To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Słownik Szczurzego Języka - interpretacja zachowań

Anomalia - Czw Lut 10, 2011 22:06

Agusia napisał/a:
Może to być zadowolenie?

Jak najbardziej. :wink: Moje machają ogonem gdy są zdenerwowane, ale w chwilach przyjemności także to robią.

AgAbA - Czw Lut 10, 2011 22:53

Robiłam dzisiaj generalne sprzątanie klatki, ciury biegały po pokoju. Kay podchodził i się łasił natomiast w Jay'a znowu jakiś demon wstąpił... Zaczął krążyć dookoła klatki a później po całym pokoju cały najeżony ciągle fukając... Przeszło mu po paru minutach ale skąd mu się to wzięło nie mam pojęcia... Pierwszy raz widziałam takiego "dużego" szczura...
Mrówa - Pią Lut 11, 2011 15:41

Może się czegoś przestraszył ;) albo nie podobał mu się fakt, że "grzebiesz" w jego mieszkanku... :P
Hanami - Pią Lut 11, 2011 22:13

AgAbA
też myślę tak jak Mrówa, tylko nie miałam czasu wcześniej napisać. No bo jak Ty byś się czuła, gdyby ktoś wparował do Twojego domu, wysprzątał wszystko, odmalował, powynosił Twoje ulubione szmatki i powiedział: wracaj do siebie, teraz masz ślicznie.
Do jakiego "siebie"? Nic Jay'em nie pachnie, a tyle się napracował żeby wszystko było takie "własne" oznaczone zapachem, wymiętolone. Napracował się przy tym zwierzek jak mógł, a tu KOLEJNY raz takie traktowanie. Ile można???
Albo może po prostu chciał sobie pospać, poleniuchować i ktoś stanął mu w poprzek do jego planów. Zamiast śnić sobbie pięknie o tym, co przygotuje Tobie na 14.02. musiał ganiać po pokoju. To się trochę wnerwił. :lol:

AgAbA - Pią Lut 11, 2011 22:27

Off-Topic:
Hanami napisał/a:
Samiast śnić sobbie pięknie o tym, co przygotuje Tobie na 14.02. musiał ganiać po pokoju. To się trochę wnerwił. :lol:

Pewnie przygotuje mi kolejną dziurę wygryzioną w jakimś ciuchu leżącym nie tam gdzie powinien albo nadgryzione łóżko lub coś innego w tym stylu :P

Hanami - Pią Lut 11, 2011 22:54

AgAbA,
ale sama napisałaś, "leżącym nie tam gdzie trzeba". To niech wszystko leży tam gdzie trzeba. Gdy ja wypuszczam moje dziewuszki na tapczan, kładę stary koc "tylko dla" szczurków, wtedy nie gryzą tego co pod spodem.
A ogólnie to mam gorzej, bo jedna bez przerwy gryzie klatkę, a druga tego nie potrafi ale udaje, że też jej się udaje. A ja mam zarwane noce. Ale to nie znaczy, że jej czegoś brakuje. Gdy się jąwypuści z klatki, wymiętoli, wyswawoli i z powrotem tam zamknie, gdyzie jeszcze intensywniej. Taką mam łobuzinkę, lubi przebywać z człowiekiem. A jej siostra myśli, że np. ona dostaje jedzonko dlatego, że gryzła klatkę więc od kilku tygodni, gdy jest głodna, podchodzi w te same miejsca, gdzie gryzła siostra i "papuguje" myśląc, że tak się prosi o jedzenie.
Właśnie zrobiłam test na inteligencję i łobuzka uzbierała 35p, a ciamajda tylko 26p.

AgAbA - Czw Mar 17, 2011 23:05

Słuchajcie a jeśli dwa szczury spotykają się na wybiegu, przykładają pyszczki koło siebie, przez parę sekund nic (stoją normalnie, na 4 łapkach), a potem jeden ucieka... Czy to jakiś objaw dominacji czy nie koniecznie? Bo moje ostatnio często tak...
Niamey - Czw Mar 17, 2011 23:07

tak, to jest konfrontacja, ale taka powiedzmy pierwszego czy drugiego stopnia, bez boksowania :) Widać ustalają hierarchię
AgAbA - Czw Mar 17, 2011 23:11

Niamey, boksować też się boksują. Ale wolę zdecydowanie tą łagodniejszą wersję :P Rozumiem, że ucieka przegrany? :)
Hanami - Pią Mar 18, 2011 12:28

Teoretycznie masz rację. Ucieka słabszy, ale właśnie dlatego żeby nie być przegranym. Zwierzaki myślą inaczej niż ludzie, ale czasami można to "przełożyć" na ludzki język. W tym przypadku mniej więcej: czuję, że przegram konfrontację, więc sobie idę udając, że on mnie nie obchodzi. Wolę odjeść niż mieć ze strachu przed nim pełne portki albo poczochrane futro gdybyśmy się zmierzyli bezpośrednio. Taki cwaniak jestem. :wink:
Lenica - Pon Mar 21, 2011 20:50

A czy ktoś wie jak to jest z czyszczeniem futerka? Ostatnio zaobserwowałam, że chłopaki kłócą się kto komu wyczyści futerko. Wasze ogony też tak roboią? Mam wrażenie, że mimo wszystko to szczur wyżej w hierarchi czyści tego niżej. Ma ktoś podobne doświadczenia :) ?
Emi97 - Wto Mar 22, 2011 17:03

mam dwa szczury i ostatnio jeden wydaje takie odgłosy jak surkatka! czy to po prostu znaczy że moja szczura jest wyjątkowo gadatliwa :?:
Hanami - Wto Mar 22, 2011 17:44

Emi97
A co masz na myśli pisząc o tych odgłosach? Jeżeli to regularne "gruchanie" lub "bulgotanie" przy oddychaniu, to może mieć problem z górnymi drogami oddechowymi i to poważny. Wtedy zwierza pod pachę i do weterynarza!!!
Poobserwuj szczurka w jakich okolicznościach to się zdarza, zwłaszcza, że robi to "ostatnio". Jeżeli nie będziesz do końca pewna, też idź do weta. Lepiej zapłacić kilka złotych za wizytę kontrolną i mieć pewność, że to taki towarzyski typ, niż doprowadzić do ciężkiego zapalenia płuc, bo wtedy możesz zwierzątka nie odratować. :cry:

Mnie czasami zdarzają się takie "gadatliwe" samiczki. W moim odczuciu są to osobniki bardziej "dziecinne" od reszty, bo maleńkie szczurki po urodzeniu też wydają głosy prosząc mamę o jedzenie lub inną pomoc. W dorosłym życiu głos zanika oczywiście poza sytuacjami, gdy dzieje się im krzywda, wtedy też "skrzeczą". Ale jeżeli Twoje maleństwo robi to, gdy Cię widzi lub dostaje coś pysznego lub pieszczotę to faktycznie masz "gadatliwego" osobnika.
Daj znać na forum, co ustaliłaś. :wink:

S - Śro Mar 23, 2011 08:56

Miałam wyjątkowo wrzaskliwa szczurke Guerrę. Wrzaskami walczyła o jedzenie, miejsce do spania, itd. Była najmniejsza i głupiutka. Najpierw coś robiła a potem myślała, pod warunkiem że znalazła czas na myslenie. Potrafiła wejść na gorący kaloryfer i zacząć piszczeć, bo było jej źle. Nie kojarzyła, że jest jej źle bo parzy ja kaloryfer. Trzeba było jej pilnować i kiedy wrzeszczała, to trzeba było sprawdzać czy potrzebuje pomocy.
Hanami - Śro Mar 23, 2011 13:03

S
Jest dużo racji w tym co piszesz. Ja też miałam kiedyś taką samiczkę, która siłując się ze swoją koleżanką kładła ją na łopatki, a przy tym sama skrzeczała jak pokonany szczur. Bardzo mnie to bawiło. Serio, aż dałam jej za to udawanie na imię Pinokia.
Ale Emi97 napisała, że zwierzak tak robi "ostatnio". Moim zdaniem powinna poszukać, gdzie leży przyczyna. Jeżeli ogonek tak się jej ""rozgadał" to sama radość. Ale wiem z własnego (:cry:) doświadczenia, że dziwne odgłosy pojawiające się w trakcie używania szczurka mogą oznaczać kłopoty zdrowotne.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group