Mioty adoptowane - Mnóstwo szczurów w różnym wieku ma już domy, Wrocław
Nakasha - Sob Kwi 27, 2013 19:23
Starsza Pani, bardzo, bardzo dziękuję!
unipaks - Sob Kwi 27, 2013 20:38
Załatwiłam dla Paczkowych i samiczki Ajli transporter, w którym pojadą do Łodzi (Akemi, dziękuję! ). Mai-ah dostarczy je na dworzec.
Jakoś tak 9 maja Ajli jedzie do Wrocławia, to może udałoby się ten transporter przez nią odesłać, żebym go oddała Akemi?
Ja biorę z Zielińskiego niebieską samiczkę dla Siouxsie z orgów i wiozę je na 13.30 na Stadion Oławka facetowi, który wracając po meczu przewiezie ją do Krakowa.
Potem zawożę na dworzec samiczki Nakashowe i te 3 dla Akiś (w koszu).
Zależałoby mi, żeby w W-wie ten koszyk piknikowy zabezpieczono do czasu jakiegoś transportu do Wrocka:)
Pyl - Sob Kwi 27, 2013 21:15
unipaks, Twój koszyk będzie u mnie lub u Starszej Pani, więc będzie bezpieczny.
No i fajnie, że Mai-ah zapakuje wszystkie "łódzkie" ogony, będzie bezpieczniej bez przeładunku.
Akiś, na wszelki wypadek podaj mi na PW swój numer telefonu (lub telefonu chłopaka) - wolałabym mieć kontakt z Wami i nie szukać się na dworcu. Rozważałaś odbiór ogonów w poniedziałek z PulsVetu zamiast z dworca?
Akiś - Nie Kwi 28, 2013 11:34
Jest problem. Ta albinoska, którą miałam wziąć okazała się ciężarna. Nie wiem co dalej
Pyl - Nie Kwi 28, 2013 11:56
Akiś, piszę Ci PW, nie martw się
Starsza Pani - Nie Kwi 28, 2013 12:49
Albinoska jedzie do Wawy, jest umówiona na sterylkę aborcyjną na jutro na 12 do dr Agnieszki w Pulsvecie, dostarcza ją Pyl, płacę ja z pieniędzy składkowych.
Akiś, mogłabyś ją odebrać wieczorem z Pulsvetu.
Akiś - Nie Kwi 28, 2013 12:53
Okej. Odbiorę ją jutro. Dzięki za pomoc
unipaks - Nie Kwi 28, 2013 16:10
Wszystkie pozostałe w sklepie interwencyjne samiczki z Zielińskiego zostały dziś zabrane i wraz z dwoma samczykami dla Paczka jadą z Dori pociągiem (Dori, dzięki serdeczne! ).
Na miejscu jest jeszcze matka z 9 maluchami (we wtorek będą mieć dwa tygodnie) oraz 7 samców - sześć z nich wymaga oswajania, siódmy to ten z pogryzionym przez inne samce ogonkiem, który dla własnego bezpieczeństwa siedział z małymi chłopaczkami. On ma ok. 3 miesiące, pozostałe od kilku miesięcy do roku może, nie więcej
Szczurki są po pierwszej dawce eliminowania pasożytów (w piątek- tak, Yen?). Konieczne będą jeszcze dwa zakropienia Ivermektyny na kark w odstępie tygodniowym.
Potrzebni chętni oferujący DS i DT dla tych pozostałych samców, potem dla maluchów jak podrosną, no i mamusia też chyba jeszcze nie ma przyszłego opiekuna?
katkanna - Nie Kwi 28, 2013 16:38
Będę na dworcu ok. 21.00
Mai-ah - Nie Kwi 28, 2013 19:57
Czy ktoś na dniach będzie jeszcze jechał z Wrocławia do Łodzi? PACZEK może przygarnąć jeszcze tego chłopaka co siedział z maluchami. Chłopak siedzi sam, próba przyłączenia do tych starszych zakończona niepowodzeniem. Szkoda by było, żeby mu znowu ogon zharatali Informacja, że ten trzymiesięczny siedzi z białaskami i jest wolny gdzieś umknęła tak to by chłopak pewnie jechał już dzisiaj.
Dori - Nie Kwi 28, 2013 23:51
Szczurki bezpiecznie dojechały
Dziękuję wszystkim za chęć pomocy i ładnie zorganizowaną akcję dowożenia i odbierania maluchów
Pyl - Pon Kwi 29, 2013 00:10
Dori, to my dziękujemy
Hm... rozpakowałam co się dało, powrzucałam do klatek i śmiem twierdzić, że... Akisiowa "albinoska w ciąży" ma ruję jak 150. Kryje co popadnie, uszy zamiatają sufit a pochwa rozwarta.
Layla - Pon Kwi 29, 2013 08:47
Pyl napisał/a: | i śmiem twierdzić, że... Akisiowa "albinoska w ciąży" ma ruję jak 150. Kryje co popadnie, uszy zamiatają sufit a pochwa rozwarta. | To super
AngelsDream - Pon Kwi 29, 2013 08:48
Pyl napisał/a: | Hm... rozpakowałam co się dało, powrzucałam do klatek i śmiem twierdzić, że... Akisiowa "albinoska w ciąży" ma ruję jak 150. Kryje co popadnie, uszy zamiatają sufit a pochwa rozwarta. |
Dobre wieści!
Ebia - Pon Kwi 29, 2013 08:56
Jeden z chłopców, których wczoraj odebrałam, albinosek po zapaleniu ucha jest w niezbyt dobrym stanie. Ma martwicę i ranę na karku. To jednak jego najmniejszy problem. Chłopiec próbuje iść prosto, ale "skosuje" go w bok. Sporo też kręci się wokół własnej osi
Z w/w powodów, jak tylko dowiem się, jaki dostawali antybiotyk, znajdą się dziś u gryzoniowego weterynarza, najprawdopodobniej w Zwierzętarni.
|
|
|