To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Agresja, szczur agresywny wobec ludzi

Olla - Pon Paź 12, 2009 14:38

wziełam go z zoologa [ nie wiedziałam ze istnieje adopcja]
ma koło 9 m-cy

wuwuna - Wto Paź 13, 2009 06:48

Cytat:
ma koło 9 m-cy
Olla, czyli "idealny" czas na takie wybryki.

I tak jak ci Viss powiedziała, kastracja wyjściem jest. I czym dłużej będziesz zwlekać to jego zachowanie może mocno się zakorzenić w jego umyśle.
Poszukaj na forum polecanego weta i umów się na zabieg.

Po drugie szczur to gatunek wyjątkowo stadny i nie powinien mieszkać sam tylko z kumplem tej samej płci.

Anonymous - Wto Paź 13, 2009 09:02

wuwuna napisał/a:
I tak jak ci Viss powiedziała, kastracja wyjściem jest


Yoda :lol: Popieram dziewczyny ^^ Podazaj w strone swiatla :P

Olla - Wto Paź 13, 2009 13:21

dzięki wielkie za odpowiedź,

[ Dodano: Sro Paź 14, 2009 17:47 ]
byłam u weta i jutro aleksander ma kastracje

polonistka - Nie Gru 27, 2009 12:50

Podciągam temat.
Od wtorku mam dwie adoptowane samiczki. Nike szybko się do nas przyzwyczaiła, jest miziasta i ciekawska. Natomiast Pandora niestety gryzie. Nas, siostry nie. Nie podgryza, tylko gryzie do krwi, to jest celowy i zaplanowany atak. Dominacja trochę pomaga, ale tu pojawia się pytanie: dominować ją za każdym razem, kiedy ugryzie? Częściej, rzadziej? regularnie, niezależnie od jej zachowania, żeby wiedziała, kto jest alfą? Czy tylko na zasadzie kary?Po ostatniej dominacji trochę się nas boi, na razie przetała gryźć (ale jakoś nie wierzę, ze na stałe). Kiedy ją głaszczemy, wciska się w róg klatki i chowa uszy i ogon...
Poczytałam wszystkie rady i staram się zastosować, tylko nie wiem, jak z tą dominacją. Traktować jako karę i stosować tylko po przewinieniu czy częściej, jako oznakę władzy?

Nietoperrr... - Pon Gru 28, 2009 15:45

Czasem szczur potrafi że tak powiem "uwziąść się na kogoś".Nie wiem od czego to zależy,być może od zapachu,który człowiek wydziela.Jednego gryzie,innemu daje się brać na ręce i zasypia na kolanach.
Miałam kiedyś samicę przygarniętą z zoologa.Bojaźliwa,zero agresji,a jak tylko moje dziecko zbliżyło się do klatki,dostawała szału,gryzła przez pręty do krwi dziecięce paluszki.
Może to faktycznie kwestia ludzkiego zapachu?W końcu to jeden z najbardziej rozwiniętych szczurzych zmysłów - węch...


Off-Topic:
Ryu,a dlaczego trzymasz tylko JEDNEGO szczurka???To trochę krzywda dla niego... :|

polonistka - Pon Gru 28, 2009 18:51

Ale ona gryzie i mnie i mojego narzeczonego... Raczej oboje nie mamy tego samego zapachu? Ja się jej boję już, M. sobie nie pozwala i nad nią pracuje bardziej :/
Zastanawiam się jeszcze, czy ona nie za bardzo się drapie... Może ma coś ze skórą? Albo to u szczurów naturalne, nie wiem. Ale mam wrażenie, że drapie się więcej niż druga. Moze coś ją swędzi/ boli i stąd problemy?

Anonymous - Pon Gru 28, 2009 19:27

polonistka, takie drapanie się moze też być oznaką stresu. Może to całe gryzienie też na tym polega?? Wypuszczajcie ja często i tam starajcie się oswoić. W końcu większa przestrzeń temu sprzyja a nie klatka...
polegalu - Pon Gru 28, 2009 20:50

A wiecie, może coś na temat gryzienia samych rąk? Mam szczurke po przejściach, która jest u mnie (trzeci domek) Nikt nie może sobie z nią poradzić, bo nie lubi być dotykana, nigdy nie żyła w stadzie. Demi jest kapturkiem, śluiczniutkim (z 1,5 roku ma na pewno). Niestety koniecznie poluje na ręce czy to w klatce czy poza nią. Wchodzi na kolana i tylko kombinuje jak tu dziabnąć. Strasznie to mnie paraliżuje. To, że w klatce to rozumiem chociaż rzucanie się na jedzenie z agresją też nie jest normalne, skoro szczurka żyła w dostatku mimo tego, że sama. :| To, że nie chce być dotykana to może być jeszcze przyczyna "czegoś" przy lewej paszce (w środe wet.), ale polowanie na ręce? Przez to nic nie można zrobić... Już nie wspomnę, że w takiej sytuacji ciężko nawet zacząć łączenie. :| Łyżkę z jedzeniem też "połyka w całości" , a właściwie to najchętniej by ją wciągnęła do klatki. Jak sprawić, by szczurka kojarzyła ręce z czymś dobrym oprócz jedzenia?
aanimrii - Wto Sty 05, 2010 13:35
Temat postu: Agresja szczura
Witam wszystkich:-)
pragne poprosic Was o pomoc-mam problem z moim samcem-dominatorem!Opisze wszystko od poczatku:-)Moje stado sklada sie z 4 szczurkow (2 okolo 11 miesiecznych oraz 2 maluchow-sa u mnie ok. 2 miesiace) laczenie stada przebieglo w miare bezbolesnie chociaz nadal zdarzaja im sie zgrzyty, ale bez przelewu krwi.
Ogromny problem mam z moim samcem dominatorem, potrafi byc super, przytulac sie, miziac, dawac buziaki itd. ale conajmniej raz w tygodniu cos mu "odbija" i atakuje ludzi (z reguly mnie bo tylko ja mam z nim codzienny kontakt). Pierwsza taka sytuacja miala miejsce jakies 4 miesiace temu, gdyz musialam wyjechac na tydzien, a szczurki zostaly pod opieka mojego narzeczonego. Otoz moj samiec biegal po kanapie na ktorej lezal moj narzeczony i nagle wpadl w furie i zaatakowal go (pogryzl go dotkliwie w rece)a jak zostal zrzucony rzucil sie na nogi i zaczal je gryzc. Moj narzeczony zamiast go zdominowac wsadzil go do klatki, po tym jak przyjechalam agresja sie powtorzyla z tym, ze tym razem szczur zostal niezwlocznie zdminowany. Od tego czasu agresja szczura wobec ludzi uwydatnia sie coraz bardziej. Gryzie mnie bolesnie, az rzuca sie by zaatakowac i nie popuszcza-dominowanie z przytrzymywaniem na pleckach pomaga-ale tylko na chwile:-( probowalam tez "za kare" umieszczac go w karnym pomieszczeniu-tez nie skutkuje, jedyne co troche pomaga-to jak mu oddam (tzn. lekko go uderze, by pokazac ze nie dam sie zdominowac, wtedy znow zaczyna zachowywac sie normalnie, ale po prau dniach sytuacja sie powtarza)zastanawiam sie coraz bardziej nad kastracja, jednak jest to ostatnia rzecz ktora chcialabym zrobic. Prosze o pomoc jak mam sie w stosunku do niego zachowywac,bo juz naprawde nie wiem:-(

Oli - Wto Sty 05, 2010 13:54

aanimrii napisał/a:
zastanawiam sie coraz bardziej nad kastracja, jednak jest to ostatnia rzecz ktora chcialabym zrobic.
uważam, że to powinna być pierwsza, nie ostateczna rzecz jaką należy zrobić. Oczywiście, możnaby podawać szczurowi leki uspokajające, ale czy to zadziała? Na krótką metę na pewno. Bardzo mi to przypomina mojego Ojeja, chociaż on był też agresywny w stosunku do szczurów. Tutaj opisałam jego historię - może Ci to pomoże. http://forum.szczury.biz/...ght=ojej+szczur Skoro dominowanie i kary nie działają, to wykastruj go. Jeśli i to nie zadziała to wtedy pomyśl o lekach uspokajających, chociaż mnie to wygląda na typowy terytorializm.
Anonymous - Wto Sty 05, 2010 13:54

aanimrii napisał/a:
jakies 4 miesiace temu,
4 miesiące temu on był jeszcze w fazie dojrzewania i hormony mu buzowały. Jeśli nadal cie gryzie i ma takie zrywy, to możesz go wykastrować. Czy on jest alfa stada?
aanimrii - Wto Sty 05, 2010 14:04

Hej dzieki za odpowiedz zaraz przeczytam Twoja historie:-)
leki uspokajajace to chyba zbyt radykalne posuniecie, chyba musze sie powaznie zastanowic nad kastracja (rzecza ktora mnie odstrasza najbardziej jest to iz mojej kolezanki zwierzak zmarl na skutek kastracji:-()

[ Dodano: Wto Sty 05, 2010 14:48 ]
Tak mim to alfa stada :)

kumar - Sob Sty 09, 2010 20:24

W jakim wieku można szczurka wykastrować?Chodzi mi oto od jakiego wieku?
wuwuna - Czw Sty 14, 2010 18:26

kumar, przede wszystkim zależy to od rozwoju zwierzęcia i jego masy ciała. Jak się prawidłowo rozwija i mam ponad 3 miesiące to już można. No chyba, że pochodzi z chowu wsobnego, ze złych warunków i jego rozwój jest cofnięty.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group