Archiwum - Miot dzikiej samiczki i samca z interwencji.
pituophis - Sob Wrz 15, 2007 14:24
Cytat: | Pitu, ale czy nie uważasz, że zbyt daleko jest jakimś tam (am na myśli jedego nieznanego osobnika )szczurom dzikim do domowych (tż jakichś tam) |
To dokładnie uważam, i to miałem na myśli pisząc o dalekim spokrewnieniu.
Anonymous - Sob Wrz 15, 2007 14:29
Ok, rozumiem.
Ja w ogóle się dziwię, że to ogłoszenie u nas wisi. Wiadomo, że nie popieramy tu wpadek, a już zdecydowanie nie sprzedawanie ich!...
helen.ch - Sob Wrz 15, 2007 15:11
Viss napisał/a: | już zdecydowanie nie sprzedawanie ich!... | to fakt
pituophis - Sob Wrz 15, 2007 15:46
Moim zdaniem ogłoszenie może wisieć, ale z rzetelną informacją o rodzicach, tudzież z informacją o ew. możliwych problemach z miotem dziko- hodowlanym. Viss, masz do czynienia z hodowanymi dzikusami i ich mieszńcami, mogłabyś napisać, jakie one są, i jakie problemy mogą sprawiać?
Oczywiście branie pieniędzy za wpadkę jest nie na miejscu.
Izabela - Sob Wrz 15, 2007 16:06
Off-Topic: | Viss, ja o merch nie wspomniałam ani słowem. To Wy nie potraficie o niej nie dyskutować Mnie chodzi o to, by te małe szczurki miały takie samo prawo znalezienia domków. A Twoja uwaga na temat mojego stosunku do merch jest w tym temacie zupełnie nie na miejscu. |
Ogłoszenie pojawiło się tutaj, bo to forum miłośników szczurów. Ale chyba trzeba będzie dać anons na forum terrarystycznym, bo jak widać według niektórych opinii tylko na taki los zasługują te wpadkowe bachorki
AngelsDream - Sob Wrz 15, 2007 16:10
Izabela, cóż. Wpadka to wpadka. Szczególnie u osoby doświadczonej wygląda dziwnie, a miłość powinna oznaczać odpowiedzialność, a nie zaślepienie.
Anonymous - Sob Wrz 15, 2007 16:13
Izabela napisał/a: | Ale chyba trzeba będzie dać anons na forum terrarystycznym, bo jak widać według niektórych opinii tylko na taki los zasługują te wpadkowe bachorki |
Izabelo, twoje wypowiedzi są troszkę śmieszne... bo ironia jest średnio na miejscu nikt tego nie powiedział. po prostu, jak na pewno zauważyłaś, szczurki z WPADEK są na tym forum oddawane ZA DARMO.
jest tyle wpadek, że nikt nie będzie płacił za to, że ktoś nie dopilnował samicy i dzięki temu jest miot maluchów po matce, która powinna być ewentualnie kryta starannie dobranym samcem, a tymczasem pokrył ją szczur z wielokrotnego niekontrolowanego inbreedu, szczur, który mógł przekazać potomstwu bardzo zle geny.
a czy to miot merch, czy nie merch, ma tu akurat najmniejsze znaczenie...
Oli - Sob Wrz 15, 2007 16:14
Do tego jak ta doswiadczona osoba chce zarobic na tym zaslaniajac sie "argumentem" ze jak ktos zaplaci, to bedzie dbal jest nie na miejscu. Jest wiele wpadek i maluchy trafiaja do dobrych domkow. Istnieje wiele metod na sprawdzenie domu, trzeba tylko chciec.
Anonymous - Sob Wrz 15, 2007 17:09
pituophis napisał/a: | Oczywiście branie pieniędzy za wpadkę jest nie na miejscu. | więc może to nie wpadka?
Widzę też, że i tu nikt nie napisał nic ważnego i rzeczowego o rodzicach. Wydaje mi się, że regulamin ogłoszeń bardzo klarownie określa co powinno się znaleźć. Ja rozumiem, że wstydzą się wpadki, ale takie robienie tajemnicy jest co najmniej zastanawiające.
Dla mnie to ogłoszenie nie różni się niczym od ogłoszeń ludzi z allegro, czy innych wpadkowych. Nie rozumiem więc dlaczego miałoby zostać w takiej formie.
sachma - Sob Wrz 15, 2007 17:37
to moze ja dorzucę swoje trzy grosze...
samica merch nie miala byc rozmnazana przez jej charakter - to on ja wykluczal z hodowli - i takie informacj mozna znalezc na dziabie. To raz.
samiec pochodzi w wielokrotnego chowu wsobnego i nigdy nie powinien miec potomstwa. To dwa.
samica chyba nie przechodzila zadnych badan, ktore potwierdzaly by dobry stan narzadow wewnetrznych i ich poiprawne funkcjonowanie? (nie musze chyba przypominac, a moze jednak powinnam, jakie naciski byly na mnie abym takie badania robila Timonie przed kryciem) Wybaczcie ale merch tytulu lekarza weterynarii nie ma, wiec jej zdanie na temat stanu zdrowia mnie nie interesuje, bo od stawiania opini lekarskich sa weterynarze.
Pamietajmy ze idea miotow kontrolnych jest sprawdzenie JEDNEJ LINII a nie dwoch.. czyli laczymy samca czy samice, co do ktorych zdrowia nie mamy zadnych watpliwosci ze znanej linii z samcem czy samica co do ktorej mamy jedynie domniemanie zdrowia.
ten miot powinien zostac uspiony tak jak zostaly uspione inne interwencyjne wpadki, poniewaz nie rozni sie niczym od tamtych miotow - i tu blad merch, tak wychwalanej pod niebiosa, bo to przez nia na swiecie sie ten miot pojawil i to ona powinna wziazc na siebie odpowiedzialnosc i uspic ten miot.
a propo karmowek, moja Vanila jest z karmowki i tego nie ukrywalam, ale dodatkowo jest ze znanej linii - tak tak, Vanilka ma znanych przodkow, co prawda nie wymienionych z imienia tylko z barw, ale ma. Co wiecej sa to szczury z lini ktore zapowiadaja sie wyjatkowo dobrze jesli chodzi o zdrowie - bo ona nie jest z pierwszego, drugiego czy trzeciego pokolenia.. w jej genach jest wiele szczurow karmowych ktore w dobrym zdrowiu dozyly dwóch i trzech lat. i TAK wlasnie wyglada miot kontrolny - znalazlam samice u osoby ktora wie jak sie hodowuje szczury, ktora dba o to zeby mioty byly kontrolowane i z rozmyslem zestawia pary - wyprosilam samice po lini nie jakies pieknej ale najzdrowszej jaka ma i znalazlam najlepszego z mozliwych partnera, z rodowodem, ktory pochodzi z kraju gdzie nie ukrywa sie chorob szczurow i gdzie te szczury zyja naprawde dlugo. i mam duze prawdopodobienstwo na zdrowy miot.
Branie kase za ten miot jest po prostu wielkim nieporozumieniem.
to wszystko co chcialam wtrącić.
Fea - Sob Wrz 15, 2007 17:50
Wrócę do tematu. Mam szczura, który jest w połowie dzikusem, matką jest laboratoryjna albinoska. Heike urodził się i pierwsze miesiące życia spędził w sterylnych warunkach, toteż miałyśmy z Nisią podstawy, by twierdzić, że jego odporność będzie mocno obniżona i do końca jego życia trzeba się będzie z nim bardzo ostrożnie obchodzić. Tak się nie stało - to najzdrowszy i najsilniejszy szczur, jakiego widziałam. Jest trudny, ale nie tak, bym nie mogła sobie z nim poradzić, poza tym trafił do mnie już jako spory facet. Mam też szczury z wielokrotnego chowu wsobnego, kochane i bezproblemowe, nawet problemy Kaksiego z płucami udało się opanować i jest teraz pięknym zdrowym starszym panem.
Co z tego wynika? Absolutnie nic. Wszystko to gdybanie, podobnie jak ewentualne negatywne cechy malców odziedziczone po ojcu z interwencji. Równie dobrze Heike mógł być chorowitym agresorem, a Kaksi, Sindre i Bjarne mogły nie dożyć dnia dzisiejszego. Możliwości jest wiele i co do żadnej z nich nie można mieć pewności. Zagrożenie owymi negatywnymi cechami jest takie samo, jak przy kupnie szczura w sklepie, a może nawet i mniejsze, bo rodzice nie są spokrewnieni - a w sklepach to niestety na porządku dziennym. I ok, ja też nie wziełabym za nie kasy, ale kwestię można przedyskutować i nie wydaje mi się, żeby stanowiła zasadniczy problem. Jedyne, co jest pewne, to fakt, że malce - skoro już się pojawiły na świecie - zasługują na domy nie mniej niż inne wpadki kundelków, nie mniej niż sklepowe kinderniespodzianki, nie mniej niż wpadki rasowe i nie mniej niż planowane rasowe mioty. Niezależnie od czyichś sympatii czy antypatii, do licha. I dlatego mam ten baner w podpisie.
AngelsDream - Sob Wrz 15, 2007 17:54
Fea, ty masz prawo do swojej opinii, inni do swoich. Dla mnie branie pieniędzy za miot wpadkowy jest zenujące i nigdy nie powinno miec miejsca. A co do znalezienia dobrych domów, to ja jako przyklad zawsze pokażę pleiades, która zamiast sprzedać wolała miot B oddać - pod warunkiem, ze trafią z dobre ręce. A czy przedyskutować się da, to niestety zależy nie tylko od nas.
pituophis - Sob Wrz 15, 2007 17:56
Ogłoszenie ma prawo wisieć. Ale moim zdaniem należałoby w nim napisać zarówno o możliwych problemach ( krzyżowanie 2 być może bardzo chorych linii, problemy natury psychicznej - większa pobudliwość), jak i możliwości wystąpienia korzystnego efektu heterozji.
Krzyżowanie dzikus x szczep laboratoryjny jest krzyżowaniem szczura nieznanego z doskonale znanym.
AngelsDream - Sob Wrz 15, 2007 18:05
A co do przykładów, to proszę: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=1755
Tu można się napatrzeć. Eldir i Sunny już nie żyją - przypominam. To czasami po prostu kwestia szczęścia. Mój Kulek też swoje wycierpiał... Ja po prostu nie rozumiem jak można tak prowokować los i uważam, że osoba, która powoluje na świat bezbronne istoty w ten sposób powinna się zastanowić nad swoim postepowaniem.
Fea - Sob Wrz 15, 2007 18:06
Angelsdream napisał/a: | Fea, ty masz prawo do swojej opinii, inni do swoich. Dla mnie branie pieniędzy za miot wpadkowy jest zenujące i nigdy nie powinno miec miejsca.
|
Fea napisał/a: | I ok, ja też nie wziełabym za nie kasy, ale kwestię można przedyskutować i nie wydaje mi się, żeby stanowiła zasadniczy problem. |
Wydaje mi się, że w tej kwestii można dojść do porozumienia, choć wypowiadam się tylko w swoim imieniu. Mam również wrażenie, że to nie jest główny problem.
Taki szczurek to niespodzianka - jak każdy. Może się okazać rewelacyjny, może być wredny, zdrowy, chory, dziki, spokojny, nijaki etc. Wiele przypadków na tym forum stanowi przykład, że nigdy nie należy być pewnym, że trafi się na ideał. A jednak te szczury są czy były kochane. Każde zwierzę na to zasługuje. Nikogo nie zmuszam do brania tych malców, sama nie mogę wziąć, ale nikogo nie będę przesadnie straszyła, bo imho nie ma do tego podstaw.
Jeżeli ktoś ma odmienne zdanie, spokoluz. Szanuję to. Jednocześnie proponuję w ramach szeroko pojętego humanitaryzmu udać się do właścicielki i zaproponować prewencyjne uśpienie miotu, najlepiej własnoręczne, coby być konsekwentnym we własnych poglądach.
|
|
|