To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Słownik Szczurzego Języka - interpretacja zachowań

babyduck - Sob Cze 02, 2012 06:37

Czy ten nagły ruch, zanim odszedł to była próba ukąszenia?
mikanek - Sob Cze 02, 2012 11:27

a mnie się wydaje, że czarny jest przestraszony/niepewny. Biały wygląda na szczura pewnego siebie . Ja bym powiedziała, że biały chciał dołączyć do czarnego, poiskać
się czy razem isć spać, czarny ze strachu nie wpuścił go do siebie więc biały na koniec posłał mu wiązankę/klapnął zębem :wink:

rudziak - Sob Cze 02, 2012 16:48

Dzięki. Ogólnie potwierdza się to co myślałam. Biały jest nowy w stadzie, jest agresorem. Czarny po kilku atakach zaczął się go bać ale miałam nadzieje, że w takich sytuacjach przejawia jeszcze trochę pewności siebie.

Oli nagrywając nie słyszałam ale przy odtwarzaniu zdaje mi się, że jest zgrzytanie.

babyduck wydaje mi się, że w tym przypadku bardziej chciał postraszyć. Zdarza mu się dziabać (są to na szczęście drobne zadrapania a nie krwawe rany) ale mam wrażenie, że wtedy jego zachowanie jest bardziej intensywne i tak łatwo nie odpuszcza.

mikanek niestety do wspólnego iskania czy spania jeszcze im daleko :/

Oli - Sob Cze 02, 2012 20:24

rudziak napisał/a:
Oli nagrywając nie słyszałam ale przy odtwarzaniu zdaje mi się, że jest zgrzytanie.
na filmiku wygląda na zgrzytanie nad uchem, dlatego pytałam czy było słychać.

rudziak napisał/a:
Czarny po kilku atakach zaczął się go bać ale miałam nadzieje, że w takich sytuacjach przejawia jeszcze trochę pewności siebie.
raczej nie, ale bardzo wyraźnie sygnalizuje, że się boi, co wcale takie bez znaczenia nie jest, bo skoro biały odpuścił ostatecznie to o nim według mnie dobrze świadczy, że się nie chciał wyżyć i "dobić" nawet psychicznie czarnego.
Kasia_89 - Sob Cze 02, 2012 20:24

A mnie ktoś odpooowieee.... ? :P
Oli - Sob Cze 02, 2012 20:42

Kasia_89, nie widziałam Twojego pytania :oops: rozumiem, że Ci co się podkładają są więksi i starsi? Ja u swoich chłopaków kilka razy tylko zaobserwowałam takie zachowanie i na ogół wiązało się to z bardzo silną więzią między szczurami. Iskanie w zależności od miejsca jest albo pokazujące uległość, albo dominację - pod brodą i po policzkach na ogół iskają uległe szczury dominantów. Myślę, że chłopcy podkładają się maluchowi, by mu pokazać, że nie zrobią mu krzywdy, mimo iż są wyżej w hierarchii.
Kasia_89 - Sob Cze 02, 2012 20:45

Taksą więksi i starsi o 7 miesięcy :)
Dzięki :)
Możliwe, chociaż kiedy młody chce się koło któregoś położyć spać [głównie na hamaku lub w tunelu] "duże" szczury się drą.
Może to nie etap łóżkowych czułości? :P

Kasik - Sob Cze 02, 2012 21:02

Kasia_89, moje teraz przy łączeniu robiły identycznie, najpierw próbowały dominować, a jak Rupert panikował, to podchodziły od razu "od dołu", albo przodem albo bokiem wślizgując się pod niego i czekały na jego ruch.
Kasia_89 - Sob Cze 02, 2012 21:16

Ze strony chłopców widzę bardzo dużo chęci by się z młodym zaprzyjaźnić ale ten to jakiś oporny :D
Z resztą kiedy "duże" śpią to nie chcą by młody z nimi spał... Dziwne, raz chcą a raz nie chcą czubki.
Bardzo często Ramenek stuka ząbkami, ale to wiem, że jest niepewny i nieco poddenerwowany, chodzi troszkę spięty tak samo jak i maluch.

Oli - Sob Cze 02, 2012 21:23

Kasia_89 napisał/a:
Dziwne, raz chcą a raz nie chcą czubki.
spanie razem to już bardzo duże zaawansowanie stadne ;) ja teraz łączę dwa stadka ze sobą i na wybiegach są duże interakcje, "mieszają się" między sobą, w klatce razem jedzą, ale śpią nadal w kupkach pierwotnych stad.
Kasia_89 - Sob Cze 02, 2012 21:34

Dobra, czyli wszystko idzie normalnym tokiem jak rozumiem.
Jednak moje chłopaki to kochane są, jaki Pan taki kram.
Wiedziałam, że dadzą radę :P Dobrze ich wychowałam hahaha.
Lizawki moje kochane.
Tylko jeszcze to małe diablątko muszę do siebie bardziej przekonać ^^

miju - Śro Sie 29, 2012 01:09

Ciapek (1,5 roku) i Foton (2,5 miesiąca) od 3 tygodni są razem i nadal przechodzą okres zaprzyjaźniania się.

Dzisiaj zauważyłam ciekawe zachowanie. Foton wszedł do ulubionego rękawa Ciapka. Gdy ten podszedł do wejścia, pochylił głowę i chciał wejść. Foton jednak przyjął postawę obronną (napiął się i uniósł głowę) i nie chciał go wpuścić. Ciapek po jakimś czasie się zdenerwował i chlasnął małego pod okiem (nic poważnego, ale strupek będzie). Gdy Ciapek poczuł krew w buzi (mamlał coś przez chwilkę) to się cofnął na półkę, a za nim wyszedł Foton. Ciapek położył się, a Foton się do niego przytulił i położył mu głowę na szyi. Foton chyba liznął Ciapka. Na koniec każdy poszedł do swojego rękawa.

Czy to może oznaczać, że Ciapek jak zobaczył, że zrobił małemu krzywdę (nie zamierzoną), to zrozumiał swój błąd i się wycofał. A Foton chciał go uspokoić i pokazać, że nie gniewa się?

Agniesha - Pią Sie 31, 2012 22:20

A powiedzcie mi, jak wkładam rękę do klatki to wiadomo biegną do niej, włażą, liżą podgryzają i jest ok.
Ale mam w klatce miejsce bez jednego pręta i tam często podchodzą wpychając puszczek, jak podsuwam palec żeby pogłaskać to gryzą, tzn podgryzaja ale czasem zdarza się że robią to dośc mocno.

Co to może znaczyć? Próba dominacji? Poza tym miejscem nie gryzą mocno.

miju - Pią Sie 31, 2012 23:27

Agniesha, jeśli dobrze rozumiem, to podgryzają Cię jak dotykasz ich przez pręty?

Tak miałam jak szczurki dostawały jedzenie przez pręty. Wydaje mi się, że one wtedy myślą, że przez pręty pojawia się jedzenie.

Myślę, że jak nie będziesz dawać jedzenia przez pręty i wtykać przez nie tylko palce (np. żeby pokiziać brzuszek, plecki jak boisz się o skaleczenia) to się oduczą.

Jeszcze inne zachowanie zauważyłam, jak szczury chcą wyjść z klatki to jak włożysz palce przez pręty, to one próbują wciągnąć rękę do środka (ciągną palce rękami i ząbkami). Ale to chyba nie w twoim przypadku.

maxiakra - Śro Paź 10, 2012 12:10

Ostatnio kupiłem szczurzyce, do towarzystwa moich 2 szczurzyc. Nie ma problemu z tym, żeby one się dogadywały, bo nie ma żadnych poważnych walk, jedynie wspólne iskanie. Problem jest raczej w tym, że cały czas chodzi jakby była przyczajona, nie daje się złapać <cofa się wtedy w tył>, nie wchodzi na rękę w ogóle, z jednej strony chce wyjść z klatki, ale wiąże się to dla niej z ogromnym strachem i zazwyczaj robi wszystko, żeby chociaż jej tylne nogi zostawały w klatce. Wyciąganie na siłę zupełnie nic nie daje (niby nie widać po niej ze się boi; ani nie piszczy, ani się jakoś szczególnie nie wyrywa, ale jednak robi kupy ze strachu i stara się wrócić do klatki). Do tego jest strasznie niezdarna (o dziwo jednak wygrywa w większości pojedynków z Lori i Doti ;p). Ktoś ma jakąś propozycję co jej może być..?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group