Polecani - [polecam] [Warszawa] MedicaVet
Oli - Śro Lip 06, 2011 14:27
klauduska, a wiesz, że według prawa nie powinnaś dostać leków do domu? Ustawowo nie wolno wydawać leków weterynaryjnych właścicielowi i każdy powinien przychodzić codziennie na zastrzyki. To jedynie uprzejmość wetów, że wydają.
klauduska - Śro Lip 06, 2011 14:35
Oli ja cię proszę . Już widzę te wszystkie osoby, które ratują zwierzaki, latające codziennie do wetów, bo ustawa tak nakazuje. Przyjęte jest tak, a nie inaczej, więc nie wyskakuj z takimi tekstami, naprawdę
edit:
wtedy to już chyba bel w ogóle by rozniosła ludzi w poczekalni na strzępy
Oli - Śro Lip 06, 2011 14:44
klauduska napisał/a: | Oli ja cię proszę . Już widzę te wszystkie osoby, które ratują zwierzaki, latające codziennie do wetów, bo ustawa tak nakazuje. Przyjęte jest tak, a nie inaczej, więc nie wyskakuj z takimi tekstami, naprawdę | ech, nie umiecie NIC docenic, zero, tylko czubek własnego nosa. Napisałam to byś przejrzała na oczy, że to, że Cię boli te 10 zł jest śmieszne i żenujące. Osoby ratujące zwierzaki gdyby nie miały wyboru to by latały, weci ryzykują karę za to, że wydają leki, ale robią to dla klientów, żeby było im wygodniej, ale jak widać klienci tacy jak Ty są nic nie warci, bo i tak będzie źle.
klauduska - Śro Lip 06, 2011 14:52
Oli, a)poszła do ciebie PMka, b)i kolejny raz wałkuję, że nie chodzi o kwestię 10zł [może byś ty choć raz przeczytała coś ze zrozumieniem], a samego faktu, że musiałam zapłacić!
matko, no nic do ciebie nigdy nie dociera i swoje racje za każdym razem masz, a cała reszta "to nic nie warci przyszli twoi klienci"
koniec OT. masz PMkę, przeniosłam dyskusję na priv.
Layla - Śro Lip 06, 2011 14:52
Oli, wydaje mi się, że klauduskę nie boli ta dycha, a zasadność jej zapłacenia. Chociaż fakt, ja bym aż tak impulsywnie nie reagowała
Oli - Śro Lip 06, 2011 15:01
klauduska napisał/a: | matko, no nic do ciebie nigdy nie dociera i swoje racje za każdym razem masz | jak ktoś się rzuca jak we wrzątku to nie dociera
klauduska napisał/a: | a samego faktu, że musiałam zapłacić! | no i widać, że nie rozumiesz - napisałam, że wszyscy weci, którzy wydają leki do domu idą klientom na rękę, bo według prawa każdy właściciel powinien przychodzić do lecznicy codziennie na zastrzyk tak długa jak długo trwa terapia, gdyż wydawanie leków weterynaryjnych do uzytku poza lecznicę jest zabronione. I nie, tak jak mi napisałaś w pw, to nie klienci pozywają weta, a Izba Lekarsko-Weterynaryjna może nanieść karę na weta. To, że tego nie robi, to tylko kolejna przysługa, także dla klientów jakimi są właściciele. Zrozum to w końcu, że weci też muszą jakoś jeść coś, wyżywić swoje rodziny, zwierzaki i nierzadko także bidy, którymi się zajmują (vide dr Rzepka zajmująca się fretkami). Naprawdę, przestańcie w końcu tak narzekać. Weci leczą Wam zwierzaki? leczą, dają prywatne telefony, nie raz i nie dwa udzielają przez nie porad (wcale tego nie muszą za darmo robić), obniżają koszty leczenia bid, dużej ilości zwierząt, pracują codziennie po godzinach nie biorąc za to ani złamanej złotówki więcej ( mają prawo mieć stawkę 50-100% plus po godzinach), nikt im nie zwraca czasu, który mogliby spedzić z rodziną, czy znajomymi. A dla kogo to robią? Dla Waszych zwierzaków!
Layla - Śro Lip 06, 2011 15:05
Oli, no dlatego napisałam, że ja bym się nie piekliła, bo nie ma o co, ale wiem, że ja bym nie płaciła raczej za drugą dawkę, bo w końcu jej nie rozlałam, nie przechowywałam źle. Jak kupisz serek w sklepie nieświeży to masz prawo wymienić na świeży bądź dostać kasę A ty Oli wyluzuj nieco, narzekać każdy może, nie musisz tu występować jako adwokat całej branży, każdy swoje zdanie i tak ma. Wet to wspaniały zawód, co nie znaczy, że jego przedstawiciele są bez wad i zawsze są ok, a mam wrażenie, że w twojej opinii tak jest.
Oli - Śro Lip 06, 2011 15:09
Layla napisał/a: | co nie znaczy, że jego przedstawiciele są bez wad i zawsze są ok, a mam wrażenie, że w twojej opinii tak jest. | nie jest tak, tylko ja znam naprawdę złe przypadki i naprawdę niewykwalifikowanych wetów, za których wybryki wstydzą się nawet najlepsi i nierzadko za ich wyczyny musieli beknąć poważnie wysoko postawieni ludzie, a właściwie świecić za nich oczami (cały czas piszę o branży wet) i dlatego zapłacenie 10zł za kolejne leki i robienie z tego tak wielkiej afery wydaje mi się śmieszne i żałosne i nie powinno być powodem do pisania, że ktoś się zawiódł na wyśmienitym lekarzu, który niejednokrotnie bardzo wielu osobom pomógł. bo po raz kolejny wychodzi, że w byciu dobrym wetem liczy się jak mało kasy się bierze za usługi, a nie to jak się pomaga i ile czasu się poświęca tej pomocy.
Layla - Śro Lip 06, 2011 15:12
Oli napisał/a: | nie powinno być powodem do pisania, że ktoś się zawiódł na wyśmienitym lekarzu | Z tym się oczywiście zgadzam, w życiu bym za to nie skreślała weta Raczej bym pod nosem pomarudziła, że muszę znów jechać
babyduck - Śro Lip 06, 2011 15:13
Przykład z serkiem jest bardzo adekwatny. Jeżeli klauduska nie mogła wykorzystać leku nie z własnej winy, to nie powinna płacic, chocby i chodziło o 20 groszy.
A argument o lekach do domu do mnie nie trafia. Skoro wet chce podjąć ryzyko działania niezgodnie z przepisami, to jego sprawa. Nie musi tego robić.
Kluska - Śro Lip 06, 2011 15:22
Nie widzę sensu tej dyskusji, klauduska wyraziła jedynie swoje zdanie, nie dziwię jej się, że jest wkurzona, nie dość, że leki się popsuły, to musiała jechać do weta po nowe i jeszcze płacić. Ja bym identycznie zareagowała.
Nie odbierajcie tego źle, wiem, że jest czasem burzliwa, zbuntowana, ale pomaga zwierzakom i to jest ważne! Nikogo tu nie obraziła, napisała tylko, co myśli o wecie. Emocje robią swoje
Bel - Śro Lip 06, 2011 16:06
A ja dr. Kasię mogę tylko pochwalić. Narzekam na ceny owszem bo wszystko zdrożało. Ale kiedy trzeba Pani doktor idzie totalnie na rękę.
H. - Śro Lip 06, 2011 16:21
Zamykam temat do jutra. Widzę, że nie potraficie powstrzymać się robienia offtopu.
H. - Sob Lip 09, 2011 02:31
Otwieram. Po raz kolejny proszę o kulturalną dyskusję oraz o przypomnienie sobie zasad panujących na forum - obowiązują one wszystkich.
nausicaa - Pią Lip 22, 2011 06:52
byłam tam wczoraj i w życiu nie widziałam gorszej lecznicy nastawionej TYLKO i wyłącznie na trzepanie kasy. oczywiście na wizyty niby trzeba się umawiać, dostaliśmy termin na 21:30. przychodzimy, a tam przed nami jeszcze 4 osoby, w tym jedna z 4 szczurami. poczekałam do 22:30 (niestety, ale samochodu nie mam, mam na rano do pracy, więc czekanie na wizytę do nawet po 24, bo tak się zapowiadało, mija się z celem) i poszłam, Rzepka nadal przyjmowała tą samą osobę, przede mną były jeszcze 2 z 2 zwierzakami. bez komentarza.
skoro wiedziały, że tyle będzie osób, to po co mnie na tą godzinę umawiały? równie dobrze mogłabym przyjść o 17 bez umawiania i czekać, aż wejdę, wtedy na czekanie bym nie narzekała, nawet jeśli weszłabym o tej 21. ale skoro umawiam się na konkretną godzinę, o tak późnej porze, to sobie myślę, że pewnie wejdę i akurat tak z max 30-40 min poślizgiem byłoby jeszcze ok.
mogły przecież zadzwonić, powiedzieć, że jest tyle osób, że może przesunąc termin wizyty albo powiedzieć, że się tak przesunie. ale nie- trzeba się nachapać, docisnąć tyle, ile się da. brak poszanowania osoby i mojego czasu (nawet gdybym miała samochód). niepotrzebny stres dla zwierząt.
więcej się tam nie wybiorę i będę odradzać, bo specjalista specjalistą ( o ile rzeczywiście Rzepka taka wspaniała jest), ale skoro tak sie traktuje ludzi, to jaką mam pewność, że do zwierząt też nie ma takiego podejścia. no cóż...
zna ktoś jakąś normalną nienastawioną na trzepanie kasy lecznicę, gdzie mogę wysterylizowac królika? niby warszawa, a weci totalnie do bani. totalnie się zawiodłam niestety.
|
|
|