To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Lamblioza - choroba (pasożyty w ukł. pokarmowym)

Nisia - Śro Lis 19, 2008 16:22

Off-Topic:
Devona, podaj źródło, że nazwa choroby to lambioza.

Ja znalazłam tylko cos takiego: ogoniastek jelitowy, a i owszem, nazywa sie po łacinie Lambia intestinalis (choć czasem Lamblia intestinalis, Giardia intestinalis, Giardia lamblia - to chyba synonimy). Jednkaże i po polsku, i np. po angielsku, na pasozyty mówi się lamblie (od nazwiska lekarza austriackiego Wilhelma Dusana Lambla), a stąd nazwa choroby lamblioza (po ang. odpowiednio pierwotniak to lamblia, choroba - lambliasis).

Uria - Śro Lis 19, 2008 16:26

Ja spotkałam się również z nazwą lambrioza :p ale być może to się rozpowszechniło przez wadę wymowy jakiś ludzi... google sugeruje korektę na lambliozę ;)
Devona - Śro Lis 19, 2008 20:18

Nisia napisał/a:
Off-Topic:
Devona, podaj źródło, że nazwa choroby to lambioza.

Ja znalazłam tylko cos takiego: ogoniastek jelitowy, a i owszem, nazywa sie po łacinie Lambia intestinalis (choć czasem Lamblia intestinalis, Giardia intestinalis, Giardia lamblia - to chyba synonimy). Jednkaże i po polsku, i np. po angielsku, na pasozyty mówi się lamblie (od nazwiska lekarza austriackiego Wilhelma Dusana Lambla), a stąd nazwa choroby lamblioza (po ang. odpowiednio pierwotniak to lamblia, choroba - lambliasis).
Off-Topic:
Nie podam w tym momencie źródła, bo miałam to na pierwszym roku pierwszych studiów, których nie ukończyłam i nie pamiętam tytułów podręczników, z których korzystałam. Jednak tam wyżej wymieniony pasożyt nazywał się lambia, a nie lamblia, stąd nazwa choroby - lambioza. Zresztą nie upieram się, że ma być lambia, może być lamblia. Ja tylko sugerowałam, żeby zmienić temat, bo wynikało z niego, że lambioza to pasożyt, a to może być co najwyżej nazwa choroby.

Sorgen - Śro Lis 19, 2008 21:24

Devona moja mama międzi innymi wykonuje badania kału na pasożyty i jest pewna że choroba nazywa się lamblioza a nie lambioza. Albo coś pomyliłaś albo miałąś podręcznik z błędem.
Oli - Czw Lis 20, 2008 00:03

Przecież pasożyt to lamblia, a nie lambia. :wink:
PALATINA - Czw Lis 20, 2008 00:47

U szczurów nigdy tego nie widziałam (stwierdzonego) - ale też nie badałam kału szczurów pod tym kątem.
U psów owszem - zdarza się i na własne oczy widziałam w badaniu jaja G. intestinalis. 8)

dream* - Czw Lis 20, 2008 11:40

pituophis napisał/a:
Nie slyszalem tez o tej chorobie u hodowlanych gryzoni, jedyne zwierzeta, u ktorych przypadek zachorowania znam to... malpy. Mysle, ze nigdy nie nalezy juz do tego weta zagladac...



no to tu jest okazja do poczytania:
http://szynszyle.info/for...g53771#msg53771

pituophis - Czw Lis 20, 2008 12:34

Dzieki!

Czyli jednak sie zdarza, szczesliwie rzadko.

dream* - Czw Lis 20, 2008 18:15

tak, bardzo szkoda, że opis leczenia był rozrzucony po paru wątkach. w każdym razie leczy się długo, niestandardowo, leki obciążają wątrobę, z resztą tak jak same lamblie. ogólnie coś paskudnego.

[ Komentarz dodany przez: wuwuna: Czw Lis 20, 2008 22:55 ]
Błąd pleonastyczny poprawiony. Mod. wuwuna

PALATINA - Czw Lis 20, 2008 20:37

Jesli dobrze pamiętam... :roll: to można leczyć np. metronidazolem (10-20mg/kg 2xdz).
dream* - Czw Lis 20, 2008 20:58

tak, były leczone furazolidonem+metronidazolem :)
Cietrzew - Czw Lis 20, 2008 21:01

Mam pytanie: Czy jeśli sama mam lambliozę i nie skaczę z tego powodu i nie drapię się w boki to coś może zagrażać moim szczurom?

Poza tym objawy to raczej brak apetytu, utrata wagi i problemy żołądkowe, a nie irracjonalne zachowanie opisane wyżej.

dream* - Czw Lis 20, 2008 21:07

Cietrzew napisał/a:

Poza tym objawy to raczej brak apetytu, utrata wagi i problemy żołądkowe, a nie irracjonalne zachowanie opisane wyżej.


dokładnie, choć pobudliwość i apatia na zmianę ponoć też, i agresja większa też podobno, mówię na przykłądzie tego przypadku o ktorym słyszałam, bo może komuś się to przyda.

co do pytania to chyba ryzyko jest naprawdę małe, ale lepiej jak się jakiś fachowiec wypowie.

Bezsenna - Pon Lut 04, 2013 22:20

Chyba zacznę się specjalizować w odgrzebywaniu archaicznych tematów, ale... Jesteśmy na etapie leczenia naszego psiska z lambliozy.

Wetka zasugerowała, żeby przebadali się/poddali leczeniu wszyscy domownicy. Jasne.
Jak leczyć, to skutecznie, a żeby skutecznie, to wszystkich.

Ale co ze szczurasami??
Na potrzeby ogonów dostaliśmy Fenbendazol. Tylko tak się zastanawiam - podawać od razu, czy badać wcześniej?

Stefan już furmankę leków dostaje i szkoda mi go faszerować bez potrzeby, ale z drugiej strony i tak całkiem szczerze - koszty mnie nieco osłabiają. Jak mam całą bandę przebadać przed i jeszcze po leczeniu... Pójdę z torbami. Jak amen w pacierzu :roll: :roll: :roll:

PALATINA - Śro Lut 06, 2013 10:40

Bezsenna,
Ja podawałam bez badania.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group