatkowym zaglądaniu pod ogon każdemu. Proszę bez uszczypliwości, łatwo mówić osobie, która tam nie była i nie wie, jak to wyglądało.
_ogonek_ - Pon Kwi 29, 2013 22:25
cholera.... najlepiej byłoby zabrać matkę, uśpić młode, tyl że teraz to 1 trzeba zostawic chyba?
AngelsDream - Pon Kwi 29, 2013 22:32
AdaK, minimum dwa. Jeden to za mało.
unipaks - Pon Kwi 29, 2013 22:33
Jest prawdopodobne, że samiczka, samczyk, przedostały się kiedyś przez to, że klatki były rozszczelnione; samiczki młode, szczupłe; te samce 3 miesięczne też nie giganty. Sama zwróciłam na to uwagę, pani Dorota zasłaniała te szpary dużymi książkami...
W sklepie jest samców 6, matka z 9 -ma dwutygodniowymi młodymi, a także samiczka z kilkorgiem nowonarodzonych młodych
W kwestii uśpienia nowonarodzonych ja niestety teraz nie pomogę, jutro nie mam kiedy, wracam po 21.30, potem majówka...
Dałby ktoś radę pomóc?
Zgadzam się ze Sky, w pełni potrafię sobie wyobrazić, jak kłopotliwe i niebezpieczne musiało być sprawdzanie płci u tych przerażonych, gryzących w panice szczurów. jedna z dziewczyn wylądowała na ostrym dyżurze
Pyl - Wto Kwi 30, 2013 00:07
Im dalej w las tym więcej drzew
Wieści z placu boju: z 7 samic przywiezionych przez Dori do Warszawy
- jedna jest po kastracji, ciąża co prawda nieliczna (tylko dwa płody), ale za to mocno zróżnicowane rozmiarem i zaawansowane w rozwoju - było ryzyko, że nie urodzi
- cztery samice w ciąży lub z dużym prawdopodobieństwem ciąży (wszystkie jadą do Nakashy na sterylki aborcyjne)
- dwie na razie bez stwierdzonej ciąży (albinoska o której pisałam wczoraj i jedna z małych czarnych Akiś).
Ale! Jedna z małych czarnych Akiś jest w ciąży (ok. 10 dnia) - czyli szczurki oceniane jako 2 miesięczne, o małym ryzyku zaciążenia też mogą być w ciąży!!!
Niech wszystkie domki z małymi samiczkami przejdą się za kilka dni do weta (wcześniej może być trudno ocenić).
No i potwierdziło się, że mamuśka bez oka z małymi miała sporo pasożytów - są już odrobaczone. Mamuśka ma dostawać również krople z antybiotykiem do nieistniejącego oczka (jest stan zapalny, przy czyszczeniu śmierdziało ropą), w przyszłości będzie trzeba je zoperować.
I popieram apel o uśpienie kolejnych miotów - czy ktoś we Wrocławiu może pomóc?
Na razie pani Dorota o nic nie pyta (a parę razy rozmawiałam i wyciągałam od niej właśnie samice w ciąży). I szczerze mówiąc mało mnie to interesuje - jeśli ma sens w tym wypadku jakaś pomoc to właśnie w usypianiu miotów i rozdzielaniu płci.
I jeszcze jedno - skoro samica urodziła w klatce z samcami to może być znów w ciąży! Ktoś to będzie ją wyciągał musi to wziąć pod uwagę.
Oli, przydało by się, to fakt. Ale nie wiem czy ktoś ogarnia całość. Jak dla mnie ten wątek powinien zostać taki jaki jest, a powinno powstać kilka mniejszych wątków stricte adopcyjnych w stosownym dziale możliwych do ogarnięcia przez osoby je zakładające - ja tak zamierzam zrobić z mamuśką i małymi. Przy takiej liczbie ogonów i równoległych działaniach kilkunastu osób nie ma szans na ogarnięcie tego w jednym wątku.
nimka - Wto Kwi 30, 2013 00:23
Pyl napisał/a: |
Ale! Jedna z małych czarnych Akiś jest w ciąży (ok. 10 dnia) - czyli szczurki oceniane jako 2 miesięczne, o małym ryzyku zaciążenia też są w ciąży!!! Niech wszystkie domki z małymi samiczkami przejdą się za kilka dni do weta (wcześniej może być trudno ocenić). |
kuźwa
Moim brzuchy nie rosną ani sutki się nie powiększają, ale nadal tylko jedna biała miała do tej pory ruję i to dwa razy.
Same maluchy powiększyły się chyba o połowę. Dokarmiam je dobrymi rzeczami.
Kiedy dokładnie mogę u nich wykluczyć ciążę? Zakładam że do 18 kwietnia miały kontakt z samcami.
To może ja je przetrzymam u siebie do 9 maja... będzie bezpieczniej.
bo gdyby ciąże były "nielicznopłodowe" to może aż tak się brzuch nie powiększać?
|
|
|