Archiwum - Psiaki XXI
wilczek777 - Czw Lip 16, 2015 14:51
Lama u mnie też młoda pije tyle, że mi szczęka opada. W porównaniu do Nes która czasem łaskawie zamoczy ozor to jest dziwne
Sorgen - Czw Lip 16, 2015 23:57
Mam pytanie, czy karmi bądź karmił ktoś karmą ENOVA w workach dla hodowców po 20 kg? Jeśli tak to którą i z jakim efektem? Ewentualnie Nutra Gold breeders bag? Zastanawiam się nad tymi karmami bo skład wydaje się nawet ok i cena też ok
wilczek777 - Pią Lip 17, 2015 09:46
Sorgen breeders bag z jagnięciną cały czas mnie kusi cene ma super.
Młoda była z nami na spacerze dłuższym, dzisiaj mega jest ciepło plus trasa daleka. I tak ten szczyl oszukuje bo łapy ma długaśne i idzie szybko i lekko. Po dojściu do celu padła plackiem aż uszka jej się rozjechały (foto na fb). Wyłazi z niej pastuch bo przyczajki do Nes ma tak niskie, że zaczynam się bać.
Lavi - Pią Lip 17, 2015 10:45
Na dogomanii polecają http://www.dogomania.com/...d-breeders-bag/
jokada - Pią Lip 17, 2015 11:28
bosh, a ja mam mętlik w głowie, choć i trochę motyli w brzuchu
bo w sumie decyzja o trzecim psie została podjęta
(choc nie wiadomo jaki dokładnie / bosh, rodzina mnie wydziedziczy )
trochę boje sie wakacji
ewentualnie musowych sytuacji zostawiania psów pod opieką
przy dwóch to działało, czy zadziała przy trzecim, który juz może nie być taką kluchą
drugiego psa tak bardzo chciałam, że nawet się nad tym nei zastanawiałam co to zmieni
teraz chyba jestem madrzejsza albo przynajmniej bardziej panikuję i czarnowidzę
Lama - Pią Lip 17, 2015 14:39
jokada, jak zsumujesz wagę 3 cavalierów, to tak jakbyś miała jednego dużego psiura, więc wiesz...
Wczoraj pisałam, że Falcia Drakowi pokaże, o co kaman z pływaniem. No to mam. Drakul pobiegł za Falką i nagle skończyła mu się ziemia pod łapami - wpadł do stawu cały, aż po uszy (które przez godzinę kleiłam!). Nawet nie pisnął. Miał drugie przymusowe kąpanie w wannie i znowu musiałam się umęczyć z taśmowaniem ucholów.
Falka powoli przekonuje się do małego, próbowała się już z nim bawić szarpakiem, w parku kilka razy sobie gnomem porzucała. Młody nawet nie jęknął, po prostu pies-twardziel.
A to mój wymoczkowaty Rumunek (na estetykę taśmy na uszach, a raczej jej brak, proszę nie patrzeć;)):

jokada - Pią Lip 17, 2015 14:55
Lama napisał/a: | jokada, jak zsumujesz wagę 3 cavalierów, to tak jakbyś miała jednego dużego psiura, więc wiesz... | ale nadal pozostaną 3 smycze w garści
wilczek777 - Pią Lip 17, 2015 14:58
jokada takie wątpliwości to oznaka, że się nie straciło mózgu całkiem Tylko średni pudel w chodzi w grę?
Lama młody jaki hardcor Na zdjęciach widziałam, że co chwilę taśma w kosmosie Ja nie dałam rady uszu psom podkleić a co dopiero postawić! To dopiero wyzwanie. A jak ludzie na spacerach? Nie zapluwają się jadem, że pies "okaleczony"? Btw. mocno cięty ogon albo takie wrażenie- myślałam, że zostanie taki cypelek.
Falka cwaniara - ucieka na wysokości poza zasięg mlecznych igiełek. Fajnie, że już była zabawa - Nes się brzydziła 48h
cane - Pią Lip 17, 2015 15:04
jokada napisał/a: | ale nadal pozostaną 3 smycze w garści |
I nadal są 3 paszcze do szczekania/piszczenia/jęczenia zamiast jednej .
jokada - Pią Lip 17, 2015 15:29
wilczek777 napisał/a: | takie wątpliwości to oznaka, że się nie straciło mózgu całkiem | pociesza mnie taka twoja opinia wilczek777 napisał/a: | Tylko średni pudel w chodzi w grę? | średni albo mały
generalnie to jedna z nielicznych małych ras która nie była hodowana do polowań na szczury
cane napisał/a: | I nadal są 3 paszcze do szczekania/piszczenia/jęczenia zamiast jednej | moje piesy na szczęście nie szczekają i nie dziamgają
chyba że w zabawie, albo przy przywitaniu
cane - Pią Lip 17, 2015 15:47
jokada napisał/a: |
cane napisał/a: | I nadal są 3 paszcze do szczekania/piszczenia/jęczenia zamiast jednej | moje piesy na szczęście nie szczekają i nie dziamgają
chyba że w zabawie, albo przy przywitaniu |
Ależ ja ich nie podejrzewam o paszczowanie bez powodu... Po prostu przypomniało mi się, jak miałam 3 psy w domu - co się działo jak ktokolwiek przychodził .
Ale dla uczciwości należy dodać, że miałam jednak 3 spore psy [haszczak, trochę większa Kudłata i malamut], z czego tylko Kudłata była wychowana - haszczak był na "stałym" DT, malamut znaleziony na ulicy był u mnie tydzień [po tygodniowym DT znalazł się jego domek, na szczęście].
A na wspomnienie spacerów aż mnie zaczęła ręka boleć [Młotek, malamut, potwornie ciągnął] .
Lama - Pią Lip 17, 2015 16:35
wilczek777 napisał/a: | A jak ludzie na spacerach? Nie zapluwają się jadem, że pies "okaleczony"? |
Na spacerach różnie, ale ogólnie z daleka jest lekki hejt albo śmiech.;) Dwóm panom wyjaśniłam, że taśmowanie nie boli, bo byli ciekawi, co i jak. Sąsiedzi szybko zrozumieli, że młodego nic nie boli, a taśmy ma tylko po to, żeby mu uszy prosto stały. W końcu widzieli mnie z kilkoma znajdami, adopcyjnymi prosiakami, chomikami i szczurami i zdają sobie sprawę, że bym psiakowi jakiejś mega krzywdy nie zrobiła. Poza tym Drakul jest małym ADHD i nie widać, żeby cierpiał.
Nie ukrywam, że czekam na środę i wyjazd na wieś, gdzie psiury będą miały cały ogród do biegania i nikt nie będzie się litował nad zataśmowanym Drakulem.
Młody bezproblemowo daje sobie wciskać do ucha tampon, znosi obwiązywanie, tylko go trochę przy tym rozpiera energia, a nie mam nikogo do pomocy przy klajstrowaniu, w związku z czym efekt "tapingu" wygląda, jak wygląda. Mam tylko nadzieję, że za każdym razem będzie mi to lepiej wychodziło. W zasadzie dopiero dzisiaj rano wyszło mi ustrojstwo, które przeżyło ponad 10 godzin i chyba dożyje do jutra.;) Rano mam mu zmienić opatrunki i kolejne klejenie dopiero po 2 dniach, później po 3, 4 aż do 5. Jak dotąd na taśmy i gazy wydałam 30 złotych - a zaczęłam się w to bawić przedwczoraj wieczorem... Drugiego kopiowanego dobka już na pewno nie kupię.
Ogonek tak wyszedł na zdjęciach, jak chodzi ma ładnie odstający. Na fotkach akurat był zmęczony i sobie go nie postawił.
Zabujałam się w młodym na amen - z charakteru jest jeszcze fajniejszy niż moja pierwsza dobermanka. Mam nadzieję, że nic nie sknocę i taki fajny zostanie. Od jutra zaczynam chłopaka szkolić, bo wyraźnie ma nadmiar energii i silną potrzebę robienia czegoś z człowiekiem.
Dopiero teraz uświadomiłam sobie, jak bardzo brakowało mi dobermana...
Teraz pozostaje już tylko sprawa oznajmienia rodzicom, że mam drugiego psa, nie znajdziocha na tymczasie, tylko takiego na zawsze. Nie chciałam jeszcze nic mówić, bo moja mama, hmm, jakby to napisać - dosyć łatwo wpada w furię, a wczoraj miała operację kolana. Czekam na jej wyjście ze szpitala i będę musiała przyjąć jej reakcję na klatę. Czuję się trochę jak osiemnastoletnia gówniara na garnuszku rodziców, którą rodzice mogą wywalić pod most.;)
wilczek777 - Pią Lip 17, 2015 18:00
jokada ale to o stosunek do małych zwierząt chodzi czy o to jakie to ma konsekwencje jeśli chodzi o temperament ? Z małych ras dla mnie wygrywa papilon z swoją wszechstronnością. No i oczywiście szetlandy do których praktycznie zawsze wracam
cane motyw o ciągnięciu na smyczy ruszył mi mózg. Młoda ma takie podążanie że praktycznie chodzi na smyczy z automatu - jeszcze czasem się odruchowo buntuje jak zostanie pociągnięta bo ktoś nie zauważył że się zawąchała. Przez to Nes siłą rzeczy też cisnę o luźną smycz i jestem bardziej konsekwentna. Poprawa przez ten tydzień już jest taka, że nie chodzi w szelkach. Ciekawa jestem czy jest szansa żeby szła obok jak to robią normalne psy
Lama trening czyni mistrza - jeszcze parę razy i samo w rękach ci się będzie ucho sklejało u mnie takie coś by nie przeszło ze względu na Nessie. Kiedy mam na hotel shih tzu i sunia ma kitkę pierwsze co robi Nes to ściąga gumkę robiąc z suczy wesołego hipisa. Oczywiście potem muszę robic kitkę od nowa, suszyć mokrą grzywkę (a to się napiję, a to zjem swoje kudły). Po chwili a piać to samo. Sądzę, że jakby szczyl miał stelaż na uszy to by był moment.
Cytat: | Dopiero teraz uświadomiłam sobie, jak bardzo brakowało mi dobermana... |
Jak człowiek trafi na 'swoją' rasę to koniec. Potem są takie świry co mają po kilka psów i w większości jedna rasa - ewentualnie jakiś eksperyment i staruszek z innego 'worka'.
Doskonale wiem jak się czujesz w kwestii rodziców i będę trzymać kciuki że reakcja będzie łagodna. Strasznie przeżywałam wszystkie moje zwierzaki (wywalą mnie, umrzemy z głodu, co ja zrobię). U mnie nie ma tak kolorowo bo mimo, że z nimi nie mieszkam to dom ich
cane - Pią Lip 17, 2015 18:33
wilczek777, przyznam, że Kudłata przy ciągnących psach chodzi lepiej niż normalnie... Ona ogólnie przy "niewychowanych" strzela popisówę i zachowuje się wzorowo .
Swoją drogą pudle nie są przypadkiem rasą myśliwską ?
Oluś - Pią Lip 17, 2015 19:02
My się intensywnie uczymy przywołania, z bardzo różnym skutkiem niestety. Ale przynajmniej są postępy jeśli chodzi o te ostrzejsze reakcje na psy i skupienie.
Dzisiejsza Gajka
|
|
|