Archiwum - [Gdańsk] oddam maluchy za miesiac :)) 
						
												 waskisongo - Pią Lis 07, 2014 18:43
 
    Ty dzis karmela ze mną rozmawiałaś przez fona??
												 karmela - Pią Lis 07, 2014 19:15
  niee, to nie ja  
												 waskisongo - Pią Lis 07, 2014 19:59
  Jasta odebrała 3 chłopców      za każdym rozstaniem tyle smutku   
												 karmela - Pią Lis 07, 2014 21:04
  ah ah możliwe że będę miała dwóch chłopaczków z Katowic     tak się cieszę, tak się jaram że musiałam tu Wam to napisać   
												 waskisongo - Pią Lis 07, 2014 21:27
 
     <--   
												 Jasta - Pią Lis 07, 2014 23:28
  karmela, super!!! Powodzenia!!
 
 
A ja jak już waski  wspomniał odebrałam dziś od niego 3 chłopców, jestem zachwycona!!!! Maluchy są przytulaśne i całuśne!! Jestem zakochana po uszy     
 
 
1. wszystkie maluszki razem - poprosiłam siostrę, żeby je potrzymała, bo inaczej nie dało rady     
 
2. czarny z brązowym się zajadają i zwiedzają odważnie  klatkę  (a biały tymczasem odwrócił się tyłkiem i poszedł spać     )
 
3. a tu chyba jedyne w miarę ostre zdjęcie jak narazie 
 
 
   
 
 
    dzięki jeszcze raz waski !!!
												 waskisongo - Sob Lis 08, 2014 08:31
 
     tesknię za nimi   
												 alan - Sob Lis 08, 2014 12:58
  Ja z Toba rozmawiałam wczoraj : ) 
 
Nadal szukam jakiego malutkiego ogonka z trojmiasta. Jakbyście cos słyszeli to dajcie znac : )
												 waskisongo - Sob Lis 08, 2014 13:19
 
  	  | alan napisał/a: | 	 		  Ja z Toba rozmawiałam wczoraj : ) 
 
Nadal szukam jakiego malutkiego ogonka z trojmiasta. Jakbyście cos słyszeli to dajcie znac : ) | 	  
 
 
Ile sztuk ??
												 alan - Sob Lis 08, 2014 13:32
  Jednego ogonka : )
												 ema0505 - Sob Lis 08, 2014 14:54
  alan, A masz dla niego kolegę ?  
												 waskisongo - Sob Lis 08, 2014 15:02
  Zaczynając przygodę z ogonkami moja pierwsza była sama, nie miała koleżanki,dobrze się czuła z tym, tolerowała tylko mnie,może dlatego, że jak miała 4 dni to ją karmiłem od małego...bo matka ją wywaliła z gniazda     
 
 
Dożyła 4 lat zmarła ze starości      mam inne zdanie też na ten temat
												 limomanka - Sob Lis 08, 2014 15:07
 
  	  | waskisongo napisał/a: | 	 		  | nie miała koleżanki,dobrze się czuła z tym | 	  
 
waskisongo, z doświadczenia wiem, że tak się może wydawać. Spojrzenie zmienia się, kiedy do jedynego szczura dochodzi drugi. Dopiero wtedy widać, jak bardzo one potrzebują towarzystwa - i to nie jest kwestia naszego zdania na ten temat. Taka jest ich natura - są bardzo stadne.
												 waskisongo - Sob Lis 08, 2014 15:39
  To moja była inna, nie tolerowała innych ogonków, gryzła je odpedzała od siebie.
 
 
Potrafiła skoczyć i upierniczyć do kości, jeśli ktoś sie zbliżył do mnie jak spałem     
 
 
I co Ty na to powiesz?? 
 
 
[ Komentarz dodany przez: limomanka: Sob Lis 08, 2014 16:14 ]
 
Nie tolerowała - kogo?czego? - innych ogonków.
												 limomanka - Sob Lis 08, 2014 16:13
  waskisongo nie można liczyć, że ogon, który nie zna szczurzego języka, bo nie miał okazji go poznać w dzieciństwie pokocha każdego szczura. Wasz przypadek był specyficzny, nie można przez jego pryzmat uznać, że każdy ogonek może żyć sam. Zasadniczo każdego szczura da się połączyć ze stadem, trzeba to tylko zrobić z głową.
 
Poczytaj historie na forum - są ogony, które całe życie były same, a w towarzystwie rozkwitły (sama miałam 3 takich panów). Proponuję też zajrzeć do tematu Mao i zapoznać się z historią Maliny.
 
Wielu z nas zaczynało od jednego ogona i wielu przekonało się, że dołączenie drugiego szczura rozwiązuje wiele problemów behawioralnych i zwyczajnie czyni naszego zwierzaka szczęśliwym.
 
Nikt nie neguje tego, że są szczury samotniki - ale to na tyle rzadkie przypadki, że nie mogą stanowić reguły.
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |