To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Jak szczury biegają po pokoju?

Emilia - Sob Lut 21, 2015 13:13

Tak jak mówi limomanka, też bardzo polecam u nieoswojonych szczurów metodę wybiegów przed kolacją i przyzwyczajenia szczurów do takiej rutyny, poza tym możesz z nimi trenować przychodzenie na zawołanie smakołykami i klikaniem. Radzę jednak zabezpieczyć pokój tak, abyś miała w miarę dostęp do każdego kąta/ albo szczury nie miały dostępu do niektórych miejsc. Osobiście nie wyobrażam sobie pokoju bez biegających w nim szczurów i według mnie łóżko to nie do końca wybieg dla tak ciekawskiego, inteligentnego i ruchliwego zwierzaka.
limomanka - Sob Lut 21, 2015 17:27

Cytat:
łóżko to nie do końca wybieg dla tak ciekawskiego, inteligentnego i ruchliwego zwierzaka.

Otóż to. Poza tym wybiegi bardzo zbliżają opiekuna ze szczurami.

kasia2406 - Śro Mar 18, 2015 19:20

Jak widać dawno wątek nie ruszany . Ale ja z chęcią zadam pytanie :) Apropo wybiegu .
Jakie wy robicie wybiegi dla swojego stada ? I gdzie takie zrobić ? Chciałam na początku na korytarzu , ale to chyba ich nie zaciekawiło ... W pokoju chętnie bym zrobiła , ale się boje że schowają się w kąt . Od czego zacząć ? Jak to zabezpieczyć i czy w ogóle to robić?
Jeżeli nie tu przepraszam :oops:

[ Komentarz dodany przez: limomanka: Sob Kwi 04, 2015 14:13 ]
Posty przeniesione z tematu o budowie wybiegu.

mmarcioszka - Śro Mar 18, 2015 19:26

kasia2406, przedpokój jest jak najbardziej ok, ale musisz zorganizować szczurom jakieś atrakcje - np.szmatki i kartony mogą się przydać ;) Jeśli ustawisz im kilka kryjówek i domków, jakieś wieże czy tunele i dodatkowo pobawisz się z nimi albo chociaż pochowasz smakołyki na pewno będą zaciekawione.
U mniejwybiegi są w całym pokoju, zabezpieczone mam jedynie kable, ale to bardziej przed bezklatkowym królikiem niż szczurami. Z tym, że dobrze znam swoje stado, paskudy reagują na wołanie i nie puszczam nowych ogonów od razu luzem, tylko pod bardzo ścisłą kontrolą i z ograniczeniami dopóki mie zacznę się z nimi dostatecznie dogadywać i nie zobaczę, że pilnują się alfy, która wie co wolno, a czego nie :P

kasia2406 - Czw Mar 19, 2015 14:13

mmarcioszka napisał/a:
kasia2406, przedpokój jest jak najbardziej ok, ale musisz zorganizować szczurom jakieś atrakcje - np.szmatki i kartony mogą się przydać ;) Jeśli ustawisz im kilka kryjówek i domków, jakieś wieże czy tunele i dodatkowo pobawisz się z nimi albo chociaż pochowasz smakołyki na pewno będą zaciekawione.
U mniejwybiegi są w całym pokoju, zabezpieczone mam jedynie kable, ale to bardziej przed bezklatkowym królikiem niż szczurami. Z tym, że dobrze znam swoje stado, paskudy reagują na wołanie i nie puszczam nowych ogonów od razu luzem, tylko pod bardzo ścisłą kontrolą i z ograniczeniami dopóki mie zacznę się z nimi dostatecznie dogadywać i nie zobaczę, że pilnują się alfy, która wie co wolno, a czego nie :P


W takim razie coś wymyślę :) Dziękuje

kasia2406 - Śro Mar 18, 2015 15:52

Ja zrobiłam moim mini wybieg w pokoju . Mam taką kartonową płytę .Oparłam ją o klatkę i biurko i wzmocniłam krzesłem . Nie jest to duże ,al o to mi chodzi . Ja siedzę w środku "budowli" . Dałam im tam smakołyki kartonowe pudełka , ścierkę . Ogólnie chyba im się podoba :P
theadam - Czw Maj 07, 2015 22:09

Nasze ogony sa z nami od prawie 3 tygodni. Sa caly czas postepy - bez problemu wybiegaja juz z klatki po groszek czy kukurydze. Jeden jest nieco bardziej ostrozny, ale dzisiaj tez juz sie odwazyl na wskakiwanie na moja noge po smakolyk.

Mam jednak taki problem, ze ogony lubia uciekac z klatki. Dwa juz od kilku dni, jeden sie odwazyl pierwszy raz dzisiaj. Chowaja sie za szafke, pod fotel, pod kanape, za kanape a nawet wchodza do srodka kanapy. O ile szafke z kablami mam pomysl jak zabezpieczyc, to z reszta juz troche gorzej. Schowane niechetnie przychodza po smakolyk, jak czekam w dlugim bezruchu, ale sa wtedy duzo bardziej plochliwe niz w okolicach drzwi klatki. Szczegolnie jeden za wszelka cene probuje uciec. Zlapanie go do klatki do nie lada wyzwanie, ale ledwo go wloze, dostaje smakolyk za przenisienie na rekach i juz szuka jak mnie ominac zeby wyskoczyc z klatki.

Nie mam nic przeciwko wybieganiu ich, ale to niespecjalnie jest wybieg, jak zaraz po wyjscu z klatki szukaja gdzie by tu sie skitrac.

Odnosnie oswajania czytalem szereg porad o braniu szczurow pod kocyk czy bluze. Moje nie sa zainteresowane przebywaniem pod bluza / kocem - staraja sie wtedy raczej uciec. Help?

metalowa - Nie Lip 05, 2015 12:11

Jeśli nie ten temat to przepraszam, ale bardziej odpowiedniego nie znalazłam. :oops:
Moje ogonki mam już prawie rok, niestety nauczyły się, że kiedy podchodzę do nich na wybiegach to po to, żeby ich skądś przegonić lub wsadzić do klatki, więc uciekają od mojej ręki. A miło by było, gdyby któryś czasem podszedł, wszedł na kolana, dał się pogłaskać...

cane - Nie Lip 05, 2015 12:35

metalowa, zacznij trzymać smakołyki pod ręką - ucz szczurki, że jak tylko do ciebie podejdą to dostają coś dobrego ;) . Nie łap ich wtedy, nie męcz głaskaniem i miętoszeniem, nie odnoś do klatki. Dać smakołyka, buziaka na drogę i zostawić w spokoju ;) . Możesz je uczyć, że zawsze przy tym wydajesz jakiś określony dźwięk [moje na konkretne cmoknięcie pędzą, mało łap nie połamią :lol: ]. Szczurki to mądre zwierzaki, powinny szybko zapamiętać, że ręka = żarcie :twisted: .
Później ucz je, że za smakołyka trzeba wejść na rękę... trzeba dać się chwilkę pogłaskać... i tak powolutku, powolutku.

I przede wszystkim postaraj się nie łapać szczurków na siłę do zamknięcia! Zapamiętają, że przed zbliżającą się panią trzeba zwiewać! Wiem, że czasami inaczej się nie da, ale im mniej łapania tym lepiej.
Ja dziewczyny odławiam z wybiegów osobno - po pewnym czasie po prostu jak któraś przyjdzie dać buziaka to ją do klatki zanoszę. U mnie to jest o tyle łatwiej, że dziewczyny dają mi buziaki co 5-10 minut, nie muszę długo czekać ;) . Przy czym jest to szybki buziak [odmeldować się przecież trzeba ;) ], pozwolą się pogłaskać przez całe 30 s i lecą dalej :P .

Znaczenie ma też wiek szczurków - z reguły młode zwierzaki nie mają czasu na takie pierdoły jak głaskanie. Co ty tu chcesz, jak tam Wielki Świat woła :lol: . Z naprawdę wielu zwierząt, jakie miałam głaskanie "od dzieciaka" lubiły tylko 2, jedna szczurzynka - albinoska i... jedna kura :twisted: . Wszystkie pozostałe psy/koty/gryzonie/króliki [i kury również] wolały biegać. Niektóre stały się naleśnikowa po osiągnięciu dojrzałości, niektóre nie przepadały za tym nigdy... Np. moja obecna suka kocha mnie, ale z głaskania wystarczy jej 5 minut dziennie. Później ma minę pt. "no skoro już musisz" :roll: .

Irsa - Wto Paź 27, 2015 17:33

Mam duży problem z przystosowaniem pokoju tak, żeby nie ograniczać moim pannom terenu wybiegów. Chodzi mi o tapczan, do którego zawsze wejdą gdy im się pozwoli i nie ma siły ( a ma taki mechanizm, że kiedyś dawno temu jedną pannę mi zabił), to tyle jeśli chodzi o duży pokój. W pokoju syna wejdą spokojnie za łóżko piętrowe, zabudowane i się ich stamtąd nie wyciągnie, w kuchni za lodówkę... Pozostaje łazienka, ale jest mała, za to bezpieczna i mały, zupełnie maleńki korytarzyk, w którym nie ma żadnych mebli. Na razie biegają po łóżku, w korytarzyku, ale na łóżku nie wszystkie razem, po kilka ( panien mam 9) i też tylko co 3 dni. Macie jakąś radę co zrobić w sytyacji, gdy nie ma możliwości zapewnienia im dłucich i zróżnicowanych, codziennych wybiegów?
mmarcioszka - Wto Paź 27, 2015 20:13

Irsa, szczury wcale nie potrzebują dużo miejsca, korytarzyk czy mała łazienka wystarczą spokojnie. Dodaj tylko jakieś kartony, rury, pudełka czy sznurki, żeby się nie nudziły.
Irsa - Śro Paź 28, 2015 16:43

dzięki za odpowiedź :) ale pytanko mam jeszcze jedno, czy konieczne są codzienne wybiegi. Moje panny sa leniwe, powinny im chyba wystarczyć raz na trzy dni.
Pyl - Śro Paź 28, 2015 23:48

Irsa, dziś raz na 3 dni, za miesiąc raz w tygodniu a za kwartał wcale? To zwierzęta - jeśli są leniwe trzeba im urozmaicić wybieg, zmotywować je do biegania (ukryte jedzenie? kula wypełniona jedzeniem? pudła i szmaty do eksploracji? zabawki dla kota?) a nie ograniczać ruch. Bez tego będą obrastać tłuszczem, obgryzać hamaki i przypominać hipopotamy a nie szczury.
Jak raz na jakiś czas nie będą mieć wybiegu to świat się nie zawali, ale nie można z założenia skazywać ich na życie w klatce i sporadyczne wybiegi.

Irsa - Czw Paź 29, 2015 21:05

Pyl, absolutnie nie o to mi chodziło. To było tylko pytanie. Moje baby i tak namiętnie obgryzają miejsca zawieszenia hamaczków. Grube nie są. I wcale nie zamierzam ich puszczać coraz rzadziej, zauważyłam jedynie, że one są rozleniwione, nie za bardzo mają ochotę biegać. Zresztą nawet w tej małej łazience muszę być z nimi podczas wybiegu. Postaram się im jakoś im urozmaicić wybiegi. Marzy mi się taki duży ogrodzony czymś teren w pokoju, najlepiej taki rozkładany płotek, ogrodzenie, jako wybieg, w środku ciekawie bym moggła go urządzić. Tylko jak coś takiego wykonać? Macie pomysł?
oxxy - Czw Paź 29, 2015 21:26

Irsa, ktoś tu kiedyś wrzucił zrobiony wybieg z pleksi. Ja zrobiłam "klatkę" z nakładaną górą. Z listewek i siatki z praktikera. Koszt ok. 100 zł, wielkość 1m na 1m wysokość ok 60 cm. ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group