To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. VI

LunacyFringe - Wto Sie 04, 2009 18:30

AngelsDream napisał/a:
twój głos? Surowe mięso?

Nic nie działa :(
AngelsDream napisał/a:
może spróbuj się rozejrzeć za jakimś psiakiem do ćwiczenia na spacerach.

Psy, które poznała, choćby przelotnie jak jeszcze nie miałyśmy tego problemu, omija spokojnie, a tak to jak wytłumaczyć właścicielowi, zeby puścił psa i nic się nie stanie, skoro widzi zwierzę , które wygląda jakby miało wścieklizne...
Napiszę jutro maila do jednego szkoleniowca, ale coś mi się wydaje, że już zawsze będziemy robić slalomy między psami...

AngelsDream - Wto Sie 04, 2009 18:36

LunacyFringe, ja bym ci wypożyczyła Baaja. Ale mam za daleko. On czub i kretyn, ale takie sytuacje po nim spływają.
Fauka - Wto Sie 04, 2009 20:19

Głaskałam dzisiaj w parku dwa dogi niemieckie błękitne, umarłam z zachwytu :serducho:
nezu - Wto Sie 04, 2009 23:00

To już tylko 4 dni do sopockiej wystawy! :mrgreen:
Nosi mnie już normalnie. ;)

Ktoś poza sachmą, mną i nezowym się wybiera? :)

sachma - Wto Sie 04, 2009 23:25

L. i Tess - która jedzie z Bezą na zawody ;)
nezu - Wto Sie 04, 2009 23:27

Naprawdę trzeba się będzie spotkać dziewczyny. :P
sachma - Wto Sie 04, 2009 23:34

z Tess już się umówiłam , mamy się zdzwonić w sobotę, L. chyba też będzie w Sobotę.
Macie jakies info o której się zaczyna? i ile będą kosztować bilety?

L. - Śro Sie 05, 2009 00:08

sachma, niet, ja only niedziela :wink:
trochę informacji: http://www.zkwp.pl/zg/ind...wystawy_sopot_m

sachma - Śro Sie 05, 2009 00:10

L., osz.. ale my też będziemy w niedzielę :DD więc może się gdzieś spotkamy :P

a ja się dziś w ogóle nie pochwaliłam jakiego mam grzecznego psa :D weszliśmy do zoologicznego, tego gdzie ostatnio narobił niezłego bałaganu - zostawienie go pod sklepem nie wchodzi w grę bo robi taką aferę jakby go ze skóry obdzierali.. wyje szczeka piszczy i stara się zrobić wszystko byle tylko pójść za mną - Dino grzecznie usiadł przy ladzie, dał się pogłaskać pani która do sklepu weszła za nami, nie próbował nic zjeść mimo że siedział przy koszykach z wędzonką.. czekał aż pani zapłacę i ruszył się dopiero kiedy powiedziałam "chodz idziemy" - byłam w szoku, spodziewałam się że mój cielaczek znów coś popsuje czy zrobi jakąś głupotę a tu nic!

dziś znów musieliśmy się bronić przed kundlami wyskakującymi z podwórek.. ok, ja rozumiem że szczekają, Dino już też to zaczyna olewać, ale rzuciły się na nas dwa psy i wcale nie wystarczało im szczekanie, co Dino się odwracał i szedł ze mną dalej, te podbiegały i próbowały go ugryźć - jeden oberwał z kagańca jak Dino się obracał, ale drugi był szybszy i nie rezygnował.. wydarłam się tak że sama nie wierzyłam że to mój głos.. miałam już dość tego jazgotu, tupnęłam nogą wydarłam się, a Dino przyległ do ziemi, tamten pies podkulił ogon i uciekł za płot - ani razu nawet nie szczeknął.. a robotnicy pracujący niedaleko rozdziawili gęby.. ja wiele potrafię zrozumieć, ale jak się ma takie psy to powinno się zamykać bramę a nie puszczać je luzem..

Byliśmy też z wizytą w domu, pies prze szczęśliwy - 3 dzieciaków na podwórku do pilnowania :D zaganiał je :roll: jak któryś odszedł pies zastępował mu drogę i nie pozwalał się ruszyć :roll: Poznał nawet babcię, podbiegł i zaczął ją lizać po rękach :)
W sumie zrobiliśmy dziś ponad 20km :D 10km w jedną, 10km w drugą i jeszcze kilka km dodatkowych wzdłuż rzeki.

martwi mnie trochę jego odwołanie.. idealnie odwołuje go w biegu.. gorzej jak idzie albo już się czymś zainteresuje :? wtedy muszę warknąć żeby przyszedł.. no i wraca skulony jakby się bał.. jak biegnie wystarczy gwizd i pies szczęśliwy leci do mnie..

L. - Śro Sie 05, 2009 00:31

sachma napisał/a:
ale jak się ma takie psy to powinno się zamykać bramę a nie puszczać je luzem..

taa, powinno.
teoria, a praktyka to dwie różne rzeczy.

w niedziele? jak jechaliśmy z dziewczynami do wujka na domek to jak wjechaliśmy na teren wiochy to od razu napotkaliśmy 3 kundle i bande dzieciaków. tak się wierciły i jazgotały, ze prosto z mostu powiedziałam: a jedź, najwyżej przejedziesz, psa trzeba pilnować..
bo ja nie mam zamiaru jechać 10km/h po i tak niezbyt szerokiej drodze, bo mi burek jakiś lata luzem..

a jak to ciotce opowiedziałam to mi powiedziała, ze ostatnio im pies sąsiadów wlazł do stawu. wyjeżdżają sobie ludzie do miasta psa zostawiają luzem na terenie, tylko drzwi mu uchylą zeby miał gdzie się schować i mają go gdzieś.. a pies lata po pobliskich domkach i zagląda wszędzie.
szczęscie miał, że nic się na niego nie zwaliło, albo, że się w bagnie nie utopił.

a do właścicieli nie dociera ładnie i grzecznie, że ktoś sobie ich burka nie życzy pod domem..

Anonymous - Śro Sie 05, 2009 08:58

L., niestety to norma.. Przychodza pod dom i zalatwiaja swoje potrzeby, wyjadaja psu z miski jedzenie itd., itd. Ludzie maja te male kundelki gdzies...
Fauka - Śro Sie 05, 2009 09:32

Ja bym dzwoniła po SM i schronisko, może by się zdziwili jakby kiedyś ich burków zabrakło.
Layla - Śro Sie 05, 2009 09:38

Ja bym na wystawę przyszła w niedzielę po odespaniu electraumy :P A po ile wstęp bo ja na stronie dojrzeć nie mogę O_o ?
Anonymous - Śro Sie 05, 2009 12:06

Fauka napisał/a:
Ja bym dzwoniła po SM i schronisko, może by się zdziwili jakby kiedyś ich burków zabrakło.


Fauka, to w zemscie przyjda i cos Ci zrobia, albo Twojemu psu.

satanka666 - Śro Sie 05, 2009 12:07

to trzeba sobie ogrodzenie sprawić ;p


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group