To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIX

wilczek777 - Czw Cze 26, 2014 20:02

Dzisiejszy piesłowy dzień MEGA!!! Zrobił się dodatkowy hardcore bo Nes ma zakaz biegania samopas po ogrodzie (okazuje się, że sobie tam robi dzikie pogonie, samonagradzanie i nakręcanie) więc kilka spacerów dziennie musi być ale jakie efekty :serducho:
W drodze na przedszkole super, na przedszkolu troszkę głupota bo pozwoliliśmy psom się wybiegać przed ćwiczeniami i dało to skutek odwrotny do zamierzonego ale... Po przedszkolu poszliśmy trenować rzuty frisbee bo ja umiem "podstawy podstaw" a japro nic. Nessie za dysk da się zabić, pokroić i zjeść. Już wcześniej uczyliśmy nieruchomego aportu więc jak nam za daleko poleciał dysk to wysyłaliśmy Nessie i dumnie chodziła z talerzykiem.
Czeka mnie praca nad szarpaniem się dyskiem bo Nes ma delikatny chwyt a chcę żeby można było ją podnieść na kawałku plastiku :-P
Jakby udało się utrzymać ten progres to wyjdziemy na prostą!

Ciekawe jak rozwiążę motyw z wychodzeniem z Nes na siku bladym świtem skoro na ogród nie mogę haha :mrgreen:

Ebia - Czw Cze 26, 2014 20:07

wilczek777 napisał/a:
Ciekawe jak rozwiążę motyw z wychodzeniem z Nes na siku bladym świtem skoro na ogród nie mogę
Nawet na kilka minut? Jak czytałam początek posta to myślałam, że chodzi o dłuższe samodzielne siedzenie w ogrodzie
Nie wychowaj sobie tego, co ja.. Mój pan porządnicki NIE ZAŁATWI SIĘ W OGRODZIE. Muszę poginać z nim na łąki.. Zimą próbowałam przetrzymać.. ale nic z tego, przyleciał do mnie piszcząc i musiałam zasuwać w gumowcach na pole :/ W mieście to samo - nie załatwi się koło naszego bloku, musi pójść dalej

mmarcioszka - Czw Cze 26, 2014 20:16

Ebia, u mnie to samo - Czarek absolutnie nie załatwi się w ogrodzie.
wilczek777 - Czw Cze 26, 2014 20:19

Ebia ona dostaje puje*a na ogródku. Dzisiaj wyszliśmy jak była już godzinkę, zabawa bajery potem "Nes siusiu, kupa" które w zasadzie zawsze działa bo ona nawet potrafi udawać, że leje -.-' Była tak pobudzona, że wleciała do domu my do kuchni, wychodzimy a w pokoju mojego brata( takim który robi za jego składzik i nikt tam nie chodzi) zrobiła klocka... Mózg został na ogrodzie.
katasza - Czw Cze 26, 2014 20:30

Mowiliscie cos o buncie?
;(

Moj idealny cudowny szczeniaczek wraz z ukonczeniem 8 miesiaca dostal zajoba.
Uwielbia mnie gryzc na powitanie, skakac obcym psom na glowe, nagle okazalo sie ze mozna zwiac do pieska jak sie nie jest na smyczy, zaczal wachac przechodniow. Wrrrr
Aaaa chcialam zeby kochal dzieci no to kocha tak ze nie da sie z nim przejsc kolo placu zabaw. I niemilosiernie ciagnie na smyczy :roll: ale nad tym wszystkim jako tako panuje, pracujemy itd.

Allleeeee blagam pomozcie, bo ostatnio pierwszy raz sie poryczalam przez psa i w dodatku mu walnelam w leb, bo nie wiedzialam co mam robic.
Jechalismy pociagiem, wysiedlismy na stacji, oba sobie siedzialy a ja skladalam torbe transportowa itd. I uslyszalam straszny pisk...nawet nie wem czy to pisk, cos w rodzaju pisku polaczonego ze szczekaniem. Okazalo sie ze to moj szczeniaczek wpadl w furie bo 10 metrow dalej biegal sobie york i cos innego malego. Dostal takiego ataku, ze siersc z niego wypadala, mial ciemno czerwone oczy i tak wyl szarpiac sie. Bylam w szoku, jakos udalo mi sie go uspokoic, przytrzymujac w miejscu. Potem idziemy dalej, nagle zza rogu wyszedl pies w typie husky/onek z wlascicielem. Kolejny napad szalu. Facet przechodzil 2 metry od nas i o cos sie mne spytal, niestety pilujacy pale Bluesik go zakrzyczal.
O ile zrozumialabym taka sytuacje, gdyby to Frodo zaczal sie rzucac ( juz prawie tego nie robi, baaardzo rzadko sie zdarza) i maly po prostu dolaczyl, to wiedzialabym ze przyczyna jest to ze po prostu brat sie rzuca, on nie wie o co chodzi, ale trzeba odgonic wroga i pomoc bratu.
Ale w tej sytuacji Frodo zachowal sie wzrowo, machal ogonkiem do tamtych psow i stal caly czas kolo mnie, nie rwac sie. Uciszyl sie dopiero jak wszystkie psy zniknely z zasiegu wzroku a i tak siedzial i sie trzasl parenascie minut.
Co mam robic w takich sytuacjach? Do niego nic nie dociera, a w niedziele jade pociagiem z przesiadkami i jak mi odstawi taka szopke na peronie to go chyba zabije.

Ebia - Czw Cze 26, 2014 20:46

mmarcioszka napisał/a:
Czarek absolutnie nie załatwi się w ogrodzie
Irytujące, prawda? Mnie wkurza to, że na działce, na wsi nie pójdę wzdłuż drogi, bo inne psy się rzucają no i na skrawku trawy o szerokości metra (takim między bramami a chodnikiem) ciężko wyprowadzić dużego psa.. Dlatego poginam przez pola niezależnie od pogody.. Fajnie jest jak pada deszcz, śnieg, ale latem pod wieczór, gdy przedzieram się przez stado krwiożerczych komarów :roll:
A podwórko mamy ogrooooomne. W dodatku nie wystarczy wyjść na pole za ogrodzenie, bo przecież to nadal za blisko domu :roll: A jak pada deszcz, to już całkiem masakra, bo pies chce wracać do domu, ale nie może, bo mu się chce.. tylko jak tu wystawić tyłek w mokrą trawę :P I takie oto rozkminki potrafi mieć o północy, gdy ja sikam ze strachu w tych krzakach za gospodarstwami

katasza, próbujesz go odwoływać za pomocą smaków? Ulubiony łakoć dostawany tylko w wyjątkowych okolicznościach czasami działa cuda

wilczek777 - Czw Cze 26, 2014 20:47

katasza płakać? pies w łeb dostał? załamka? Witaj w moim świecie :mrgreen:

Moja ten paskudny dźwięk "kociokwik" wydaje właśnie jak widzi innego psa bawiącego się albo morduje bo jest na smyczy a ja zwrócę uwagę na innego. Nie zostaje nic innego jak odciągnąć - wołaniem, smaczkiem COKOLWIEK!

Z tego co wiem okres dojrzewania trzeba po prostu przetrwać. Odpracowywać na bieżąco i doczekać aż się głupot odechce.

wilczek777 - Czw Cze 26, 2014 21:04

Tak bardzo nie chcę być niemiła ale....
Jakiś czas temu pisałam, że moja znajoma szuka buldożka francuskiego. Psiaka wzięła z pseudo gdyż "wystawiać nie będę", "tyle hajsu" itp. Maluch ma zwężenie tętnicy płucnej i potrzebuje zabiegu. Koszt całości (badania,zabieg,rehabilitacja) pewnie kilkukrotnie przewyższy cenę psa...
Nauczka -.-'

katasza - Czw Cze 26, 2014 21:08

Pierwszy raz! frodo byl naprawde koszmarny jak go wzielam ze schronu ale nigdy mnie nie zalamal tak jak ten maly dupek.

Smaczki i wolanie sa spoko jak to ja pierwsza zobacze psa, jak juz wpadnie w te swoja furie to moge sobie machac jego ukochana gotowana watrobka ile wlezie, to nie jest tak ze on szczeknie, warknie, to jest furia. Doslownie. Ludzie uciekaja jak on w nia wpada.
Tzn to jest tak, ze jak ide z nim samym to ladnie zwraca na mnie uwage przy psach, jak mu pozwole to sie przywita, pobawi, on lubi psy.
Ale jak ide z Frodem to kazdy pies ( oprocz szczeniakow) jest do zlikwidowania. I w dodatku jak nie moze podejsc i 'zlikwidowac' to wyladowuje sie na Frodzie, zaczyna go gryzc i wtedy Frodo wpada w furie, wiec koncze z dwoma gryzacymi sie , walczacymi psami na smyczach. I o ile Froda uspokoic juz teraz jest latwo i jest to tylko jedno slowo to do tego gnoja nic nie dociera. Sobie moge 5 kg kurczakiem machac mu pod nosem.

Layla - Czw Cze 26, 2014 21:08

wilczek777, nauczka, ale moi znajomi mają buldożka z hodowli i wydają krocie na leczenie bo ciągle coś mu jest :/

PS W przedszkolu, w ogrodzie - nie na ;)

wilczek777 - Czw Cze 26, 2014 21:12

Layla bo to taki chorowity wymysł ludzki w sumie. Jak widzę czasami te psiaki z przesadnie cofniętym pyskiem to płakać się chce -.-'

W ogródku się zgodzę ale NA przedszkolu bo to nie miejsce tylko szkolenie xD

Devona - Czw Cze 26, 2014 21:16

Najwyraźniej wszyscy mają znajomych z buldożkiem francuskim z hodowli/pseudohodowli, który generuje wysokie koszty leczenia :D . Ja jeszcze wątpliwą przyjemność z tym pieskiem mieszkać, od późnego szczenięctwa do okresu dojrzewania. Wyjątkowo oporny w układaniu, gryzł (ludzi), niszczył (wszystko), zjadał to, co mieściło się w paszczy (także kamienie, pety, gumy do żucia), usiłowaj zwiać przy każdej próbie otworzenia drzwi wejściowych (raz przy nieobecności jego właścicieli przyszedł facet spisywać liczniki i pies zwiał mi do sąsiadów, co to była za akcja :evil: ), wszędzie sikał (preferował tapicerkę), wyciągał śmieci z kosza pod zlewem i roznosił po domu, regularnie zwracał i załatwiał się w mieszkaniu. Miał w zwyczaju łapać zębami stopę podczas stawiania kroku (z tego powodu nosiłam skórzane kapcie) i trzeba było mu dać klapsa, żeby puścił. Tak więc nie narzekajcie na swoje pieseły :P .
katasza - Czw Cze 26, 2014 21:18

Dev, ale to co opisujesz to nie sa powazne problemy ;) tylko kwestia odrobiny wysilku i wychowania psa. Kazdy pies ktory nie ma pokazane co moze a co nie, w takim wieku sie tak zachowuje ;)
Devona - Czw Cze 26, 2014 21:33

Katasza, to kwestia względna, co dla kogo jest poważne ;) . Ten pies wiedział, co mu wolno, a czego nie, więc śmieci roznosił tylko wtedy, gdy nikogo nie było w domu, to samo z sikaniem na łóżko, a nie zostawał sam dłużej niż kilka godzin w sumie przez całą dobę. Czekał na mnie przed drzwiami pokoju CODZIENNIE i próbował złapać zębami moją stopę, mimo mojej zdecydowanej postawy. Z powodu zwracania dostawał mniejsze, bardziej rozdrobnione porcje, co nie przeszkadzało mu zwymiotować po co drugim posiłku. Sikał w domu nawet wtedy, gdy mógł wyjść na spacer. Wszystkie te zachowania występowały z tak dużym natężeniem, że fajnie z nim było tylko wtedy, gdy spał. Wiele z tych problemów wynikało z uwarunkowań zdrowotnych (co wyszło dopiero z czasem), tak więc podawanie leków zmniejszyło częstotliwość załatwiania się w domu i zwracania, ale ich nie wyeliminowało (okazało się, że ma chore prawie wszystkie główne narządy wewnętrzne). Nie wiem, z czego wynikały problemy z agresją, ale widziałam ciężką pracę właścicieli, pies miał jasno stawiane granice, a mimo tego niszczył, atakował, gryzł, nie reagował na żadne odwołanie i próbował uciekać przy każdej okazji. Musiałam się w końcu wynieść, bo nie dało się wytrzymać.
wilczek777 - Czw Cze 26, 2014 21:42

Devona ja dopiero w zeszłym roku poznałam bliżej buldożki bo mój brat miał dziewczynę z takim psem. Widok uroczej lasencji wycierającej co chwilę spawy psa, ze spodniami ozdobionymi śliną jakoś mnie nie zachwycił :D Pies był nie do ogarnięcia, pobudzony a po chwili prawie martwy bo złapanie tchu z takim pyskiem to sztuka :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group